Cześć
Zastanawiam się właśnie na dtym jak zadbac o swoją przyszlą emeryturę, co prawda mam dopiero 24 lata ale juz najwyższa pora bo nie chcę głodowac potem za wyżebrane 300 zł z ZUSu.

Dlatego pytanie do Was jest takie czy macie jakieś ciekawe rozwiązania? Czy poprostu wpłata co miesiąc na jakąś lokatę i niech sobie rośnie 5% rocznie ....?

Pozdro.

Najlepiej to nie dożyć wieku emerytalnego i problem z głowy

Emerytura? Watpie zebym dociagnal takiego wieku...

Rozwiazanie, ktore mi przychodzi do glowy to zrobic duzo bachorow i liczyc, ze na starosc ci pomoga.

Trzeci filar sobie zaloz za 15 lub 200zl miesiecznie i problem z glowy.

to nie lepiej zalozyc sobie jakis rachunek oszczednosciowy i tam wplacac kase?

oszczedzajac w III filarze nie płacisz podatku Belki

Tylko ten III filar jest do dupy, wystarczy troche poszperac w internecie

dobry jest tylko malo popularny no i jest limit wplacanej kwoty, ale maja go zwiekszyc niedlugo

ja tam wszedłbym w pare peffek

a na poważnie, to bardzo dobry temat, i mimo, ze pojecia nie mam wielkiego o tym w jaki sposob na starosc stac sie fotografujacym wszystko co popadnie w kazdej odwiedzonej miejscowosci japonczykiem, chetnie sie dowiem.

A dlaczego jest malo popularny to chyba wiesz dlaczego, mimo, ze kazdy o nim slyszal

Trzeba byc pracoholikiem przez cale zycie, a nie balangujacym Polakiem

uuu, wiec jesli tak to ma wygladac, zdecydowanie wole byc balangujacym polakiem, niz wydymanym przez system amatorem-fotografem

z prostej przyczyny, 90% polaków nie myśli o przyszłości i nie odkłada żadnych pieniędzy, a szkoda bo wg mnie III filar jest atrakcyjną propozycją i chyba najlepszym elementem tej całej reformy

Dobry temat.

Ja sam oficjalnie zarabiam 1400 brutto - choć realnie dużo więcej. Ale właśnie... liczą się oficjalne zarobki, a z tego to jak dożyję emerytury, to ZUS rzuci mi jakiś ochłap. 700-800zł, przy czym chleb będzie wtedy po 7zł.

I co tu zrobić? Opłaca się inwestować w jakiekolwiek III filary, czy inne cholerstwa emerytalne, którym wpłaci się w ciągu życia milion złotych, a oni rzucą nam jałmużnę w postaci 400zł/m-c. Bo 80% naszych wpłat pożrą na swoje utrzymanie?

Czy może jest jakiś lepszy sposób?

Najlepiej samemu zrobić sobie III filar.

A może ktoś wytłumaczyć co to takiego ten trzeci filar? I jaka rentowność tego? (stosunek wpłat do otrzymywanych później emerytur?)

największa zaletą III filara jest zwolnienie z podatku Belki, więc "robienie sobie samemu" jest raczej nieopłacalne,
o co chodzi?
III filar czyli IKE - Indywidualne Konto Emerytalne może wystepowac w różnych postaciach - lokata, fundusz inwestycyjny, polisa ubezpieczeniowa
wplacac mozna maksymalnie bodajze 1,5-krotnosc sredniej płacy w Polsce rocznie czyli obecnie ok. 4000 zł. (w planach jest podniesienie tego limitu zeby zachecic ludzi do oszczedzania)
Pieniadze odkladasz az do emerytury i jesli nie wyplacisz wczesniej w nagrode nie placisz 19% podatku od wypracowanego zysku, pieniadze mozesz wyplacic w calosci albo zlecic bankowi, firmie zeby wyplacala co miesiac jakas kwote
plusem są mniejsze oplaty, prowizje a czasem nawet ich brak i mozliwosc dobrania stopnia ryzyka np. lokata, albo fundusz bezpieczny albo fundusz agresywny albo jeszcze cos innego.
I np. na ike lokacie w mbanku nie ma zadnych prowizji i oplat a np. w funduszach inwestycyjny prowizje takie same jak przy zakupie normalnych jednostek, zupelnym przeciswienstwem jest II filar gdzie OFE maja zagwarantowana ustawą mozliwosc pobierania prowizji maksymalnie bodajze 7% i oczywiscie wszystkie z tej mozliwosci korzystaja i tam faktycznie nie oplaca sie odkladac tylko niestety jest to przymusowe

III filar to wszystko inne niż ZUS i OFE, czyli nawet wpłacanie kasy do banku może byc naszym III filarem

temat może i dobry ale po co sie katować emeryturą jak nikt z nas nie wie co bedzie za 40 lat ,czy wogule dozyjemy do emerytury.załozysz rodzine bedziesz miał 40 lat wtedy mozna juz coś mysleć o oszczędnościach ,wiadomo że można też i w tym wieku ale do czego ,że jak bedziesz miał 65 lat to bedziesz żył w biedzie ? no co ty ,mając te 700 zł nawet to co ci czeba do szczescia wiecej milionow i mlodych lasek jak ten gosc z playboya ? , starość nie radość młodość nie wieczność...

Wpłacając 100 zł miesięcznie można mieć po 18 latach 100000 złotych. I teraz oblicz sobie, ile będziesz miał jak zaczniesz teraz a ile jak zaczniesz wpłacać w wieku 40 lat (zakładając, że masz mniej niż 40 )