6. kolejka Ekstraklasy:




Zapraszam do typowania

moim zdaniem można się pokusić o małą progresję na remisy, mecze są po sobie a kilka z nich ma moim zdaniem duże prawdopodobieństwo X ( dzisiaj Polonia, jutro też Polonia i Odra, zresztą Jaga i Górnik też ).

ciekawą opcją są też underki w Bełchatowie, Bytomiu - aczkolwiek tylko za ten pierwszy kurs jest całkiem niezły tj. 1.75

pozdr,

Na dzisiejszy, pierwszy dzien 6. kolejki naszej ligi, jako glowny typ obralem sobie under 2.5 bramki w spotkaniu GKSu Belchatow z LKSem. Dlaczego?

Gospodarze znow przystapia do meczu bez kilku podstawowych pilkarzy. Podobnie jak tydzien temu, w potyczce z Wisla, zabraknie: Garguly, Ujka, Fonfary i Nowaka. Pomimo tych brakow zespol Pawla Janasa nawiazal walke z Mistrzem Polski i ulegl tylko 1:2. Jednak to zaden z pilkarzy GKSu nie skierowal pilki do bramki, a wyreczyc ich musial Wislak, Cleber.
Takze we wczesniejszym spotkaniu, tym razem juz na 'wlasnych smieciach' zaden z graczy Janasa nie mogl znalezc drogi do bramki rywala i ostatecznie pierwszy swoj mecz na stadionie w Belchatowie, miejscowi zremisowali 0:0, za rywala majac beniaminka z Gliwic.
Co za tym idzie, ostatnim spotkaniem w ktorym to ktorys z pilkarzy GKSu trafil do bramki byl pierwszym mecz sezonu, w Poznaniu, z Lechem. Wtedy to az 2-krotnie zawodnicy Pawla Janasa mogli cieszyc sie ze zdobytych przez siebie bramek, a raz wyreczyl ich Luis Henriquez strzelajac sobie 'swojaka'. Majac w pamieci tamten mecz, Belchatowianie mieli komfortowa sytuacje w 2. polowie, gdyz obrona Lecha grala wrecz tragicznie. Chlopaki chyba chcieli nawiazac do czasow, kiedy mowiono o defensywie Poznaniakow, jako o najgorszej formacji tego zespolu. Z biegiem czasu ta zdecydowanie sie poprawila, ale nie o Lechu tutaj

LKS to zespol, ktory juz przed sezonem wymieniany byl jako pierwszy do spadku. Problemy finansowe w klubie, przetasowania w skladzie i na dzien dzisiejszy 14. lokata, 1 punkt i tylko 1 strzelona bramka. W dodatku z karnego, przez Mariusza Mowlika, w spotkaniu z Polonia Warszawa.

Jak zatem widac, oba zespoly umiejetnosciami strzeleckimi nie grzesza w ostatnim czasie. LKS strzela tylko z karnego, zas Belchatowianie liczyc chyba powinni w kazdym to kolejnym meczu, ze rywal znow zaaplikuje sobie samoboja, bo zaden zawodnik GKSu nie trafil do bramki juz od 2 spotkan. Dzisiaj rywal o wiele latwiejszy od poprzednich i mysle, ze ktorys z graczy Janasa sie przelamie, ale az 3 bramek w derbach woj. lodzkiego nie powinnismy zobaczyc. Nie przy takiej skutecznosci, w dodatku majac na przeciw siebie sredniaka ligowego ze slabiakiem, kandydatem do spadku.



Co do drugiego dzisiajszego meczu, Polonii Warszawa ze Slaskiem Wroclaw, niezle wygladac over 2.5 bramki.
Oba zespoly o niezlym potencjale strzeleckim. Slask strzelal bramki w kazdym dotychczasowym spotkaniu, a w ostatnim, z Odra pokusil sie o az 4! Takze Czarne Koszule nie maja wiekszych problemow ze strzelaniem, choc ostatnio o malo co nie stracili punktow, z tym ktory ma byc ich dostarczycielem, czyli LKSem Lodz. Udalo sie jednak zaaplikowac rywalom 2 bramki, i zgarnac upragnione 3 punkty. Majac w pamieci tez bardzo rozsadna gre i dobra skutecznosc w pierwszym meczu, w derbach z Legia mozna sie chyba pokusic o postawienie na co najmniej 3 gole w tym meczu. Na przeciw sibie Sotirovic, Gancarczyk, Sobocinski kontra Ivanowski, Majewski, Kosmalski. Ma kto strzelac.

Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice / sobota 30 sierpnia 2008r. godz. 19:45

szczerze mówią dopóki nie zobaczyłem kursów na to spotkanie miałem wielką ochotę zagrać Piast +1.5. Ale... bez przesady bukmacherzy wystawili na ten mecz kursy z kosmosu Piast +1.5 @1.19 na obcym terenie? Rozumiem że Jaga zaczęła słabo, główny kandydat do spadku bla bla bla ale kim jest Piast żeby wystawić taką cenę za +1.5? W Jagiellonii nadal trwa proces zmian zapoczątkowany po zeszłym, fatalnym zresztą sezonie i wszyscy liczą że ta 'maszyna' w końcu ruszy. W meczu z Legia po stracie goli Mucha miał 2-3 razy ciepło po wejściu Tumicza i oczekuję się że to właśnie ten napastnik zastąpi drewnianego Arifovicia na szpicy. W innych formacjach nie należy się spodziewać wielkich zmian - no może zamiast Falkowskiego na prawym skrzydle zagra ktoś z dwójki Niedziela/Renusz. Ciężcy przeciwnicy na początek i stosunkowo nieciekawy terminarz tej rundy sprawia że Jaga JUŻ musi zacząć grać poważną piłkę. Czy zagra? Oczekiwania wobec piłkarzy w tym meczu są ogromne, oni o tym wiedzą i mam nadzieję że będą wiedzieć jak rozklepać obronę Piasta więcej niż 1 raz.

Przewidywane składy:

Jagiellonia Białystok: Lech - Lewczuk, Pacan, Stano, Łatka - Dzienis, Everton, Hermes, Szczot - Kojasević - Tumicz.

Piast Gliwice: Kasprzik - Michniewicz, Banaś, Gamla, Sedlacek - Kaszowski, Widuch, Muszalik, Wróbel - Folc, Prędota.

Jak do tej pory grałem przeciwko Jadze i mimo tego co widziałem w 3 poprzednich meczach to takich kursów na swoim stadionie ominąć nie mogę.
Jaga @2
Jaga -1.5 @3.85
over 2.5 @2.25
dziś stawki rekreacyjne, wielu pewnie będzie grać Piasta i under więc idę pod prąd

30/08 15:15 Polonia Bytom - Lechia Gdańsk

Polonia Bytom gościć będzie Lechię Gdańsk. Gospodarze jeszcze nie wygrali spotkania w lidze i dotychczas zanotowali tylko jeden remis. Wreszcie muszą zanotować wygraną. Wydaje się, że beniaminek z Gdańska to idealny zespół. Jednak nic bardziej mylnego. Goście spisują się jak narazie bardzo dobrze. Tydzień temu wygrali z Cracovią 2:0. Z kolei gospodarze w poprzedniej kolejce przegrali z Ruchem Chorzów, choć nawet prowadzili w tym meczu. Świetnie w tym meczu spisywał się bramkarz Pesković, który jest bez wątpienia najlepszym graczem gospodarzy w tym sezonie. Trener Motyka ma problemy z obsadzeniem ataku, bowiem kontuzji nabawił się strzelec jedynej bramki w Chorzowie Zabłocki (3/1). Ponadto kontuzjowani są Robaszek(2/0) i Hricko (2/0). Możliwe, że do składu wróci Grzyb. W zespole przyjezdnym nie zagrają tylko Rybski (2/1), który dobrze spisywał się w poprzednich meczach. Będzie to zacięty mecz i nie wykluczam niespodzianki i wygranej Lechii, która prezentuje ciekawy futbol.

