#3231226 - 25/06/2009 07:57
Re: pytanie do grających na live...
[Re: cobra]
|
member
Meldunek: 10/11/2006
Postów: 112
Skąd: BOCHNIA
|
stawka : 750.00 EUR PLN wygrany 757.50 EUR PLN
ryzyko: 750 e Potencjalna wygrana: 7.5 e normalnie szał pyty
|
Do góry
|
|
|
|
#3233997 - 26/06/2009 09:05
Re: pytanie do grających na live...
[Re: palkow]
|
addict
Meldunek: 18/11/2004
Postów: 590
Skąd: EIRE
|
cobra możesz napisać jaki miałes ciąg trafionych zakładów?
|
Do góry
|
|
|
|
#3237154 - 27/06/2009 20:43
Re: pytanie do grających na live...
[Re: cobra]
|
enthusiast
Meldunek: 25/06/2005
Postów: 294
Skąd: Ice Hockey OT Hunter
|
Cobra, Ten Twoj sposob gry do niczego nie prowadzi. Na Twoim miejscu dalbym sobie z nim spokoj. Ok, mozesz miec 30, 40, 100 wygranych pod rzad po kursach 1.01-1.05 i nawet potroic swoj budzet. Wyglada obiecujaco, prawda? I nagle przychodzi mecz w stylu Barcelona v Atletico (Barca prowadzila 3-1, ponad 0.5m funtow wymienione po kursie 1.01 na BF na zwyciestwo Barcelony). Wynik koncowy 3-3. Grasz za 50% budzetu, wiec wlasnie straciles polowe budzetu. Myslisz sobie, takie cos zdazyc sie moze raz na 100 meczy i znowu wszystko po kursie 1.01 na faworyta. I przychodzi mecz taki jak wczoraj: Anglia v Szwecja U21. Anglia prowadzi 3:0 do przerwy, Ty wszystko na Anglie, bo faworyt, prowadzi 3 bramkami i przegrac nie moze! Wynik koncowy meczu: 3-3. na BF wymieniono ponad 0.5m funtow po kursie 1.01 na Anglie. i w tym wlasnie momencie straciles pozostale 50% budzetu. Niemozliwe trafic na dwie miny po kursie 1.01-1.05 w niedalekim odstepie czasu? Moze kiedys, teraz to normalne. Ryzykowac 1000zl aby wygrac 10zl to droga dla idioty. Meczysz sie 'rok' aby potroic budzet, by stracic wszystko w 5 godzin. Zycze powodzenia, ale przy tego typu grze niedlugo tu wrocisz by zalozyc temat: 'Jak zarobic dyszke dziennie sprzedajac butelki po piwie'. Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#3238853 - 28/06/2009 04:05
Re: pytanie do grających na live...
[Re: globus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/10/2002
Postów: 5281
|
cobra ma rację... trzeba wiedzieć co się gra, nawet kursy 1.05 trzeba przeanalizować...
|
Do góry
|
|
|
|
#3240971 - 29/06/2009 17:03
Re: pytanie do grających na live...
[Re: tangerine]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
cobra ma rację... trzeba wiedzieć co się gra, nawet kursy 1.05 trzeba przeanalizować... Grajac kursy 1,05 trzeba najpierw przeanalizowac czy Stworca wyposazyl takiego "gracza" w mozg Popisy w tym topiku, reszta "profesorow" radzi w "Jak byc na leTkim plusie", tyle, ze to tylko teoretyczne rozwazania, niepodparte zadnym materialem, obrazujacym wlasne doswiadczenia. Chcialbym, przynajmniej od czasu do czasu, zobaczyc dowody wyczynow tych wymiataczy we "Wklej se kuponika", moze wtedy leTko wzroslaby wiarygodnosc DORADCOW
|
Do góry
|
|
|
|
#3241062 - 29/06/2009 18:36
Re: pytanie do grających na live...
[Re: maciey]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Chcialbym, przynajmniej od czasu do czasu, zobaczyc dowody wyczynow tych wymiataczy we "Wklej se kuponika", moze wtedy leTko wzroslaby wiarygodnosc DORADCOW Wielu ludzi by mogło sporo materiału tam powklejać, ale tylko nieliczni czują potrzebę podleczenia kompleksów* * - nie zapomnij wyśmiać zamkniętych forów dla pełnego spełnienia Tym wpisem dales jasno do zrozumienia,ze to Ty posiadasz kompleksy, zreszta nie pierwszy raz Jak tam ziomal alergia na amkwisha, da sie wyleczyc ?
|
Do góry
|
|
|
|
#3241114 - 29/06/2009 19:17
Re: pytanie do grających na live...
