W pizdu. Pol roku temu wybudowali u mnie w miasteczku Orlika.
Mialo byc darmowe, wszystko cacy dopoki burmistrz i spolka nie dobrala sie do niego. Najpierw zarzyczyli sobie oplat za rzekome koszta jego prowadzenia (znajduje sie na terenie szkoly - liceum) czyli szatnie, oswietlenie, prysznice. Zrobila sie afera, ze powininen byc darmowy a nie jest. Teraz jest tak, ze orlik stoi, a niby zarzedzenie rady miasta mowi, ze grac moga jedynie bodajze uczniowe szkol, chociaz moze nawet i to nie...
Ku*$# banda decydentow. Zachcialo im sie dorabiac.
Malo tego, jeszcze teraz szef szefow dostal podwyzke i zarabia 11k miesiecznie. Rece opadaja, w dodatku zeby bylo smieszniej, w centrum miasta nie ma przystanku ;]