Le Havre - FC Nantes 2

Ważny mecz dla dolnego układu tabeli. Obie drużyny bronią się przed spadkiem, obie mają niewielką, bo wynoszącą ledwie 2 punkty przewagę nad strefą spadkową. Na Stade Deschaseaux Le Havre podejmować będzie FC Nantes. Gospodarze są faworytami tego spotkania, mimo, że spośród całej ligowej stawki grają najgorze3j przed własną publicznością. Odnieśli tylko 2 zwycięstwa na siedem spotkań, pozostałe przegrali. Mimo tak fatalnej postawy stracili tylko 11 goli, co też obrazuje jak trudno jest wygrać na ich stadionie. Nantes na wyjazdach gra wręcz tragicznie. Trzy poprzednie wyjazdy kończyły się porażkami. Dodatkowo podopiecznym Elie Baupa z wielkim trudem przychodzi zdobywanie goli. W poprzednich trzech meczach wyjazdowych zdobyli tylko jednego gola a stracili aż siedem. W Havre po raz ostatni wygrało Nantes w sezonie 1999/2000. Od tego czasu drużyny spotkały się jeszcze dwukrotnie - raz wygrali gospodarze a raz padł remis. PO mimo tych wszystkich czynników nie przemawiających na korzyść gości, nie wydaje mi się aby kolejny raz przegrali. Lecz Le Havre przede wszystkim "spina się" na mecze z czołówką ligi - Lyon i Marsylia wygrały tu tylko ledwie 1:0 - lub wygrywa z totalnymi outsiderami jak Valenciennes. Goście mogą być przez rywali nieco zlekceważeni i to może być ich atut. Obie drużyny mają zbliżony poziom, więc lepiej postawić na tą na którą jest wyższy kurs.

Le Mans - Caen 1, over 2.5

Ciekawie zapowiada się spotkanie na Stade Leon-Bollee, gdzie Le Mans podejmie Caen. Obie drużyny zajmują miejsce w środku tabeli, co więcej sąsiadują ze sobą mając taki sam dorobek punktowy. Ciężkie chwile przeżywają podopieczni Yvesa Bertucciego, którzy przeżywają wyraźny kryzys. Wygrali jeden spośród pięciu poprzednich potyczek ligowych - udało im się skromnie pokonać 1:0 Valenciennes. Na takie wyniki wpływ miała także fatalna skuteczność jaką prezentowali piłkarze Le Mans, zdobyli tylko 2 gole a stracili 9. Nie wróży to dobrze przed zbliżającym się meczem zwłaszcza, że przed własną publicznością zespół z Kraju Loary nie błyszczy, poniósł aż 3 porażki w 7 meczach i oczywiście zdobył tylko 6 goli. Zdecydowanie lepszą skuteczność prezentują w meczach wyjazdowych. Z kolei zespół gości przegrał zaledwie jeden z pośród pięciu poprzednich spotkań a od dwóch meczów jest niepokonany, to ma podobne problemy ze zdobywaniem goli. Pocieszeniem jest zdecydowanie lepsza postawa defensywy zespołu gości. Drużyna prowadzona przez Francka Dumasa w meczach wyjazdowych radzi sobie średnio. Większość meczów z jej udziałem kończyło się podziałem punktów oraz wynikami, w których padało poniżej 3 goli na mecz. Faworytem wydaje się być zespół gospodarzy, który do meczu podchodzi w najsilniejszym składzie. Dla obu drużyn jest to pojedynek ważny, bowiem zwycięzca znacząco zwiększy swoje szanse na walkę o grę w europejskich pucharach. Jak na razie obie drużyny tracą do czwartego miejsca pięć punktów. W moim przekonaniu trzy punkty zdobędą gospodarze, którzy w końcu miejmy nadzieję przełamią złą passę.

