#1231366 - 18/05/2007 03:35
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: kazow]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 04/11/2006
Postów: 2055
Skąd: Wwa
|
edi8 ...proste ...zmeczenie...brak koncentracji to i wpuszczaja.
"kazow"-ale żeby jedni mogli wpuszczać to drudzy muszą strzelać...więc to nie takie proste...ani nie samo zmęczenie+brak koncentracji...Nie jestem wyznawcą spiskowej teorii dziejów ale podejrzewam wpływ zakładów "live" na tę dziwną symetrię w zdobywaniu bramek akurat w samych końcówkach- jako w procentach dominujący trend ostatnimi czasy. Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#1257754 - 29/05/2007 07:02
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: frees]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 14/03/2005
Postów: 1987
Skąd: opolskie
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1257942 - 29/05/2007 17:00
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: edi8]
|
addict
Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
|
edi8 ...proste ...zmeczenie...brak koncentracji to i wpuszczaja. "kazow"-ale żeby jedni mogli wpuszczać to drudzy muszą strzelać...więc to nie takie proste...ani nie samo zmęczenie+brak koncentracji... W futbolu większość bramek pada po błędach obrony. Doskonale można zaobserwować to zjawisko schodząc w dół drabinki ligowej - w niższych ligach wyniki typu 6-4 czy 0-10 nie są niczym niecodziennym. Oczywiście napastnicy też popełniają więcej błędów, ale najpierw musi go popełnić obrońca. Jak defensywa się nie myli, to napastnik niewiele może. W miarę zwiększana się liczby błędów obrony, mamy też więcej niewykorzystanych sytuacji przez atak - ale mimo tego o strzelenie bramki łatwiej, bo okazji więcej, nawet jeśli się części z nich nie wykorzystuje! Teorię spiskową live można łatwo obalić analizując mecze, dla których zakłady live nie są prowadzone (np. 2 czy 3 liga).
|
Do góry
|
|
|
|
#2498724 - 23/07/2008 14:50
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: Gandhi]
|
veteran
Meldunek: 18/11/2007
Postów: 1306
Skąd: Wrocław
|
Odświeżę, bo temat w gruncie rzeczy tyczy się sedna naszego pobytu tutaj. Konkluzja po przejrzeniu tego, i wielu jemu podobnych wątków, nasuwa się taka: Da się zarobić grając konsekwentnie, gdy pk>1 To nam mówi Formuła Kelly'ego i co do tego chyba wszyscy się zgodzą. Pytanie, dlaczego większość przegrywa? Przecież nie wszyscy z nich są niekonsekwentni, dają się ponieść hazardowej żyłce, albo stawiają po pijaku. Prymitywizuję na pewno sprawę, ale wydaje mi się, że głównym grzechem jest zawsze przewartościowanie owego wskaźnika p Zakładamy prawdopodobieństwo rzędu np. 65%, podczas gdy tak naprawdę jest ono 50%. Truizmem kończąc, rzec chyba można, że i tak wygrywać będą tylko najlepiej znający się na danej dyscyplinie, ci którzy najtrafniej wytypują owo prwdopodobieństwo. A tych jest po prostu mało. Ewentualnie zawsze można próbować udowodnić, że sport staje się coraz mniej przewidywalny
|
Do góry
|
|
|
|
#2498763 - 23/07/2008 16:37
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: kazow]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/12/2004
Postów: 2796
Skąd: UBkistan
|
eee troche nie chce mi sie wierzyc ...jestem pewny ze roluja lekko na wynikach, overach, underach i wynikach do przerwy...ale myslisz ze jeszcze live? ktos musialby tam siedziec i stukac Moim zadniem dobre druzyny dość czesto daja sobie strzeli gola jakimś "przypadkowym frajerom" ( czytaj kurs na live frunie w góre ) a później oczywiście następuje zarżniecie przeciwnika
|
Do góry
|
|
|
|
#2501117 - 24/07/2008 11:36
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: Rysio Ochudzki]
|
veteran
Meldunek: 18/11/2007
Postów: 1306
Skąd: Wrocław
|
A mnie jeszcze taka kwestia nurtuje odnośnie stawkowania formułą Kelly'ego. Najlepszemu typerowi trafi się w końcu czarna seria. Niechaj to będzie chociażby pięć pudeł z rzędu. Przy budżecie startowym np. 1000 zł załóżmy, że każde z tych pudeł "kosztowało nas" ok. 10% budżetu. Ten oczywiście maleje po kolejnych wtopach, po piątej więc mamy na koncie sumę już tylko ok. 600 zł. Przy tym sposobie stawkowania - wydaje mi się - piekielnie trudno wyjść z powrotem na plus. Czy rozwiązaniem "oszukiwanie" Kellego wyższym stawkowaniem po takiej czarnej serii?