[Re: Amkwish]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/11/2003
Postów: 6743
Skąd: Canary Wharf, London
|
Popisy w tym topiku, reszta "profesorow" radzi w "Jak byc na leTkim plusie", tyle, ze to tylko teoretyczne rozwazania, niepodparte zadnym materialem, obrazujacym wlasne doswiadczenia. Chcialbym, przynajmniej od czasu do czasu, zobaczyc dowody wyczynow tych wymiataczy we "Wklej se kuponika", moze wtedy leTko wzroslaby wiarygodnosc DORADCOW Temat jest otwarty także dla Ciebie, amkwish, możesz się podzielić swoimi radami, a nie krytykować, szydzić, wyśmiewać, poniżać
|
Do góry
|
|
|
|
#3241119 - 29/06/2009 19:20
Re: pytanie do grających na live...
[Re: maciey]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/02/2006
Postów: 5010
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3241138 - 29/06/2009 19:29
Re: pytanie do grających na live...
[Re: zmarcin]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Temat jest otwarty także dla Ciebie, amkwish, możesz się podzielić swoimi radami, a nie krytykować, szydzić, wyśmiewać, poniżać Juz sie dzielilem i wywolalo to awanture. Ja gram swoim systemem i nie narzekam. Swoja droga mam niezla polewke z tych, ktorzy mnie usiluja wysmiewac. Pisza ,ze wklejanie kuponow to....leczenie kompleksow ....qrwa...leze Wklej sam wymiataczu od siedmiu bolesci, no wklej chociaz jeden, prosze To sa egzemplarze rzadkiej masci, zawodowi przegrywacze. Wysmieja tych, co wklejaja wygrane kupony i pierwsi sa do tego, by innym udzielac rad, jak....wygrywac. Ciagle ci sami, od dawna, ciagle ci sami, moi Przyjaciele ,kocham ich
|
Do góry
|
|
|
|
#3241149 - 29/06/2009 19:33
Re: pytanie do grających na live...
[Re: Amkwish]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/11/2003
Postów: 6743
Skąd: Canary Wharf, London
|
amkwish, Twoje kupony to ja dobrze kojarzę i jestem pełen uznania dla Ciebie. Zawsze zastanawiam się, ile procentowo masz wygranych takich kuponów (3 różne drużyny, że uzyskają więcej goli niż linia)? Wklej też czasem przegrane, jeżeli masz
|
Do góry
|
|
|
|
#3241216 - 29/06/2009 20:04
Re: pytanie do grających na live...
[Re: zmarcin]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
amkwish, Twoje kupony to ja dobrze kojarzę i jestem pełen uznania dla Ciebie. Zawsze zastanawiam się, ile procentowo masz wygranych takich kuponów (3 różne drużyny, że uzyskają więcej goli niż linia)? Wklej też czasem przegrane, jeżeli masz Marcin, wkleje W pewnym temacie opisalem dokladnie wszystko, podalem tez skutecznosc, single i triple. Jak Cie to interesuje, to zostaw mi PW, postaram sie szybko odpowiedziec.
|
Do góry
|
|
|
|
#3241237 - 29/06/2009 20:09
Re: pytanie do grających na live...
[Re: Amkwish]
|
old hand
Meldunek: 05/01/2004
Postów: 713
|
Wklej sam wymiataczu od siedmiu bolesci, no wklej chociaz jeden, prosze Nie Ja nie czuję potrzeby leczenia kompleksów Albo dobra, specjalnie dla ciebie zaraz wkleję, w ramach akcji "co tydzień dobry uczynek" wspomogę twoje ego przegranym kuponikiem
|
Do góry
|
|
|
|
#3241239 - 29/06/2009 20:09
Re: pytanie do grających na live...
[Re: Amkwish]
|
Knockin' On Heaven's Door
Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
|
cobra ma rację... trzeba wiedzieć co się gra, nawet kursy 1.05 trzeba przeanalizować... Grajac kursy 1,05 trzeba najpierw przeanalizowac czy Stworca wyposazyl takiego "gracza" w mozg Popisy w tym topiku, reszta "profesorow" radzi w "Jak byc na leTkim plusie", tyle, ze to tylko teoretyczne rozwazania, niepodparte zadnym materialem, obrazujacym wlasne doswiadczenia. Chcialbym, przynajmniej od czasu do czasu, zobaczyc dowody wyczynow tych wymiataczy we "Wklej se kuponika", moze wtedy leTko wzroslaby wiarygodnosc DORADCOW amk jak zawsze wkur.wiający resztę i szczery aż do bólu ale największy ból jest taki,że amk ma rację
|
Do góry
|
|
|
|
#3241414 - 29/06/2009 20:57
Re: pytanie do grających na live...
