Przez przypadek natknąłem sie na ofertę związaną z tym medialnym wydarzeniem i postanowiłem założyc ten temat

W bukach naziemnych widzę, że mają to już TOTOLOTEK i FORTUNA.

Chętnie dowiem sie jakie są Wasze przewidywania i opinie oraz w co można zainwestować trochę

Z całej oferty jaką przejrzałem w Totomixosie wydaje mi się, że Penn po 2,6 jest jak najbardziej do zagrania. Wielokrotnie słyszałem pochlebne opinie na temat jego gry w tym filmie i ponoć jest głównym faworytem z Rourke do Oscara. Więc taki kursik do gry uważam za ciekawy.

w baw sa w ofercie antyoscary czyli zlote maliny
Paris Hilton jako najgorsza aktorka drugoplanowa

Jeśli chodzi o najlepszy film to ja spróbuję "The Reader" (kurs 25) - akademia uwielbia filmy o holocauście

akorka - winslet (1.6) lub streep (4.4)

Ja również napalam się na typowanie oscarów. Jeszcze mam do zaliczenia kilka filmów i podam swoje typy i przemyślenia. Na razie mam do Was pytanko - znaleźliście może buka w sieci, w którym można grać kombosy na Oscary?

Złote mailny wyglądają lepiej pod względem typowania. Patrząc na Oscary i to co wystawili bukmacherze to zastanawiałbym się jedynie przy pozycji najlepszego aktora. W pozostałych kategoriach wygrane faworytów, gdzie kursy wyglądają słabiutko.

Natomiast maliny to już inna historia

Najgorsza aktorka:

Paris Hilton @2.5

Hiltonówna zamiata konkurencje. W tym roku czas dołożyć kolejną "nagrodę" do kolekcji

Najgorszy reżyser:

Uwe Boll @3.25

Recepta na popsucie dobrej historii? Zatrudnić Uwe jako reżysera. Każdy jego film to klapa, a on dalej porównuje siebie z Lynchem Nieważne jakich ma aktorów do dyspozycji, jaki budżet, on i tak to popsuje...

Najgorsza para:

Uwe Boll & Any Actor,Camera or Screenplay @3.75

Z Murphego pośmiano się już w ubiegłym roku, teraz czas na dominacje Uwe.

Najgorszy aktor drugoplanowy:

Uwe Boll @4.5



Najgorsza aktorka drugoplanowa:

Carmen Electra @4

Wszystko Unibet

Warto postawic grubsza kase, ze Kate Winslet zdobedzie OSCARA?? Czy raczej odpusic?? Pomozcie



obczaj sobie temat Film, TV, seriale [19] w dziale To i Owo
generalnie wnioski tam mają takie, że skoro wysyłą żydów do pieca, to z tym Oscarem dla niej może być krucho

Skiper, człowieku bądź poważny i jeśli sugerujesz się taką oto wypowiedzią MasteraFlamastera (lol):

"Z tą Kate to uważaj, bo czytałem gdzieś, że pomimo doskonałej gry aktorskie są duże szanse, że ona Oskara nie dostanie. Mogłoby to się spotkać z krytyką środowisk żydowskich (wiele bogatych i wpływowych Amerykanów to Żydzi). Dlaczego? Ano dlatego, że Kate w filmie wysyłała Żydów do pieca.
Zaznaczam, że nie widziałem filmu, piszę z pamięci za jednym z portali (chyba onet, a może bbc? - głowy nie dam)"

to ja ci serdecznie współczuję. To, kim jest postać nie ma znaczenia. Zresztą zobacz, kto jest producentem tego filmu. Żydzi!!!! Nie sugerujcie się opinią kolesia, który czyta komentarze na onecie i na dodatek nie oglądał filmu.

olopatronat - ja gram za duże pieniądze na Winslet i o wynik jestem dziwnie spokojny.

Pozdrawiam,
quincy

Spoko quincy skoro jest taką faworytką generalnie większości to pewnie wygra, ale zrobiłem mały research i to co robi w tym filmie i jak to jest odbierane nie jest wcale wymysłem onetowskich komentatorów, bowiem pochodzi z Daily Telegraph (pytanie czy to nie jest przypadkiem bulwarówka, bo aż tak na rynku angielskich gazet nie jestem zorientowany)

Kate Winslet's Oscar hopes in doubt after Hollywood backlash over Nazi role



Tak więc już chyba nie zaprzeczysz że coś wisi w powietrzu. Do tego fakt ze Żydzi są producentami to chyba nie dziwi bo oni jak tylko wyczują w powietrzu to od razu robi się ich pełno. Niemniej takie informacje mogą też posłużyć "spaleniu tematu" i tylko pomóc Kate wygrać w końcu tego Oscara.

Też myśle, ze Winslet to wygra. Według bukmacherów największą jej rywalką jest Meryl Streep, która moim zdaniem nie zasłużyła nawet na nominacje. Gdzie Sally Hawkins akademio? :>

Bwin i Bet-at-home dorzuciły pare kategori do typowania.

Najlepsze kostiumy - The Duches @1.45

Jest też - Najlepszy Make-up oraz Najlepsze Efekty Wizualne.

W obu kategirach faworytem jest Benji Button, ale wydaje mi się, że jedną ze statuetek zgarnie Batman

@3.6 i @4.2 spróbuje.

No nie jestem do końca przekonany czy takie podchodzenie do sprawy ma jakiś sens. To tak jakby Sean Penn miał nie dostać statuetki bo gra pedała. Javier Bardem nie dostałby rok wcześniej bo zaciukał gliniarza a przecież wszyscy w Ameryce poza czarnymi nygusami mają do nich szacunek... i tak dalej i tak dalej. Ważniejsze jest to jak zagrali a nie kogo. Bulwarówki piszą bzdury byle coś pisać...

To samo w przypadku Kate. Fakt - nie było skruchy w sądzie, wyglądała na zimną i wyrachowaną suke, na pytanie czego się nauczyła w więzieniu powiedziała szczerze, że czytać... Ale taka była jej postać i wykreowała ją perfekcyjnie. Zimna, wyrachowana, niewykształcona dziewczyna. Tyle w temacie, dla mnie najlepsza ze wszystkich nominacji.

Co do propozycji leona - make up w benjaminie jakaś porażka. Brad Pitt jak był już 14-latkiem wyglądał jak z wosku.

Pozdr!

Nikt nie zwraca uwagi na kategorię Winner Best Supporting Actress, a wg mnie tam należało by szukac grosza, bowiem Penelope Cruz to ZDECYDOWANA faworytka, zagrała genialnie, film też się spodobał- złoty glob, a i sama Penelope jest bardzo lubiana i ceniona za oceanem. Wg mnie 1.55 z pocałowaniem ręki można wziąc

Dalej zastanawiałbym się nad Mickeyem Rourke i Seanem Pennem - od wielu dni mysle, który i nie mogę się zdecydowac. Więc wpadłem na pomysł, że moze dałoby się zrobic z tego All-greena?
Wiadomo, ze oscar wędruje do jednego z ww. panów, i tylko wyszukac odpowiednie kursy-> ok.1.7 na Zapaśnika i ok3. na obywatela Milka.
ot takie moje gdybanie.

Zgadzam się w 100% pisałem wcześniej już o tym w dziale To i Owo . Baw wychylił się na dzień dobry z 1,9 lecz szybko skorygował kurs.

Niepoprawny optymisto all greena, sure beta czy jak to nazwiesz można zmontować dużo soczyściej.

Sean Penn win 3,6
Micky Rourke powie podczas przemowy "thank you" 3,00

Surebet 63,64%

To że Rourke powie "thank you" jak weźmie oscara do łapy jest tak pewne jak to, że Lech nie zdobędzie Pucharu UEFA.

