napewno nie jeden z was słyszał o fundacji "Mam marzenie", ostatnio przegladałem marzenia dzieciaków i uzmysłowiłem sobie że nie trzeba być naprawde bogatym że spełnić niektóre marzenia.

Zastanawia mnnie czy wspolnymi siłami nie moglibysmy pomoc spełnić niektórych marzeń dzieciaków. Jak ja to widze, raz w miesiacu organizowalibysmy zbiórke (dobrowolną), kilka złotych, przelewalibyśmy kase na konto jakiejś zaufanej osoby i ta w imieniu naszym przekazywała by przeniadze do fundacji lub kopowałą daną rzecz czy cos takie, jakie sa wasze opinie na ten temat

Było i się rozmyło ....

możesz rozwinąć twoja wypowiedz

Byl juz kiedys takie temat, i na gadaniu sie skonczylo, nic nie wyszlo

To mial na mysli

raczej taka akcja sie nie uda, niestety

ale przeciez taka akcje mozna zrobic samemu ( pod warunkiem ze stac cie na to ) lub ze znajmomymi tylko trzeba chciec pomoc
przyklad: niedlugo swieta i mozna zrobic cos by nietylko tobie ale tez innym swieta kojarzyly sie z radoscia
mozna wpasc na pomysl i "zorganizowac komus swieta" zgadac sie ze znajomymi zebrac od kazdego powiedzmy ze 100 zeta ( niejest to majatek bo na inne duperele sie wydaje duzo wiecej) i przy pomocy kilku osob mozna jakiejs rodzinie zorganizowac swieta
odwiedzic MOPS w swoim miescie( lub jak ktos sie wstydzi odwiedzic sasiednie miasto) i powiedziec tam paniom o swoim pomysle one wskaza rodzine ktorej mozna pomoc ( a w kazdym miescie jest duzo takich rodzin ) odwiedzic ta rodzine i zabrac na zakupy do jakiegos supermarketu niech ona wybierze produkty potrzebne do zorganizowania swiat a ty zaplacisz za nie
a zobaczyc radosc i niedowierzanie tej rodziny bezcenne
wystarczy tylko chciec

jestem chętny boomber

sam pracuje w MOPS-ie więc wiem jak to jest, zresztą w chwili obecnej bawie się w akcję zbierania nakrętek po butelkach plastikowych

tona wystarczy aby chłpakowi kupić wózek inwalidzki

Piostar taka sama akcja byla u mnie na uczelni zeby zbierac zakretki plastikowe.... powiedz mi w jaki sposob to dziala?? jakas firma za to placi?? jaka?? przeciez nakretki sa z roznych napojow, roznych firm?? takie pytanie z ciekawosci

moja rola to zbieranie w miejscu pracy i po znajomych oraz nagłaśnianie tego, wszystko oddaje pewnej kobiecie, która osobiście zajmuje się tym w jednej ze szkół

co do nakrętek nie ma różnicy, każda nakrętka z plastikowego napoju czy wody się nadaje

Trzeba było wcześniej napisać
Dla mnie żaden problem zbierać. Już kiedyś była akcja, żeby zbierać papierki z herbaty Lipton i zawsze coś tam uzbierałem

też zbieralem, rodzina zbierała, znajomi zbierali... namawiałem wszystkich których znam i zbierali dla mnie i uzbieraliśmy nie wiedziałem że ta akcja nadal trwa, możesz napisać o niej coś więcej ? we Wrocławiu jest jak coś silne grono pod wezwaniem... zbieraczy i ofieruje swoją pomoc

pozdr,

Tak czytam i sobie przypomniałem, że... też nie tak dawno tych nakrętek trochę pozbierałem. Znajomi rodziców prosili

akcja z nakretkami ma pewnie woeksze szanse powodzenia niz zbieranie kasy, tak jak prosil Baqu napisz jakies szczegoly czy w kazdym wiekszym miescie ktos zbiera itd?

akcja trwa nadal, co jakiś czas pojawia się w moich stronach

nie wiem jak to jest w innych miastach, szczegółów dokładnych też nie znam, nie jest to moją rolą

dodam tylko że moje miasteczko jest małe, w większych miastach wobec tego też takie akcje muszą być przeprowadzane

może warto poszukać w internecie


Teraz druga sprawa, jeśli naprawdę ktoś chce wspomóc dzieci to proponuje udział w akcji "pomóż dzieciom przetrwać zimę". Zbieramy oddzież, żywność czy zabawki. Praktycznie wszystko oprócz pieniędzy. Akcja na terenie lubelskiego odbędzie się 7 grudnia, wtedy to można spokojnie do MOPS, GOPS czy OPS coś przynieść, czy nawet wyskoczyć do marketu i coś zakupić. W innych województwach z pewnością też to będzie.

Mam nadzieje, ze Twoj jest lepiej zorganizowany niz ten z mojego miasta.
Bylem 2 razy, wiecej nie zamierzam.

Siedzi kilka idiotek, smieja sie do siebie, a jak o cos zapytac to zadna nie jest w stanie odpowiedziec.

wiesz lupus w mniejszych miastach to tak jest

chciałeś być śmieszny? Piostar napisał że jest z małego miasta i z tego co mówi to właśnie tam jest lepsza organizacja ;smirk:

no tak, ale chodzilo mi o odpowiedz na pytanie w jakis sposob zakretki zamienia sie w wozek dla potrzebujacego??

no to przecież odpowiedziałem że nie jestem organizatorem tego, lecz pomagam i nie interesuje się szczegółami

no ok, myslalem ze znasz szczegoly. Pzdr

jakis recykling, firmy pewnie produkujace jakies soki, napoje itp itd odkupuja, 1 tona to sporo takich nakretek ;d
pozniej to pewnie topia i mamy gotowy surowiec

przeciez nie mialem nic zlego na mysli, trzeba czasem lupusa wkurzyc :P, troche dystansu kolego...