30/08 17:30 Odra Wodzisław - Ruch Chorzów 2 DNB

Kolejne derby Śląska, tym razem Odra podejmować będzie Ruch. Już jedne derby w tym sezonie Ruch wygrał. Odra to bardzo nieobliczalna drużyna. Raz wygrywa z Legią, by tydzień potem dostać srogie baty od Śląska Wrocław. Ruch natomiast jeszcze nie przegrał w lidze i myślę, że i po tym meczu tak pozostanie. Odra ostatnio popełniała fatalne błędy w obronie, nie stwarzała sobie też żadnych sytuacji bramkowych. Praktycznie cały czas się broniła. Goście mają w swoich szeregach bardzo szybkiego Zająca, którego nie dogoni na pewno żaden obrońca gospodarzy i młodego Sobczaka, który dał zwycięstwo Ruchowi w meczu z Polonią Bytom. Odra zagra bez Malinowskiego, Sochy, Kokoszki. Pod znakiem zapytania stoi występ Dudki. Spodziewam się w tym meczu zwycięstwa gości po wyrównanym meczu. Odra nie może się tylko bronić, a jak się odsłoni, to powstaną idealne szanse do kontry, a mając w składzie Zająca, można być pewien bramek.

30/08 19:45 Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice

Jagiellonia Białystok zagra u siebie z Piastem Gliwice. Gospodarze dotychczas spisują się słabiutko, mając na swoim koncie zaledwie jeden punkt i bilans bramkowy 1-6. Piast moim zdaniem z meczu na mecz gra coraz gorzej. Po fantastycznym początku grają już można by powiedzieć swoje. W ostatnim spotkaniu z Arką nie nadążali za piłkarzami z północy kraju. Nie wykorzystywali także dogodnych sytuacji bramkowych. Ten mecz jest szczególnie ważny dla gospodarzy, którzy muszą gromadzić punkty, żeby się utrzymać. Piast w tygodniu grał w PP i po wielkich trudach awansował do dalszej rundy. Trzeba jednak przyznać, że ich skład był dość rezerwowy. W zespole gospodarzy pauzować będzie Skerla (2/0), natomiast u gości kontuzjowany jest Bojarski (2/0). Myślę, że w tym meczu Jaga się otworzy i będzie atakować. Ale czy im się uda? Już niebawem się okaże.

Robert Szczot w 93 minucie pudłuje sam na sam.
Mam nadzieję że ktoś skorzystał i też spróbował pod prąd. Do zobaczenia z okazji następnej kolejki Ekstraklasy

Górnik Zabrze - Legia Warszawa
typ: Obie Drużyny Zdobędą Gole kurs: 1,70 (Unibet)

Górnik jeszcze bez gola w obecnym sezonie, zaledwie z jednym punktem po trzech kolejkach - choć trzeba przyznać ze rywale jednak do najłatwiejszych nie należeli: Ruch (h) remis, Arka (a) porażka , Lech (a) porażka. Legia w lidze zdobyła 4 punkty, z KSP (h) remis, Odra (a) porażka, Jaga (h) wygrana, zaś ostatnio w fatalnym stylu zostali wyelilmnowani przez rosyjskiego przeciętniaka, drużynę FK Moskwa. W obu ekipach nastroje minorowe, wszyscy na siłę szukają antidotum na lepszą grę, obaj trenerzy są poddawani już ogromnej krytyce, w obu przypadkach porażka dla każdego trenera może okazać się zaciśnięciem pętelki na szyi i spadnięciem z stołka coacha. Górnicy do tego meczu przygotowywali się sumiennie, w drużynie panują bojowe nastroje, zespół wystąpi w niemalże optymalnym składzie, wprost przeciwnie jest na Łazienkowskiej gdzie trener Jan Urban ma problem z skręceniem podstawowej jedenastki. Jak poradzą sobie oba zespoły z swoimi własnymi problemami grając przeciwko sobie? Szczerze mówiąc tu może paść każdy wynik, liczę że Górnik w końcu przełamię strzelecką impotencję strzelając bynajmniej jednego gola bo trochę wstyd nie mieć żadnej strzelonej bramki po trzech kolejkach mając ambicję na czołówkę tabeli Na gola myślę że stać również Legię która w każdym meczu stwarza sobie ogrom sytuacji lecz wraca koszmar minionego sezonu - fatalna skuteczność. Nie spodziewam się w tym meczu fajerwerków, najbardziej realistyczny wydaje się bramkowy remis po zaciętym meczu.


Arka Gdynia - Lech Poznań
typ: 1X kurs: 1,70 (Unibet)
typ: under 2.5 kurs: 1,95 (Unibet)

Kurs 1,70 na podpórkę na gospodarzy w konfrontacji z Lechem? Biorę to w ciemno! Rozpędzony Lech przyjeżdża do przyjaznego pod względem kibicowskim dla nich miasta - Gdyni. Lecz piłkarze Arki niekoniecznie muszą być na tyle przyjacielscy dla piłkarzy Kolejorza, którzy co prawda ostatnio łykają każdego aplikując ładny bagaż bramek, lecz spójrzmy prawdzie w oczy - co to byli za przeciwnicy? Niezgrana, słabiutka Jaga, zastojały jeszcze Górnik Zabrze czy piłkarski zaścianek - gracze Khazaru'? Fakt zwycięstwo u siebie z średniakiem ligi szwajcarskiej robi też wrażenie ale wtedy Lechowi wychodziło dosłownie wszystko, zaś grajkowie Grasshope statystowali jak mogli Uważam że Arka Gdynia będzie jak dotychczas najbardziej wymagającym zespołem dla podopiecznych Franca Smudy, Arka przy wsparciu własnym kibiców potrafi grać naprawdę dobry futbol, uprzykrzając przy tym życie najlepszym. Najwyższy czas aby poznańska lokomotywa zwolniła choć na jeden mecz aby się nie wykoleiła na dobre, gubiąc formę przed spotkaniami z Austrią Wiedeń które na pewno będą należały do jednych z najważniejszych meczy w historii Lecha! Smaczku temu meczu na pewno doda fakt że trenerem Arki jest Czesio Michniewicz który w Poznaniu zdobył Puchar Polski co jest jak na razie ostatnim triumfem tego klubu, myślę że ten trener będzie w stanie wykorzystać swoją wiedzę na temat paru Lechitów których kiedyś miał za podopiecznych i tak poukłada swój zespół żeby przynajmniej tego meczu nie przegrał. Spodziewam się że Lech zwolni w tym meczu, czekając na błędy ze strony Arki która nie będzie zbytnio rzucała się z ofensywą i raczej narzuci wolne tempo gry co nie sprzyja klejeniu się akcji a co dopiero mówić o strzelaniu goli. Under i podpórka na gospodarzy wydają się najrozsądniejsze w tym meczu.

31/08 godzina 17:00
Górnik Zabrze VS Legia Warszawa
Typ: Górnik Zabrze

Kurs: 2,90
Stawka: 4j
Bukmacher: expekt

Przed zbliżającym się wielkimi krokami klasykiem polskiej ligi wiele osób zadaje sobie pytanie: Co to będzie za mecz?. Obie drużyny są w wielkim kryzysie a miały przecież walczyć o najwyższe ligowe cele. Przecież na stracie sezonu w Górniku Zabrze mówiło się o miejscu w tabeli (1-5) a jest na miejscu 16. Z kolei Legia Warszawa miała walczyć o tytuł mistrza Polski a jest w środku ligowej stawki na miejscu 9. Po fatalnym stracie włodarze klubowi a także kibice domagają się zmian. Już mówi się o przyjściu do Legii Warszawa Henryka Kasperczaka a do Górnika Zabrze Jana Urbana czyli obecnego szkoleniowca "Wojskowych". Jedno po tym meczu będzie pewne ktoś musi się przełamać remis nie daje nikomu nic.

