#2891192 - 05/02/2009 18:28
Re: Boylesports
[Re: z o ® r o]
|
old hand
Meldunek: 15/09/2006
Postów: 874
Skąd: Widzew 1910
|
Nie nazywajmy oszustwem cos co nim nie jest. A limity w Boyle mozna dostac nawet po kilku zakladach i zalapanie sie na kolejny freebet robi sie trudne.
|
Do góry
|
|
|
|
#2891608 - 05/02/2009 21:49
Re: Boylesports
[Re: CarlosMarc]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Nie nazywajmy oszustwem cos co nim nie jest. Jak to nie jest? Czy jesteś uczciwy wobec buka? Uważam, że każdy powinien zadać sobie to pytanie. Uczciwy gracz nie bierze bonusu. Co więcej jest mocno skonsternowany faktem, że depozyt ma za darmo. Dla spokoju ducha chętnie zapłaciłby przynajmniej 3-4% prowizji i jak ma taką okazję to skwapliwie z niej korzysta. Chcąc być fair wobec buka nie rusza kursów powyżej 1,40. Wbrew pozorom nie jest mu obojętne po jakim kursie gra - bo ktoś taki jest tylko połowicznie uczciwy. Prawdziwie uczciwy gracz dokłada wszelkich starań aby kurs, po którym gra był bezpiecznie niższy niż u przynajmniej 10 innych bukmacherów. Nasz gracz, w przeciwieństwie do wielu oszustów, brzydzi się singlami. Kładzie na kupon przynajmniej 30 zdarzeń - oczywiście w każdym przypadku dokłada starań aby kursy były odpowiednio niższe. Stawka - tu też nie robi machlojek - maksymalnie 2 euro. A kiedy przypadkowo trafi i wygra zgadza się na obcięcie wygranej o 90% jak w Betsafe. Jeśli na kuponie miał na przykład wygraną 20 000 w rzeczywistości dostaje 2 000 i nie próbuje domagać się całej wygranej jak czynią to liczni krętacze. Co i tak nie zmniejsza wyrzutów sumienia uczciwego gracza z powodu trafionego kuponu. Prowizja 5% przy wypłacie na konto jest również małym pocieszeniem. Nieczyste sumienie nie pozwala graczowi spać przez całą noc. Rano postanawia zostawić sobie 10 zł na piwo a resztę przeznaczyć na stowarzyszenie na rzecz walki z uzależnieniem od hazardu i wspierania bukmacherów. I zapamiętajcie: kto nie ma nic na sumieniu, ten nie musi się obawiać. A po resztę przyjdziemy (o czwartej nad ranem).
|
Do góry
|
|
|
|
#2891761 - 05/02/2009 22:44
Re: Boylesports
[Re: dimes]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Masz oczywiście rację dimes. Jest jednak smutna strona tej sprawy. A mianowicie, że piszesz jedno a robisz co innego W temacie o innym buku opisywałeś swoje perypetie przy wypłacie zaraz po dokonaniu minimalnego obrotu bonusem. Czuję się w obowiązku uzupełnić Twoje powyższe wywody o ten aspekt. Bukmacherzy przeznaczają na promocje niebagatelne kwoty. Robią to aby przyciągnąć klientów na dłużej. Taki bukmacher nie będzie miał nic z tego jeśli wpłacisz, weźmiesz bonus i sekundę po rozliczeniu ostatniego zakładu z wymaganego obrotu wyczyścisz konto. A potem nie zagrasz już u tego bukmachera nigdy, chyba że będzie nowa promocja to wtedy powtórzysz scenariusz. Od tego czy bonus był obracany w uczciwy sposób już nawet abstrahuję. Ktoś kto tak robi jest oszustem wg. bukmacherów i nie dziwię się wcale, że mogli chcieć aktu urodzenia. Pamiętajmy o tym by pograć u takiego bukmachera jeszcze przynajmniej z pół roku. Należy mu się to skoro wyciągnęliśmy od niego te pieniądze za prawie darmo. Uczciwie przejść przez życie - to najważniejsze. Uczciwość popłaca i może nawet uda nam się pomnożyć to co uzbieraliśmy.
|
Do góry
|
|
|
|
#2891789 - 05/02/2009 22:55
Re: Boylesports
[Re: antyhazardzista]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 03/09/2003
Postów: 1601
Skąd: New York/Dortmund
|
antyhazardzista dopiero sie zarejestrowałeś Komu zazdroszcze? Zorro dobrze prawi.
|
Do góry
|
|
|
|
#2891804 - 05/02/2009 23:00
Re: Boylesports
[Re: dimes]
|
enthusiast
Meldunek: 09/01/2009
Postów: 318
Skąd: Castrop-Rauxel
|
antyhazardzista dopiero sie zarejestrowałeś Komu zazdroszcze? Zazdrościsz tym frajerom co potrafią zarobić a nie Ty. Większych głupot dawno nie czytałem. A na rejestrację na forum się nie patrz bo tutaj akurat możesz mocno się pomylić.
|
Do góry
|
|
|
|
#2892346 - 06/02/2009 02:49
Re: Boylesports
[Re: antyhazardzista]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/06/2003
Postów: 3728
|
Życzę powodzenia w grze tasiemców, przy wygranej z 20 000 złotych z 100 zł, czyli AKO 200, gdzie prawdziwe prawdopodobieństwo ze względu na marże to drugie tyle, zatem szansa jak 1/400 razy trafienia takiego kuponu. A rekreacyjny gracz, który będzie to 100 zł z pensji odkładał na taki tasiemiec będzie czekał teoretycznie na wygraną ... 33 lata. No to dimes życzę spokojnej emeryturki Ja zatem wolę być frajerem i "oszukiwać" buki - ale nigdy nie zdarzyło mi się abym płakał że jakiś bukmacher mi wypłaca miesiąc moje pieniądze No co, prosty chłopak jest, białe jest białe a czarne jest szare... to akurat cnota jest
|
Do góry
|
|
|
|
|
|