#3574807 - 21/12/2009 20:38
Re: wiara
[Re: agr1]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/01/2006
Postów: 8367
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3574914 - 21/12/2009 23:19
Re: wiara
[Re: agr1]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 05/02/2009
Postów: 1646
Skąd: Kraków
|
To nie Bog stworzyl czlowieka, to czlowiek stworzyl Boga.
Ktos zapyta to kto stworzyl wszechswiat? Ja odpowiem pytaniem - a kto stworzyl Boga? Ktos dopowie, ze Bog byl od zawsze lub, ze Boga czas nieobowiazuje tudziez, ze Boga obejmuja inne prawa, ktorych czlowiek nie zrozumie. Ja dopowiem, ze wszechswiat tez byl od zawsze lub, ze wszechswiata czas nieobowiazuje tudziez, ze wszechswiat obejmuja inne prawa, ktorych czlowiek nie zrozumie. No własnie których człowiek nie rozumie, czyli trzeba " włączyć " wiarę. No ale jak można powiedzieć że coś było od zawsze? Od czegoś musiało się zacząć wszystko ma swój początek i koniec. A nagonka na wiare, można porównać do bujd o globalnym ocieplnym. Poprostu ludziom zachodu już się w dupach poprzewracało. Żałuję że Katolicyzm nie jest chodź w 10% islamem, oczywiście nie chciałbym też żeby był w 100% (chodzi o te negatywne aspekty)
|
Do góry
|
|
|
|
#3575077 - 22/12/2009 03:03
Re: wiara
[Re: Synu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/11/2005
Postów: 6311
Skąd: Uć
|
No własnie których człowiek nie rozumie, czyli trzeba " włączyć " wiarę. I właśnie to włączanie wiary powodowało palenie niewinnych ludzi na stosach, masakry i rzezie. Jakby jeden bóg stworzył świat itp. to by nie było tylu religii na świecie. Gdyby bóg istniał nie byłoby tylu paradoksów z nim związanych. Przykłady można wymieniać. Ja jestem apateistą, jeśli ktoś się orientuje... A ta dyskusja nic dobrego nie przyniesie. A wracając do tematu, o co chodzi z tymi "-23 22 noc..."?
|
Do góry
|
|
|
|
#3575105 - 22/12/2009 03:18
Re: wiara
[Re: doriano]
|
Knockin' On Heaven's Door
Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
|
Dokładnie ludzie wszystko widzą. A jak ktoś twierdzi że cos istnieje nich mi to udowodni Ateiści gurom przetłumacz na polski bo nie rozumiem ciekawe ilu z tych co twierdzą,ze Boga nie ma wołało : "Panie Boże proszę jeszzce tylko jedna bramka albo jeden kosz' BTW Uważam,ze Bóg istnieje ale nie jest Moją misja życiową to udowodnić.
|
Do góry
|
|
|
|
#3575157 - 22/12/2009 04:13
Re: wiara
[Re: AGASSI]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
ciekawe ilu z tych co twierdzą,ze Boga nie ma wołało : "Panie Boże proszę jeszzce tylko jedna bramka albo jeden kosz' Te slynne "BLAGAM" hahahaha Szkoda czasu na takie dyskusje, sen mara-Bog wiara, a jak sie kilku medrkom w uszy w zyciu naleje to sami odnajda to, w co nie wierza. Sto lat temu, jako forma "buntu" modny byl komunizm, dzis tylko ateizm
|
Do góry
|
|
|
|
#3575239 - 22/12/2009 05:04
Re: wiara
[Re: micha$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Oprócz bycia wierzącym i bycia ateistą jest mnóstwo innych ustosunkowań do boga.
Hmm... troche wierzyc i troche nie wierzyc ? To tak, jakby byc troche w ciazy. Wierze w Boga, ale nie akceptuje religijnego fanatyzmu, jest niczym innym jak bolszewizm. Ma oczywiscie rozne formy, od skrajnego islamizmu do moheryzmu. Podobnie nie znosze afiszowania sie z ateizmem, nie wierzysz, twoja brocha, ale szukaj na sile argumentow na poparcie tezy, ze Boga nie ma. Zaangazowany moheryzm i walczacy ateizm to jedno i to samo gowno, tyle ,ze jedno czarne, a drugie czerwone.
|
Do góry
|
|
|
|
#3575405 - 22/12/2009 06:52
Re: wiara
[Re: Amkwish]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Podobnie nie znosze afiszowania sie z ateizmem, nie wierzysz, twoja brocha, ale szukaj na sile argumentow na poparcie tezy, ze Boga nie ma.