Na pewno na pierwszą swoją wygraną w tym sezonie liczy Górnik Zabrze. Początek sezonu nie rozpieszczał podopiecznych trenera Ryszarda Wieczorka. Już w pierwszych kolejkach zabrzański Górnik musiał zmierzyć się z czołowymi zespołami naszej ekstraklasy: 1. kolejka Górnik Zabrze-Ruch Chorzów (0:0), 2. kolejka Arka Gdynia-Górnik Zabrze (0:1), 3. kolejka Lech Poznań-Górnik Zabrze (3:0). Także w czwartej już kolejce nie będzie łatwo w końcu przyjeżdża do Zabrza wicemistrz Polski i zdobywca krajowego Pucharu - Legia Warszawa. Jednak wcale nie można wykluczyć, że właśnie Legia Warszawa w tej chwili jest idealnym przeciwnikiem dla Górnika Zabrze. Zawsze łatwiej przełamać się na silniejszym rywalu niż na słabszej ligowej ekipę. Zwykle to bardzo dobrze wpływa na zawodników i daje im większość pewność siebie. Przed zbliżającym się spotkaniem w bardzo dobrej sytuacji kadrowej jest Górnik Zabrze. Trener Ryszard Wieczorek ma do dyspozycji wreszcie wszystkich piłkarzy. Nie zabraknie także Willy'iego Rivasa i Leo Markovskiego, którzy w końcu zostali uprawnieni do grania w naszej lidze.

W zdecydowanie gorszej sytuacji od Górnika Zabrze jest warszawska Legia. Wicemistrzowie Polski w tym sezonie ligowym są tylko cieniem drużyny z poprzedniego sezonu. Drużyna gra fatalnie i tak słabej Legii Warszawa nie oglądaliśmy już od sezonu ligowego 1991/1992. Choć jak na polską ligę jest to zespół bardzo silny i kadrowo można go porównać z Lechem Poznań czy Wisłą Kraków. Jednak coś nie dobrego dzieje się w tym zespole, bo inaczej po prostu nie można wytłumaczyć wyników sportowych osiąganych przez podopiecznych trener Ryszarda Wieczorka. W polskiej ekstraklasie udało się tylko wygrać jedno spotkanie ligowe z Jagiellonią Białystok (2:0) po golach Miroslava Radovicia. Do tego "Wojskowi" pzregrali (0:2) z wodzisławską Odrą i zremisowali z Polonią Warszawa (2:2). W każdym z tych meczów rzucały się dwie rzeczy w oczy. Przede wszystkim fatalna gra obronna po bardzo prostych błędach Legia Warszawa traciła bramki. Głównym udział w tych wydarzeniach brali obrońcy, którzy albo źle się ustanawiali lub też po prostu kryli na radar. Prym w złych zagraniach wiedli Pance Kumbev i Jakub Rzeźniczak. Oczywiście ci zawodnicy byli najgorsi w formacji, ale reszta także potrafiła sprezentować kilka sytuacji rywalom. Kolejną formacją gdzie jest spory problem to atak. Zwykle osamotniony Takesure Chinyama nie wiele może zrobić pod bramką przeciwnika. Przydałby się w tej formacji drugi piłkarz. Jednak znamy dobrze filozofię trenera Jana Urbana i niestety zmian tutaj nie należy oczekiwać. Złą gra to nie jedyny problem trenera Jana Urbana. Przed spotkaniem z Górnikiem Zabrze znowu zabraknie kilku czołowych zawodników: Dickson Choto, Edson (?), Sebastian Szałachowski i Bartłomiej Grzelak. Bardzo widoczny będzie brak Choto, który w zeszłym sezonie razem z Inakim Astizem stworzyli najlepszy duet obrońców w naszej lidze. Na szczęście już za dwa tygodnie być może zobaczymy obydwu piłkarzy w akcji. Niestety póki, co będziemy musieli oglądać kolejne kiksy innych zawodników. Także brak Szałachowskiego i Grzelaka to duży problem. Obaj zawodnicy na początku sezonu byli w znakomitej formie i być może to właśnie oni by byli lekarstwem na problemy Legii, ale niestety ze względy na urazy nie mogą pomóc stołecznej jedenastce.

Podsumowując obie drużyny mają swoje problemy. Każda z nich chce dzisiaj się przełamać na stadionie imienia Ernesta Pohla. Moim zdaniem bliżej tego będzie Górnik Zabrze, który na pewno mocno będzie zmobilizowany aby osiągnąć sukces z tak renomowanym rywalem. Jeśli chodzi o Legię Warszawa to kryzys w tym klubie jest ogromny. Kontuzje zawodników, słabe wyniki sportowe, proste błędy w obronie aby to wszystko poprawić potrzebny jest czas reprezentacyjny. W czasie dwóch tygodni piłkarze Legii mogą wyjechać na krótkie mini zgrupowanie i poprawić grę. Wcale nie wykluczone, że już z nowym szkoleniowcem. Warto na sam koniec dodać, że w czwartek Legia Warszawa grała mecz w ramach kwalifikacji Pucharu UEFA. Niestety "Wojskowi" w Moskwie przegrali z FK (0:2). Jednak nie wynik jest istotny a daleko podróż i zmiana czasowa, który może także podziałać źle na podopiecznych trenera Jana Urbana.

.::Think Twice::. Ignorator.

Jednym z trzech dzisiejszych spotkan naszej Ekstraklasy będzie pojedynek zespołów, które z pewnością nie mogą być zadowolone ze swoich dotychczasowych zdobyczy i lokat w lidze. Mowa oczywiście o pojedynku Gornika Zabrze z warszawska Legia. Nie da się ukryc, ze ani pan Wieczorek, ani pan Urban nie satysfakcjonuja kolejno pierwszego - jeden punkt, drugiego - 4. Co wiecej, ani jedni, ani drudzy nie prezentuja gry na poziomie, jaki jest od nich oczekiwany i był spodziewany przez fanow przed startem Iigi. Legia ma przeciez walczyc o mistrzostwo, a Gornik o puchary. Lecz gdzie im teraz do tego?

Gospodarze dzisiejszego spotkania to dotychczas największe rozczarowanie polskiej ligi. Jeden punkt, zero strzelonych bramek (!) i dopiero przedostatnia lokata w lidze. To z pewnością nie to czego oczekuja w Zabrze, szczególnie po zapowiedziach walki o puchary i pnieciu się w gore tabeli z roku na rok, po tym jak przyszedł zamożny sponsor - Allianz. Także takie nazwiska jak: Bonin, Zahorski, Brzeczek, Hajto, czy Pazdan to nie nazwiska tych, którzy maja kroczyc po dole tabeli. Na Slasku kibice licza na jak najszybsze przelamanie strzeleckie i zwycięskie, ostatnio w Poznaniu (porazka 0:3) domagając się nawet zmiany trenera. To co martwi przede wszystkim to slaba gra zespolu - oglądając mecz w Poznaniu można było odnieść wrazenie, ze Lechici graja wrecz sparing.
Można się troche usprawiedliwiac faktem, ze Gornik gral poki co najpierw derby, pozniej z dosc solidna Arka, która poki co walczy w gorze tabeli, a pozniej w Poznaniu, z druzyna grajaca nie tylko efektownie, ale i efektywnie, druzyna która jest jednym z głównych kandydatow do Mistrzostwa Polski. Teraz jednak rywal rownie niewygodny - Legia, ktorej celem przeciez także jest najwyzsza pozycja w lidze, a co najmniej miejsce pucharowe. Ale sama Legia...

