powiedz co dodajecie do parówek :> chce to usłyszeć z pewnego źródła :>
w sumie to tak nic nie trzeba dodawać, skoro tak lądują kości, chrząstki, wymiona, ozory, ogony, uszy i kij wie jakie jeszcze odrzuty + 5% "mięsa" troche tłuszczu i masz "smaczne" parówki, które się dzieciom masowo w przedszkolach wpycha
Co do tych kolejek, to weźcie dajcie sobie na luz, tak kur*a tylko Wasze zakupy są ważne, a wszyscy w kolejce przed tylko robią sztuczny tłok. Przypomina się mi pewien tekst odnośnie użytkowników dróg: każdy kto jedzie wolniej od nas jest piep*zonym zawalidrogą, a każdy kto szybciej, idiota bez wyobraźni. Dostrzegam tutaj pewna analogię do tej sytuacji w kolejce, nie jesteście świętymi krowami, więc zamknąć buzię i grzecznie stać tak jak Bozia kazała. Co do "Bozi" to podobnie jest w kościele, jak się ludzie burzą, że za długie ogłoszenia duszpasterskie... a ki za ch*j kazał wam przychodzić ? Ale to już kwestia czym dla kogo jest niedzielne spotkanie z Bogiem.
włączam Polsat Sport, mecz piłki ręcznej Polska - USA - przerywa co chwilę głos, przełączam na Eurosport, Mistrzostwa Świata w piłce plażowej - brak obrazu...
włączam Polsat Sport, mecz piłki ręcznej Polska - USA - przerywa co chwilę głos, przełączam na Eurosport, Mistrzostwa Świata w piłce plażowej - brak obrazu...
to skąd wiesz ze akurat lecialy Mistrzostwa Świata w piłce plażowej ?
Panowie ja jestem z małej mieściny jeden basen niestety i to raczej mały. Rano to okupują szkoły wszystkie możliwe potem aerobiki a czasem wieczorem widzę, że ratownicy korków z pływania udzielają wystawiają tabliczkę ze szkołą pływania mimo ze nic nie ma w harmonogramie napisane. Jak już płaczę to chciałbym dodać z że gówniarze którzy się chlapią i robią wyskoczenie przeszkadzając innym tez mnie denerwują.
Meldunek: 13/04/2006
Postów: 19172
Skąd: Bydgoszcz, Polska
Originally Posted By: shane
Czy te k.u.r.w.y z NETII nie potrafią zrozumieć jednej prostej rzeczy, że JUŻ PRZEDŁUŻYLIŚMY UMOWĘ NA INTERNET z TP SA i nie życzę sobie 5 telefonów dziennie w sprawie INTERNETU? Czy to takie skomplikowane, że nie jesteśmy zainteresowani? Nie mogą tego odnotować w tej swojej centrali tylko codziennie, podkreślam CODZIENNIE wydzwania do mnie po ileś tam osób w tej sprawie? Rzygać się chce. Mało tego - codziennie dzwonią jakieś osoby i zapraszają na pokazy pościeli i innych dupereli. Szału można dostać od tych darmowych upominków. Dzwonią tylko i od razu, bezczelnie, proszę o adres, na który mogą wysłać zaproszenie/upominek mimo, że nawet nie zdążyłem odpowiedzieć, że absolutnie nie jestem zainteresowany. Krew człowieka zalewa. Czy mam zacząć rzucać k.u.r.w.a.m.i do tego telefonu? Bo grzeczne prośby nie pomagają.
Teraz dzwonią z TP i pytają się czy umowa na Neostradę została przedłużona
Czy te k.u.r.w.y z NETII nie potrafią zrozumieć jednej prostej rzeczy, że JUŻ PRZEDŁUŻYLIŚMY UMOWĘ NA INTERNET z TP SA i nie życzę sobie 5 telefonów dziennie w sprawie INTERNETU? Czy to takie skomplikowane, że nie jesteśmy zainteresowani? Nie mogą tego odnotować w tej swojej centrali tylko codziennie, podkreślam CODZIENNIE wydzwania do mnie po ileś tam osób w tej sprawie? Rzygać się chce. Mało tego - codziennie dzwonią jakieś osoby i zapraszają na pokazy pościeli i innych dupereli. Szału można dostać od tych darmowych upominków. Dzwonią tylko i od razu, bezczelnie, proszę o adres, na który mogą wysłać zaproszenie/upominek mimo, że nawet nie zdążyłem odpowiedzieć, że absolutnie nie jestem zainteresowany. Krew człowieka zalewa. Czy mam zacząć rzucać k.u.r.w.a.m.i do tego telefonu? Bo grzeczne prośby nie pomagają.
Teraz dzwonią z TP i pytają się czy umowa na Neostradę została przedłużona
j a p i e r d o l e
jest po prostu lista kontaktów która zazwyczaj się powtarza. Sam jak pracowałem jako telemarketer to zdarzało się, że wybierało mi numer do kogoś do kogo już dzwoniono w tej samej sprawie. Najgorsze jest to, że nie masz na to wpływu i musisz rozbijać obiekcje. Dla tego najlepszym rozwiązaniem jest odłożenie słuchawki bądź wyzywanie telemarketera. Ja bardzo lubiłem jak ktoś mnie wyzywał, można było się trochę pośmiać Dobrze, że to była tylko robota na wakacje, bo dłużej bym tam nie wytrzymał