Auxerre - AS Monaco 2

Jedno z ciekawszych sobotnich spotkań w tej kolejce. Jeszcze parę sezonów temu byłby to mecz drużyn z czołówki tabeli. Obecnie jest to spotkanie drużyn z drugiej połówki tabeli. Obie drużyny mają taki sam dorobek punktowy, lecz dzięki lepszemu bilansowi bramek wyżej w tabeli znajdują się goście. Gospodarze osiągają dobre wyniki grając przed własną publicznością - na osiem spotkań przegrali tylko raz. Historia spotkań przed pojedynkiem ligowym z Monaco stawia ich w roli faworytów, ponieważ trzy ostatnie potyczki wygrali. Atut własnego boiska, korzystne statystyki i dobra obrona to atuty gospodarzy. Lecz to stanowczo za mało by wygrać mecz, gdyż to co najważniejsze mocno kuleje. A kuleje skuteczność strzelecka w zasadzie jej brak. Jakość i siłę napadu Auxerre należy określić mianem mizeria. W pięciu poprzednich spotkaniach podopieczni trenera Fernandeza zdołali zdobyć tylko 3 gole a w czterech poprzednich meczach w roli gospodarza zdobyli tylko jedną bramkę. Widoczny jest brak Jelenia, ale i z Jeleniem prawdę mówiąc lepiej nie było. Najlepsi klubowi strzelcy mają strzelone po 3 bramki są to Jeleń, który nie zagra i Quercia, zawodnik młody i utalentowany, ale grający strasznie nie równo. Poza tym w nadchodzącym meczu nie wystąpi inny z super strzelców, czyli Lejeune, który zdobył aż dwa gole. W szeregach biało-niebieskich zabraknie także Pedrettiego oraz Berthoda. Są jeszcze Oliech i Niculae, ale to tak jakby nikogo nie było z przodu. W drużynę gości jakby wstąpił nowy duch, wyraźnie zyskała trochę animuszu. Monaco wygrało trzy z pięciu poprzednich spotkań ligowych. Zespół prowadzony przez trenera Ricardo Gomesa osiągnął tak dobre rezultaty mimo bardzo ciężkiej sytuacji kadrowej. Jak widać mając poważne ubytki kadrowe można notować dobre występy, choć taki scenariusz nie do końca sprawdza się w meczach wyjazdowych AS Monaco. Dotychczas biało-czerwoni wygrali tylko jeden z siedmiu meczów poza Stade Louis II. Goście poprawili także kulejąca dotąd skuteczność - zdobyli 10 goli 5 minionych kolejkach. Toteż należy liczyć się z tym, że i na wyjazdach zaczną zdobywać więcej goli. Trener Ricardo ponownie ma ból głowy ze kompletowaniem wyjściowej jedenastki. W składzie zabraknie bowiem Gakpe'go, Leko, Ruffiera, Sagbo, Muratoriego i Bakara. Poprawa skuteczności i zwyżka formy a i poprawa morale to główne atuty gości. Moim zdaniem przewagę posiadają lekką przewagę i mecz zakończy się ich zwycięstwem.

Toulouse - Olympique Marsylia over 2.5

Spotkanie zapowiada się na bardzo interesujące widowisko. Na Stade Municipal Tuluza zajmująca siódme miejsce podejmie trzecie w tabeli Olympique. Dystans między obu drużynami jest nie wielki, gdyż wynosi tylko dwa punkty. Obie drużyny ostatnio nie rozpieszczają, jednakże nieco gorzej wypada drużyna gości. Marsylia w lidze nie wygrała od dwóch spotkań. Dwa tygodnie temu Olympique przegrało z Lorient, a jej poprzednia ligowa konfrontacja skończyła się remisem z Lille. Prawdę mówiąc dość szczęśliwym, ponieważ podopiecznym Erica Geretsa udało się wyrównać stan w końcówce meczu. Natomiast w bieżącym tygodniu po porażce z Liverpoolem w LM piłkarze ze Stade Velodrome zakończyli swoją przygodę z tymi rozgrywkami -dalej nie awansują i walczą o udział w Pucharze UEFA. Postawa gospodarzy w mijających tygodniach charakteryzowała się sporą huśtawką formy. Podopieczni Alaina Casanovy przeplatali lepsze mecze gorszymi- potrafili wygrać z PSG by zaraz przegrać z Caen albo wygrać z Grenoble a ponieść porażkę z Lorient. Mimo wahań formy drużyna Tuluzy przed własną publicznością poniosła jedynie jedną porażkę na siedem spotkań. W tym czasie stracili tylko 3 gole co pokazuje jak trudno gra się z Tuluzą na ich terenie, zdobyć tą "twierdzę" nie jest łatwo. Z drugiej strony w tym sezonie u siebie Tuluza nie grała jeszcze z tak wymagającym przeciwnikiem. Marsylia w meczach wyjazdowych gra bardzo dobrze, jako jedyna nie poniosła jeszcze porażki. Tak więc goście przed spotkaniem są uważani za faworytów. Moim zdaniem troszkę na wyrost. Spoglądając na historię spotkań można zauważyć, że na siedem poprzednich wizyt na Stade Municipal Marsylczycy wygrali tylko raz w sezonie 2004/5. Oczywiście ich atutem jest wspominana passa w meczach wyjazdowych, za atut można także uznać to, że będą chcieli jakoś zrekompensować swoim kibicom a także sobie samym ostatnie niepowodzenia, w tym oczywiście odpadnięcie z LM. Ostatnie porażki sprawiły, że piłkarze z Marsylii znajdują się pod presją wyniku, muszą jak najszybciej odnieść jakiś sukces. Przeciwnicy to z kolei silna ekipa u siebie choć nie tyle efektowna co efektywna. Podopieczni trenera Casanovy mają pewien problem ze skutecznością, strzelają mało goli, lecz punkty jakoś gromadzą. W przeciwieństwie do gości, którzy także w meczach wyjazdowych zdobywają sporo goli, lecz do postawy ich obrony można mieć ostatnio pewne zastrzeżenia. Z drugiej strony zwycięstwo zbliży gospodarzy jeszcze bardziej do czołówki. Osobiście upatrywałbym zwycięstwa gospodarzy, lecz zdecydowałem się postawić na over w tym spotkaniu, jako że Tuluza od sześciu spotkań notują wyniki, w których padało bardzo mało bramek. Wszak zatem przerwać te passę.