...No wlasnie, sama Legia także nie zachwyca. Remis, porazka i wygrana. Wszystkie możliwe wyniki już fani z Lazienkowskiej mieli okazje przyjąć. Które teraz przewazy? Nastroje lekko poprawila wygrana 2:0 z Jagiellonia, ale zespol z Bialegostoku to jeden ze slabszych zespołów ligi, jeden z głównych kandydatow do spadku i druzyna poki co grajaca dosc niemrawo. Zimny prysznic dla Legionistow przyszedł w Moskwie, gdzie po bardzo slabej grze, zespol Urbana musial przełknąć druga pilkarze z FK, tym razem 0:2. Gdzie szukac pozytywow? Obrona w meczu z Polonia Grala bardzo slabo, to samo tyczy się spotkan z Odra i FK Moskwa – tam jednak już caly zespol gral 'piach'. Jedna wygrana nad dosc slaba Jaga to za malo, by myslec o chociazby pucharach.
W Warszawie duze nadzieje wiaze się ze starym znajomym w tym klubie, Astizie, który powrocil do Osasuny po poprzednim sezonie, ale znow zasilil szeregi stolecznego zespolu. Defensywa Legionistow radzila sobie ostatnio bardzo kiepsko i Hiszpan postrzegany jest w roli zbawcy tej formacji zespolu. W Moskwie nie mogl jeszcze zagrac, do Zabrza już jednak zostal zabrany. Wyglada jednak na to, ze trener Urban nie będzie mogl niestety skorzystac z usług innego, czolowego swojego defensora - Dicksona Choto, leczącego kontuzje. Te wyleczyl już Pance Kumbev i do Zabrze także pojechal, licząc na wystep. To samo tyczy się Macieja Iwanskiego, którego w Moskwie nie oglądaliśmy, a w Zabrze jest na to szansa.

Patrzac na dotychczasowe osiągnięcia w tym sezonie obu ekip i ich gre, wydawac się może, ze to spotkanie dwoch kandydatow do spadku. A tu jednak nie! W kim upatrywac faworyta? Tez bardzo ciezko stwierdzic, bo trenerzy maja wrecz noz na gardle, a i dla samych pilkarzy nie jest to komfortowa sytuacja. Walka to przede wszystkim to co powinniśmy ujrzec dzis na Roosevelta. Czy tak będzie? Przekonamy się ok. godziny 17:00, kiedy to rozpoczyna się to spotkanie.
Mój typ opieram glownie na tym, co widziałem w wykonaniu Legionistow w ostatnich meczach. Jedna wygrana z Jagiellonia niczego w zasadzie nie zmienia. A Gornik ma jeszcze u mnie maly kredyt zaufania, bo po kolejnej porażce w klubie mogą poleciec glowy. Taki mecz przed wlasna publika, to wymarzona okazja, by choc czesciowo zrehabilitowac się za wcześniejsze niepowodzenia i rozpocząć marsz w gore tabeli. Wierze, ze Ryszard Wieczorek wezmie sobie do serca slowa kibicow, wykrzyczane w Poznaniu i zmobilizuje na tyle zespol, by w koncu padla jakas bramka i wygrana. Brak Choto w Legii, podroz na linii Warszawa-Moskwa zaledwie kilka dni temu, kiepska dyspozycja defensywy Warszawiakow, która wzmacnia co prawda Inaki Astiz, ale jak zagra już teraz, dopiero co po kolejnej przeprowadzce na linii Legia-Osasuna - ciezko stwierdzic. Wierze, ze Gornicy sa w stanie wykorzystac te 'minusy' Legii na ten mecz.

Gornik Zabrze (0) - Legia Warszawa

że tak się zapytam a co takie wielkiego gra Arka? Zremisowała u siebie z mega słabiutką wtedy i kompletnie niezgraną Jagą i pokonała Piasta oraz jak to ujeles 'zastojały' Górnik? Nie widzę powodu żeby pisać jacy to rywale Lecha byli do tej pory słabi skoro Arki byli jeszcze słabsi..

Jak przeciwnicy Lecha byli jeszcze słabsi skoro Poznaniacy grali prawie z tymi samymi zespołami co Arka? Różnica polega jedynie na tym że Kolejorz grał z Gks'em który bądź co bądź prezentuje się słabiej od Piasta z którym bój toczyła Arka...

Lech z pewnoscia nogi w Gdyni nie odstawi. To co chodzi mi, jako kibicowi po glowie, to ostatni mecz Poznaniakow z Arka w Gdyni, dwa sezony temu i przegrana Kolejorza 1:3. Dzis juz oba zespoly wygladaja zdecydowanie lepiej, i kadrowo, i pilkarsko.
Lechici ostatnio jada po kim, jak moga, ale jako kibic tego zespolu, ktory patrzy trzezwo na realia, wiem ze taki stan rzeczy bez konca utrzymywac sie nie bedzie. Watpie w kolejne gladkie 3:0 w Gdyni. Ba! O sama, chocby jednobramkowa wygrana, z podopiecznymi Michniewicza, bedzie bardzo trudno. A trzeba kolekcjonowac punkty, chcac walczyc o najwyzsze cele.

Do dzisiaj mam kaca po przegranej Lecha z GKSem Belchatow 2:3, a ow kac postepuje w zupelnie druga strone, niz ten znany nam wszystkim po alkoholowych libacjach - mianowicie nie przechodzi, a powieksza sie z kazdym razem, gdy widze jak Belchatowianie graja w co kolejnych to meczach i upadaja w dol. Sami pilkarze takze z pewnoscia zdaja sobie sprawe, ze stracili 3 cenne punkty na wlasnym terenie, z zespolem ktory od tego meczu strzelil tylko jedna bramke - a raczej wyreczyl ich w tej kwestii pilkarz rywali, bo sami na to sposobu nie znalezli. I te 3 stracone punkty moga sa Lechitami chodzic jeszcze przez dlugi czas, dlatego nie mozna pozwolic sobie na kolejne glupie straty.

Na poczatku tygodnia trener kadry, Leo powolal az 5 zawodnikow Lecha do kadry. Kolejny znalazl sie na liscie rezerwowej. Dla takich graczy jak Lewandowski, Wojtkowiak, Peszko (lista rezerwowa), czy Bandrowski te powolania to sportowy awans. Zdaja sobie sprawe, ze dostali go po swietnych wystepach w meczach z Jaga, Gornikiem i G. Zurichem. Na kolejne takie wyroznienie moga liczyc tylko na 2 sposoby - pokazujac sie z dobrej strony w koszulce z orzelkiem na piersi, ale tu trzeba najpierw znalezc sie w skladzie, do czego przyblizyc ich moze drugi wlasnie sposob - czyli kolejne dobre mecze w ich wykonaniu, najlepiej opatrzone wygranymi.

Walka w samej lidze zaczyna sie rozkrecac. Wisla jako jedyna ma komplet, ale dzis derby, ktore zawsze sa trundym wyzwaniem i mozna potracic punkty. Lech i Arka zdaja sobie z tego sprawe i rywala trzeba gonic. Rywale, ktorzy przed ta kolejka plasowali sie w gorze tabeli - czyli Ruch, Slask potracili punkty i zgarniecie dzisiaj kompletu, dla jednych i drugich jest dobra szansa na odskoczenie od rywali, a za rowno pogon za Wislakami, czy Polonia.