Pozdro!

PS. No właśnie a co myślicie o Oscarze w kategorii Best Actor????

Szkoda, że nie wystawili w ofercie , że Mickey użyje słowa "fuck"

quincy, skąd te zdarzenie z thank you ? Fajnie to wygląda, od początku chciałem zagrać na Rourke'a, ale jakoś szybko kursy poleciały, a teraz już sam nie wiem...to @3 bym wziął.

na bf widze sporo propozycji. Szkoda tylko, ze taki mały ruch.

Scenariusz oryginalny - Milk @1.58

quincy gdzież takie cuda można zmontowac?

Kameleon - expekt

No właśnie fajne to zdarzenie i też się zaczynam zastanawiać poważnie. Mi się podoba jeszcze "pretty" za @75. Stawiam tysiączka i w poniedziałek wyjeżdżam z salonu nowym autkiem Może wypali coś w stylu:
"It's pretty cool to be here" albo
"Thanks to Sean Penn, you were pretty much better than I was but I am here tonight"

Amerykańskie rednecki co drugim zdaniu używają słowa "pretty" (fuck w każdym więc zgadzam się, że szkoda że tego słowa nie ma).

No właśnie Kameleon ale dlaczego właśnie Rourke? Chodzi i tylko sapie w tym filmie o fuck o shit... Ma może dwie, trzy zajebiste sceny z córką i striptizerką, walki to jakaś porażka dla mnie. Film mocno amerykański (miezkanie w przyczepie, upadający mit wielkiego bohatera sprzed lat, dorabianie do biedy w jakimś deli, życie od przyczepy do knajpy z dupami i tęsknota za starymi dobrymi czasami...). Może to ma jakiś wpływa na to, że właśnie Rourke. Takie same argumenty były w tamtym roku jak wszyscy obstawiali "No country for old man".
Szukam argumentów i być może właśnie Rourke chociaż cały czas Sean Penn był dla mnie daleko z przodu (scena w nowojorkim metrze, miodzio co panowie muahaha)

Pozdro!

Oglądaliście Frost/Nixon? Ja jestem na etapie ściągania (może uda się pobrać przed rozdaniem nagród : grin:), a słyszałem, że Langella ponoć świetnie wypadł, sta zacząłem rozważać czy warto brać pod uwagę jego ewentualny triumf?

pretty już jest po @7, a thank you - 1,7

Pretty już tylko po @5. Człowiek wróci z wanny i taki ch*^&% Lipa straszna bo się ładnie to zapowiadało.

Przestało być opłacalne w tym momencie. Szkoda

Co do Nixona oczywiście oglądałem. Langella zagrał zbyt zacnie ale pod uwagę bym go raczej nie brał. Chyba że jako underdoga ale szanse ma marne choć zagrał wyśmienicie.

Nieporozumieniem był kurs 100 na słowo "sport". Film w sumie o sporcie, w dodatku uprawianym przez Rourke'ego kiedyś w życiu realnym co łatwo mógł nawiązać tym słowem do tego, ale oczywiście zanim sie zalogowałem i wpłaciłem kase to kurs poleciał do 10

Niech więc już wygra Penn co by potem nie żałować

a co sadzicie o tym ze uzyje slowa "statue"? wedlug mnie dosc prawdopodobne,,,narazie kurs @25
np cos takiego "this statue mean for me more that..."

"Jeżeli Heath Ledger zdobędzie w najbliższą niedzielę (22 lutego 09) Oscara za rolę w filmie Mroczny rycerz, cenną statuetkę otrzyma jego 3-letnia córeczka Matilda. "

nie wierm czy otrzyma ja na gali, ale chyba raczej pewniak coraz wiekszy, ze Ledger dostanie Oscara

Heath Ledger – The Dark Knight 1,01
to jest kurs na niego w Bet-at-home

sciema? podpucha bukow? Czy szukamy dogow i gramy?

Jaki jest najwyzszy kurs?

ścieeeeeeeeeema ;]

Amy Adams za role drugoplanową @8

Najlepszy film obcojęzyczny - Departures @5

Visual Efects - Iron man @12

ściema, ściema, sciema

W Toto na Amy Adams za role drugoplanową kurs 18.

Tylko czy warto ładować kase w tak śliską sprawę?

18 bylo?
teraz lezy za 3.5

przenoszę tutaj moją wypowiedz z dnia 29.01.2009 z dzialu To i Owo -> Film, TV, seriale:



i dopisuję tylko tyle, że jestem już po seansie filmu Vicky Cristina Barcelona z Penelope i faktycznie dobrze zagrana rola ALE ja dalej obstawiam Amy Adams

pozdro

Nie wiem co z tego przecieku bedzie, ale pracownicy bukow tez sie na to napalili i pograli te wysokie kursy wczoraj, nie mowiac o grupach zamknietych

Pierwszy raz taki 'przeciek' oskarowy sie pojawil, kartka wyglada jak nedzne ogloszenie, aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo, mam nadzieje ze to FAKE bo jak sie dowiedzialem ze ludzie od bukow to nawet graja odpuscilem.

Co do moich typow to podalem kilka tygodni temu w TiO w Filmach, mam nadzieje ze na tych prognozach zarobie.

W powszechnym (jak widać) mniemaniu za faworyta uchodzi obraz Danny'ego Boyle'a, aż do przesady.
Ja z nominowanych filmów widziałem cztery (oprócz Milka) i oczywiście z kursami się nie zgadzam. Bo robienie takiego faworyta ze "Slummdoga" to lekka kpina.

Zacznę od filmu, o którym uważam, że ma najmniejsze szanse na Oskara. To The curious case of Benjamin Button. Choć jest to film zrobiony wybitnie pod te nagrody, to jako całość jest jednak zbyt monotonny, a postać tytułowego bohatera jest najzwyczajniej w świecie nudna. By ten film mógł stać się czymś wyjątkowym zabrakło mi jednej rzeczy, którą jest siłą innego słynnego filmu, do którego jest ten porównywany - Forresta Gumpa. Zabrakło interakcji ze światem, motywu społecznego. Ilustracji wydarzeń, które zmieniły świat. Niekoniecznie tych, dotyczących ameryki (to było w Forreście Gumpie) - raczej świata (Button podróżował przecież dużo). Gump był aktywnym uczestnikiem najważniejszych wydarzeń i świadkiem tego jak zmienia się świat. Button przeszedł obok tego wszystkiego.
Bez tego ta postać stała się nudna i bezbarwna. Można o niej powiedzieć tyle, że jest i trochę współczuć, że rozmija się z miłością i tyle. Zdecydowanie za mało.
A cała strona techniczna filmu jest wręcz piękna - muzyka, zdjęcia, sporo scen, nostalgiczny klimat, doskonała scenografia. Zabrakło najważniejszego.

I kolejny film, który spisuję na straty: The Reader. Dlatego, że to film absolutnie nie-hollywoodzki. Reżyser anglik, główna aktorka angielka, główny aktor anglik, akcja dzieje się w Europie, sam film kameralny jak tylko się da. Co tu ma przypaść akademii do gustu?
Nawet tematyka popularna raczej nie będzie, bo próba uczłowieczenia zbrodniarki wojennej to chyba nie jest to, co rzuci Hollywood na kolana. Mimo, że sam film bardzo dobry.

I zostają mi dwaj faworyci: Slummdog Millionaire i Frost/Nixon. Różni je w zasadzie wszystko.