Bordeaux - Valenciennes

Spotkanie Dawida z Goliatem. Zdecydowanym faworytem są gospodarze, jednakże Laurent Blanc może w tym spotkaniu nie wystawić najlepszych zawodników, których będzie chciał zachować na ważniejsze spotkanie z AS Roma w LM. Gdyby jednak wystawił podstawowy skład to trudno oczekiwać by Żyrondyście nie wygrali. Goście, choć w poprzednim spotkaniu urwali punkty na Stade Gerland Olympique Lyon, to trzeba pamiętać w jakich warunkach mecz ten był rozgrywany a także brak kluczowych zawodników w szeregach Lyonu oraz masowe nie wykorzystywanie okazji bramkowych. Gospodarze nie mogą sobie pozwolić na kolejną stratę punktów, więc nie ważne jakim składem by zagrali rywala nie zlekceważą. Mimo to uważam że goście jakieś tam szanse, choć minimalne mają nawet na remis, dlatego w tym meczu gram, że obie drużyny zdobędą gola w tym meczu.

St. Etienne - Le Havre

Les Verts wreszcie się przełamali i zakończyli niechlubną passę porażek ligowych wygrywając na trudnym terenie w Nancy w poprzedniej kolejce. W tej podejmują Le Havre, które na wyjazdach specjalnie nie błyszczy, choć na przykład zdarzyło im się wygrać np. w Caen. Obie drużyny bronią się przed spadkiem, goście są w strefie gospodarze tuż nad nią. Jest to zatem ważny mecz dla dolnego układu tabeli, swoisty mecz o sześć punktów. Mimo braków kadrowych drużyną lepszą są gospodarze. Skoro wygrali w Nancy to teraz powinni pójść za ciosem i pokonać Portowców, którzy grając na wyjazdach zapomnieli chyba jak się zdobywa bramki. Wygrana St. Etienne wydaje się być niezagrożona.

Lille - Toulouse

Lille u siebie przegrali tylko raz w tym sezonie. Podopieczni Rudy'ego Garcii prezentują się nieźle, nie przegrali od trzech kolejek,choć wygrali w tym czasie jedno spotkanie, mimo prowadzenia pechowo zremisowali z OM. Jednakże zaprezentowali się z dobrej strony. W ostatniej kolejce podzieli się punktami z będącym w wysokiej formie Lorient. W spotkaniu z podopiecznymi trenera Casanovy uchodzą za faworytów. Toulouse'a gra ostatnio w kratkę - trzy poprzednie spotkania to remis, wygrana i porażka. Największym ich problemem nie są wahania formy a mizerna skuteczność. Toulouse'a w pięciu poprzednich spotkaniach zdobyła tylko trzy gole, to stanowczo za mało by móc przeciwstawić się Lille na ich terenie. Obie drużyny mają zbliżony poziom i potencjał, to nie spodziewam się tu niespodzianki a wygranej gospodarzy[b].