Mecz jest niezwykle trudny do typowania. W ostatnich latach Lech w Gdyni raz wygral i raz przegral. Teraz oba zespoly po 3 meczach dzieli tylko punkt, na korzysc Gdynian. Gdyby patrzac, jak ostatnio prezentowaly sie obie ekipy, to srednie wskazanie na przyjezdnych, ktorzy bombardowali rywali, grajac do tego chyba najefektowniejszy futbol w kraju. Ale nasza liga ma ten specyfik, ze z napompowanego balona dosc szybko uchodzi powietrze, czasami nawet bardzo szybko eksplodujac. Jak juz mowilem, rozjechania Arki 3:0 z pewnoscia sie nie spodziewam z samej, chocby 1:0 bede jako kibic Kolejorza zadowolony. Ale czy sie uda? Z pewnoscia bedzie to mecz walki, gdzie trzeba grac z glowa. Kluczem do sukcesu, jednych i drugich, powinna byc bramka strzelona w pierwszych 20 minutach gry. Na pewno nie bedzie o to latwo.
O inwestowanie pieniedzy w ten mecz sie nie pokusilem i nie pokusze, i tak nerwow bedzie juz co nie miara. Luzne typy, o jakie moglbym sie w 'meczu przyjazni' pokusic to remis oraz under 2.5 bramki.

Tfu źle napisałem. Powinno być

Jak przeciwnicy Arki byli słabsi od rywali Lecha skoro grali prawie z tymi samymi zespołami ?

chodziło głównie o Piasta który gra dramatycznie słabo. Lech z takim słabeuszem nie grał.

chcecie porównań, proszę bardzo:

Arka - Jagiellonia 1-1
Jagiellonia - Lech 0-3

Arka - Górnik 1-0
Lech - Górnik 3-0

tyle jeśli chodzi o porównania, wnioski do samodzielnego wyciągnięcia

Arki nie widziałem, więc się nie wypowiadam, Lecha widziałem - gra dobrze :], dla mnie szukanie porażki Lecha jest graniem na siłe, mecz NO BET

Owszem Piast nie gra rewelacji, ale skoro spisują się dramtycznie słabo, to jak określić poczynania Gks'u, który bez wątpienia radzi sobie od nich gorzej?

Jeśli chodzi o Lecha to rywale póki co faktycznie nie wymagający, spotkania rozgrywane w większości na Bułgarskiej, a jak wiemy wyjazdy były zmorą Kolejorza i to od poprawy tego elementu gry zależeć będzie w dużej mierze czy Lech jest w stanie walczyć o mistrza. Pozostaje więc czekać na konfrontacje z groźniejszymi rywalami, a także baczne obserowowanie jak będą radzili sobie po za domem, aby zweryfikować te wątpliwości.

ja dziś szukam remisów, raz że szanse na nie są spore, bo pary wyrównane, dwa coś dawno nie było remisu w naszej kopanej

witam. orientuje sie ktos czy mozna mecz arka-lech zabaczyc gdzies w necie na zywo? pozdr.

http://www.justin.tv/djcris1991
lub
http://www.justin.tv/hqtv4

z mojej analizy wynika nie jak gra Arka tylko jak gra Lech, który przez wszystkich teraz jest traktowany jako przyszły mistrz Polski, co kompletnie jest nie na miejscu.

możesz twierdzić że dotychczasowi rywale Arki byli słabsi niż Lecha, lecz uwierz mi: mecz meczowi nie jest równy, czy jeśli Jaga przegrala z Lechem a zremisowała z Arką to oznacza że Lech teraz objedzie Arkę? jeśli tak myślisz, to gratuluje bo to jest myślenie przedszkolaka

Póki co wrzucam tutaj swoje wstępne przemyślenia, bo jestem ciekaw Waszych opinii:

ŁKS - Jagiellonia

Po przerwie na mecze eliminacyjne pora powrócić do zmagań w rodzimych rozgrywkach.

Na początek odwiedzimy dolne rejony tabeli. Przy Al. Unii dojdzie do konfrontacji dwóch drużyn które najprawdopodobniej walczyć będą o utrzymanie. Póki co zebrały na swoim koncie tyle samo oczek tj. 4, strzeliły po 3 bramki, tyle że Jaga ma więcej straconych goli od LKS’u tj. 6 przy 4 łódzkiej drużyny. Obie drużyny przeszły gruntowną przemianę kadrową, stąd też nie ma co się dziwić, że ich gra nie powala na kolana i dlaczego zajmują odległe pozycje. Pojedynki z tego gatunku określane są mianem spotkań o przysłowiowe 6 pkt. Kilka dni temu obie drużyny spotkały się tyle że w PE. Jaga rozbiła podopiecznych Marka Chojnackiego 4-1. Czy dojdzie do udanego rewanżu? Łatwo nie będzie bo ŁKS zmaga się z problemami kadrowymi. Opiekun Łodzian nie dysponuje szeroką ławką rezerwowych, a w piątek na pewno nie zobaczymy Georgasa Freidgeimasa, Dariusza Stachowiaka, wątpliwy jest występ Adamskiego, z barkiem Biskupa i kolanem Kujawy jest już lepiej, dzięki czemu wznowili treningi i powinni wystąpić w jutrzejszym meczu. Do gry gotów powinien być także Gabor Vayer. Trudno jednak stwierdzić jak będą sobie oni radzili po wyleczeniu urazów. Z kolei Michał Probierz nie będzie mógł skorzystać z usług Skerli i Tumicza. Jak widać w lepszej sytuacji znajduje się opiekun gości.
Kolejnym mankamentem, który przyprawia o ból głowy Chojnackiego jest fakt że dogodnych sytuacji bramkowych jakie stwarza sobie ŁKS jest jak na lekarstwo. W zderzeniu z defensywnym nastawieniem jakie preferuje Probierz, może to po raz kolejny stanowić barierę nie do przejścia. Grę obu drużyn cechować będzie duża doza ostrożności, zwłaszcza ŁKS będzie na tym punkcie wyczulony, by nie dopuścić do powtórki z rozrywki. Wątpię więc by któraś ze stron postawiła na szaleńcze ataki i otwartą grę.
Probierz zdaje sobie sprawę, że jeśli Jaga ma opuścić przed ostatnią lokatę musi zdobywać punkty w meczach z takim rywalem jak ŁKS. Z kolei Marek Chojnacki świadom jest tego że jego drużyna gromadzić będzie punkty przede wszystkim u siebie i to z rywalem pokroju zespołu z Białegostoku. Nie sądzę żeby doszło do powtórki wyniku z pucharowych zmagań.

Typ: x2 kurs: 1.53

Szybki rzut oka na niektóre spotkania ( póki co będą to wstępne propozycje które mogą ulec przekształceniom)

Legia - Arka

Zwycięstwo nad Lechem, wygrana z Lechią, takie zwycięstwa dodają napewno skrzydeł. Arka nie zaznała jeszcze gorczy porazki. Przy nierówno grającej Legii jest spora szansa na podtrzymanie dobrej passy.


Typ: Arka +1.5

Wisła - Lech

Zapowiada się świetne widowisko, które powinno obfitować w bramki. Najprawdopodobniej na boisku pojawi się Paweł Brożek, którego uraz wykluczył z gry w eliminacjach. Obie drużyny wymieniane są jak główni kandydaci do sięgnięcia po tytuł mistrzowski, pora więc to skonfrontować.

