On coś takiego grał, czyli ustawiany był z boku i schodził do środka. Moim zdaniem on na tej pozycji ustawiany był z konieczności, bo Ajax z kolei nie za bardzo ma takich typowych napastników grających na skrzydle. Za to był taki moment, ze bylo tam 4 środkowych ( Balel, Hunter, Charisteas i ktos jeszcze )

Jeszcze taka dygresja. W czerwcu z nudow poogladalem sobie troche Primiera i roznica stylow pomiedzy Anglia a Hiszpania jest naprawde uderzajaca( co zreszta nie jest specjalnym odkryciem ). W Hiszpanii gra sie duzo wolniej, a napastnicy i pomocnicy nie dosc, ze sa duzo bardziej chronieni przez sedziow to na dodatek maja duzo wiecej miejsca. Pozwala to na gre duzo bardziej techniczna i triki sa nieodlacznym elementem gry czolowych zawodnikow. O ile Eto`o ( jesli zdecydowalby sie przejsc do Anglii) czy Torres( trzymam za to kciuki) nie powinni miec problemow z przystosowaniem sie do wymogow Premiership to tacy zawodnicy jak Diego Milito czy Raul nie mieli by tu prawa bytu. Zreszta spektakularne porazki Morientesa czy Forlana o tym swiadcza. Nie pamietam w tej chwili dokladnie jak to jest z Kanoute ale tez nie wydaje mi sie zeby byl superszybki.

Transfery Torresa i Babbela ( duze prawdopodobienstwo) wydaja sie wskazywac na to, ze Benitez pogodzil sie z faktem, ze bez dodania do druzyny atutu jakim jest szybkosc Premiership nie zdobedzie. Kuyt nie ma co prawda tego atrybutu ale byc moze bedzie on gral w roli podobnej do RVN( tez nie nalezy do najszybszych) z czasow MU czyli lisa w polu karnym wykanczajacego akcje calej druzyny. W poprzednim sezonie Dirk bardzo czesto gral lacznika pomiedzy atakiem a pomoca i koniecznosc ta odbierala jego grze bardzo duzo atutow. Ta pozycja najprawdopodobniej zajmie Torres.


Co do Quaresmy to bardziej o mozliwosci jego transferu pisza w Hiszpanii niz w Anglii. Na pewno swoja obecnoscia dodalby atut nieobliczalnosci i umiejetnosci stworzenia czegos z niczego. Jednak bardziej prawdopodobne jest, ze do pelnienia tej roli zostanie sprowadzony Benayoun z West Hamu. Ricardo nie przepada za wypelnianiem zadan defensywnych a dla Rafy to ciezki orzech do zgryzienia. Z drugiej strony podobno bardzo przyjazni sie z Cristiano Ronaldo i wbrew pozorom mogloby to przyczynic sie do jego decyzji o przenosinach do Anglii. Manchester i Liverpool sa od siebie rzut beretem wiec z kontaktami nie mieliby problemow. Sytuacja podobna do tej z Tevezem i Mascherano. Kibice Liverpoolu mysleli, ze Tevez bedzie chcial dolaczyc do swojego przyjaciela. I najprawdopodobniej tak sie stanie. Obaj beda grac w polnocno- zachodniej Anglii

Pozdrawiam

Ale mnie rozbawiłeś konstruktor1
Ja z kolei z nudów oglądam Premiership

Mi się wydaje, że niekorzy zawodnicy po prostu do jakiejś ligi nie pasują. Druga sprawa to Liverpool. Ta drużyna gra "specyficzną" piłkę i wiadomo, że wymagania są inne i nie każdy gracz tam będzie pasować.
Mi się wydaje, że Morientes był żle ustawiony i dlatego nie pokazał swojego talentu. Zresztą graczy, którzy nie sprawdzili się w ostatnim czasie w Liverpoolu, było więcej
W dużej mierze decyduje o tym styl drużyny i idące za tym wymagania wobec zawodników.
Przed sezonem mówiło się, że w Liverpoolu może wyladować Eto'o.
Ja osobiście się cieszę, że Eto'o ( najprawdopodobniej ) zostanie. Nie piszę tego dlatego, że jestem fanem Barcelony, ale w mojej opinii Eto'o w Liverpoolu by się nie sprawdził. Zgoda, jest to zawodnik szybki, strzelający dużo bramek, ale też trzeba go właściwie obsłużyć, zagrać mu w tempo, czy zagrać z nim klepkę. I w Barcelonie takich zawodników, ktorzy widzą jak to zrobić i potrafią, jest cała masa. W Liverpoolu zaś Eto'o z cała pewnością tylu podań by nie dostawał i podejrzewam, że musiałby walczyć jak Drogba w Chelsea, a w tej roli ja Eto'o nie widzę. Torres jest lepszy dla Liverpoolu, choć jeszcze lepszy byłby Villa, który strzela bramki. Torres za dużo ich nie strzela i to też najprawdopodobniej w którymś momencie wyjdzie, jeśli nie znajdzie się gracz wykańczający akcje.

