Wzrosty na gpw zgodnie z moimi oczekiwaniami ale ich skala mnie rozczarowuje , zobaczymy jak sie Stany dzisiaj otworżą , da to nam odpowiedz , czy jesteśmy w rakiecie czy w korekcie technicznej wywaliłem millenium ,dokupiłem lotos

o wiele ciekawiej teraz na walutach , złoty przebił linie oporu na 4,60 jesli wzrosty na giełdach się utrzymają dłuzej bedzie testował 4,40 , a przebicie tego to wielce prawdopodobna zmiana trendu , ale wszystko to jeśli ...jutro dane o produkcji przemysłowej w Stanach info te zadecyduje o obliczu rynku na najbliższe sesje

POZDRO
ELDO

Wariant japoński to teoretycznie odosobniony przypadek. Choć po wielkim kryzysie indeksy w Stanach wybiły nowe maksima w... 1954 r. Wszystko zależy od tego jak zdefiniujemy hossę. Czy jeśli w 2010 Dow skoczy z 5200 na 5800 to będzie już hossa? Dla tych, którzy kupili akcje przy poziomie 14000 też?

Waluty regionu chodzą jak po sznurku. Nie sądzę by miało to coś wspólnego z jakimiś poziomami na złotówce. A zmiana trendu? Nie sądzę. Sporo trupów zaryglowało się w szafach od środka i liczą, że opuszczą je za jakiś czas po cichu, jako zombie. Nie sądzę by rynek zechciał dać im te pieniądze za darmo. Także w najlepszym wypadku spodziewałbym się korekcyjnego wzmocnienia i stabilizacji. Ale to optymistyczny wariant.

wiem zoRro.że obstajesz dalej na tym , iż złoty poleci przez opcje grubo powyzej 5,0 , ale juz teraz z AT mamy do czynienia z technicznym sygnałem sprzedaży eurasa , bo kurs wyszedł dołem z trwającego prawie miesiąc trendu bocznego( od 18-02-2009) , kiedy poruszał się w kanale 4.65-4.75, więc można zaryzykować twierdzenie ,że właśnie teraz jesteśmy świadkami zmiany trendu ma złotym o to sie co prawda teraz z Tobą nie założę , ale kto wie czy tak właśnie nie jest

Też widzę wykres. Ale gdyby AT była narzędziem deterministycznym to wszyscy bylibyśmy już milionerami. Obecnie czynniki fundamentalne i okołofundamentalne są na tyle istotne w naszym regionie, że używanie czystej AT do prognoz jest moim zdaniem dużym błędem. AT to dobre narzędzie, ale trzeba prowadzić staranną selekcję danych wejściowych i jak ognia unikać danych makro, ratingów, prognoz itp a przede wszystkim takich okresów, kiedy rynkiem rządzą emocje.

Przez 5 lat mieliśmy trend na złotówce, od pół roku mamy w drugą stronę. Niewykluczone, że teraz dla odmiany nadejdą czasy kiedy trend będzie nam się zmieniał co 2 miesiące.

myślę że mnie zrozumiałeś zoRro

u nas od 2003 były wzrosty, a poprzednie szczyty były przebite w 2005, co nie oznacza że wczesniejsze 2 lata nie można określić hossą.

precyzując niejako pytanie, kiedy przewidujesz wieloletni dołek?
już był?

bo ja minima określam na poziomach under 2002 rok. mowa o głównym indeksie. czyli końcówka tego, lub 1 częśc przyszłego roku.
--

http://wiadomosci.onet.pl/1931997,12,item.html mocne:]

Końcówka tego roku lub pierwsza część przyszłego. Podzielam Twoje zdanie i większości ekspertów zresztą. To znaczy uznaję taki scenariusz za najbardziej prawdopodobny, ale wykluczyć innych oczywiście nie mogę.

Do rozpatrzenia są tu co najmniej trzy kwestie.

