Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podniosła 29 kwietnia stopień zagrożenia pandemią grypy z 4 na 5, czyli prawie najwyższy.
(... bla bla... )
Chan oceniła, że pandemia jest nieuchronna, a zagrożona nią jest cała ludzkość. Zapewniła równocześnie, że świat jest obecnie lepiej niż kiedykolwiek w historii przygotowany na pandemię grypy.
Zaapelowała do koncernów farmaceutycznych o nasilenie produkcji leków przeciwwirusowych. (interia)
--
Wkurza mnie ta psychoza strachu jaką sieją media. Kilkaset osób na setki milionów zachorowało kilka tysięcy kilometrów od nas, a tu sieją grozę jakbyśmy zbierali żniwo po wojnie atomowej.
Kur... przecież na zwykłą grypę choruje o wiele więcej ludzi, ta różni się tylko tym, że powoduje niebezpieczne powikłania.
Na drogach ginie o wiele więcej ludzi, z głodu pada jeszcze więcej, ale o tym pies z kulawą nogą nie wspomni.
I jeszcze komentarz spod artykułu:
Na początku było globalne ocieplenie, aby
wyciągnąć od ludzi kasę na ratowanie ziemi, potem
kryzys aby prać brudne pieniądze przez banki.
Teraz epidemia grypy aby wesprzeć przemysł
farmaceutyczny i oczywiście media które dawno nie
cieszyły się taką oglądalnością. Ciekawe co
jeszcze wymyślą bo ja ani globalnego ocieplenia
nie odczuwam, kryzysu nie widzę a i zdrowy jestem
jak koń.
Nic dodać nic ująć.
Niech sobie podwyższają stany gotowości, niech sobie wzmagają czujność na lotniskach, niech sobie produkują pierdyliony leków (które i tak niewiele pomogą bo medycyna nie zna skutecznego leku na ŻADNEGO wirusa). Tylko kur.. niech przestaną srać paniką na lewo i prawo.