W drugą stonę zaś
Mówi się o możliwym transferze Lamparda do Barcelony.
Ja akurat modlę się, by do niego nie doszło, bo moim zdaniem Lampard zupełnie nie pasuje do tej drużyny. On ewentualnie mógłby grać tam defensywnego pomocnika ( po przyjściu Henry'ego ), bo ja nie wyobrażam sobie Barcy bez Xaviego. Innego miejsca tam dla Franka nie ma.
Poza tym gdyby doszło do takiego transferu, to Barcelona zrobi się "galaktyczna" jak kiedyś Real, a jak to się skończyło - wiadomo. Niech Franek kopie sobie piłkę na wyspach, tam się nim zachwycają. W Hiszpanii akurat ceni się inne walory

Ale o tym dopasowaniu to można dyskutować w nieskończoność

Pewnie nie wszyscy zagladaja do dzialu Inne konkursy wiec pozwole sobie wkleic to tutaj. Kolega jarodek zalozyl lige specjalnie dla forumowiczow i zapraszamy do wspolnej zabawy w Fantasy PremierLeague.



http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=1379241&page=1#Post1379241

Kilka transferowych newsow z dzisiaj:

Przed chwila Ajax oficjalnie potwierdzil, ze Ryan Babbel zostal zawodnikiem Liverpoolu. LFC zaplacil 11.5 mln funtow, a zawodnik podpisal kontrakt na 5 lat. Zakupienie Ryana oraz Yossi Benayouna, ktory musi sie dogadac co do personalnych szczegolow bo cena zostala juz ustalona z West Hamem ( 4 - 5 mln funtow) sprawilo, ze suma wydatkow na czysto jakich dokonal w tym oknie transferowym Liverpool przekroczyla sume 20 mln. funtow.

Pierwszym nabytkiem Svena Gorana Ericcsona jako menedzera Manchesteru City zostal Bianchi z Regginy. Nie mam pojecia co to za zawodnik, z tego co widzialem strzelil w zeszlym sezonie sporo bramek w lidze wloskiej.

Kolejnego transferu dokonal Tottenham. Nowym zawodnikiem Kogutow bedzie Prinze Boateng z Herthy Berlin. Spursi wydali juz ponad 30 mln. funtow w tym sezonie.

Takze Arsenal wykazal aktywnosc na polu transferowym i nowym zawodnikiem tego klubu bedzie obronca Sagna z Auxerre.


Co do plotek transferowych to:

Coraz glosniej mowi sie o tym, ze Daniel Alves przejdzie z Sevilli do Chelsea. Hiszpanie podobno chca 24 mln. funtow, Chelsea proponuje 16 + wycenianego na 5 mln. Bouhlarouza.


Real podobno powaznie interesuje sie Fabregasem i zamierza zlozyc oferte w wysokosci 20 mln funtow.

Szczerze mowiac po ostatnim beznadziejnym sezonie Fulha,u wydawalo mi sie, ze beda oni glownymi kandydatami do spadku. Nowy menedzer Lawrie Sanchez bedzie mial wiele pracy by do tego niedopuscic. Jednak ich aktywnosc transferowa w ostatnim czasie pozwala wierzyc, ze zaswiecilo sie dla nich swiatelko w tunelu. Sanchez pozyskal 2 zawodnikow: obronce Southampton Chrisa Bairda( 3 mln funtow) oraz napastnika z WBA Diomansy Camare ( 6 mln. funtow). Nie sa to nazwiska rzucajace na kolana dla kogos kto niespecjalnie interesuje sie liga angielska jednak trzeba przyznac, ze obydwaj byli czolowymi zawodnikami w Championship w zeszlym sezonie i spokojnie powinni sobie poradzic w Premiership. Swiatelko w tunelu zaswiecilo sie moim zdaniem dlatego, ze Fulham wygral rywalizacje z innym zespolami o ich sygnature. Kamare chcialo m.in. Birmingham, natomiast bardzo konkretna oferte w sprawie Bairda zlozyl Sunderland. Dobrze to swiadczy o zdolnosciach negocjacyjnych ludzi z Fulhamu.