[Re: maciey]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Wklej sam wymiataczu od siedmiu bolesci, no wklej chociaz jeden, prosze Nie Ja nie czuję potrzeby leczenia kompleksów Albo dobra, specjalnie dla ciebie zaraz wkleję, w ramach akcji "co tydzień dobry uczynek" wspomogę twoje ego przegranym kuponikiem To na gorze nie bylo adresowane do Ciebie, sa jeszcze "lepsi" , uwierz Zawsze jak zagladalem do "wklej se kuponika" i widzialem fajne trafienie to smiala mi sie micha, bo cieszy mnie, ze ludzie wygrywaja. Nikogo z tego tytulu ,ze cos wkleja nie podejrzewalbym o leczenie kompleksow, bo kto wygrywa ten czuje sie dobrze, to jasne dla wszystkich, z wyjatkiem kretynow. Glupawe komentarze i objawianie swojej zadrosci, z powodu tego ,ze ktos wygrywa charakteryzuje zas nieudacznikow i wszelkiej masci frustratow. "qrwa, znowu sie ch.ujowi udalo ,a ja wpierdolilem ,to niesprawiedliwe, szlag by go trafil, ale farciarz" Tak to mniej wiecej wyglada A co sie tyczy for zamknietych to znam 2, na ktorych siedza pelna geba profesjonalisci, reszta to zwyczajne schadzki sfrustrowanych amatorow, ktorzy sami nie mogac dac sobie rady z bukiem mysla ,ze w kupie bedzie razniej.Latwiej rowniez w grupie wzajemnej adoracji wyzalic sie na brak szczescia i pojechac po taki typkach co wklejaja, to koi rozjebana przegranymi kuponami psychike Najlepsze sa jaja, jak od jednego z tych "zamknietych" dostanie sie kilkanascie postow na swoj temat - polewka na maksa i tym wieksza chec by wkleic czesciej
|
Do góry
|
|
|
|
#3242165 - 30/06/2009 00:19
Re: pytanie do grających na live...
[Re: Amkwish]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Grajac kursy 1,05 trzeba najpierw przeanalizowac czy Stworca wyposazyl takiego "gracza" w mozg Nie znam gry amkwisha, ale to zdanie to dość ciekawy materiał do... analizy Wcale się nie dziwię, jeśli kogoś takie coś razi. To tak jakby powiedzieć "Gram zawsze przeciwko drużynie w niebieskich getrach" albo "w meczach rozgrywanych o godzinie 18 obstawiam undery" albo "Nie gram kursów 1,5-1,7 bo przynoszą mi pecha". Jaki związek ma wysokość kursu z tym czy warto go grać? Przecież generalnie to tylko kombinacje ryzyka i nagrody o tej samej użyteczności. Sprawa druga. Jeśli granie kursów 1,05 jest przykładem skrajnego bezmózgowia to rozumiem, że autor tego twierdzenia gra dokładnie na odwrót czyli sprzedaje kursy 1,05. Nie widziałem kuponów amkwisha, ale z tego wynikałoby, że właśnie takie są, mam rację? Czy może nie? Myślę, że to głównie ludzi razi. Nie to, że ktoś wygrywa. I też to, że ludzie kreują się na guru wypisując takie farmazony. Przykład Eski - idealnie tu pasuje. Schemat jest zawsze taki sam. Pojawia się hochsztapler i mówi "Ja jestem wielki". Ktoś, kto poda zdanie w najmniejszą wątpliwość musi się liczyć z najazdem wyznawców na swoją osobę, którego wątkiem przewodnim jest z reguły "po prostu mu zazdrościsz". Można to porównać do takiej sytuacji (branża bliska amkwishowi żeby lepiej zobrazować). Jest sobie lekarz. Zarabia uczciwie na życie lecząc ludzi w swojej prywatnej praktyce. Kokosów nie robi, ale narzekać też nie może. Pewnego dnia widzi, że sąsiad, człowiek, który skończył 6 klas podstawówki podjeżdża pod dom nowym mercedesem s500 i wyciąga z bagażnika sprzęt do golfa. Lekarzowi przypomina się w tym momencie, że zostawił koszyk z zakupami z supermarketu w swoim Yarisie. Następnego dnia podchodzi do sąsiada. Sąsiad z nowym rolexem i obwieszony biżuterią. Lekarz pyta "Sąsiedzie, jak pan na to wszystko zarabia?" -"To proste, leczę ludzi" -"Jak to... pan leczy?" -"A panu coś dolega? Bo na zdrowego to pan raczej nie wygląda. Proszę, oto moja wizytówka. Zapraszam jutro na 14 to pan zobaczy. I proszę zabrać ze sobą plastikową butelkę z wodą. Taką półtoralitrową..." Te historyjkę można by ciągnąć w nieskończoność. Lekarz wchodzi na forum internetowe sąsiada (a jakże, ma) i co tam napisze "Jestem lekarzem. Ludzie nie wierzcie temu..."? I jaką dostanie odpowiedź "Dzięki X pozbyłem się raka, zjeżdżaj zazdrośniku..."? Schemat stary jak świat i ileż już razy przerabiany również na tym forum. Był, jest i będzie przerabiany. Każdy ma takiego guru na jakiego zasłużył
|
Do góry
|
|
|
|
|
|