Grenoble - Auxerre

Oba zespoły ostatnio mocno dołują. Grenoble po raz ostatni wygrało pięć kolejek temu. Podopiecznych Bazdarevica od tego czasu stać było jedynie na zdobycie tylko trzech punktów. Tyle samo punktów tzn w pięciu poprzednich meczach zdooyło Grenoble grając jako gospodarz. Goście grają podobnie, zdołali zdobyć w tym samym czasie cztery punkty i nawet raz wygrać. Podobieństwem łączącym Grenoble i Auxerre jest skuteczność, a właściwie jej brak. Oba zespoły zdobyły po jednym golu. A Grenoble u siebie to ostatniego gola zdobył w 4 kolejce. W poprzedniej kolejce Grenoble pauzowało a Auxerre przegrało u siebie z Monaco, choć obiektywnie mówiąc na porażkę nie zasłużyło.Goście mają tę przewagę nad Grenoble, że ich defensywa gra zdecydowanie lepiej i atak ma teoretycznie groźniejszy. Moim zdaniem wygra [b]Auxerre.

Auxerre - Paris SG 2

Za faworyta w tym spotkaniu można uznać drużynę gości. Podopieczni Paula Le Guena prezentują dobrą formę w ostatnich spotkaniach - ponieśli tylko jedną porażkę w pięciu poprzednich meczach. Porażka z Rennes i to w dodatku tak skromna wstydu nie przynosi. Auxerre mimo, że na ich korzyść przemawia historia spotkań. Paryżanie zaledwie dwa razy wygrali na Stade de l'Abbe Deschamps w ciągu 10 poprzednich wizyt. Atutem gospodarzy jest także gra na własnym boisku. Auxerre nie dość, że przegrało dwa z dziewięciu spotkań to w dodatku straciło tylko cztery gole. PSG natomiast w meczach wyjazdowych gra z rożnym skutkiem, raz lepiej raz gorzej. Jednakże w przeciwieństwie do podopiecznych trenera Fernandeza Paryżanie nie zapomnieli jak się zdobywa gole. Gospodarze sobotniej potyczki potrafili w ciągu pięciu poprzednich meczów zdobyć tylko jednego gola, było to trzy kolejki temu. Bardzo marna jest jakość ich linii napadu. Dobra obrona to stanowczo za mało. Oczywiście PSG to drużyna, która wielokrotnie była sprawcą niemiłych niespodzianek, wielokrotnie zawodziła zaufanie graczy. Jednakże w chwili obecnej trudno doprawdy spodziewać by PSG ten mecz przegrali, bo kto niby miałby strzelać gole dla Auxerre. Nie wierzę by napastnicy gospodarzy nagle się przełamali. Dla Paryżan najwyższy czas poprawić bilans wizyt w Auxerre. Inna rzecz, że kurs na ich zwycięstwo jest kuszący niezwykle.

Toulouse - St. Etienne over 2.5

Gospodarze to podobna sytuacja jak w przypadku Auxerre. Drużyna z Tuluzy ma problemy z odnoszeniem zwycięstw. Od trzech spotkań nie zaznali smaku zwycięstwa, do tego dochodzą problemy ze skutecznością, zwłaszcza gdy grają przed własną publicznością. Tuluza mimo, że ostatnio jej dyspozycja nie rzuca na kolana, mimo że zajmuje siódme miejsce, to do drugiej Marsylii traci tylko cztery punkty. Sytuacja gości natomiast uległa znaczącej poprawie po zmianie trenera. Les Verts wygrali dwa poprzednie spotkania ligowe. W meczach wyjazdowych prezentują się fatalnie. Odnieśli jedno zwycięstwo na osiem spotkań. Na wyjazdach także głównie gole tracili niż strzelali. Historia spotkań bardzo wyrównana nie przemawia na korzyść żadnej ze stron. W poprzednim sezonie lepsi okazali się goście, którzy wygrali 2:0. Faworytem wydają się być gospodarze, którzy u siebie przegrali tylko raz. St. Etienne mimo zwyżkującej formy raczej nie będzie w stanie wygrać na tak trudnym terenie. Wygrana gości nie jest niemożliwa, ale mam wątpliwości czy po zdobyciu "twierdzy" Nancy w tak krótkim czasie zdobyli Tuluzę.