Kamara nie jest jedynym oslabieniem jakiego doznalo WBA. Brak promocji ciezko ich kosztuje. Jason Koumas, wybrany najlepszym zawodnikiem Championship w zeszlym sezonie odszedl do Wigan za 5.3 mln funtow.

Jedynym pozytywem w calej sytuacji dla Tony`ego Mowbraya i kibicow WBA pozostaje fakt, ze za 11 mln mozna niezle przebudowac sklad wyciagajac co zdolniejszych zawodnikow z nizszych lig. Trzeba pamietac, ze w czasie swojego pobytu w Edynburgu Mobray dokonywal cudow z mlodzieza Hibernianu.

Kolejny transfer z Championship do Premiership to przejscie Davida Nugenta z PNE do Portsmouth za 6 mln. funtow. Najwiekszym beneficjentem tejze transakcji bedzie jednak Bury, zespol grajacy w 4 lidze, gdyz klauzula w kontrakciw Nugenta zapewnila im 20 % sumy transerowej.

Podejrzewam, że WBA bierne nie pozostanie. Jak na razie przyszli Craig Beattie z Celticu (tam jedynie rezerwowy, ale w Championship można wiązać z nim nadzieje), gdzie miał staty 22(43)-16 oraz z Hibernian obrońca Martins (staty 35(1)-0, wcześniej 42(1)-3 w Darlington).

Biernością zaskakuje mnie Southampton, ale nie chciałbym się tu wcinać z transferami w niższych ligach, gdzie dla zainteresowanych też dzieje się wiele ciekawego (zastanawiam się, czy nie założyć tematu dla transferów w niższych ligach, może zrobię małe podsumowanie w pierwszej dekadzie sierpnia).

Jak najbardziej Jinx. Mysle, ze jeden temat dla Championship, L1 i L2 wystarczy.. Dotychczas najbardziej zajmowala mnie sytuacja w Liverpoolu i na tym sie skupilem, ale transfery juz praktycznie porobione wiec trzeba zaczac przygotowania do sezonu i popatrzec co sie dzieje. Z tego co mi sie rzucilo w oczy to Charlton bedzie mial niesamowity power.

Pozdrawiam

Tak sobie przejrzałem kadry zespołów i zauważyłem, że do wyjęcia jest jeszcze David Healy z Leeds. Coś mi się nie chce wierzyć, że lider klasyfikacji strzelców eliminacji Euro 2008 w przyszłym sezonie biegać będzie po boiskach League One.

Co prawda w Premiership zagrał jak na razie tylko 3 razy (zawodową karierę zaczynał w Man Utd), ale kto wie, może ktoś się na niego skusi.

Pasuje jak ulał do Fulham i ich owego trenera LAwrie Sancheza - jego krajana z Irlandii Pln - myslalem ze juz go sciagnal ale jesli nie to chyba kwestia czasu.
Chcialbym zapytac kto Waszym zdaniem leci z ligi - moim Wigan, Blton i Sunderland.
Sunderland juz tradycyjnie i absolutnie nie wierze tutaj w magiczna moc Keane'a - choc w tym roku liga, szczegolnie dolne terey, beda wyjatkowo slabe i moze im sie jakos fuksnie.
Wigan-po pierwszym dobrym sezonie nastepuje slabszy, sprzedali juz MCullocha i kilku inych zawodikow, odszedl trener ktory jakos to wszystko trzymal - w zeszlym sezonie byl zjazd w dol ale w ostatniej chwili sie utrzymali dzieki dobremu poczatkowi sezonu.
Bolton bedzie przypominal Charlton z zeszlego sezonu - odszedl wieloletni trener ikona i mimo ze sklad ten sam, nie zatrudnili kogos z doswiadczeniem - nie nauczyli sie od Charltonu jak to jest gdy zatrudnia sie specjaliste od spuszczania klubow lige nizej (Iain Dowie) badz kogos calkowicie zielonego w tym fachu (Lesa Reeda) - Sammy Lee dlugo tam nie pozyje - wyleci gdzies tak po 10-12 kolejkach
A Wy jaka macie opinie w tym wzgledzie?

