podstawek wybacz ale z jednym sie nie zgodze... bez sensu jest argument o slabszych meczach ligowych.... po pierwszym meczu pewne 3-0 w Białymstoku... po drugim porazka 1-2 ale czy to bylo spowodowane meczem pucharowym? bez jaj... jak ktos wygrywa 6-0 w pierwszym meczu to nie ma prawa w rewanzu grac tak by trzy dni pozniej nie miec sil... przeciez rewanz w Zurychu byl latwiejszy niz kazdy mecz PP, wiec nie mozna pisac ze to mialo wplyw... a co do dzisiaj to tak jak pisalem, gdyby przegrali to owszem, ale po wygranej beda grac na euforii i nie sadze by zmeczenie mialo jakikolwiek wplyw