WTF?

klik klik

Wkurza mnie jak ktoś daje link i nie napisze, co w nim jest

A nocny wkleił ten filmik spod dyskoteki w Sosnowcu co już był w ciekawe/warte uwagi

Wybacz Goget

Obiecuje poprawe od nastepnego postu!

Zrobiłem zakład przed rozpoczęciem French Open, że turniej kobiet wygra Safina po smacznym kursie 6 za £200 i akurat cały ten tydzień byłem na wakacjach nad jeziorem, gdzie nie miałem dostępu do neta. Wczoraj wieczorem miałem pojechać do oddalonej o kilka km kafejki internetowej i zrobić kontrę na Kuzę i być ok. £600 do przodu bez względu na to co się stanie, ale oczywiście musiałem się najebać i dzisiaj patrzę na wynik i myślę, jaki byłem głupi. A mógł mi się cały koszt wakacji zwrócić...

Czas najwyższy Master zainwestować w jakiś telefon z Operą Mini na pokładzie

eh, głupi budzik z drzemką

mam komórkę (MDA z IE), ale w zasadzie nie używam jej do przeglądania stron bukmacherskich i mam na niej locka na tego typu zawartość. A wczoraj akurat by się przydało, no ale cóż...

baba

zawsze jestem 2gi k***aaa nie moge poprstu czasem wygrac jakiegos turnieju z pokera tylko musze byc ku**a 2gi i wygrac 250$ zamiast 375$

turek jest co tydzien mialem juz mnóstwo FT i kilka razy 2gi ale ani razy 1wszy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Czasem jestes pierwszy wiec w tym turnieju tez pewnie kiedys bedziesz

ja ostatnio byłem 2, wygralem 2k$, a za 1 było 3,1k$. To dopiero można sie załamać :/ i to przegralem KK vs QQ

no jak bym wygral 2k$ to bym sie zalamal jak cholera :/

Adamm uwierz mi, jak byś tak odpadł to na bank byś miał niedosyt

kaaaaaaaaaaaaac i w dodatku polaczony z poczatkiem choroby

gips na ręce , od palców do barku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kaka oficjalnie w Realu [']

Jak mnie wk*rwia to, że PZPN cały czas wysyła naszą kadrę na koniec świata żeby grała mecze towarzyskie.

Praktycznie co drugi mecz towarzyski gramy:

- na tureckiej plaży
- w hiszpańskiej wiosce
- w cypryjskich ruinach
- na afrykańskim pastwisku

Każda szanująca się drużyna europejska gra większość meczów u siebie albo na wyjeździe. Są kibice, jest atmosfera normalnego meczu. Ktoś na biletach coś zarobi...

A u nas wysyłają piłkarzy jak bydło w kilkunastogodzinną podróż żebyśmy na końcu świata zagrali pseudomecz w obecności trzech pijaczków i stada PZPN-owskich działaczy. Grać piłkarzom się nie chce i się nie dziwię. Też bym się tam czuł jak na trzeciorzędnym treningu, a nie na meczu kadry.

Kibiców PZPN ma głęboko w dupie. Zamiast organizować mecze w miastach, w których rzadko się widuje reprezentację (Bydgoszcz, Szczecin, Kielce itp.) to leśne dziady organizują sobie wycieczki do ciepłych krajów. Nachleją się, poopalają, a mecz to tylko pretekst do tego żeby wygrzali swoje tłuste i skorumpowane dupska za związkową kasę.

Bzyku tutaj się z Tobą nie zgodzę
Sam pomysł wyjazdu do RPA jest trafny. Minusem jest to, że wybrały się tam leśne dziadki.
Mundial odbędzie się dokładnie za rok więc jest to zapoznanie z warunkami panującymi w RPA. Inną sprawą jest skład, który pojechał i czy w ogóle awansujemy na te mistrzostwa. Jeśli awansujemy to na pewno nie będą mogli powiedzieć, że zaskoczyły ich warunki klimatyczne