Pierwszy jest odskocznią od codziennego życia. Przeniesieniem w egzotyczny świat Indii i wielkim ukłonem w stronę Bollywoodu. Mamy tam wszystko, czego w amerykańskich filmach możemy się spodziewać: człowiek z marginesu, życie dające po dupie, nadzieja na lepszy los, pogoń za prawdziwą miłością, pokonywanie przeciwności itd. itd.
Wszystko sprawnie zrealizowane, złożone do kupy z łzawym oraz banalnym zakończeniem. Solidne rzemieślnictwo, bez artystycznego "odchyłu" za to z nutą egzotyki. Ot, taki powiew świeżości.

A Frost/Nixon to z kolei film, który nie odciąga nas od realnego świata. On go nam przypomina. Wiernie i dokładnie wydarzenia sprzed ponad 30 lat, które zapisały się w historii USA.
Film, który opiera się na realizmie, prostocie wykonania i znakomitym aktorstwie. Mamy tu postać, która w iście amerykańskim stylu "łapie byka za rogi" (Frost) mając w zanadrzu jedynie ambicję, zapał i łut szczęścia. Jego rywal to skompromitowany prezydent, który traktuje wywiad jak pojedynek i wie, że to jego jedyna szansa na rehabilitację.
Ten film doskonale pokazuje siłę i wpływ jakie wywierają współczesne media na życie polityczne.


Dwa zupełnie różne filmy. Mają swoje atuty i wady. Ja oceniam szanse tych dwóch filmów jako 50/50.
Benjamina Buttona i The Reader jak już wspomniałem nie uważam za produkcje, które mają tu jakieś wielkie szanse. A Milka co prawda nie widziałem, ale trudno się spodziewać by ten film odegrał tu jakąkolwiek rolę.

Ze względu na to, że jednak bliższa ciału koszula oraz fakt, jakie kursy wystawiły buki to mój typ: Frost/Nixon

Powątpiewam w to, czy lista jest prawdziwa. Wygląda na tanią prowokację jakiegoś rednecka, który siedzi w stanch na bezrobociu i z nudów spłodził owe dzieło.

Co do zmieniających się kursów wedle tej listy to zauważcie, że ton w tym nadaje Betfair (czyli zakładający się na giełdzie gracze) a za nim dopiero podążają bukmacherzy.

Dla mnie nadal największą faworytką Kate Winslet.

Pozdrawiam,
quincy

Praktycznie ten sam zestaw, co w przypadku nagrody dla najlepszego filmu. Faworytem po zgarnięciu nagród m.in. BAFTY i Złotego Globu jest Danny Boyle. Jednak tak w przypadku najlepszego filmu, tak i tutaj przeczuwam niespodziankę. Mam na myśli casus Martina Scorsese, który nakręcił wiele świetnych filmów, a oskara dostał nie za ten film, za który powinien.

W podobnej sytuacji jest David Fincher, który nakręcił kilka świetnych filmów (Se7en, The Game, Fight Club, Zodiac) i kto wie, czy akademia nie uhonoruje go bardziej za całokształt niż za ten konkretny film? Do jego pracy w "Benjaminie Buttonie" nie ma się w zasadzie do czego przyczepiać poza scenariuszem. Cała reszta nakręcona znakomicie, o czym wspomniałem w poprzednim poście.

W przeciwieństwie do niego Danny Boyle oraz Stephen Daldry nie mają szczególnych osiągnięć na koncie i na Oskara mogą jeszcze poczekać.
Jest jeszcze Ron Howard, rzemieślnik - specjalista w kręceniu czego się da, pod warunkiem że to coś ma budżet milionów dolarów. I zwykle efekt nie powala na kolana. Teraz także mógł by nie powalać, gdyby nie dwójka znakomitych aktorów, którzy stanowią o całym filmie. Howard nie potrzebował już wznosić się na wyżyny umiejętności - mając scenariusz i aktorów większość sukcesu jest z urzędu zapewniona.
Ostatni z nominowanych Gus van Sant - jak wspomniałem, Milka nie widziałem i choć dopuszczam taką możliwość, że to on zgarnie figurkę - to wydaje mi się, że jest to twórca zbyt oryginalny i awangardowy by być docenianym przez akademię.

Stawka jest chyba wyrównana - jakieś czynniki muszą decydować. Być może i tym razem będzie to całokształt kariery. Być może nie.
Jednak znów wydaje mi się, że Slummdog jest tutaj zdecydowanie przeceniony. A Fincher mi wyjątkowo pasuje do tej nagrody w tym roku. Za całokształt, za dobrą robotę przy BB oraz dlatego, że ten film dostał aż 13 nominacji. Więc jakąś nagrodę w ważnej kategorii mu chyba dadzą? A tutaj są chyba największe szanse.

Mój typ: David Fincher

Tak sobie patrzałem na różne sondy, gdzie głosują czytelnicy i wyniki przyjmowałem z lekkim uśmiechem. Otóż niemal wszędzie faworytem jest... Brad Pitt. A akurat tego nie mogę zrozumieć - za co on dostał tę nominację?

Rola zbyt wymagająca nie była, do tego postać grana przez niego była pusta jak portfel amerykańskiego bankiera w czasie kryzysu. Poza typowymi filozofującymi formułkami typu: "życie jest krótkie" , "wszystko przemija", to nie ma nic ciekawego do przekazania. I nawet Brad Pitt, którego uważam za świetnego aktora, tej roli nie uratował.
Ma wiele znacznie lepszych filmów i ról w dorobku, a nominację dostał za to. Nie takie cuda już akademia wyczyniała, ale to była by już przesada, gdyby go uhonorowano teraz i za tę rolę. Dla mnie Brad Pitt odpada.

Richard Jenkins chyba przez nikogo nie jest traktowany jako poważny konkurent, a raczej jako ktoś dla kogo już sama nominacja jest wystarczającą nagrodą.

Pozostaje trzech panów. Pierwszy z nich to Mickey Rourke. Aktor, który wiele zakrętów w życiu miał - szczególnie prywatnym, ale zawodowym też. Potrafił błysnąć świetnymi rolami by na parę lat zaginąć w kinie klasy B. Ale to, że talent ma wiadomo było od dawna. Potrzebował tylko odpowiedniej roli ku temu. I taka mu się trafiła - rola tytułowego zapaśnika. Rola, która w zasadzie uosabia jego samego. Wiele zakrętów życiowych, czas sławy, później upadek, próby podniesienia się z niego, zrujnowane życie osobiste. Tak, Rourke mógł się znakomicie wczuć w tę rolę - i to widać na ekranie. Jest autentyczny na tyle, na ile to możliwe.

Frank Langella również trafił na rolę życia. Przez całe lata swojej kariery tułał się po nikomu nie znanych filmach, lub grywał ledwie epizody w tych lepszych. Ja sam go pamiętam tylko z tego jak latał na golasa z dyndającym wackiem w "Lolicie". Aż tu nagle pojawia się jako odtwórca roli Richarda Nixona. Przykuwający uwagę, perfekcyjny i tworzący znakomitą ekranową parę z Martinem Sheenem. To paradoksalnie może mu przeszkodzić, bo widzowie nie zapamiętają go jako tego jedynego władającego ekranem, bo było ich dwóch - równie znakomitych.
Ale scena finałowa w wykonaniu Langelli, obraz pogodzonego z porażką Nixona - coś niesamowitego.

No i Sean Penn - może to on dostanie Oskara. Nie wiem, jak wspominałem, tego filmu akurat nie widziałem.

Podejmę się więc typu z pozostałej czwórki, a właściwie dwójki (Rourke, Langella) i chyba jednak większe szanse ma Mickey Rourke. I na niego skłonny jestem postawić, aczkolwiek nie bez wahania.
Na jego korzyść przemawia także to, że zgarnął nagrody BAFTY i Złotego Globa.

