#2723503 - 14/11/2008 04:29
Re: Jak zagadac lachona? [12]
[Re: agr1]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 2462
Skąd: UK
|
A znacie jakies fajne kluby w Krakowie? Bo ja raczej nie bywalem na disko, ale moze czas sie wybrac Hmmm, to zależy jaki rodzaj muzyki tolerujesz. Ja polecam "Carpe Diem" I i II, Cienia, Społem, no i Kitsch (uwaga klub uważany za gejowski, ale za to przychodzą tam najładniejsze panny w grodzie Kraka:)
|
Do góry
|
|
|
|
#2725534 - 15/11/2008 03:02
Re: Jak zagadac lachona? [12]
[Re: włodar]
|
veteran
Meldunek: 18/07/2007
Postów: 1354
Skąd: Kraków
|
Największe lachonaria, biorąc pod uwagę klimaty klubowe, są chyba w Cieniu (zmanierowane damulki szczerzą kły), Franticu (tu jest w kratkę - "lale" i potencjalne żony), Ministerstwie (prokurator czuwa). Pod względem klimatu najlepszy dla mnie był zawsze Prozak (tylko trzeba eksmitować kilku Ajriszów i Angoli). Jeżeli o laski chodzi to najlepsza pod tym wzgledem jest chyba Rdza
|
Do góry
|
|
|
|
#2725542 - 15/11/2008 03:05
Re: Jak zagadac lachona? [12]
[Re: maniek289]
|
Na pełnejjj kurrr...
Meldunek: 02/04/2004
Postów: 30116
|
jak juz jestesmy przy klubach/pubach to jakie sa najlepsze na Gornym Slasku ??
dodam, ze chodzi mi o dobra zabawe bez nastolatkow z galkami jak zarowki.
pozdr
ps. osobiscie lubie Kontrabas, Hemmingway [oba w Gliwicach]
|
Do góry
|
|
|
|
#2725623 - 15/11/2008 03:40
Re: Jak zagadac lachona? [12]
[Re: Ojro]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/01/2006
Postów: 6166
Skąd: Gliwice
|
jak juz jestesmy przy klubach/pubach to jakie sa najlepsze na Gornym Slasku ??
dodam, ze chodzi mi o dobra zabawe bez nastolatkow z galkami jak zarowki.
pozdr
ps. osobiscie lubie Kontrabas, Hemmingway [oba w Gliwicach] W Gliwicach masz jeszcze PRL - nastolatków prawie tam nie ma, raczej ludzie w wieku studenckim + starsi, muzyka lata 80, 90. Dosc fajny klimat. Kontrabas i Hemi - jak dla mnie zdecydowanie za mało miejsca tam jest.
|
Do góry
|
|
|
|
#2725994 - 15/11/2008 06:14
Re: Jak zagadac lachona? [12]
[Re: włodar]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Największe lachonaria, biorąc pod uwagę klimaty klubowe, są chyba w Cieniu (zmanierowane damulki szczerzą kły), Franticu (tu jest w kratkę - "lale" i potencjalne żony), Ministerstwie (prokurator czuwa). Pod względem klimatu najlepszy dla mnie był zawsze Prozak (tylko trzeba eksmitować kilku Ajriszów i Angoli). nic dodać nic ująć Ministerstwo znalazło 'ostatnimi czasy' swoją niszę i mocno z niej czerpie jeszcze z pół roku temu do tej klasy co Cień czy Frantic należał Midgard ale od kiedy wpuszczają tam kogo leci nie ma tam w ogóle po co zaglądać.
|
Do góry
|
|
|
|
#2728471 - 16/11/2008 06:08
Re: Jak zagadac lachona? [12]
[Re: podstawek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
A jakie warszawskie kluby polecilibyście? Zależy na jaka zabawę się szykujesz. Jest wiele z różnymi klimatami.
|
Do góry
|
|
|
|
#2728575 - 16/11/2008 06:43
Re: Jak zagadac lachona? [12]
[Re: podstawek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
Normalną. Bez zbędnej ilości dresów i brudasów U nas to trudne chyba, że masz specjalne zaproszenie na specjalna imprezę. Z takich bez problemowych poleciłbym PARK, nie jest to cud ale zawsze można dobrze się pobawić, metro politechnika obok itd. dojazd dobry z każdej strony, chociaż jest wiele miejsc bardzo dużo żeby wymieniać to zależy jak trafisz, mimo wszystko większość ludzi jest po to żeby się bawić a nie bić, w większości klubów.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|