Lordzie, mi sie wydaje, ze na ta chwile to jest pytanie na ktore nie ma odpowiedzi.

Zaryzykuje stwierdzenie, ze polowa zespolow w lidze moze miec problemy jesli przytrafi im sie seria jakichs fatalnych kontuzji, wykluczen, jakis skandal, ktory polozy sie cieniem na klubie. Duzo bedzie zalezec od cierpliwosci prezesow jezeli jakas druzyna znajdzie sie w tarapatach. Chelsea, MU, Liverpool, Arsenal oraz Tottenham to jedyne kluby, ktore maja na tyle szerokie i mocne kadry, ze bez wzgledu na okolicznosci powinny zajac miejsce w szpicy tabeli. Mozna chyba jeszcze dodac Newcastle, Aston Ville,prawdopodobnie Blackburn i Portsmouth ktore nawet w przypadku powaznego kryzysu kadrowego poradza sobie spokojnie i nie beda musialy obawiac sie wciagniecia w walke o utrzymanie. Reszta w zaleznosci od sytuacji moze rownie dobrze walczyc o UEFA jak i o utrzymanie.

Jezeli powiedzmy Everton stracilby 4 czy 5 podstawowych zawodnikow z roznych powodow moga miec powazne problemy bo sklad maja niewielki i poki co, poza Jagielka nie widac wzmocnien.

W Boltonie zostaje Anelka i poki co wiekszosc czolowych zawodnikow co swiadczy o tym, ze maja wiare w umiejetnosci Sammy`ego ale tez trzeba brac pod uwage, ze po dlugim panowaniu Allardyce`a przystosowanie do nowego rezimu potrwa sporo czasu. W przeszlosci wlasciciele Boltonu pokazali, ze potrafia byc cierpliwi, wiec jesli Lee dostanie troche czasu to powinien sobie poradzic, tym bardziej, ze kadre ma niezla. Wazna bedzie tu kontynuacja. W przypadku Charltonu Dowie wydal sporo pieniedzy na zawodnikow, ktorzy okazali sie totalnymi niewypalami, na dodatek popsuli atmosfere w druzynie. Ale znow ta sama uwaga: jesli trafi im sie powazniejszy kryzys kadrowy nie wiadomo co sie moze wydarzyc, jednak w gronie faworytow do spadku bym ich nie stawial.

Co do Sunderlandu, to ja w przeciwienstwie do Ciebie wierze w Keane`a. Tym razem w klubie sa pieniadze i predzej czy pozniej powinnismy zobaczyc powazne wzmocnienia. Ale jeszcze bardziej do tego, ze sobie poradza przekonuje mnie sama osoba Keane`a. Wystarczy jedno slowo: PROFESJONALIZM.
Pilkarze maja odpowiednia diete, spotykaja sie w hotelu juz dzien przed meczem by ew. problemy w domu nie przeszkodzily w koncentracji przed meczem, nie ma miejsca na gwiazdorstwo bo tacy delikwenci szybciutko zostaja sprowadzani na ziemie, itd, itp... To sa szczegoliki, ktore w ostatecznym rozrachunku zadecyduja o tym czy kampania bedzie udana czy tez nie. Poza tym mysle, ze z takim prezesem jak Quinn nie bedzie problemow i nerwowki, nawet jesli wyniki na poczatku nie beda sie ukladac pomyslnie.

Zgadzam sie natomiast co do Wigan, jezeli jeszcze odejdzie Baines to podejrzewam, ze nic ich nie uchroni. Jewell jest czesto niedoceniany za to co zrobil w Wigan ale mysle, ze w nadchodzacym sezonie zobaczymy z pelna jasnoscia jak istotny byl to czlowiek dla tego klubu. Poza tym transfery nie napawaja optymizmem. Titus Bramble to posmiewisko kibicow i dziennikarzy, uwazany za najgorszego obronce w lidze. Sibierski, Nash czy Melchiot troszke lepsi ale tez nie sa to postacie wokol, ktorych mozna budowac dlugotrwala przyszlosc klubu.

