Rocznik 1993

Skorpion, to chyba była Michaela S.
Powiedziałbym na 100% gdybym zobaczył ją w spodenkach:))

Kurcze musiałbym wlać w siebie z litr śliwki i pare piwek i zobaczyć na te fotki no za cholere nie moge Jej rozpoznać. A tak w ogóle panowie hokej jest strasznie męczący.Tylko kibicowałem a mnie sen dopadł jestem pełen podziwu dla hokeistów

prawie 17 wiec o co Ci chodzi? Mi nie chodzi o żone tylko dziewczyna naprawde ładnie machała pomponami

Którymi pomponami ?

Dobra nie bede Wam robił śmietnika - Nieobecni nie mają racji

Wybiore się na któryś to będę spamował wtedy


Pozdrawiam,

Skorpion mysle czy sie do Ciebie nie przejechac luty/marzec.
Jakis meczyk hokejowy Czechy/Slowacja plus jakas piłka:)

Zapraszam.Pojedziemy na Trzyniec przy okazji śliweczka.

a propo dziewczyn to pamietam ze jedna z nich wracala z nami tramwajem [Sarka S.]

tanczyla przodem do mnie i do ani jak schodzilismy po schodach

a propo sliwki ... to musialbym jeszcze raz sprobowac bo powiem szczerze ze po tym pierwszym kielonku jakos od razu nastawilem sie na "nie"

Skorpion rzuć mailem na priv to podeśle fotkę i jeszcze kilka innych z miasta.
Kto chce fotki z innych uczestników to również proszę o maila na priv.

SWETER jest mój :))
szybki jestem, ale dopiero przejrzałem temat i zajarzyłem...
ale za cholere nie pamietam gdzie i kiedy go zostawilem znaczy grubo było

Mitul to ten?

Witam po raz ostatni.

Krótkie podsumowanie.

Było bardzo miło,wesoło i "bogato".
Rozliczenie finalne.Pobyt opłacony ( 2 noclegi ze śniadankami + 1 kolacja + bilet na mecz ) zamknął się kwotą 178 pln.
Osoby,które wpłaciły pieniążki a nie dojechały,pozamieniały się z innymi.
Ostatni dwaj pechowcy - Venon i Chomik otrzymali zwrot zaliczek -niestety nie w całości.( Potrącenie w sumie o 68 pln ).
Zostało to spowodowane nie zrozumiałym dla nas brakiem dopłaty barwnej postaci pod tytułem Szwagier bazyla.
Bazyl twierdzi,że nie ma pieniędzy na koncie (sic!) - jednakowoż jego szwagier w Libercu się pojawił,na meczu był ,kolację też zjadł był (to,że wyp.....ł o 4-ej nad ranem - to tylko jego nie przymuszona wola-nikt go z hotelu nie wyrzucał - z pokoju 51 i owszem...ale to inna inszość).
Może to i pierdoła - ale szanujmy się Panowie.
Skoro zdecydowaliśmy,że po raz pierwszy zaliczki zwracamy,to przykro nam,że przez jedną postać,wspólnej decyzji na dzień dzisiejszy nie mogliśmy zrealizować w całości.
Wyrażając nadzieję,że wywołany do tablicy bazyl co koń wyskoczy ureguluje dług wobec Venona i Chomika, pozdrawiamy serdecznie wszystkich uczestników zlotu,dziękując za kapitalną zabawę i przemiło spędzony czas.
maxxey+onda