to bylo o Amsterdamie


tak zdarza mi sie podejsc do normalnych, chociaz normalna znalezc na imprezie to jest raczej niewykonalne

zgadza sie, choc sa wyjatki, sa lepsze i gorsze kluby.

To jak, poderwałeś jakąś dziwkę tam?

Ja jestem na przykład nieśmiały a po pijaku podbije do każdej

a ja jak ide na impreze nigdy do panienek nie zagaduje....
jestem z tych ktorzy czekaja az sama panienka podejdzie...
lub sie chociaz usmiechnie.... da jakis znak...

zalezy od mojego podejscia w danym dniu czasem mam takiego moralniaka z powodu nie podbicia do laski z takiego glupiego powodu jak alkohol za duzo wypije i nie chce mi sie wogole podbic chociaz laska daje "sygnaly" :/

dokladnie jak ja, alkohol zbliza ludzi

i jak na tym wychodzisz ?

o ja mam podobnie jak Klakier, tez zalezy jak sie czuje danego dnia, jak imprezka, czy nie wypije za bardzo... a i moralniak sie pojawia, ze sie nie podeszlo, ze sie nie sprobowalo

Nagrajcie się na dyktafon jak gadacie z kimś po pijaku, a potem posłuchajcie jak będziecie już trzeźwi i zobaczycie czy alkohol rzeczywiście tak bardzo pomaga w podrywie Ja tam nie chodzę na imprezy aby coś wyrwać, dlatego lubię iść ze znajomymi, a jako że podobno jestem dobrym tancerzem i inne dziewczyny to widzą... to jakoś się kręci Ale i tak uważam, że nie ma złotego środka, albo sie potrafi zainteresować kogoś swoja osobą, albo nie ...no chyba, że jesteś zabójczo przystojny lub masz dużo kasy, to zawsze kogoś znajdziesz, z kim niekoniecznie będziesz miał o czym pogadać, ale od każdej reguły znajdzie się wyjątek

Jest w tym troche prawdy. Szczególnie jeśli pod wpływem %% podbijamy do dziewczyny która pod wpływem %% nie jest...

Jak zabłocki na mydle

vodka connection people

to zalezy jeszcze ile wypilismy. Jak ktos trzasnie sobie 0,25 to mysle ze nie ma problemu z plataniem jezyka, gorzej jak podbijesz do laski po pol litra i jestes przekonany ze tak dobrze Ci idzie

Mnie i muppetowi w Sopocie na OPO podbijanie do panien na plaży po alkoholu lekko nie wyszło.

slyszalem slyszalem

W sobote robie wielki powrot do torunskich klubow a w niedziele z kolezanka ide na jakas 18tke

Gdzie ciśniesz Adaś? Tak z ciekawości pytam

do NRD ide, a co Ty z Torunia?

Ojjj Adaś... coś mało jarzący jesteś
Szkoda, że Kredens zamknięty.

Jak tam Teoria?

Teorie mial Gvizdek nie ja ludzi nie poznajesz

a co do lachonow, to jak wroce mam zamiar przejechac sie na umk i troche pobuszowac po korytarzach udajac przyszlego studenta i pytajac studentki o wrazenia

wszystko zależy czego się szuka ;D

można od czasu do czasu (z braku laku) pójść na świnie ćwiczebne (takie też są potrzebne na tym świecie) ;D

mi szkoda mojego czasu na kogoś skoro wiem, że na dłuższą metę nic z tego nie będzie...

lachony vel. świnie ćwiczebne - są dobre na jeden raz... ;D

pozdrawiam i życzę szczęścia podczas polowania