Nie podejrzewam, zeby Manchester City od razu zaskoczyl dobra forma i poprawa wynikow. Eriksona czeka bardzo ciezka praca. Zespol stracil swoj szkielet po tym jak odeszli: podstawowy bramkarz Weaver, najlepszy obronca Distin i najlepszy pomocnik Barton. Nie wiem na jakiej podstawie ale ktos w klubie ubzdural sobie, ze City to powazna firma i zamiast skupic sie na poszukiwaniu swoich celow transferowych probuja kontrowac oferty Liverpoolu, Tottenhamu czy Arsenalu co z gory skazane jest na niepowodzenie. Z tego powodu ciezko im bedzie sie wzmocnic posilkami z Premiership i zapewne pozostanie skierowanie uwagi na pilkarzy z kontynentalnej Europy. A stad droga do totalnej ale jakze przepieknej katastrofy bardzo bliska. Jezeli zakupia za grube pieniadze kilka " gwiazd" z Wloch, Hiszpanii, Portugalii to juz widze te naglowki w prasie za kilka miesiecy : " Manchester City: Zbyt dobrzy by spasc? ". Fakt, ze Erikson juz jakichs 7 lat nie byl menedzerem w klubie tez zapewne nie pomoze. Ale znow trzeba podkreslic, ze pieniadze w klubie sa ( albo tak sie przynajmniej wydaje) i jezeli transfery beda trafione moga powalczyc nawet o europejskie puchary.

Hm, mam przeczucie , ze to bedzie pasjonujacy sezon.

Pozdrawiam

bolton spadek - to jakiś chyba żart-
w układzie czołówki nic się nie zmieni po za tym , że liverpool będzie sią starał wbic klina między chelsea a m.u.
wg mnie tottenham będzie się starał iśc jeszcze w górę i mają ku temu argumenty, natomiast ciężki nierówny sezon dla arsenalu coś mi się zdaje , że opornie będzie im szło
do spadku raczej ktoś z beniaminków + może charlton

crossmen, Charlton już spadł w ostatnim sezonie

Osobiście uważam że miejsce Arsenalu w ścisłej czołowce ma szanse zająć Tottenham Londyn. "Koguty" mają naprawdę silną ekipę (Bent wreszcie w porzednym klubie!!!) i po pechowych 2 sezonach kiedy byli o włos od LM, teraz wreszcie moim zdaniem są gotowi aby osiągnąć ten cel. Arsenal już w ostatnich rozgrywkach mnie nie przekonywał a teraz może być jeszcze gorzej. Bez Henry będzie im bardzo cięzko. Jedyna szansa to geniusz Wengera i jego niesamowity nos do sprowadzania piłkarskich nieoszlifowanych diamentow (już podobno zagina parola na jakiegoś młodego utalentowanego zawodnika Caen).

ale plama z tym charltonem - miałem co innego na mysli , ale poszło.
co do londyńskich drużyn - tottenhamu i arsenalu o ile się sprawdza
nasze przewidywania no to tylko będzie mozna zarobic grając na tych i przeciwko drugim ( w tamtym sezonie trochę na wyjazdach arsenalu zarobiłem). co do wengera to jest jego końcówka w tym klubie więc nie sądze , żeby się spinał , zadzia prawo serii.zresztą za osiągnięcia pomnik mu się należy a ciągle mają jakieś ale do niego,a na marginesie to hendry 50 % wartości zespołu.u siebie zawsze będą grozni natomiast na wyjazdach będzie róznie