Po pierwsze, nie może być mowy o zakończeniu kryzysu dopóki wszystkie trupy nie powypadają z szaf. Gdybym napisał, że te co do tej pory wypadły to czubek góry lodowej to grubo bym przesadził, ale określając to jako tzw "mniejszą połowę" wiele już bym się zapewne nie pomylił. Sam nie raz pisałeś tu o drugiej turze kryzysu, o kartach kredytowych. Problem polega na tym, że to wszystko jest tak ze sobą połączone i każdy odkryty w szafie trup generuje dwa potencjalne na przyszłość.

Kwestia druga to plan ratunkowy w USA. Na razie jego efekty są wielką niewiadomą. Na pewne zagrożenia zwrócił uwagę ostatnio Krugman. Pakiet stymulujący w obecnym kształcie i rozmiarze to prawie na pewno za mało, ale za parę miesięcy kiedy, być może, trzeba będzie coś dołożyć poparcie społeczne jak i w Kongresie dla tego typu inicjatyw będzie najprawdopodobniej mniejsze niż dziś. Przy tym czarnym scenariuszu południe to jedyny obowiązujący kierunek.

Na koniec coś pozytywnego. Wiele osób twierdzi, że obecnie następuje przetasowanie światowej gospodarki. Koniec hegemonii USA mianowicie. A właściwie jest to już prawie pewne. Może nastąpi gdzieś przerwanie łańcuszka zależności USA-strefa euro-Polska albo chociaż osłabienie tych zależności (pomarzyć można ). Scenariusza, w którym Dow miota się przez najbliższe kilka miesięcy w przedziale 6-7 a my dochodzimy w tym czasie do np 1800 nie jest tak mało realny, zwłaszcza w kontekście ostatnich 2 tygodni. Na taki scenariusz liczy Eldorado, choć pewnie wolałby, żeby hossa zaczęła niepodzielnie rządzić po obu stronach oceanu Ale chyba jeszcze trochę przedwczesny ten optymizm.

A na złotówkę widzę, ktoś ma bardzo duży apetyt. Właśnie w ciągu kilkunastu sekund jakieś "zleconko" obniżyło kurs euro o 3 grosze. Ostatnio coraz więcej takich akcji. Czyżby kolejna "noc cudów" przed nami? Na forincie i koronie spokój a tu widzę jakaś spekulacja się jednak szykuje.

No widzisz Zorro waluty regionu nie idą jednak razem jak po sznurku ,, teraz ten rząd chce nas wrecz siłą zaciągną do korytarza ERM2 i może sobie pogrywać na złotym w celu jego umocnienia , bo z tak słabym słabym złotym jak teraz tam na pewno nie wejdziemy , czy to więc zmiana trendu ? a to teraz moja zajadka ,ale moim zdaniem warto utworzyć chocby niewielkiego lofta na forexie na umocnienie złotego

Giełda dzisaj powinna pójść up , obstawiam ,że PKOBP przejmie teraz pałeczkę od kghm w liderowaniu tych obecnych jednak słomianych wzrostów , kupiłem wczoraj pod koniec sesji więcej tego papiera , licząc ,ze te 25 za sztuke osiągnie nasz bank już wkrótce , ale mój optymizm jest jednak stonowany , bo wielu tak myśli

POZDRO
ELDO

Dziś poza tym polecam ostroznosc w zakupach , dzisiejsza sesja to gra pod sprzedaż detaliczna w USA , jesli dane te będą gorsze od przewidywań to lecimy i to mocno w dół , jesli bedzie odwrotnie rakieta w górę moze odpalić , dobrze jest teraz siedziec na mocnych papierach PKOBB i miedzianka

POZDRO
ELDO

No i dzisiaj czerwień króluje rynek jest wystraszony przed publikacja danych z Niemiec i z USA , czy kupować teraz na fali takich nastrojów licząc na to że dane nie będa takie złe ....
macie jakiś pomysł ?