Typ: over 2.5

Górnik - Piast

Drużyne z Zabrza dotknął kryzys i póki co nie zanosi się na szybką poprawę. Wieczorek odszedł, prezes podał się do dymisji, gra pozostawia wiele do życzenia, kibice skandują aby ich piłkarze zeszli z boiska i nie robili pośmiewiska, zaledwie 1 pkt po 4 kolejkach ( a mieli być czarnym koniem), 0 zdobytych bramek i 7 straconych. Piast też nie imponuje wielką formą, ale napewno nie są w tak fatalnej sytuacji jak Górnik. Nie dostrzegam żadnych przesłanek które wskazywałyby aby postawić w tym meczu "1".

Typ: x2


* resztę dokończę później lub jutro.

ŁKS Łódź - Jagiellonia Białystok

Jeśli mogę będę odnosił się także do słów Hakana.
Dzisiaj w obronie ŁKSu zabraknie tak jak pisałeś Georgasa Freidgeimasa ale jeśli oglądałeś jakiś mecz w tym sezonie ŁKSu to powienieneś wiedzieć, że to raczej może być wzmocnienie łódzkiej defensywy, ten Litwin (z całym szacunkiem dla niego) nie powinien mieć miejsca w podstawowej 11stce. Najprawdopodobniej dzisiaj w środku obrony zagra Dzidek Leszczyński ponieważ nie wyleczył jeszcze kontuzji Marcin Adamski. Chyba Vayer w pierwszym składzie dzisiaj jeszcze nie wyjdzie, ale za niego zagra Drumlak który z bardzo dobrej strony pokazał się w Bełchatowie. Nie odnosiłbym się do meczu PE gdzie grał drugi garnitur. Można natomiast odnieść się do meczu w Bełchatowie - tam zobaczyłem dobrze zorganizowany ŁKS, taki jaki chciałem widzieć, wysoko ustawiona obrana i szybki kontratak. Po meczu w B-towie podchodze z optymizmem do starcia z Jagiellonią. Moim zdaniem czas na pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością, po słabym początku przyszedł mecz dużo lepszy z Polonią Warszawa gdzie już było widać lepszą grę ale sił starczyło na.. 35 minut. A mecz w GKSem już opisywałem.
Do nazwisk które nie wystąpią w Jadze (o których wspominał Hakan) chyba można dorzucić byłego eŁKaeSiaka Arifovicia.
Oczekuje równie dobrego meczu jak w Bełchatowie i na skromne zwycięstwo gospodarzy po kursie @2,20
Wywołam do tablicy Chaoza który pewnie napisze coś o Jagiellonii
Ja już niestety nie włącze się w dalszą dyskusję ponieważ niedługo uciekam do pracy a potem prosto na mecz.

ŁKS @2,20 4/10
+
under 2.5 @1,60 5/10

Chodzi po głowie jeszcze DW 1:0

Pozdrawiam!

Kilka moich przemyśleń:

Ruch bez Duszana "Taktiku" Radolskiego traci wiele ze swej wartości. Styl gry Ruchu nie zachwycał,ale punkty zdobywali, a to najważniejsze przecież u ligowego średniaka. W SB kurs X2 po 1,75 oraz do tego 2DNB po kursie 2,62.Za średnią stawkę biorę oba.


Górnik,no cóż... W Zabrzu popełniono spory błąd zwalniając Wieczorka. Wiem wyniki mówią same za siebie,ale mimo wszystko po 4 kolejkach nie powinni zwalniać jednego z bardziej utalentowanych trenerów w lidze młodszego pokolenia.Nawet ewentualne zatrudnienie Kasperczaka nie zmieni mojego zdania.(Inna sprawa,to co pokaże dziadek Kasperczak, gdy dostanie raczej średnia drużynę. Nic,skompromituje się.) W umiejętności szkoleniowe Bochynka nie wierzę,ale nowa miotła zawsze dobrze zamiata,więc będzie 1.

W Bełchatowie atmosfera kiepska Wróbla i Dziedzica oddelegowanego z pierwszej drużyny. Za to WKS u siebie jest groźny dla każdego. Warto się zastanowić nad 1.

szacun za dzisiejsze prognozy


Śląsk - GKS

Pierwsze symptomy zadyszki jakimi wydawać się mogły porażki w Pucharze Polski, a następnie przegrana w lidze z Polonią zostały prawodpopodbnie zażegnane. Takie wrażenie można odnieść po dwóch zwycięstwach jakie Śląsk odniósł w PE. Fakt trzeba je traktować nieco z przymrużeniem oka, ale mimo wszystko na pewno podziałały mobilizująco i poprawiły morale w drużynie. Gks także poniekąd zrekompensował sobie ostatnią porażkę z ŁKS, remisując z będącą na fali Arką oraz ogrywając po raz kolejny w Poznaniu Lecha. Czyżby Janas miał jakiś patent na Kolejorza?
Gra podopiecznych Tarasiewicza w większości przypadków przypadła mi do gustu. Liczę że po raz kolejny da znać o sobie Vuk czołowy napastnik w naszej lidzie. Odmienne odczucia towarzyszą mi gdy przypominam sobie grę GKS'u. Powoli kłopoty kadrowe się kończą i w końcu Paweł Janas przestanie narzekać . Wrócił Garguła siła przewodnia drużyny z Bełchatowa. Udany powrót zaliczył Nowak który strzelił 2 bramki, a jak wiemy spory problem stanowiło dla graczy Gks zdobywanie goli do tej pory. ( na 5 strzelonych 3 razy trafili sami , 2-krotnie wyręczali ich obrońcy drużyn przeciwnych).
Trener Śląska nie będzie mógł skorzystać jedynie z Wołczka. W ekipie z Bełchatowa zabraknie Sapeli, Wróbla Dziedzica ( podobno obaj musieli opuścić zgrupowanie , gdyż nie zgodzili się na obniżenie wysokości swoich kontraktów.)
Uważam że w spotkaniu o wyższą stawkę jaką niewątpliwie są punkty ligowe ekipie gości może już nie pójść tak dobrze jak w pucharowych zmaganiach. Śląsk sprawiał do tej pory wrażenie drużyny lepszej od Bełchatowian

Typ: 1

14/09 godzina 16:45
Górnik Zabrze VS Piast Gliwice
Typ: Górnik Zabrze

Niedzielne spotkanie w Zabrzu zapowiada się bardzo ciekawie. Na przeciw siebie staną dwie drużyny, które ostatnio zanotowały regres formy w ekstraklasie. Jednak przed pierwszym gwizdkiem w zdecydowanie lepszych humorach są gracze Piasta Gliwice, którzy podczas przerwy reprezentacyjnej potrafili wygrać (1:0) na własnym stadionie w Gliwicach z Wisłą Kraków. Jednak jedna jaskółka wiosny nie czyni.