Mam nadzieje ze do walki o 'czworke' obok Tottenhamu wlaczy sie jeszcze Newcastle - zatrudnienie Big Sama to krok we wlasciwym kierunku; pieniadze sa tam spore - inna sprawa, ze niekoniecznie dobrze wydawane (The Sun wyliczyl ze Newcastle jest klubem, ktory ,zaplacil, najwiecej za ligowy punkt, czyli stosunek wydatkow na transfery i zarobki do liczby punktow jest najwyzszy na swiecie!!
Zespol ten trapila prawdziwa plaga kontuzji, przede wszystkim Owena, zachecam do porownania statystyk zespolu w meczach, w ktorych Owen gral do meczow, w ktorych nie wystapil. Ze Newcastle walczyc potrafi z najlepszymi to prosze zestaw wynikow z ostatniego sezonu:
Arsenal-Newcastle 1-1
Newcastle-MU 2-2
Newcastle-Liverpool 2-1
Newcastle-Arsenal 1-1
Newcastle-Chelsea 0-0
Przegrali tylko na wyjezdzie z MU, Chelsea i Liverpoolem. Dobra zmiana na stanowisku menedzera, wyleczone kontuzje to wlasciwie wszystko czego im brakuje bo kasa nie jest zadnym problemem.
Tylko dwie druzyny moga wmieszac sie w walke o TOP 4 do wielkiej czworki: sa to Tottenham i Newcastle wlasnie moim zdaniem. Drobna zagadka zostaje Portsmouth, ktorzy maja olbrzymi potencjal ale tam sa niejasne zawirowania wlascicielskie i moga zaliczyc negatywna serie w kazdej chwili

W zadnym razie do walki o top 4 nie moge zaliczyc Evertonu - w tym roku byli wysoko ale okolo 10-15 punktow zdobyli poprzez wymuszone karne lub tez nie zagwizdane karne dla przeciwnika - ogladalem kilka ich meczow i ich pomysl na gre to przede wszystki zagranie na Johnsona w pole karne i jego wywrotka liczac na 'jedenastke' - bardzo wiele meczow wygrali w tym stylu i jesli nie zaczna grac a szczescia do karnych bedzie mniej to moze byc duzo gorzej niz rok temu - zobaczcie sobie ile ten zespol strzelil goli w karnych - stawiam w ciemno ze najwiecej z calej ligi

Newcastle - to byłby powrót na dawne miejsce - tam nie tylko kotuzje zadecydowały o słabym sezonie.
Everton zawsze w cieniu wielkiego brata - bez nazwisk , ale dobry wynik- drużyna z charakterem
zresztą oprócz ulubionego Liverpoolu - następna ekipa moja to Koguty - tamten sezon obiecujący czekam na nadchodzący- maja wszystko , żeby odegrać rolę - stabilny skład , długo pracujacy trener- tylko wynik robić

Jesli chodzi o Tottenham to problemem moze byc osoba Jola. Patrzac na obecne kadry to Spursi maja chyba najbardziej wyrownana linie napadu w calej Premiership. 4 swietnych, napastnikow ( Berbatow, Keane, Bent i Defoe) ale jesli spojrzec na poprzednie sezony to Jol nie za bardzo umie rotowac zawodnikow przez co non stop sa jakies kwasy w druzynie. Kiedy miejsce w skladzie mial Defoe, keane wyrazal niezadowolenie ( w czasie jednego z meczow wstal z lawki rezerwowych i poszedl do szatni), w zeszlym sezonie znow Defoe byl ciezko nieszczesliwy. Zobaczymy czy Jol przelamie sie i bedzie wystawiac berbatowa razem z Bentem bo dotychczas byl wierny swej zasadzie grania jednym "duzym" ( Berbatow, Mido) i jednym "malym " ( Keane, Defoe) napastnikiem. W zeszlym sezonie ogromnym problemem byla linia obrony lecz byc moze powrot do zdrowia Kinga spowoduje wyrazna poprawe w grze tej formacji. Nie mozna zaprzeczyc, ze w czasie pobytu Jola na WHL druzyna zrobila niesamowity postep ale czy wystarczy to na staly awans do TOP4 nie jestem na 100 % przekonany, w kazdym badz razie dla atrakcyjnosci ligi jest to bardzo dobre, ze Spursi rosna w sile bo w ostatnim czasie mozna bylo zauwazyc stagnacje.

Co do Newcastle to obawiam sie, ze troche za wczesnie dla nich na wlaczenie sie do walki o czolowe miejsca, Allardyce potrzebuje jakies 2-3 lata, zeby to uporzadkowac, narzucic druzynie wlasny styl. Michael Owen ma bardzo duzo do udowodnienia bo ostatnie 3 sezony, ktore powinny byc szczytem jego kariery stracil badz to na lawce w Realu badz leczac kontuzje. Wg mnie Sroki skupia sie w nadchodzacym sezonie na walce o UEFA i zapewne sprobuja jakas szarze na Puchar Ligi albo Anglii. Nie graja w Uefa co moze im tylko wyjsc na dobre. Jesli uda sie im utrzymac Martinsa to bedzie to kolejny plus.