Mój typ: Mickey Rourke

* * *

Aktor drugoplanowy - tu od dawna niemal wszyscy są zgodni, że nagrodę zgarnie Heath Ledger. Znakomicie zapowiadający się aktor, który znakomicie zagrał Jokera. Zdominował całkowicie film, a jego śmierć i cała otoczka z tym związana tylko umacnia mnie w przekonaniu, że zostanie pośmiertnie uhonorowany.
To wszak historia w hollywoodzkim stylu.

Z pozostałych nominacji duże wrażenie zrobił na mnie Michael Shannon w "Revolutionary road". Zaś nominację Roberta Downeya Jr. traktuję jako wyraz uznania dla ról komediowych . Pozostałej dwójki nie widziałem, więc tutaj zdania nie mam. Choć wydaje mi się, że Hoffman w ostatnich latach został już należycie doceniony i przy tak mocnej konkurencji ze strony Ledgera nie ma szans w tym roku.

Mój typ: Heath Ledger

Tutaj będzie króciutko bo naprawdę niewiele z tych ról widziałem.
W przypadku aktorki pierwszoplanowej Kate Winslet to zdecydowany faworyt i słusznie. W "The reader" gra świetnie, a prawdziwy popis aktorstwa daje w "Revolutionary road". Dziwi mnie bardzo, że za tę rolę nie dostała nominacji zamiast roli Hanny w "The reader".
Oprócz niej widziałem jeszcze Angelinę Jolie w "Changeling" i ta pozostaje w tyle o kilka długości za Winslet.

Reszty nie widziałem, ale nie chce mi się wierzyć, by ktoś mógł pokonać pewniaczkę do tej nagrody.

Mój typ: Kate Winslet

* * *

W przypadku aktorki drugoplanowej również widziałem tylko dwie spośród pięciu nominowanych pań. O ile obecność Marisy Tomei w tym gronie rozumiem, to już nominacji dla Taraji Henson nie bardzo. Ot przyzwoita rola, która się nie rzuca w oczy i o której po filmie się nie pamięta.
Moim zdaniem znalazła się w tym gronie równie przypadkowo jak Ruby Dee przed rokiem.

Bez typu.

Z pozostałych kategorii:

ZDJęCIA

Mój typ: Wally Pfister (The dark knight) - za to, że były bardzo dobre i za wykorzystanie technologii IMAX w sposób, w jaki wcześniej tego nie robiono.

Konkurentów upatruję w autorach zdjęć do filmów: "The curious case of Benjamin Button" oraz "Slummdog millionaire". Pozostała dwójka raczej z tyłu.


PIOSENKA

Mój typ: Jai Ho (Slummdog millonaire) - za to, że jest tak bardzo hinduska. Skoczna, melodyjna, zapadająca w pamięć i dobrze ilustrująca klimat filmu.

Jako konkurencja druga piosenka z tego filmu - mniej spójna i przypominająca jakiś dziwny mix między muzyką filmową a typową piosenką.
Oraz "Down to earth" z filmu "Wall-E!". Typowa piosenka z filmów animowanych. Ładna, ale niespecjalnie zapadająca w pamięć. Sprawia wrażenie typowej "zapchajdziury" puszczanej na końcowych napisach tylko po to by ładnie brzmiało.



Tyle ode mnie, rozpisałem się lekko - ciekawe co z tego wejdzie

Fajne analizy Bzyku, miło się czyta. Wydaje mi się jednak, że trochę na siłę szukasz drugiego dna aby znaleźć potwierdzenie w typach, które chcesz zagrać. Tak trochę na zasadzie złapie underdoga tylko dlaczego...?

Piję głównie do reżyserii bo jeśli chodzi o najlepszy film czy aktorkę drugoplanową to również nie mam przekonania i jest więcej takich osób, którzy mają sporo wątpliwości. Natomiast jeśli chodzi o reżysera i Dannego Boyla to głównie amerykańscy krytycy i smakosze kina piszą, że to co zrobił to prawdziwy majstersztyk... że jeśli nie dostanie za ten film Oscara to będzie po prostu kpina. Nie jest to moje zdanie, co więcej powiem, że Slumdog nie jest najlepszym filmem jaki widziałem (a obejrzałem wszystkie z nominowanych do głównych kategorii). W tym przypadku postanowiłem jednak zawierzyć temu co piszą "ludzie z branży" i gram na Boyle'a.

Pozdrawiam,
quincy

Pewnie masz rację, że doszukuję się drugiego dna, żeby coś uzasadnić. Większość analiz piłkarskich też jest pisana na tej samej zasadzie

Co do Boyle'a to ja jestem tylko widzem i nie bardzo widzę tam majstersztyk i geniusz. Dlatego wyszło mi tak, a nie inaczej. Co do jakości filmu można się spierać bo każdy ma jakieś oczekiwania i jakoś film interpretuje. W przypadku reżyserii to bardziej kwestia umiejętności technicznych i wizji. Więc pewnie krytycy mają rację. Ale to nie krytycy wybierają.

Ja wolę poszukać tego drugiego dna niż stawiać na Boyle i Slummdoga po @1.10

Złote maliny rozdane.

NAJGORSZY FILM ROKU
"Guru miłości"

NAJGORSZY AKTOR
Mike Myers ("Guru miłości")

NAJGORSZA AKTORKA
Paris Hilton ("Muza i meduza")

NAJGORSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
Pierce Brosnan ("Mamma Mia!")

NAJGORSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Paris Hilton ("Repo! The Genetic Opera!")

NAJGORSZA EKRANOWA PARA
Paris Hilton i Christine Lakin lub Joel David Moore ("Muza i meduza")

NAJGORSZY PREQUEL, SEQUEL, REMAKE LUB ZRZYNA
"Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki"

NAJGORSZY REŻYSER
Uwe Boll ("Tunnel Rats", "Dungeon Siege: W imię króla" i "Postal")

NAJGORSZY SCENARIUSZ
Mike Myers i Graham Gordy ("Guru miłości")

Nagroda specjalna za dno osiągnięte w 2008 roku: Uwe Boll czyli niemiecka odpowiedź na Eda Wooda


Paris Hilton pozamiatała.

Uwe Boll to niezrozumiany geniusz

może komuś się przyda:

http://www.pudelek.pl/artykul/15621/lista_zdobywcow_oscarow_wyciek/

Traktuje to bardziej zabawowo ale kursy w BF na Aktorkę drugoplanową - Amy Adams @5,60 oraz Foreign Language - Departures @4.00 pobrane

hehe, juz drugi link do tego przecieku a user juancarlos podal to w tym temacie i to tak ze bylo widoczne w temacie w dniu przecieku, czytacie czasami co ktos napisal powyzej?

wiecie może czy gdzieś w sieci będzie można obejrzeć na żywo galę?

dzięki

Milk moim zdaniem jako film bez szans na oskara, wlasnie go obejrzalem, kilka lat temu moze i taki film by wygral. Mam zagrane Benjamina po 7 i the reader po kursie 30 kilka.

Grubo Kate Winslet po 2,05 pocisnalem w styczniu po obejrzeniu filmu.

Co do Milka to Sean Penn zagral bardzo dobrze geja i ma spore szanse na oskara, ale tego nie zagralem.
Penn zagral lepiej od Pitta, zobaczymy, oby przeciek byly fikcja, chociaz przez to pewnie sporo ludzi potraci kase.

