Kurka już chyba drugi miesiąc kompletnie nie mogę spać.
Od dwóch tygodniu to leżę w łóżku do czwartej w nocy i myślę o niebieskich migdałach.
Nażarłem się już w tabletek na sennych ale nic nie pomaga

Rano wstaję praktycznie codziennie z bólem głowy bo śpię po trzy, cztery godziny...
Jak zacznę pracę i przyjdzie mi wstać na szóstą czy ósmą rano to chyba wcale nie będę się kładł spać.
Po trzech godzinach snu człowiek jest bardziej nie do życia niż jakby cała noc przesiedział przed TV

Jedyny z tego plus to taki że za nie długo ruszają PO w NBA

Jak macie jakieś tabletki, które Wam pomogły to ładować nazwy na priva jutro lecę do apteki!
Wiem że sam zażywałem tylko jakieś tabletki ziołowe, które pomagają po dłuższym stosowaniu.
Ale ileż można się nie wysypiać?