Warto jednak pamietac, ze zarowno Spursi jak i Newcastle to ekipy, ktore od dziesiecioleci slyna z niespelnionego potencjalu i zawiedzionych nadziei wiernych rzecz kibicow.


I jeszcze gratulacje dla jinxa za wyczucie z transferem Healy`ego do Fulhamu. Lawrie Sanchez pozyskal juz 6 zawodnikow w tym sezonie ( Baird, Hughes, Davis, Healy, Kamara, Konchesky), 4 z nich to reprezentanci Pln. Irlandii. Po tej serii transferow Fulham ma wszelkie szanse by komfortowo zagniezdzic sie w srodkowej czesci tabeli.

konstruktor 1 - a jak widzisz transfery naszego zawsze najlepszego
fc liverpool - bo ja jak na razie srednio - nawet torres mnie nie przekonuje - bardziej babbel - choć trzeba zaufać benitezowi - jak nie w tym sezonie to w następnym go na pewno nie bedzie - czekam na tego majstra już długo

Ja jestem bardzo zadowolony. Patrzac na to kto odszedl , a kto przyszedl mozna sie tylko cieszyc i poprawa powinna nastapic na kazdej pozycji.

Carson za Dudka,
Torres za Bellamy,
Benayoun za Garcie ( tu wiele osob sie nie zgadza bo Luis uwielbiaja w Liverpoolu ale wg. mnie Benayoun jest bardziej stabilny i mniej frustrujacy),
Voronin za Fowlera,
Babel za Gonzalesa.

A to i tak nie koniec bo mozna sie jeszcze spodziewac przyjscia jednego obroncy. Jesli dodac do tego wypoczetego Gerrarda i Alonso plus fakt, ze duzo lepiej zgrani z zespolem beda Kuyt, Pennant, Mascherano, Agger to przyszlosc wyglada bardzo optymistycznie. Praktycznie na kazda pozycje Benitez ma do wyboru dwoch bardzo dobrych zawodnikow + niezliczona ilosc opcji ofensywnych. Gerrard moze grac jako prawy pomocnik, klasyczny srodkowy pomocnik lub ofensywny, Babel jako napastnik lub lewoskrzydlowy, Benayoun jest bardzo wszechstronny, i tak mozna wymieniac bez konca. Moze grac 4-4-2, moze 4-4-1-1, przeciwko slabszym druzynom 4-3-3, przeciwko mocniejszym 4-5-1.

Nawet terminarz jest w tym sezonie bardzo dobry dla Liverpoolu. Jeszcze przed Bozym Narodzeniem na Anfield zagraja Chelsea, MU, Arsenal i Tottenham, natomiast wyjazdy beda przeciwko teoretycznie slabszym zespolom. Nie twierdze, ze Liverpool bedzie mistrzem ale sa wszelkie podstawy by twierdzic, ze wlacza sie do walki o mistrzostwo.

Osmielam sie stwierdzic ze Liverpool pod wodza Beniteza czeka opinia zespolu 'pucharowego' - z LM beda eliminowac najmocniejszych ale w lidze zabraknie pary na wszystkie mecze i nie wystarczy do tego fantastyczna gra u siebie - do mistrzostwa potrzeba okolo 90 punktow, czyli 28-30 wygranych w sezonie - wygrywac jak widac trzeba by bylo bardzo duzo i czesto. To sa rzemieslnicy, dobrze poukladani, owszem zdolni zablysnac nieraz ale nie na 'Champions race' - nie dotrzymaja Chelsea i MU.
Pozwole sobie wytypowac koncowa kolejnosc, zobaczymy jak to potem pojdzie:
1. Chelsea
2. MU
3. Liverpool
4. Tottenham
5. Arsenal
6. Newcastle
7. West Ham
8. Portsmouth
9. Everton
10. Reading
11. Manchester City
12. Middlesbrough
13. Blackburn
14. Birmingham
15. Aston Villa (ci to maja chody taka kaszane graja a nie spadna nigdy)
16. Fulham
17. Derby
18. Bolton
19. Sunderland
20. Wigan

Tabela gotowa mozna polemizowac