|
Do góry
|
|
|
|
#2502148 - 25/07/2008 00:07
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: Rysio Ochudzki]
|
old hand
Meldunek: 28/11/2005
Postów: 778
Skąd: Poznań
|
eee troche nie chce mi sie wierzyc ...jestem pewny ze roluja lekko na wynikach, overach, underach i wynikach do przerwy...ale myslisz ze jeszcze live? ktos musialby tam siedziec i stukac Moim zadniem dobre druzyny dość czesto daja sobie strzeli gola jakimś "przypadkowym frajerom" ( czytaj kurs na live frunie w góre ) a później oczywiście następuje zarżniecie przeciwnika Teksty o rzekomym ustawianiu meczów przez bukmacherów są po prostu szczytem absurdu!! I przejawem myślenia a la Kaczyński.. czyli , że świat jest zły , a wszędzie czai się układ.. Ludzie !!! Opamiętania !! Po pierwsze : Po co mieliby to robić ???? Przecież starczy dobrać swoją marżę i w dłuższym okresie muszą być na plusie !!!To , że wygrywają w dłuższym okresie jednostki to kropla w morzu "szaraczków" z upodobaniem co weekend wtopiających na najbardziej popularnych zakładach Po drugie : ha ha już to widzę - obecny na stadionie Pan z komórką zaczyna w ostatnich minutach przesyłać lusterkiem bramkarzowi sygnały a może znaki dymne po rozpaleniu ogniska:) oczywiście pomijając zainteresowanych nikt tego nie dostrzega Po trzecie ( w związku z pierwszym) Prawdopodobieństwo wtopy jest ogromne. Przecież telefon może być na podsłuchu , a zawodnik w każdej chwili może puścić farbę..ot np. szantażując buka. I po co takie ryzyko jak można "uczciwie" wyrobić zysk. Po czwarte. Nie słyszałem jeszcze z wiarygodnego źródła aby udowodniono któremukolwiek z buków coś takiego. A gdyby tak się działo to na codzień mielibyśmy informacje o cofanych licencjach, skazywanych przedstawicielach buków ustawiających mecze , itp. Ludzie , przecież za korupcję na całym świecie ścigają i skazują - bankowców, finansistów, przemysłowców, urzędników , itp. Także zawodników ustawiających mecze - ale jak już to na zlecenie graczy lub Spółdzielni graczy (mafi). To dlaczego nie słychać aby dotyczyło to buków - ich przedstawicieli ??!! Bo ONI NIE MUSZĄ TEGO ROBIĆ...po co ?? Żeby taki Bwin stracił licencję ?? Oczywiście wiem , że są ludzie - którzy wszędzie dopatrują się układu. I im podobni ich "wyznawcy". Bo przecież jak to od razu lżej powiedzieć sobie - to nie ja jestem nieudacznikiem - to układ wszystkiemu winien. To nie ja nie umiem grać - to buki ustawiają mecze. Ale błagam - nie ośmieszajcie się. Są granice absurdu. Mecze pewnie , że mogą być i są układane . Ale jak już to przez graczy, sędziów, piłkarzy. Na pewno nie przez buków. Mam przy tym oczywiście na myśli generalnie zasady. Bo to , że jakiś malutka , nieznana firma bukmacherska może tego próbować to nie zmienia tezy , że normalnie działające na tym rynku firmy PO PROSTU NIE MUSZĄ TEGO ROBIĆ.