Po obejrzeniu niemal wszystkich nominowanych filmów gram i polecam to:

Najlepszy film
"Obywatel Milk", kurs 21,0, 3/10
Jestem przekonany, że główne nagrody (najlepszy film, najlepsza rola męska) zgarnie "Obywatel Milk"/Sean Penn... Tak samo, jak byłem przekonany, że dwa lata temu inny "gejowski" obraz (Brokeback Moiuntain) przegra z "Crash". Wówczas obraz Anga Lee był zdecydowanym faworytem, ale przegrał, bo był nierealistyczny, nieautentyczny w porównaniu do "Miasta gniewu"...
W tym roku nierealistyczne i nieautentyczne są takie filmy jak "Slumdog" i "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" (niby główni faworyci)... A "Milk" jest genialny. To świetna, nie lukrowana, bardzo przekonująca opowieść o walce o prawa gejów.

Najlepszy aktor
Sean Penn - "Obywatel Milk" , kurs 3,0; 7/10
Frank Langella - "Frost/Nixon", kurs 17,0; 1/10

Milk zagrał fantastycznie, zupełnie inaczej niż w innych swoich filmach, np. w "21 gramów", w których bardzo starał się nie przerysować postaci [jak ktoś nie wie, co mam na myśli pisząc "przerysowanie", niech obejrzy jakikolwiek film/spektakl z Krystyną Jandą]. Tu przerysowanie jednak wygląda świetnie. Milk pasuje do stereotypu geja, co pewnie niektórych gejów może irytować, ale co czyni obraz Gusa van Santa bardzo realistycznym...

Jeśli nie Sean Penn, to Frank Langella za rolę Richarda Nixona... Rolę, w każdym detalu zagraną znakomicie. Langella może być czarnym koniem.

Z całym szacunkiem dla Rourke'a, ale on w "Zapaśniku" głównie efektownie wygląda... Swoją drogą dziwie się, że "Zapaśnik" nie znalazł się wśród nominacji do Najlepszego filmu, zamiast "Frosta/Nixona"...

Najlepsza aktorka
Melissa Leo - "Frozen River", kurs 34,0, 1/10
"Frozen River" jest filmem genialnym, równie "brudnym" jak "Zapaśnik"... Nie byłby tak genialny, gdyby nie znakomita kreacja Melissy Leo, która znacznie lepiej zagrała zmęczenie życiem od Rourke'a

[b]Najlepszy reżyser
Gus Van Sant - "Obywatel Milk", kurs 26,0, 1/10
Van Sant jest lubiany w Hollywood (za swój, że tak powiem, outsideryzm)... Stąd np. cztery statuetki dla "Buntownika z wyboru". A film ("Milk") jest naprawdę nieźle zrobiony, jak na zwykłą, biograficzną opowieść o człowieku, który w sumie aż tak strasznie kolorową postacią nie był...

Pozostałych kategorii (dostępnych w gamebookers) nie typuje, choć jestem przekonany, że statuetki za role drugoplanowe zgarną Philip Seymour Hoffman (kurs 21,0) i Viola Davis (6,0) lub Amy Adams (3,0), bo "Wątpliwość" jest filmem mistrzowsko zagranym...

Kasę? Jak ktoś ma trochę rozumu to listę potraktował jako 99,9% oszustwo, a kontrolnie (jakby jednak była prawdziwa) to zagrał jakieś AKO po kursie 100000 za 1E.
Też mi "kasa"...

Mietek, zanim wykpisz rozejrzyj sie w temacie o co kaman, bowiem gruube $ dolary szły po pojawieniu sie tajemniczej listy- poczytaj rozne fora, etc, jak pisal wczesniej experto nawet ludzie z bukow kladli kase, wiec oszustwo czy nie - pojawienie sie listy nimilosiernie podbilo obroty na oskarowe zakłady.

Jak rozumiem widziałeś tą "idącą kasę", czy może tylko nad wyraz wybujała wyobraźnia (Twoja lub jakiegoś "opowiadacza") pokas\zuje ci te góry "idącej kasy?

po pojawieniu sie listy ludzie grali underdogi dlatego tak kursy zjechaly, no ale to tak proste mechanizmy ze chyba to wiesz.

Powoli sie robi offtop, wiec dam Ci tylko do zastanowienia - skoro interesujesz sie bukmacherką to widzisz, ze jak pół świata gra np. Kazan - Amkar na Kazan to kurs leci w dół, im popularniejsze wydarzenie tym bardziej. Jak uzasadnisz reakcje spadku kursu np. na Amy Adams z 1x.00 na 3-5 ?


jak dla mnie dzis na oskarach Kate zapłacze odbierając statuetkę, ucieszy się ogromnie Penelope, Mickey będzie wyjątkowo grzeczny i podziękuje wszystkim dookoła, a Danny będzie udawał zaskoczonego ;-)

Owszem, ale nie od kasy, tylko on tego, że jak zobaczyły, że ludzie stwiają na jakiąś listę z przebitką 100000, a lista ma jakieś szanse bycia prawdziwą... No szanse wejścia tych ogromnych kuponów mimo, że realnie niewielkie to przy oferowanej przebitce i tak są zbyt duże.
Przecież oni mają tam masę takich samych kuponów o ogromnych AKO pogranych, że w razie jakby jakimś cudem ta lista okazała się prawdziwa to ich naprawdę zaboli wypłacenie tej kasy. Więc poobniżały/zablokowały kursy, bo za dużo DO WYGRANIA na tych zdarzeniach leży.

W ZDECYDOWANEJ większości buków nie można łączyć zakładów na Oscary- jedynie single.

Wlasnie, nie znalazlem buka gdzie moglbym zagrac AKO, ktory to oferowal?

betako, ale tam od stawki 100 zl dzwonia po potwierdzenie...max. za kilka stowek peewnie by przyjeli, do tego zydowskie kursy i 10% podatku.

Co do filmow, to bede zasmucony jak Oskarow za rezyserie i za film nie lyknie Slummdog.

no, ja będę zasmucony jeśli tak efekciarski film zdobędzie te dwie statuetki... naprawdę. A już w ogóle podwójne napisy na koniec [raz bollywoodzkie, raz hollywoodzkie] to nic innego, jak robienie z widza kretyna... przecież każdy zauważył, że to ukłon w stronę bollywood, po co to jeszcze tak podkreślać!

Experto, AKO w sieci mozna bylo grac w Bet-at-home.

Wielka ściema co widać na załączonym obrazku

Dodam jeszcze link pod którym można sprawdzić co się działo

http://je.pl/xnao

Gratuluje, rezysera i aktorke swietnie wytypowales, po niezlych kursach!

PS. Ogladalem Guru milosci i mnie ten film naprawde rozbawil :), byc moze mam nadziewne poczucie humoru

ZLOTE GLOBY 2010

moze macie swoje typy , ruszymy ja zaczne

wszystkie kursy z fortuny:

NAJLEPSZA AKTORKA-DRAMAT:

C.Mulligan V kurs 2.2 10/10
jedyna przeciwniczka moze tu byc Sandra Bullock, chodz Ja za gruba stawke postawie tu na odkrycie roku Mulligan

NAJLEPSZY REZYSER:

J.Cameron V kurs 4.00 5/10

nie rozumiemtu kursow na K.Bigelow 1.85 daje fortuna, badz co badz byla zona Jamesa rywalizacja bedzie zacieta a kurs 4.00 na Cemarona biore z pocalowaniem reki ale za drobne , bo jednak Bigeliow zbiera znakomite recenzje, ale AVATAR hmmm kto ogladal ten wie


NAJLEPSZY AKTOR Musical/komedia

MATT DEMON V kurs 5.00 7/10

To jest perelka zdecydowanie

Ogromnym zdziwieniem byłby triumf Daniela Day-Lewisa ( kurs 1.50) . Jego film Nine - Dziewięć nie cieszy się zbyt wielkim uznaniem ani publiczności, ani krytyki. W większości recenzji zwraca się uwagę jednak na kobiece kreacje i mówi, że panie zupełnie zdominowały znakomitego skądinąd aktora.