Mecz na szczycie :

Lyon - Marsylia (1) 1,8 Fortuna :

-Lider a zarazem 7-krotny z rzędu mistrz Francji podejmuje 4 zespół ligi z Marsylii.ostatnie 4 mecze Lyonu w tym 3 ligowe bez zwycięstwa ,czas na przełamanie.Druga połowa z Bayernem była pod dyktando gospodarzy i gdyby nie bramkarz gości gospodarze odnieśli by nawet zwycięstwo.Historia ostatnich pojedynków przemawia za Marsylią ale kiedyś trzeba tę kartę odwrócić jak wczoraj Barcelona.
Powołani na ten mecz z ekipy Lyonu to :
Lloris,Vercoutre -
Gassama, Mensah, Cris, Boumsong, Grosso, Makoun, Toulalan, Juninho, Källström, Govou, Ederson, Keita, Benzema, Fred, Delgado, Fabio Santos, Mounier, Tafer.

Zaś goście :
Mandanda, Riou
Bonnart, Taiwo, Hilton, Zubar, Givet, Rodriguez, Civelli
Cana, Kaboré, M'Bami, Ziani, Zenden, Valbuena, Ben Arfa
Samassa, Koné

W Marsylii zabraknie Nianga to jest duże osłabienie w ataku ,a w Lyonie nie pewny jest występ Freda.
Napewno ciężki spotkanie ale ja tu gram na gospodarzy kórzy potrzebują zwycięstwa.

Allez Lyon !!!

Post deleted by Platini

Mecz zawiódł ... 0:0

Do przodu idziemy dalej.

Caen - Lyon 2

Nie mają ostatnio łatwego życia piłkarze Olympique. Przewaga podopiecznych Claude'a Puela nad grupą pościgową mocno uszczuplała i obecnie wynosi tylko 3 punkty, a wszystko to przez słabszą dyspozycję Les Gones. Piłkarze ze Stade Gerland w czterech poprzednich meczach zdobyli tylko 2 punkty, do tego doszła niedyspozycja strzelecka. Drużyna z Lyonu potrafiła zdobyć w tych spotkaniach tylko jednego gola. W minionych spotkaniach zawodziła głównie linia napadu z Benzemą na czele, ale i do postawy linii pomocy można mieć spore zastrzeżenia. O kryzysie mówić raczej nie można, jest to jak się wydaje lekki kryzys, który aktualnie dopadł mistrzów Francji. Moim zdaniem zakończy się on właśnie w sobotę, choć Olympique nie ma dobrych wspomnień z wizty w Caen - na trzy spotkania wygrali raz i to nie w lidze a Pucharze Ligi, pozostałe spotkania kończyły się porażkami. Optymizm, choć nieskrajny w stosunku do Lyonu może być nieco wątpliwy biorąc pod uwagę to co zostało napisane. Niemniej Caen gra bardzo podobnie jak goście. Podopieczni trenera Dumasa po raz ostatni wygrali cztery kolejki temu, od tego czasu raz przegrali a dwukrotnie dzielili się punktami z przeciwnikami. Gospodarzom udało się zdobyć więcej goli w ostatnim czasie niż gościom. Stade Michel d'Ornano nie jest w tym sezonie taką "niezdobytą twierdzą" jak w poprzednim sezonie. Z pięciu ostatnich meczów Caen jako gospodarz wygrał tylko raz a i potrafili przegrać ze słabiutkim Le Havre. Z drugiej strony usprawiedliwieniem dla goście może być gra na kilku frontach, mecze co kilka dni itd. Teraz podopieczni Claude'a Puela mieli więcej czasu na regenerację sił. Czas najwyższy by wygrać i odskoczyć rywalom.

Toulouse - Nice over 2.5

Z gości wyraźnie "uszło powietrze" po spektakularnej serii, w czasie której masowo gromadzili punkty przyszedł wyraźny regres formy, czego dowodem trzy kolejne mecze bez zwycięstwa. Zdecydowanie lepiej radzą sobie gospodarze, którzy w tym samym czasie nie przegrali od trzech spotkań. Toulouse'a w poprzednim spotkaniu wysoko pokonała St. Etienne przed własną publicznością dzięki czemu przedłużyła serię meczów u siebie bez porażki do czterech spotkań. Nice faworytem nie jest i być nie może, zwłaszcza że w meczach wyjazdowych grają w kratkę na dziewięć spotkań wygrali cztery razy, tyle samo razy przegrali a raz zremisowali. Na Stade Municipal większość tj. cztery pojedynków pomiędzy Toulouse'ą a Niceą kończyła się remisami, każda z drużyn wygrała także po razie. Co więcej w poprzedniej kolejce Toulousa wygrywając aż 3:1 zakończyła serię ośmiu kolejnych spotkań ligowych z wynikiem underowym. Pod tym względem podopieczni Alaina Casanovy są prawdziwymi mistrzami. Niemniej wydaje mi się, że tym razem można zaryzykować zagranie na over w ich kolejnym meczu, może to być bowiem początek kolejnej tym razem overowej passy.

