Pijecie, palicie aby ucieć od nędznej rzeczywistości

Niezle

Nie muszę bo za kilka lat będę miał własne M z widokiem na Morze Poza tym jeśli ktoś nie umie zarządzac budżetem swoich wydatków codziennych to nie wiem jak potrafi zarządzac budżetem w bukmacherce...

Nie chę mi się z Tobą kłócic, ale chciałbym żeby Twoja rzeczywistośc była tak nędzna jak moja i pozwoliła Ci byc w tylu miejscach w Europie co ja Nie znasz mnie więc proszę zachowaj swoje "mądrości" dla siebie

Tak, jasne a ten apartament z widokiem na morze to karton.

Ostatnio był jakiś straj pielęgniarek i słyszałem w radiu właśnie wypowiedź jednej z protestujących. Powiedziała, że jej się żal robi jak wyjdzie na ulice i zobaczy jak ludzie żyją, a jej na to nie stac. Szczerze mówiąc, jak ja rano jade do pracy i koło mnie stanie Mercedes S-klasy to też mi się żal robi - chyba zacznę strajkowac.

Hehe, zapytaj Stoina jak będzie na forum to Ci napisze. Powtarzam, nie masza pojęcia o niektórych rzeczach to nie pisz.

To się nie zwierzaj tu na forum jak nie oczekujesz komentarzy współbraci na swoje posty.

Nauczyciele to generalnie maja dobra sytuacje.
Ucza w szkole, moga (i wiekszosc tak robi) dorabiac korepetycjami, no chyba, ze ktos religii.
Do tego dochodzi okres wakacyjny, gdzie tez mozna dorobic

A jak slysze jak biadola o strajkowaniu, o odbieraniu im przywilejow to mnie krew zalewa, zreszta podobnie jak u lekarzy.

Tu jest istota tematu <---------- ------------> a wy poszliście tu

Ja tylko napisałem, że można spokojnie wyżyc na przyzwoitym poziomie za 5k na 2 osoby. Jeśli ktoś tego nie potrafi to już nie mój problem

Oczywiscie, ze mozna

Tylko że zdecydowana większość dorabia, nadgodziny , jeszcze różne dodatki i robi się średnia krajowa, coś o tym wiem:)

haha to najlepszy wypróbowany sposób pielęgniarek, można by zapytać , skoro im źle to po co się pchały do tego?, co nieco się dowiedziałem ile zarabiają te "biedne " pielęgniarki dlatego nigdy tych protestów nie popre, bo niektórzy ludzie na prawdę żyją na skraju ubóstwa ,
a dlaczego strajukja? proste...bo mogą:) to dlaczego nie powalczyć o jeszcze więcej kasiury?

jeszcze jedna sytuacja, babki w kredyt banku (pracuje tam krewniak) przecierają oczy jak widzą zaświadczenia o zarobkach, większość nauczycieli i pielęgniarek którzy przychodza po kredyt to okazuje się , że zarabiają więcej niż CI bankierzy,

a narzekać zawsze bedą bo jak można strajkować to czemu nie.
Tylko uważam że jest mase ludzi żyjcych na skraju nędzy zarabiających grosze i to im trzeba pomóć

Dodajmy,że nauczyciel ma 18-godzinne pensum,czyli tyle wynosi ich tydzien pracy. Każda godzina przepracowana więcej jest płatna dodatkowo, średnio 30-35 zł brutto. Możliwość dorabiania w szkołach policealnych itp. Strajku nauczycieli nie poprę nigdy.

Co do pielęgniarek to się nie wypowiadam, bo nie znam tego środowiska.

Dodam że nauczycielka i pielęgniarka mają rodzine, dzieci, dobry samochód, ładne mieszkanko, wyjazdy (nauczyciel) na wakacje za granice..
i gdzie ta NĘDZA o której mówią w strajku, że żal im patrzeć jak inni żyją a ich nie stać i głodują?
Jak słysze w TV takie wypowiedzi to krew mnie zalewa

Choć potrafią przyznam zrobić wode z mózgu i pojechać na uczuciach naszych i współczuciu, kiedyś na prawdę myślałem, że oni nie mają jak z tego wyżyć ik pewnie wiele osób nieznających prawdy też tak myśli i popiera tych "biedaków" a sami zarabiają połowę mniej.

"obrotna" pielegniarka za etat + kilka dodatkowych dyzurow nocnych ma na reke 2k, wiem bo mam w rodzinie "pigule" ;), podstawa wynosi okolo 1200-1500, oczywiscie zalezy od szpitala i regionu.

a ile dodatkowo dostaja z łapów...

Dodaj, że nauczyciele nie mają płatnych godzin sprawdzania prac, przygotowywania się do lekcji, wywiadówek, gron pedagogicznych itd...