Matt moze jydynie przegrac tu z Sherlockiem Holmesem , czyli Downey Jr. na ktorego kurs o\scyluje ponad 6.00

poza tymi typami to oczywiscie Najlepszy film animowany_odlot 1.20 kurs, bez konkurencji raczej, do tego Meryl Streep aktorka musical 1.21 tez zdecydowany glob

Sandra Bullock +Matt Demon, i tej wersji będę wierny


bo ?

ja pograłem już tydzień temu ostro dubelka: Christoph Waltz+ M. Streep za J&J @ 1,50 , a nadto tripel: Nine + Up in the Air + G. Clooney i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Nine nie widziałem, nie widziałem też It's complicated- ale tej pozycji bukmacherzy nie dają większych szans, pozostałe 3 pozycje: 500 dni miłości, Julie & Julia i Kac Vegas, są przeciętne stąd najpewniejszym typem wydaje mi się byc wlasnie Nine i to gram też w singlu po 1.89 w BF, do tego Waltz za rolę pułkownika L. w Bękartach wydaje się być niemal takim bankerem jak Joker w ubiegłorocznych Oskarach: genialna po prostu kreacja + przeciętni konkurenci.

Bardzo delikatnie też podpisalem się pod dubelkiem Mulligan + Demon, bowiem uważam że gdzieś czai się niespodzianka i spośród wszystkich faworytów najmniejszym wydaje się być własnie Day-Lewis

moim zdaniem po takiej fali krytyki jaka dostal musical NINE , bedzie to najwiekszy niewypal tej gali

Dlatego jesli nie Nine to moim zdaniem 500 dni miłosci.

zgadzam sie z Toba Kolego w 100 % tez tak zagralem , a kurs 7.00 na ten typ lekko przesadzony chyba

słaby, przewidywalny, film jakich powstaje rocznie kilka zeby nie powiedzieć kilkanaście. typowa do bólu lekka, nic nie wnosząca komedia romantyczna, film dobry na walentynki, ale nie zeby dostac globa

Myśle, że mimo wszystko Nine idealnie pasuje do globa Na bf @1.94 i to sobie lekko chyba zagram.

Transmisja na c+

http://www.metanafoksal.pl/

to tak troche OT - jak ktos bedzie w Warszawie - polecam, dobry lokal na rozgrzewkę

A ze Złotych Globów spróbujemy tak:

Zakład na Zwycięzcę - Najlepszy Aktor pierwszoplanowy (Komedia lub Musical)
Zakład na zwycięzcę - Typ: Matt Damon (The Informant) 6,50
Zakład na Zwycięzcę - Najlepsza Aktorka drugoplanowa (Dramat)
Zakład na zwycięzcę - Typ: Carey Mulligan (AN Education) 2,40
Zakład na Zwycięzcę - Najlepszy Aktor drugoplanowy (Dramat)
Zakład na zwycięzcę - Typ: George Clooney (Up In The Air) 2,00
Zakład na Zwycięzcę - Najlepszy obcojęzyczny film
Zakład na zwycięzcę - Typ: A Prophet (FRA) 6,50
Zakład na zwycięstwo - Najlepszy film (komedia lub Musical)
Zakład na zwycięzcę - Typ: (500) Days of Summer 7,00
Zakład na zwycięstwo - Najlepszy Film (Dramat)
Zakład na zwycięzcę - Typ: Up In The Air 1,65

Gra ktoś Złote Maliny?
Rok temu Paris Hilton dała sporo zarobic

mi rok temu dal Uwe zarobic....w tym roku ubzduralem sobie ze Sandra Bullock dostanie Maline
juz tlumacze dlaczego....jest glowna faworytka do Oscara...a jesli dostanie i Maline i Oscara to bedzie to 1. taki przypadek w historii, aby dostac obie nagrody w jednym roku

na poczatku byl na nia kurs ok 7...teraz 2,5-3...sprobowalem...

Giertyszek...jaki bukmacher oferuje na to zaklady? bet365..centrebet i Bwin...tyle wiem

ja wlasnie w bet365 widzialem...a co sadzisz ze maline za najgorszy film dostanie transformers ?

hmmm, trzyma ktoś ofertę oprócz paddypower? Pare dni temu zerkałem to inne buki też te 3 podstawowe opcje do gry miały (aktor, aktorka, film). Dzisiaj tylko paddy, a i kursy mocno się zmieniły jakby poszły jakieś przecieki Ferrel i Bullock są po śmiesznych kursach, a przecież bracia Jonas i Megan Fox nie są bez szans. Zresztą myślę, że szczególnie Megan ma duże szanse. Śmieszna laleczka, takie "stop" dla niej by się przydało W końcu Lohan, Hilton, Britney, Lopezówna już wygrywały, więc Megan tym bardziej mi tu pasuje. Najgorszy film? Tu "G.I. Joe: The Rise of Cobra" powinien pozamaatać konkurencję.

Szkoda, że nikt zapewne nie da kursów na pozostałe kategorie. Hiltonówna najgorszą aktorką dekady, Pattison najgorszy aktor drugoplanowy, Jonasi najroszą parą ekranową. Pograłoby się.

faktycznie wszedzie to posciagali oprocz paddy
co do aktora to nie wiem bo z nominowanych widzialem tylko Steva Martina... a film to tez ciezka sprawa...jak beda chcieli udupic transformersow to i megan dostanie maline...

ale dziwi mnie wlasnie wycofanie z oferty innych bukow i taki spadek kursow na sandre

rok temu Unibet mial wiecej kategori...m.in. na rezysera...moze za duzo po lapach dostali

Szkoda, że nikt zapewne nie da kursów na pozostałe kategorie. Hiltonówna najgorszą aktorką dekady, Pattison najgorszy aktor drugoplanowy, Jonasi najroszą parą ekranową. Pograłoby się. [/quote]

wczesniej na nagrody dekady byly kursy w centrebet i bodajze na najgorsza pare tez...tam pamietam ze faworytem bylo cokolwiek z Transformersow

Transformers: Revenge of the Fallen 2.10
Land of the Lost 2.37
G.I. Joe: The Rise of Cobra 7.00
Old Dogs 9.00
All About Steve 13.00

W Paddy Power takie sa kursy na film, Kameleon mowisz ze The Rise of Cobra? Pograles to?

ja niebylbym taki pewien czy All About Steve tego nie wygra....
Land of the Lost i Old Dogs nie widzialem

[quote=GiertyszekW Paddy Power takie sa kursy na film, Kameleon mowisz ze The Rise of Cobra? Pograles to? [/quote]

Zaczekam jeszcze, może ktoś dodatkowo z malinami się wychyli. Najsłabsze z tego zestawu wydaje się "Land of the lost", ale sądzę że mimo wszystko w tym roku wygra ktoś z dwójki "Transformers" i "G.I. Joe". Wielkie budżety, wielka kampania i cóż...Transformersy się wybroniły sami efektymi, a "G.I. Joe" to padlina jakich mało. Kurs mocno przesadzony.

Na Oscary już patrzyliście?

Zupełnie nie rozumiem zachwytów nad "The hurt locker". Film bardzo dobry, ale aż tak? Najfajniejsze kursy trzymają się jeszcze na Sandre i "The white ribbon".

