Jeśli awansujemy to na pewno nie będą mogli powiedzieć, że zaskoczyły ich warunki klimatyczne
Chyba sam nie widzisz co piszesz

Daj spokój, przecież chyba nie powiesz, że wierzysz w te bajki... Co to za zapoznanie się z warunkami na rok przed mundialem

I to jeszcze w sytuacji, kiedy raczej na niego się nie załapiemy.
Dodajmy jeszcze do tego, że gro tych skórokopów, którzy polecieli do RPA mundial i tak by oglądało w tv, nawet gdybyśmy jakimś cudem się na niego zakwalifikowali.
Dziwi mnie ten cały mit rzekomej "aklimatyzacji". Przed każdym mundialem każda ekipa jedzie na tydzień przed potrenować na miejscu i to wystarczy. Tylko u nas dorabia się do tego jakąś niestworzoną ideologię.
Barca jakoś przylatuje do Madrytu w dzień meczu i nie jest to dla nich problem. Wychodzą i grają - ot cała filozofia. Bo nikt im nie wmawia bajeczek, że trzeba się aklimatyzować, zapoznawać teren itp.
W tym przypadku zapewne było tak jak napisał Baqu na QC. Celem tej wycieczki nie było to by piłkarze poznali warunki RPA. Ta wycieczka była po to by działacze PZPN zrobili rozeznanie w okolicznych burdelach.
P.S. Przecież i tak powiedzą, że zaskoczyły ich warunki klimatyczne.