Czesc, widzicie jakies przeciwskazania do gry na Lille, poza tym ze Frédéric Hantz został nowym trenerem Le Havre ?

Ja sugeruję byś znalazł sobie inny mecz do obstawienia, bo choć Hantz został nowym trenerem Le Havre, to jednak nie miał za dużo czasu by zapoznać się z nową drużyną. Trudno zatem oczekiwać by w tak szybkim czasie odmienił jej styl. A jaki jest styl Le Havre to dobrze pokazują jej wyniki i miejsce w tabeli. Obecnie jest to najsłabszy zespół, który przegrał cztery z pięciu poprzednich meczów ligowych, ma kłopoty ze zdobywaniem bramek a sporo ich traci. Dodatkowo nie zachwyca grą na wyjeździe. Lille jest zdecydowanym faworytem tego spotkania. Podopieczni Rudy'ego Garcii nie przegrali od pięciu spotkań, u siebie są prawie, że nie do przejścia - przegrali tylko raz. Jednakże w nadchodzącym spotkaniu gospodarze będą mocno osłabieni zwłaszcza w linii napadu bowiem zabraknie De Mela, Fauverguea i Fraua, tak więc jedynym zdrowym napastnikiem będzie Vittek co mocno komplikuje ewentualną wygraną Lille. Moim zdaniem przy takich kłopotach kadrowych gra na wygraną gospodarzy mija się z celem. Nie twierdzę, że tego spotkania nie wygrają, ale mogą mieć spore trudności. Natomiast nie zdziwiłbym się gdyby spotkanie to zakończyło się niespodzianką. Już lepiej byłoby zagrać na OM lub St. Etienne.

z cyklu ,jak nie dziś to kiedy ,ja nie tu to gdzie :

Caen - Lyon (2) 1,8 Fortuna :

-Dziś gości czeka nie lada sporo emocji ,czeka ich ciężkie spotkanie w Caen gdzie powinni przerwać tą fatalną passe bez zwycięstwa i z podniesionym czołem zakończyć rok.WYpowiedz trenera : Trener mistrza Francji obawia się normandzkiej drużyny : "Caen jest solidnym przeciwnikiem, który dobrze zaczął ligę. Wykonali dobre transfery latem pozyskując Savidana. Jest to drużyna z interesującym potencjałem gry. Będzie to trudny mecz," - stwierdził Puel.łatwo może nie być ale powinno być do przodu ,wczoraj urodziny obchodził gracz młodego pokolenia z wielkim talentem 21 latek Karim Benzema ,prezentem urodzinowym było by napewno strzelenie gola bądz goli i odniesienie zwycięstwa.
Trenerzy obu drużyn podali 18-osobowe kadry na dzisiejsze spotkanie 19 kolejki Ligue 1. Oprócz wielu kontuzjowanych, w kadrze OL również zabrakło zawieszonego za kartki Grosso.
Lyon : Lloris, Vercoutre - Cris, Boumsong, Mensah, Gassama - Toulalan, Källström, Makoun, Fabio Santos, Juninho - Govou, Delgado, Ederson, Keita, Mounier, Fred, Tafer, Piquionne, Benzema.

Caen : Planté, Thébaux - Barzola, Leca, Boucansaud, Svensson, Sorbon, Lemaître, Seube - Proment, Gomis, Raineau, Ben Khalfallah, Nivet, El Arabi, Adnane, Toudic, Savidan.

Obym dziś mnie znowu nie zawiedli jak tydzień temu grając bezbarwnie...

ALlez Lyon.

0:1

pozdr.

Przez dłuższy czas nie pisałem w temacie Ligue 1 gdyż nie miałem na to czasu, przebywałem trochę za granicą mieszkając w .. Paryżu
Pod moja nieobecność rządził vindom . Teraz mam więcej czasu i może nie będzie pisał tylko vindom,
ja się postaram go wspomóc, może dołączy Prem a może jeszcze ktoś inny ?