Jako, że jestem dobrze wychowany to czekałem w szeregu, aż ktoś zacznie dyskusje. Ale zamiast o dobrych filmach oskarowych dyskutujecie o tandecie i złotych malinach. Takie filmy wolicie?

The Hurt Locker już teraz jest przez szerokie grono odbiorców uznawane za jeden z najlepszych filmów wojennych. Co więcej jeśli poczyta się komentarze poważnych portali internetowych i gazet w US (nie mylić tego z setkami komentarzy pełnych zachwytu nad Avatarem pisanych przez szerze gimnazjalistów na onecie) to tam rozmawia się tylko o The Hurt Locker. Wspaniale wyreżyserowany (bankier dla Bigelow moim zdaniem - już dawno pograne). Dobra gra aktorów pomimo tego, że jedynie Jeremy jest nominowany i bez szans na oskara. Wojna widziana przez scenarzyste, który był korespondentem w Iraku (mocno zastanawiam się, czy original screenplat nie trafi właśnie do Hurt Locker a nie Bękartów, kurs jak na razie kusi). Do tego reżyser kobieta, która zwraca uwagę na inne rzeczy, niż przeciętny red neck z texasu. Mocno to widać w tym filmie. Tom się pozachwycał bo film jest naprawdę dobry.

Minusy na rzecz The Hurt Locker:

1. Gdyby wygrał oskara pobiłby rekord filmu, który zarobił najmniej a dostał oskara (jak na razie kosztował 11 mln, a zarobił 15 mln baksów). Na razie lideruje w tej kategorii Crash

2. Ostatnio jeden z producentów pisał maile do członków akademii, żeby głosować na ten właśnie film i szkalował jednocześnie Avatara. Żeby im się to czkawką nie odbiło

To tyle. Jeśli Leon chcesz jeszcze polemizować na temat Best Picture to bardzo chętnie bo nadal się waham czy postawić właśnie na The Hurt Locker (reżyserka to bankier - już pisałem).

Pozdro!

'quincy' podziwiam Cię za pewność z tym Oscarem za reżyserię dla Kathryn Bigelow

Przypominam, że w Złotych Globach przegrała z Cameronem i jego "Avatarem". A na dodatek jako ciekawostkę podam, że Bigelow to była żona Camerona więc rywalizacja miedzy nimi nabiera dodatkowego smaczku. Wg mnie na Oscarach może stać się wszystko: za najlepszy film i reżyserię dostanie Cameron, albo obie statuetki dostanie Bigelow, albo jakoś je podzielą

Dotychczas najważniejsze nagrody sezonu (wg mnie) podzielili, "The Hurt Locker" wygrał BAFTA a "Avatar" Golden Globs.

Trzeba pamiętać, że w USA to troszkę inaczej wygląda i nie zawsze Oscar wędruje w ręce osoby, która najbardziej zasłużyła.

Ja film i reżyserię sobie daruję. Próbuję za to:

- @2,6 "A Prophet" w kategorii "Najlepszy film obcojęzyczny". Oglądałem i podobał mi się, w odróżnieniu od "The White Ribbon"

- @2,9 Meryl Streep w kategorii "Najlepsza aktorka pierwoplanowa". Również oglądałem J&J oraz The Blind Side i Streep bardziej wg mnie zasługuje

c1amak

Zgadzam się. Oglądałem A Prophet i gdyby nie spedalony koniec filmu to byłby to dla mnie bankier. Na białej wstążce zasnąłem (powaga) ale mam zamiar obejrzeć jeszcze raz w sobotę jak będę wyspany i jeszcze ten filmik argentyński. Niewykluczone, że się skuszę na Proroka.

Sandra Bullock w ogóle mnie nie urzekła. Ja bym stawiał na Mulligan no ale ona oskara raczej nie dostanie.

Co do Bigelow to powiem więcej - będzie to chyba pierwsza kobieta, która dostanie oskara za reżyserkę. Milion razy bardziej widać kunszt jej pracy niż Camerona. To, że Złotego Globa dostał Cameron bym się nie przejmował. Akademia bardzo często typuje odwrotnie niż Złote Globy. Sam Cameron był mega zdziwiony. Kursy poleciały na łeb na szyję bo Bigelow zbiera wszystkie nagrody po kolei:

Winners:

Golden Globes: Cameron (Other noms: Bigelow, Eastwood, Reitman, Tarantino
Broadcast Film Critics Association: Bigelow (other noms: Cameron, Daniels, Eastwood, Reitman, Tarantino)
Directors Guild of America: Bigelow, Cameron, Daniels, Reitman, Tarantino
New York Film Critics Circle: Bigelow
L.A. Film Critics Circle: Bigelow (runner up: Michael Haneke for The White Ribbon)
National Society of Film Critics: Bigelow
National Board of Review: Eastwood
BAFTA: Bigelow

Jak widzisz tylko pedalskie Złoty Globy przegrała z byłym mężusiem.

W ogóle im bliżej oskarów to mam wrażenie, że Avatar wygra tylko za efekty specjalne i może jakiś tam jeszcze jeden czy dwa techniczne. Najważniejsze nagrody moim zdaniem przegra sromotnie.

Dla mnie ten filmik argentynski jest zarowno lepszy od Proroka, jak i Wstazki. Ale nie sadze, zeby to on dostal Oskara. Jakos jestem dziwnie przekonany, ze Wstazka wezmie ta kategorie tak czy siak.

Ogolnie dominacja Avatara w nominacjach powoduje u mnie coraz wieksze wymioty zwiazane z Oskarami. Niech kino nie idzie ta droga!

Ogolnie nie mam jakos pomyslow na tegoroczne Oskary...nominacje+kursy powoduja, ze nie mam pomyslu co i jak ugryzc. Ale moze cos zaswieci...jeszcze troche czasu.

Te oskary jakieś takie biedne.Nie ma co grać...Wśród aktorów sami murowanie faworyci...Reżyseria i film można zagrać na underdoga w postaci Avatara, ale to bez przekonania.Do tego Meryl Streep może jak już wspomniał c1amak.No i White Ribbon.Najlepiej to mi chyba wygląda zakład Avatar zdobędzie najwięcej oskarów, ale kurs tylko 1.66.Złote Globy były lepsze pod względem bukmacherskim w tym roku

Co do malin to dla mnie Transformers murowany faworyt.Już pograne.

"Biała wstążka" po 1.935 w Pinnacle - to bardzo, bardzo dobry typ, i w zasadzie jedyne value jak dla mnie, bowiem Bigelow po 1.30, Jeff po 1.18 i inne tego typu nie warte świeczki, bo gdzieś niespodzianka musi być. Wstążka zebrała dotychczas świetne recenzje, wygrała już swoje i oskar będzie ukoronowaniem tego -film cięzki, smutny, absolutnie nie-trzymający w napięciu, ale z atmosferą, ze zaraz powinno się cos wydarzyc do samego konca, i w efekcie nic się nie dzieje.. I ta potworna hipokryzja wszędzie, dodatkowo ciekawe ujęcia + czarno-biały kolor to wszystko robi efekt, a sam film moim zdaniem swietny. po takim kursie warto

I do tego BANKER-> Bękarty Wojny over 1,5 oskara po mizernym 1.41, ale i tak warto. 8 nominacji- w tym genialny Christoph Waltz który oskara w zasadzie już ma ;), i miałby jeszcze jakiś nie wpasc? Wg mnie dla Bękartów 3-4 Oskary jak najbardziej realne. Polecam

co do pojedynku Bigelow - Cameroon się nie wypowiadam, nagrody wręczają Amerykanie, oba filmy do bóóólu amerykańskie, wydarzyc sie moze wszystko

Czołem Danielsan,

Bardzo interesujący post. Chyba dzisiaj kupie sobie redbulla i spróbuję wieczorkiem jeszcze raz obejrzeć wstążkę. Rzeczywiście w tej kategorii jeszcze można złapać dobre kursiwo z niezłym value.