|
Do góry
|
|
|
|
#2502243 - 25/07/2008 00:36
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: chris]
|
veteran
Meldunek: 18/11/2007
Postów: 1306
Skąd: Wrocław
|
A mnie jeszcze taka kwestia nurtuje odnośnie stawkowania formułą Kelly'ego. Najlepszemu typerowi trafi się w końcu czarna seria. Niechaj to będzie chociażby pięć pudeł z rzędu. Przy budżecie startowym np. 1000 zł załóżmy, że każde z tych pudeł "kosztowało nas" ok. 10% budżetu. Ten oczywiście maleje po kolejnych wtopach, po piątej więc mamy na koncie sumę już tylko ok. 600 zł. Przy tym sposobie stawkowania - wydaje mi się - piekielnie trudno wyjść z powrotem na plus. Czy rozwiązaniem "oszukiwanie" Kellego wyższym stawkowaniem po takiej czarnej serii? przychodzi taki czas w bukmacherce, ze trzeba dac all-in No tak... Wówczas przychodzi taki czas w życiu, że trzeba szukać w miarę suchego miejsca pod mostem
|
Do góry
|
|
|
|
#2505533 - 26/07/2008 18:15
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: Vorspringer]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/01/2005
Postów: 3911
Skąd: Kielce/Trójmiasto
|
No tak... Wówczas przychodzi taki czas w życiu, że trzeba szukać w miarę suchego miejsca pod mostem
Albo raczej wolnego kartonu, tylko, że po w czasie sezonu ligowego sporo z nich jest zajętych Ogólnie co do all-in: myślę, że gracz będący na pewnym poziomie doboru wydarzeń a przede wszystkim niezwykle istotnego właściwego stawkowania, nie decyduje się nigdy na takie granie. Takie moje zdanie Co do zaś ustawiania wyników spotkań przez bukmacherów, mam bardzo zbliżone zdanie do @Kefira70. Do tego stopnia, że nie widzę potrzeby dodawania niczego od siebie w tej kwestii
|
Do góry
|
|
|
|
#2505907 - 26/07/2008 23:58
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: Mindman]
|
veteran
Meldunek: 18/11/2007
Postów: 1306
Skąd: Wrocław
|
No tak... Wówczas przychodzi taki czas w życiu, że trzeba szukać w miarę suchego miejsca pod mostem
Albo raczej wolnego kartonu, tylko, że po w czasie sezonu ligowego sporo z nich jest zajętych Ogólnie co do all-in: myślę, że gracz będący na pewnym poziomie doboru wydarzeń a przede wszystkim niezwykle istotnego właściwego stawkowania, nie decyduje się nigdy na takie granie. Takie moje zdanie Co do zaś ustawiania wyników spotkań przez bukmacherów, mam bardzo zbliżone zdanie do @Kefira70. Do tego stopnia, że nie widzę potrzeby dodawania niczego od siebie w tej kwestii Mi się wydaje, że to nasza własna słabość, chęć (żądza już chyba) zwielokrotnienia swojej wygranej w jednej chwili doprowadza wielu do takich chorych pomysłów jak all in czy granie po 70-80% budżetu.
|
Do góry
|
|
|
|
#2506094 - 27/07/2008 02:48
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: Vorspringer]
|
stranger
Meldunek: 09/12/2004
Postów: 20
|
Czesc! Bardzo mnie cielawi czy ktoś korzystal kiedys z platnych servisow bukmacherskich najczesciej zagranicznych ktore reklamuja sie ze przynosza zysk na zakladach sportowych.
|
Do góry
|
|
|
|
#2506412 - 27/07/2008 07:05
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: xqwzts]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
ktos pewnie korzystal, a jesli tak to bedzie odradzal. Jaki jest sens oferowania platnych typow... Skoro sa takie dobre to ten ktos powinien siedziec na kasie i liczyc ile juz ugral, po co mu by byly marne 'grosze' z abonamentu Temat był wałkowany miliony razy... A może choćby po to żeby sam zagrał. Skorzystał z dobrych kursów a później podał swoim abonentom i miał jeszcze więcej kasy ( "nawet marne grosze"). Tym samym bez własnego wkładu ma kasę z dobrych typów. W myśl przysłowia "od przybytku głowa nie boli...". Ja mówię o poważnych serwisach a nie tych co mają zawsze problemy ze softem i jakoś im w bilansie umknie kilka dni typów, bądź po pewnym czasi okazuje sie że danym mecz był grany lekko za 2/10 a nie jak przed mecze było 8/10. A dobrych serwisów jest mało... bo większość to właśnie oszuści.
|
Do góry
|
|
|
|
#2506444 - 27/07/2008 07:38
Re: Czy da się zarabiać na bukmacherce?
[Re: xqwzts]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/07/2005
Postów: 4496
|
Jaki jest sens oferowania platnych typow... Skoro sa takie dobre to ten ktos powinien siedziec na kasie i liczyc ile juz ugral, po co mu by byly marne 'grosze' z abonamentu Marne grosze, zszargane nerwy i stracony czas na klotnie z klientami, niezadowolonymi z wynkow... Przyslowia madroscia narodu. Umiesz liczyc, licz na siebie.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|