#2510123 - 29/07/2008 22:20
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: codi]
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
a może to własnie zadecydowało że nie zostałeś przyjęty....postawmy się w roli managera/kierownika, czy chcialbys by Twoj pracownik miał takie zainteresowania/hobby jak zakłady bukmacherskie?Bo ja na pewno nie:) A niby czemu? Bo pracodawca patrzy aby ze wszystkich stron sie zabezpieczyc i taki pracownik bedzie potencjalnie tym ktory siedzac w pracy bedzie sie zajmowal swoimi zakladami, czyli bedzie marnowal czas za ktory ma placone. Przyklad pierwszy z brzegu. Wspolne zainteresowania z szefem to jedno, a kasa lozona na takiego pracownika musi sie zwrocic do firmy, proste. Pracodawca dajac zatrudnienie oczekuje ze pracownik w tych godzinach daje siebie i pomimo ze umiejetnosci analityczne sa bardzo cenione, a w graniu takie sa niezbedne, to pracodawca w wiekszosci wypadkow bedzie sie bal podejmowac ryzyko i wybierze czesto tego od "muzyki, filmu i podrozy" chocby to bylo najbardziej trywialne. Oczywiscie to nie zaden standard ale mysle ze wiekszosc tak postapi, a nieliczni dadza sznse liczac ze trafilni nie na powaznego gracza tylko na "dwuzlotowca" ktory ciagle wtapiajac bedzie chcial robic nadgodziny;-) Sumujac to lepiej sie nie chwalic, taka moja opinia:) Z drugiej strony przeciez wszyscy tu trzepia spora "kapuste" to gdzie Wy sie na etat pchacie?;-)
|
Do góry
|
|
|
|
#2510129 - 29/07/2008 22:37
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Biszop]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
a może to własnie zadecydowało że nie zostałeś przyjęty....postawmy się w roli managera/kierownika, czy chcialbys by Twoj pracownik miał takie zainteresowania/hobby jak zakłady bukmacherskie?Bo ja na pewno nie:) A niby czemu? Bo pracodawca patrzy aby ze wszystkich stron sie zabezpieczyc i taki pracownik bedzie potencjalnie tym ktory siedzac w pracy bedzie sie zajmowal swoimi zakladami, czyli bedzie marnowal czas za ktory ma placone. Właśnie... i to widać po nijednym forumowiczu tutaj, przecież ja też jestem teraz w pracy, a co robię ? ...ciężko pracuję  ps. generalnie dziś na plus 
|
Do góry
|
|
|
|
#2510289 - 30/07/2008 00:34
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: polskignom]
|
Marat Safin
Meldunek: 14/05/2005
Postów: 6982
Skąd: TORY H16 rz.13 m.9
|
Chociaz faktycznie jak walic taki slogan, to moze lepiej nic nie pisac... Nie zgodzę się, że lepiej nic nie pisac. Dużo zależy od tego gdzie składa się CV. W większych firmach przeważnie rekrutacja jest bardziej zaawansowana, a to oznacza, że będą Cię pytac o rzeczy, których możesz się nie spodziewac. Nie pisząc o żadnych zainteresowaniach możesz byc odebrany jako głupek, który niczym się nie interesuje. Nie warto jednak pisac na pewno rzeczy, którymi się w rzeczywistości nie interesuje się bo co odpowie ktoś kto napisze, że interesują go podróże jak prawie nigdzie nie był. Ja zawsze to wpisywałem no, ale trochę udało mi się zobaczyc w kilku krajach gdzie byłem więc mogę godzinami opowiadac o swoich podróżach. Proponuję więc pisac o zainteresowaniach, ale tych prawdziwych no i jednak unikac wpisywania rzeczy różnie odbieranych jak bukmacherka.
|
Do góry
|
|
|
|
#2510389 - 30/07/2008 01:07
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: lekki]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
Ja zawsze aplikuje na stanowiska technicze gdzie typowy pracownik to introwertyk raczej bez zainterosowac innych niz komputer. pzdr No właśnie typowy pracownik ( z wykształceniem technicznym) nie interesuje się niczym innym niż swój "fach". Dlatego taki kandydat będzie pisał jakieś kłamstwa lub wcale nic nie napisze w CV o zainteresowaniach. A jako, że brak jest dobrych (technicznych) fachowców to przyjmą człowieka co w rubryce zainteresowania wpisał [brak]...
|
Do góry
|
|
|
|
#2510390 - 30/07/2008 01:10
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Maldini$$]
|
addict
Meldunek: 08/03/2006
Postów: 598
Skąd: GG 346319
|
Można napisać: Przewidywanie wyników sportowych po przez analizę psychologiczną i statystyczną drużyn bądź zawodników uczestniczących w owym zdarzeniu, a w niektórych przypadkach ustawkach. Gdybym miał pisać o bukmacherce w rubryce "zainteresowania" , to właśnie wpisałbym coś takiego , bo to wyjątkowo dobrze brzmi..  Niby to samo...a jednak nie to samo... 