Co do Bękartów i overku 1,5 to uważaj żebyś się nie sparzył. Jednego oskara ma jak w banku. Ale o drugiego będzie ciężko. Jeśli uważasz, że będzie miał 3-4 oskary to ja chętnie Ci to wystawie Popatrz na nominacje:

Najlepszy Film – bez szans
Najlepszy reżyser – bez szans
Scenariusz Oryginalny – na razie faworyt ale moim zdaniem przegra z The Hurt Locker
Aktor drugoplanowy – bezkonkurencyjny Hans Landa. Oskar!!!
Zdjęcia – bez szału. The Hurt Locker moim zdaniem najlepszy (zdjęcia jak z amatorskiej kamery przez cały film), o White Ribbon sam napisałeś, że super. Do tego jeszcze Avatar. Nie ma szans na oskara
Montaż – bez szans. Znowu The Hurt Locker „wundawa”
Dźwięk – nic specjalnego jeśli o dźwięk idzie w tym filmie nie było. Faworytem Avatar

Tak więc opcja jest taka, że jak wygra scenariusz to masz over. Ale to nic pewnego. W pozostałych kategoriach nie ma szans. Po kursie 1,41 w ogóle nie warty grania.

Pozdrawiam!

fakt, z tym 3-4 przesadziłem, sam Pinnacle 2 tygodnie temu miał ten zakład ustawiony under/over 2,5 w stosunku circa 1,7 - 2,3, ale ludzie grali under mocno i linia zeszła-
Waltz to jest raz, scenariusz wg mnie też, jesli w scenariusz na byc niespodzianka to wg mnie bardziej "W chmurach" nie dostanie. A ewentualnie inny to miałby byc dźwięk

A swoją drogą taki off top- nie rozumiem parcia na "W chmurach"- w jakiejkolwiek kategorii, Clooney -nic wyróżniającego, sam film nic innowacyjnego, nic szczegolnie ladnego, nic szczegolnie mądrego, czy nic szczególnie ciekawego - ot taka przeciętna historia z elementami romantycznymi, przewidywalna, i jedyne czym sie odroznia tego brak happy-endu, rocznie takich filmow kręci się sporo..

"W chmurach" scenariusz adaptowany wygra. Po prostu nie ma lepszej nominacji. Ale po 1.25 nie warto. Co do samego filmu to faktycznie gniot i nic więcej nie ugra - ani Clooney ani Kendrick nie mają szans.

To samo The Blined Side. Mega lol ten film i gdyby nie futbol amerykański i prawdziwa historia to film leciałby co najwyżej na tvn7 zaraz po wielkim hicie z Jackim Chanem a nie nominacje do oskara. Bullock też porażka, Mulligan do pięt nie dorasta.

Dam znać koło północy jak obejrzę wstążkę a teraz zawijam się z roboty.

Pozdro!

El Secreto de Sus Ojos tak kurs 6-7 zdecydowanie do spróboania, a filmik bardzo dobry, nie wiem 2 lata temu wygrał film austriacki wiec może film z tego kraju znowu nie wygra, ale czy ci skretyniali amerykanie w ogóle wiedza co to jest Austria i beda to brać pod uwage to inna sparawa..

Bullock @2.1 w bwinie ;] W paddypower zdjeli.

Oscary moim zdaniem w tym roku słabe i oprócz dwóch, trzech zakładów nie będę się w to bawił. Tym bardziej cała ta rywalizacja Bigelow z Cameronem jest śmieszna. The Hurt Locker jednym z najlepszych filmów wojennych? Bez żartów, solidne kino i tyle. Oglądałem już to dobre kilka miesięcy temu i wtedy jakoś takich zachwytów nie było. Avatar? Gdyby nie efekty to nikt by o nim nie słyszał. Wydaje mi się, że zakończy się podziałem nagród. Z tych najważniejszych Avatar dostanie za najlepszy film, a Bigelow za reżyserie.

Czołem,

Obejrzałem wczoraj wieczorem "The White Ribbon" i muszę zmienić zdanie. Rzeczywiście film jest bardzo dobry chociaż tak jak napisał Danielsan smutny i skłaniający do jakiś tam refleksji. Do tego kilka faktów i opinii krytyków, jakie udało mi się znaleźć w necie. Od razu powiem, że dla mnie ten film jest w tym momencie przez "Un Prophete". Dodam jeszcze, że nie oglądałem filmu argentyńskiego - mam nadzieję, że dzisiaj mi się uda.

1. Na film obcojęzyczny będzie głosować tylko zawężona grupa członków akademii
2. Ich średni wiek to 65 lat
3. Skoro to producenci to zakładam, że wiekszość z nich jest Żydami
4. Film pokazuje zwyczaje i sposób wychowania dzieci niemieckiej wsi tuż przed drugą wojną światową. Brutalność, hipokryzja, żelazne aczkolwiek chore zasady w domach, etc... wielu krytyków filomowych ale i sam narrator filmu wskazują, że takie wydarzenia mogły mieć niebagatelny wpływ na obraz III Rzeszy. W końcu te dzieci kiedyś dorosły.
5. Człowiek w wieku 65 lat (prawdopodobie Żyd) inaczej odbierze film o kształtujących się za młodu przyszłych faszystach niż film o francuskim więźniu

Uważam, że każdy kurs powyżej 2.00 to spore value. Poczekam jeszcze ten dzień, dwa i myślę, że w niedziele przed samą galą kursy będę bardziej wyrównane - tutaj najciężej wskazać faworyta.

Jeśli macie jakieś uwagi to piszcie

Pozdro!

"Film pokazuje zwyczaje i sposób wychowania dzieci niemieckiej wsi tuż przed drugą wojną światową."

EDIT - oczywiście przez I Wojną Światową. Sorry za pomyłkę.

W Bwin na reżyserię Avatar @1.22 inny film 3.8
W Bet-at-home The Hurt Locker @1.15 Avatar 3.75
Skąd takie wahania?

heh, brałbym w ciemno ten 3,8 na inny film w Bwin ale widzę że coś Ci się pomieszało bo takiego kursu tam nie ma

to są inne zakłady...

Worst Picture of 2009:
Transformers: Revenge Of The Fallen

Worst Actress of 2009:
Sandra Bullock
All About Steve

Worst Actor(s) of 2009:
All Three Jonas Brothers
Jonas Brothers: The 3-D Concert Experience

Pytanko - gdzie opórcz Expekta można grać kombosy na oskary?

Czyżby Sandra była tak pewna swego, że na lajcie odebrała złotą malinę

Kombosy do gry rowniez w tobecie i Bet-at-home.

idealnie agentyńczyk trafił z formą kurs 6,75 wszedł na luzie..

Graty! Największa beczka z tego, że Avatar przegrał nawet muzykę i montaż muzyki. Zdawałoby się pewki. LOL. Wielki triumf The Hurt Locker i słusznie. Za niespodziankę uznałbym też oskara dla Precious za scenariusz adaptowany.

No to po oskarach. Do pogadania za rok tym temacie

Oczywiście dźwięk a nie muzykę. Sorry, jeszcze nieprzytomny po zarwanej nocce. Aaaaa byłbym zapomniał. To co Sandra Bullock za*****ła na acceptance speech to mega LOL.

hmmm co by tu dużo nie mówić twoje analizy przedoscarowe sprawdziły się w bardzo dużym procencie