Zaangazowany moheryzm i walczacy ateizm to jedno i to samo gowno, tyle ,ze jedno czarne, a drugie czerwone.
Wg Dawkinsa jest inaczej. Kobieta może być prezydentem (95% - tak). Czarny może być prezydentem (92% - tak). Gej może być prezydentem (90% - tak). Ateista? (40% - tak, 60% nie) - dane ze kraju szatana. Mamy obecnie okazję obserwować emancypację ateistów. Bliżej mi do wersji Dawkinsa, tym bardziej że w ateizmie nie widzę nic czerwonego (chyba że wnioski takie płyną z faktu, że Stalin był ateistą :D). Samo szukanie argumentów na poparcie tezy, że Boga nie ma też wydaje mi się jednak nieco sztuczne. Tak jak udowadnianie, że wokół Marsa nie krąży magiczny porcelanowy czajnik (znowu Dawkins). Inaczej natomiast
|
Do góry
|
|
|
|
#3575444 - 22/12/2009 07:20
Re: wiara
[Re: z o ® r o]
|
old hand
Meldunek: 03/05/2006
Postów: 895
|
nie chcę mi się siać zamentu w temacie
ale z tymi ateistami jest jak z pedałami - na każdym kroku prześladowani - oj biedni...
zamiast krzyży w szkołach powieśmy półksiężyc albo sierp i młot, ewentualnie portrety Che - będzie fajnie, równo i modnie
a teraz miłej wymiany zdań bez odbioru
|
Do góry
|
|
|
|
#3575448 - 22/12/2009 07:22
Re: wiara
[Re: kardynal20]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
a tak naprawde o co chodzilo autorowi tematu a co nas to obchodzi
|
Do góry
|
|
|
|
#3575453 - 22/12/2009 07:33
Re: wiara
[Re: Amkwish]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Hmm... troche wierzyc i troche nie wierzyc ?
To tak, jakby byc troche w ciazy.
To jest jeden z gorszych aspektów wiary. Robi z Ciebie fanatyka. Musisz się zdeklarować. Wyklucza podejście racjonalne (np. na 70% Bóg jest na 30% nie ma). Możesz a nawet powinieneś "być trochę w ciąży" jeśli chodzi o istnienie cywilizacji pozaziemskich, natomiast w temacie Boga masz do wyboru dokładnie 2 opcje 100 i 0%. Dlaczego? Można snuć domysły. Przecież da się żyć tak, jakby Boga nie było jednocześnie nie wykluczając jego istnienia. I równie dobrze na odwrót. Ludzi, którzy próbują istnienie Boga racjonalizować nazywa się agnostykami. Ale pojawiają się spory co do definicji agnostycyzmu. Pobożnych przepraszam za użycie żargonu branżowego: Bóg tak-1,99 nie-2,01 Człowiek wierzący czy agnostyk? A: Bóg tak-1,01 nie-101? Wiara ma być ślepa i posłuszna i irracjonalna. Jeśli ktoś chce ją zachować nie powinien zbyt dużo rozmyślać bo im więcej się na te tematy myśli - do tym niebezpieczniejszych (dla stałości wiary) wniosków można dojść. Jeśli dodamy do tego Kościół to już praktycznie masakra. Dlatego modne obecnie wśród młodego pokolenia jest rozdzielanie Kościoła i wiary. Zjawisko to obserwowane jest nawet w kręgach teologicznych - patrz Obirek.
|
Do góry
|
|
|
|
#3575455 - 22/12/2009 07:35
Re: wiara
[Re: kardynal20]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
a tak naprawde o co chodzilo autorowi tematu Pewnie po pijaku pisał.
|
Do góry
|
|
|
|
#3575458 - 22/12/2009 07:36
Re: wiara
[Re: z o ® r o]
|
member
Meldunek: 11/08/2005
Postów: 127
Skąd: Olsztyn
|
Hmm... troche wierzyc i troche nie wierzyc ?