W Zabrzu przerwa reprezentacyjna zostanie na długo zapamiętana. Można krótka zacytować cytat z naszej cooltowej już komedii: "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz": "zmiany, zmiany, zmiany". Od fotelu prezesa klubu do stołka nawet dyrektora sportowego. Już być może tuż po końcowym gwizdku poznamy ich następce. Tym wielkim człowiekiem ma być nie kto inny jak sam Henryk Kasperczak, który ma ratować zabrzańską jedenastkę przed spadkiem z ligi!. Dobrze pamiętamy, że cele na ten sezon to miejsce w lidze na poziomie 1-5 a jest 16. Wiele pracy czeka trenera Kasperczaka, jednak jest to trener z wielką charyzmą i doświadczeniem. Dlatego jestem przekonany, że zmiana gry podopiecznych na razie trenera Marcina Bochynka to tylko kwestia czasu. Na razie w Zabrzu myślą tylko o trzech cennych oczkach w rywalizacji z lokalnym rywalem - Piastem Gliwice. Piast, choć był rewelacją sezonu to nagle nam przygasł już w trzeciej kolejce tego sezonu. Dość pechowa porażka z Arką Gdynia (1:2), miała przełożenie na czwartą kolejkę ligową, w której Piast musiał uznać wyższość białostockiej Jagiellonii. Oczywiście w Gliwicach wszyscy żyją sukcesem jakim była wygrana z Wisłą Kraków. Jednak nie można zapomnieć, że Puchar Ekstraklasa ma w Polsce bardzo niską rangę. W tych rozgrywkach można wygrać nawet z największymi naszej ligi. Jednak w rozgrywkach ekstraklasy wynik może być zdecydowanie inny. Oczywiście w Gliwicach mają nadzieję, że wygrana z Wisłą Kraków będzie dobrym prognostykiem przed derbami z Górnikiem Zabrze. Jednak nie możemy zapominać o tym, że słabsze drużyny po wygranej z zdecydowanie lepszą od siebie ekipą popadają w samozachwyt. Dobrze pamiętamy jak skończyła Odra Wodzisław. Wygrana z Legią Warszawa (2:0) miała być początkiem bardzo dobrej gry a w następnej już kolejce przydarzyła się bardzo wysoka przegrana (0:4) ze Śląskiem Wrocław. Nie wykluczone, że podobnie nie będzie z Piastem Gliwice, który dobre występy przeplata fatalnym wpadkami.

Faworytem tego spotkania jest Górnik Zabrze, dla którego to już ostatni dzwonek do przebudzenia się. Dawno tak dobrze przy Roosevelta nie było. Zawodnicy mają po prostu wszystko czego zapragną. Oby w końcu się to przełożyło na wyniki sportowe. Myślę, że już w niedzielę Górnik Zabrze zrobi pierwszy krok właśnie w tym kierunku.

.::Think Twice::. Ignorator.

Jeśli potwierdzą się informacje, że w niedziele nie zagra Bosacki biorę na pewno Wisłę po kursach w okolicy 1.7

Nie wiem co wtedy wymyśli Smuda.. Na środku obrony może udanie zagrać Wojtkowiak (świetne mecze na tej pozycji w poprzednim sezonie). Ale co wtedy po bokach? Panamczyk Henruiqez jest niepewny, nie grający od dłuższego czasu nominalny pomocnik Wilk to jeszcze słabsze rozwiązanie. Obaj grają zresztą po lewej stronie. Kontuzjowani dalej są inni obrońcy Djurdjevic, Kucharski i Kikut. Innej perspektywy nie widać, chyba że chłopaki z Młodej Ekstraklasy?

Lech w Krakowie grać nie umie, choć na pewno jest potencjał w zespole Lecha żeby nawet wygrać ten mecz. Oby w tak ważnym meczu nie debiutował nowy bramkarz - Turina.. Żeby nie było powtórki z Dolhą.

W Wiśle Paweł Brożek ma być do gry, a wiadomo jaką rolę gra w tym zespole. W bramce znowu Paweł (a nie słabiutki Juszczyk czy jak mu tam), w obronie wraca Głowacki.
Niestety, wydaję mi się, że nawet Kolejorz w składzie z Bosym przegra ten mecz.

Typ: 1 1.75
i z hc 2.8 (w przypadku braku Bosego - spróbuję jutro podać informacje z jakiejs prasy lokalnej).

Mea culpa - zupełnie zapomniałem o środkowym obrońcu Tanevskim. Ten wraca jednak po dłuższej przerwie, zagraj jedynie w ostatnim meczu PE (1:3 z Bełchatowem) i formą raczej nie zachwycił.

Bosacki nie wystąpi.

Gornik Zabrze - Piast Gliwice

Zabrzanski klub mial byc rewelacja sezonu a czym narazie jest? Chyba cieniem wlasnego siebie z poprzedniej rundy...

Tak jak pisal Ignorator celem sa miejsca 1-5. Do Gornika przyszedl Pitry, ktory w Lechu byl najczesciej wchodzacym zawodnikiem, odeszedl Jarka, ktory byl najczesciej zmienianym zawodnikiem. Przyszedl jeszcze Bonin, Leo, odeszedl dobrze grajacy Peskovic. Wyniki sparingow byly obiecujace, nowi gracze grali poprawnie, jednak gdy zaczal sie sezon czar prysnal.

Obecna gra bardzo przypomina mi gre Gornika z czasow 'przedAllianzowskich'.
W poprzedniej rundzie zespol ciagnal Brzeczek&Hajto, majac obok siebie ambitnych pilkarzy. W tej chwili nie ma z teamie z Zabrza zawodnika ktory moglby wziasc na siebie ciezar gry. Hajto zawodzi, Brzeczek tez. Ale w sumie czego od nich oczekiwac. Czas na mlodosc!
Czytajac wywiady z graczami Trojkolorowych czasami mam wrazanie ze ktos tu zapomina co ma robic na boisku.
'International level' prezentuje chyba level ujemny. Zahorski bardziej mysli o swojej zonie niz o wystepach. Czemu nie mozna sie dziwic Pazdan zalicza wiele asyst. Tyle tylko ze dla przeciwnikow (tak jak w meczu ze stoleczna Legia).

Wybawieniem moze byc przyjscie Kasperczaka. Mama trenera goraco go do tego namawia i twierdzi, ze mimo swojego wieku chetnie przyjdzie na Roosevelta obejrzec jak w nowej roli spelnia sie jej syn. Kasperczak preferowal w Wisle ofensywny styl gry. Czy jednak w Zabrzu sa gracze ktorzy mogliby temu sprostac?
Potrzebne sa wzmocnienia, porzadne wzmocnienia, a nie tylko zmiany na fotelu prezesa, dyrektora sportowego czy trenera. Kwestia sporna w kontrakcie z Kasperczakiem sa podobno transfery. Zarzad chce(moze chcial) aby o transferach decydowal nie trener tylko ktos inny (po tych dymisjach nie wiadomo kto by mial to robic) co wg mnie byloby bardzo zlym pomyslem.
Na pewno zmiana coach'a natchnie pozytywnie zespol. Ale czy to bedzie juz w niedziele?

Nowym menadzerem w Gorniku mialby zostac Tomasz Hajto. Pamietam jak wywiazywal sie z tej roli w ŁKSie. Osobiscie na tym stanowisku wolalbym kogos innego.

W przerwie reprezentacyjnej zawodnicy grali w ramach PE. Bezbramkowy remis z Ruchem (przy czym Ruch bardziej dal remis niz Gornik go wywalczyl) czy przegrana 1:3 z Odra nie swiadcza najlepiej.

Przed sezonem Gornik bylby zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu. Dzisiaj juz tak nie jest. Piast przyjezdza po dobry rezultat. Kazdy wynik prawdopodobny. Moze strzeli cos Przemyslaw Pitry ktory 11 wrzesnia obchodzil urodziny. Hat - trick bylby dla niego doskonalym prezentem

Jedynym zakladem ktory by mnie zainteresowal bylby zaklad na kartki. Niestety nie wiem ktory bukmacher to oferuje. Gracze obu druzyn w tym sezonie nazbierali kilka 'zoltek', do tego dochodza animozje lokalne + (mam nadzieje) wola walki. To moze byc twardy mecz i kilka kartek moze sie posypac.

Gornik Zabrze - Piast Gliwice
typ : no bet

Luźne przemyślenia.