Cholera wie jakie te dane beda...wg mnie za oceanem bedzie pozytywnie, u Dojtszów moze byc gorzej, ale to takie "letkie" wrozenie z fusow...ja bym raczej odpuscil handlowanie na gieldzie dzisiaj.

dojcze juz źle i teraz u nas giełda juz na poważnie dołuje i ,ale to jeszcze bardziej podbija okazje zakupu ,jesli u amerykańców bedzie lepiej .... , dokupie troche pkobp jesli zleci do 21 , kgh tym razem nie ruszam , ale przestrzegam innych przed takim ruchem , hazardzistą jestem dlatego

Zorro zobacz na waluty dzisiaj wzgledem złotego , otworzyłeś juz lofta ?

czytam ten temat już kilka miesięcy i widzę że Zorro ma rzadką cechę jak Balcerowicz - zawsze się myli (w polityce podobnie)
najpierw pisał o euro za 2,50-2,80 teraz wieszczy 5,50

Zorro ostatni prawdziwy lewaku na mecz.pl wracaj do tematu polityka

Jutro zapiąć dobrze pasy , bo lecimy w górę jak rakieta

Doceń to! W tym są pieniądze! Stara prawda tego forum mówi, że lepiej zawsze się mylić niż dokładnie w połowie przypadków (jak czyni to większość tzw "analityków"). Kto uważnie czyta zauważy też, że większość z tych, którzy się tu produkują (np. Eldorado albo ja) zmienia swoje prognozy średnio raz na tydzień. Kto uważnie czyta rozróżni również prognozę długoterminową od krótkoterminowej i i nie będzie za każdym razem dzielił się z nami faktem, iż zobaczył na onet.pl krzykliwy nagłówek

Dziś Szwajcaria skupowała waluty i mamy tego efekty. Ciekawe, że wszystkim opłaca się osłabianie swoich walut. Chiny, Szwajcaria...

Tylko u nas panuje przekonanie, że najlepiej by było tak jak w sloganie Borowskiego. Wtedy będziemy bogaci, panami świata będziemy A kwintesencję tego mamy pewnie w "Polityce", wszystko okraszone akademickimi dyskusjami i zalane kaczym sosem. Nie wchodzi się do restauracji gdzie serwują nieświeże kotlety. Ja stosunkowo niedawno na oczy przejrzałem, ale normalni ludzie już dawno tam nie zaglądają

@Nirtz , nie przesadzaj Zorro jest niezły w tym co pisze, a błędy robi każdy ,ja również , wypieprzyłem millenium niepotrzebnie na przykład ostatnio
Ale faktycznie zoRro mógłbyś wrocić do tematu polityka , mnie już zaczyna nudzić kopanie sie z pofanatykami , i brakuje mi tam Ciebie , więc ?

co do walut tak sobie głośno myślę , choc to teoria spiskowa , oczywiście dołowanie franka , ale czy tylko to ? u dojczów wczoraj żałosne dane o produkcji , zastanówcie się czy Niemcom opłaca się mieć za swoją granicą 40 milionowy naród ze słabą walutą , przecież tam niemieszki by uciekali zeby sie nawet napic taniego piwa , nie mowiać już o innych towarach czy usługach ...

giełda rakietowe wzrosty nie moze byc innaczej , i pytanie dnia ,czy warto zostać z papierami na łykend

[quote=ELDORADO

giełda rakietowe wzrosty nie moze byc innaczej , i pytanie dnia ,czy warto zostać z papierami na łykend [/quote]

ech ELDO pewnym to możesz być tylko śmierci i podatków
moja wczorajsza 100% pewność co do tych dzisiejszych rakietowych wzrostów uległa przed chwilą dużemu zachwianiu , kiedy zobaczyłem przed chwilą czerwone futy w Stanach , koryguję prognozę ,będą wzrosty ,ale bez fajerwerków dzisiaj ,a pytanie dnia zostaje : czy warto zostawać z papierami przez łykend

POZDRO
ELDO

na handlu przedsesyjnym wygląda to obiecująco : kgh up znacznie , nie gorszy lotos , banki tez super , pierwsza myśl zawsze najlepsza , czyli jednak rakieta ? , zobaczymy