To tak, jakby byc troche w ciazy.
To jest jeden z gorszych aspektów wiary. Robi z Ciebie fanatyka. Musisz się zdeklarować. Wyklucza podejście racjonalne (np. na 70% Bóg jest na 30% nie ma). Możesz a nawet powinieneś "być trochę w ciąży" jeśli chodzi o istnienie cywilizacji pozaziemskich, natomiast w temacie Boga masz do wyboru dokładnie 2 opcje 100 i 0%. Dlaczego? Można snuć domysły. Przecież da się żyć tak, jakby Boga nie było jednocześnie nie wykluczając jego istnienia. I równie dobrze na odwrót. Ludzi, którzy próbują istnienie Boga racjonalizować nazywa się agnostykami. Ale pojawiają się spory co do definicji agnostycyzmu. Pobożnych przepraszam za użycie żargonu branżowego: Bóg tak-1,99 nie-2,01 Człowiek wierzący czy agnostyk? A: Bóg tak-1,01 nie-101? Wiara ma być ślepa i posłuszna i irracjonalna. Jeśli ktoś chce ją zachować nie powinien zbyt dużo rozmyślać bo im więcej się na te tematy myśli - do tym niebezpieczniejszych (dla stałości wiary) wniosków można dojść. Jeśli dodamy do tego Kościół to już praktycznie masakra. Dlatego modne obecnie wśród młodego pokolenia jest rozdzielanie Kościoła i wiary. Zjawisko to obserwowane jest nawet w kręgach teologicznych - patrz Obirek. Prędzej religii, nie wiary.
|
Do góry
|
|
|
|
#3575459 - 22/12/2009 07:37
Re: wiara
[Re: Naki]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3575467 - 22/12/2009 07:54
Re: wiara
[Re: z o ® r o]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
ie-101?
Wiara ma być ślepa i posłuszna i irracjonalna. Walczacy ateizm ? Oj, Zorro, znam Twoja retoryke z "Polityki", mnie nie nabierzesz Posluszna powinna byc, bo inaczej ta zabawa nie ma sensu, albo przyjmujemy pewne zasady albo nie. Ale slepa ? Dla moherow i wszelkiej masci kato- isla- i innych fanatoli tak, ale...dla mnie to halastra, z ktora nie chce miec nic wspolnego. Slepa wiara oznacza, ze akceptujemy wszystko, w czym dostrzegamy reke boska i darzymy szczegolna atencja jego hmm...przedstawicieli na ziemi. Ja jestem od tego daleki, ale obok "boj sie Boga" ,pozwalam sobie na "Panie Boze, to jest niesprawiedliwe, tak sie nie robi, tak byc nie powinno". Na 100% jednak wierze ,ze wiara ludzi wzbogaca, szczegolnie tych madrych, myslacych, niejednokrotnie stanowi pomoc i inspiracje, powstrzymuje przed czynieniem rzeczy brzydkich, niegodnych. To jest tak jak z pasja, hobby, ludzie mali tego nie doswiadczaja. Trzeba miec wiare kazdego dnia, niezaleznie od tego, czy stajesz przed zyciowym wyborem czy tez robisz cos duzo mniej waznego, wiara pomaga przezwyciezac trudnosci, wlasne slabosci. Zwaz, ze nie napisalem w ostatnim zdaniu "wiara w Boga" Irracjonalna ? Heh, od tej racjonalnosci to chce mi sie czasem zwymiotowac.
|
Do góry
|
|
|
|
#3575475 - 22/12/2009 08:08
Re: wiara
[Re: Amkwish]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Na 100% jednak wierze ,ze wiara ludzi wzbogaca, szczegolnie tych madrych, myslacych, niejednokrotnie stanowi pomoc i inspiracje, powstrzymuje przed czynieniem rzeczy brzydkich, niegodnych.
Dobrze, że zaznaczyłeś: mądrych i myślących bo z pogrubionej części zdania wyszedłby jeden z większych mitów wiary. A tak mogę się zgodzić. Na pewno istnieje (być może całkiem liczna) populacja prymitywów, których od złodziejstwa, mordowania i gwałcenia powstrzymuje tylko wiara. Widzę tu jakiś pozytyw.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|