Lechia - Odra X2

Lechia to zdecydowanie najsłabszy zespol jaki gra w ekstraklasie. Nie da sie po prostu tego oglądać. Podobnie jak Górnik, mniej niż zero. Tyle tylko, że w Górniku zdali sobie z tego już sprawę, i jeżeli przyjdzie Kasperczak to bedą sie jeszcze bić o puchary. Lechia ma najsłabszego trenera, najmniej charyzmatycznego, najgorszą kadrę. Utrzymanie Lechii z tym trenerem, bez wzmocnień kadrowych byłoby największą niespodzianką tego sezonu.

Bytom - Warszawa 2

Polonia w ostatnich dwóch kolejkach grała naprawdę nieźle. W Chorzowie zasłużyła na punkt, brakło szczęścia. Spotkanie z Lechią, to był majsterszyk. Rzadko w naszej lidze, nawet na tle najsłabszego rywala ogląda się coś takiego. Disco Polo to moim zdaniem jednak za wysokie progi. Po Lechu i Wiśle, to właśnie, Polonia, Arka, Ruch i może Legia powinny się włączyć o miejsce numer 3 na pudle. Na miejscu Sikory przyszedł Gajtkowski i rywalizacja w ataku jest spora. Polonia W. coraz częściej przypomina Groclin z poprzedniego sezonu. Dwójka.

Legia - Arka 2

Może i Legia jest faworytem, ale to co zaproponowali buki to jest śmiech. Arka ma wyrównaną kadrę, świetnego trenera i jest na fali. Z Lechią grali słabo, poniżej swojego normalnego poziomu, ale być może podświadomie oszczędzali sie w tym gównianym pucharze ? Tylko Pietroń wygrał w Warszawie. Pora na resztę.

Śląsk - Bełchatów 1

WKS na prawdę mi sie podoba. Nie kalkuluje. Praktycznie w każdym spotkaniu gra o zwycięstwo. Nie chowa sie na podwójną gardą, tylko idzie na wymianę ciosów. Trio: Gancarczyk - Mila - Vukovic to motor napędowy tego zespołu. W gksie niby wracają Garguły i Nowaki, ale to chyba za wcześnie, żeby ten zespół zaskoczył.

TVP miało pokazać 4 mecze w rundzie na żywo. Pokażą Wisła-Lech? No bo jeśli nie taki mecz, to jaki?

Lech Poznań - Wisła Kraków

Hitem rozpoczetej juz kolejki naszej najwyzszej klasy rozgrywkowej bedzie z pewnoscia jutrzejszy mecz w Krakowie, gdzie miejscowa Wisla zmierzy sie z poznanskim Lechem.
Przedsezonowe prognostyki wlasnie te dwa zespoly stawialy, jako te ktore beda bic sie o mistrzowska korone. Teraz pierwsza z dwoch konfrontacji, by zmierzyc sie bezposrednio przeciwko sobie i skonfrontowac sily. Pod Wawelem bedzie jutro bardzo goraco!

Lechici przyjezdzaja do Krakowa z nadzieja na zmazanie plamy z potyczki z zeszlego sezonu, kiedy to Poznaniacy ulegli 2:4 po koszmarnych bledach rumunskiego bramkarza, Emiliana Dolhy. Rumuna w polskiej lidze juz nie ma, a w bramce Lecha stanie z pewnoscia Krzystof Kotorowski. Latwo o zmazanie plamy nie bedzie, gdyz Wisla to jeden z dwoch zespolow zespolow, ktory w lidze jeszcze nie przegral, wygrywajac 3 mecze i tylko jeden - rownie prestizowy jak jutrzejszy z Lechem, derbowy z Cracovia - remisujac. A na wlasnym stadionie Wislacy sa niezwykle grozny. W tym sezonie 2 wygrane, w poprzednim zas nie przegrali na nim ani razu, notujac tylko jeden remis i same zwyciestwa! Imponujacy wynik!
Dobra nastroje w Krakowie jeszcze bardziej polepsza sztab medyczny, ktoremu udalo sie przygotowac do gry i postawic na nogi Glowackiego, Sobolewskiego i Pawelka. Wciaz niepewny wystepu jest Pawel Brozek, najlepszy strzelec Bialej Gwiazdy, ale wszystkie znaki na niebie mowia, ze krol strzelcow poprzedniego sezonu zjawi sie na boisku.

Dobre wiesci niestety nie plyna ze sztabu medycznego Lecha. Do gry niezdolny bedzie prawdopodobnie Bartosz Bosacki, ktory nabawil sie kontuzji pachwiny podczas meczu reprezentacji Polski ze Slowenia. Nie byl to dobry powrot Bosego do kadry.
Problemem Lecha moze byc tez fakt, iz wielu pilkarzy tego klubu gralo w srode w swoich reprezentacjach - i tak na przyklad, Hernan Rengifo dopiero wczoraj wrocil do Poznania, po podrozy z Limy.

Lechowi w Krakowie nigdy nie gralo sie dobrze. Po stalym powrocie do Ekstraklasy - tj. od sezonu 2002/2003 - Lech tylko raz wywiozl remis z Reymonta - 0:0 dwa sezony temu. Pozostale wyniki od wspomnianego okresu to 4:2, 5:1, 4:1, 4:2, 3:2. Oj duzo bramek mogli kibice ogladac w potyczkach Wisly z Lechem. Czy teraz tez tak bedzie?

Duzo na to wskazuje, bo oba zespoly lubia ofensywna gre. Poza tym dysponuja swietnymi strzelcami, jednymi z najlepszych w lidze - Brozek, Rengifo - oraz zawodnikami, ktorzy swietnie potrafia rozgrywac pilka, posylajac dobre podania - Sobolewski, Murawski.
Wobec prawdopodobnego braku Bosackiego w jutrzejszym meczu, ciezko bedzie Lechitom o korzystny wynik. A potrzebuja go bardzo, gdyz ostatnia porazka z Arka spowodowala spadek az na 7. miejsce, ktore w Poznaniu jest porazka. Nie tak przeciez mialo byc. Na odrobienie zaleglosci Wisla jest rywalem bardzo niewygodnym. Tak niestety ulozyl sie kalendarz dla Lechitow. A pamietac trzeba tez, ze przeciez juz w czwartek czeka ich potyczka w Wiedniu, z tamtejsza Austia. I wydaje sie, ze wlasnie PUEFA to w tej chwili cel wyzszy, anizeli liga. Pieniadze, reputacja, punkty do rankingu. Dlatego tez wydaje sie, ze Smuda oszczedzi Bosackiego, pozwalajac mu sie wyleczyc w 100% i nie narazi go na ewentualny powrot kontuzji przed czwartkowym meczem. A bez niego obrona Lecha, ktora w tym sezonie bledy juz popelniala, moze wygladac srednio...


Wisła Kraków - Lech Poznań 1.73 Sportingbet
over 2.5 1.77 Centrebet

14.09 16:45 Gornik Zabrze

zlote mysli:

ja jesli mialbym cos postawic to dalbym kolejne 0:0 w derbach, no i under 2,5. I nie zgodzilbym sie z opinia Ignoratora, ze jutro gospodarze wygraja.Gornik strasznie kaleczy w ofensywia a juz nie mowic o defensywie, wszystko sie posypalo - swoja droga ciekawe co oni trenowali podczas letniej przerwy, panie Wieczorek ?!

Jutro nietylko na stadionie ale i poza nim bedzie goraco - w szczegolnosci w niektorych dzielnicach Gliwic - nie musze chyba wspominac ze spora liczba kibicow Gornika mieszka wlasnie w tym miescie.

Wracajac do spraw czystko pilkarskich, to jestem ciekaw jak wysoka bedzie motywacja pilkarzy na ten mecz. Bo prawdopodobnie juz we wtorek posade I trenera obejmie sam Kasperczak. Prawdemowiac bylo to moim marzeniem jak tylko sponsorem zostal Allianz.

pozdrawiam