|
Do góry
|
|
|
|
#2510402 - 30/07/2008 01:15
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Vader]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Bo zamiast poswiecac sie w pracy, analizowalbys spotkania, siedzial na necie na live etc Właśnie teraz w tym miejscu warto zapyta kto jest (był) w pracy i czyta forum Ja pracuje przy kompie, i musze miec dostep do internetu, a ze od czasu do czasu zerkne co kto naplodzil na forum, nic zdroznego  Nie marnuje czasu siedzac na qc i piszac gogo ;-)
|
Do góry
|
|
|
|
#2510413 - 30/07/2008 01:19
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
Marat Safin
Meldunek: 14/05/2005
Postów: 6982
Skąd: TORY H16 rz.13 m.9
|
Czyli skonstatowalismy, ze listujac w CV przebieg nauki, kariery zawodowej, umiejetnosci, certyfikaty, szkolenia, itd. lecz pomijajac zainteresowania ryzykujemy odebranie naszej osoby jako glupka. Temat do zamkniecia A Ty umiesz czytac ze zrozumieniem czy tylko pajacowac i wstawiac  ? Chyba napisałem wyraźnie, że zależy do jakiej firmy składa się CV. Ochłoń i przeczytaj jeszcze raz mojego poprzedniego posta. Tak się składa, że firmy z rozbudowanym działem HR mają często skomplikowane procesy rekrutacji, gdzie zainteresowania nie są bez znaczenia. Nie chcesz nie pisz o zainteresowaniach, ale nie widzę powodu do śmiechu. I jeszcze jedno skończenie szkoły, kursu, posiadanie certyfikatu nie powoduje, że ktoś musi byc mędrcem. Znam mnóstwo inteligentnych ludzi bez wyższego wykształcenia i drugie mnóstwo głupków po studiach. Znam też takich co pokończyli różnego rodzaju szkolenia i nic z nich nie wynieśli poza certyfikatem. Często doświdczony pracownik HR podczas rozmowy momentalnie zdemaskuje osła nawet, gdy ma on w CV wszystko co możliwe. Same CV to za mało, trzeba jeszcze umiec je "obronic" i "sprzedac" siebie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2510436 - 30/07/2008 01:28
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
Ja pracuje przy kompie, i musze miec dostep do internetu, a ze od czasu do czasu zerkne co kto naplodzil na forum, nic zdroznego  Nie marnuje czasu siedzac na qc i piszac gogo ;-) No i dobrze  Choć nie "piłem" do Ciebie, że jesteś w pracy i piszesz  Żebyś tylko miał net w domu i zapodał tabelę konkursu to będzie cacy 
|
Do góry
|
|
|
|
#2510613 - 30/07/2008 02:39
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Bullet]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
Czyli skonstatowalismy, ze listujac w CV przebieg nauki, kariery zawodowej, umiejetnosci, certyfikaty, szkolenia, itd. lecz pomijajac zainteresowania ryzykujemy odebranie naszej osoby jako glupka. Temat do zamkniecia A Ty umiesz czytac ze zrozumieniem czy tylko pajacowac i wstawiac  ? Chyba napisałem wyraźnie, że zależy do jakiej firmy składa się CV. Ochłoń i przeczytaj jeszcze raz mojego poprzedniego posta. Tak się składa, że firmy z rozbudowanym działem HR mają często skomplikowane procesy rekrutacji, gdzie zainteresowania nie są bez znaczenia. Nie chcesz nie pisz o zainteresowaniach, ale nie widzę powodu do śmiechu. Po co te osobiste wycieczki? Ironicznie skomentowalem Twojego posta, a Ty mnie atakujesz. Sam napisales, ze sa firmy gdzie skladajac CV bez wyszczegolnionych zainteresowan mozna zostac uznanym za glupka. Dla mnie HR-owiec, ktory wyciaga takie wnioski sam jest glupkiem. Zamiast sie denerwowac, powiedz mi czego mozna sie dowiedziec o kandydacie na podstawie jego zainteresowan. Powinny to byc informacje, ktorych nie uzyskuje sie w inny sposob w toku interview, a sa przydatne dla firmy.
|
Do góry
|
|
|
|
#2510902 - 30/07/2008 04:28
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Bullet]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 23/08/2007
Postów: 2344
|
pracując w chwilowo w kafejce na zastepstwie za znajomego, codziennie drukuje koło 20 cvek, najlepsze ejst jak je potem czytam. Literatura, ksiązki, prawo, a koleś nie umei sie wysłowić i porozumieć, że chce cvke wydrukowac:/ w 955 cvek te same zianteresowania, najlepsze jest to ze osoba inteligetna itp, ma malutka krótka cvke, a ostatni głab drukuje cvke na 4 strony hehe
|
Do góry
|
|
|
|
|
|