Pary na najbliższą kolejkę


Zapraszam

Na Ligue 1 to czasu nie było, ale na Pierdoła Division i jakieś konkursy to czas był.

Valenciennes - Caen 1 @2.20 5/10

Znajdująca się w strefie spadkowej drużyna Valenciennes podejmować będzie SM Caen. Mimo pozycji jaką obecnie zajmują w tabeli podopieczni trenera Kombouare'go końcówkę rundy jesiennej mogą zaliczyć do bardzo udanych. Valenciennes potrafiło urwać punkty Lyonowi, PSG, pokonać Monaco i nieznacznie przegrać z Bordeaux. Tak dobre wyniki sprawiły, że drużyna gospodarzy ciągle ma szanse na zachowanie ligowego bytu do zajmującego "bezpieczną pozycję" St. Etienne traci tylko cztery punkty. Dobrą formę piłakrze ze Stade Nungesse potwierdzili w meczu z Toulousą w Pucharze Francji, gdzie odpadli dopiero po rzutach karnych. W przypadku gości nie jest aż tak dobrze. Caen ostatnio mocno rozczarowuje. Podopieczni Francka Dumasa nie wygrali już od czterech spotkań m.in nie potrafili wygrać ze słabiutkim Sochaux mimo wysokiego prowadzenia. Można zatem powiedzieć, że gdy słabiej gra Savidan słabiej gra cała drużyna. W obecnym sezonie Caen w meczach wyjazdowych wygrało tylko raz. Valenciennes choć może nie pokazują tego tak dobrze statystyki to trudny rywal zwłaszcza grając u siebie. W przerwie zimowej sprowadzono z Glasgow Rangers Darcheville'a, który ma znacząco wzmocnić dość kulejącą linię ataku gospodarzy. To dzięki jego golom drużyna ma uratować się przed spadkiem. Caen jak dotąd nie poczynił żadnego znaczącego transferu, który wzmocnił by ich skład. Moim zdaniem spotkanie zakończy się zwycięstwem gospodarzy, którzy abstrahując od miejsca w tabeli, na chwilę obecną są drużyną lepszą, znajdującą się w wyższej formie. Caen to taki typ drużyny, której ani puchary ani spadek nie grożą. Poza tym na korzyść Valenciennes przemawia nie tylko gra na własnym stadionie, ale także historia spotkań oraz większa motywacja. Valenciennes musi wygrać, zwłaszcza u siebie by zrealizować zamierzony cel z takimi przeciwnikami jak Caen.


Olympique Lyon - Lorient 1/1 @2 4/10

OL stoi przed dogodną szansą na powiększenie przewagi nad grupą pościgową. Lyon, choć końca minionego roku nie może zaliczyć do udanych ciągle znajduje się na prowadzeniu. Głównie dzięki wygranej z Caen w ostatniej kolejce rundy jesiennej oraz pomocy bezpośrednich rywali, którzy nie potrafili odpowiednio wykorzystać potknięć mistrza gubiąc punkty z niżej notowanymi rywalami. Rywale choć zajmują dziewiątą pozycję w tabeli mogą mówić o bardzo udanej rundzie jesiennej a szczególnie jej końcu. Podopieczni Christiana Gourcuffa w pięciu ostatnich meczach rundy zdobyli aż 10 punktów ponosząc jedną porażkę. Jednakże mimo oznak wysokiej formy nie ma się co łudzić, by Lorient był w stanie urwać choć jeden punkt Olympique. Na pewno nie przemawia za tym historia spotkań. Ta jest dla zespołu gości wybitnie niekorzystna. Nie przemawia także na korzyć gości ich sytuacja kadrowa. W nadchodzącym spotkaniu zabraknie Le Pena, Audarda, Gameiro, Abriela, Burona i Amalfitano. Blednie mocno przy tym pozyskanie z Bordeaux utalentowanego Obertena. Lyon także ma problemy głównie ze skompletowaniem defensywy, (kontuzje Réveillère'a, Clerca, Mensaha) poza tym kontuzja Bodmera,lecz z tym problemem boryka się od dłuższego czasu. Toteż władze drużyny gospodarzy starają się rozwiązać ten problem, jednakże jak na razie nikt Lyonu nie wzmocnił. Obie drużyny mają problemy kadrowe, lecz bez porównania gorsza sytuacja panuje w obozie gości. Lyon mimo że osłabiony, mimo że nie gra obecnie najlepiej powinien spokojnie sobie poradzić.