#2465539 - 05/07/2008 18:12
Tour de France 2008
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
|
TOUR DE FRANCE 2008 czas zacząć!http://www.letour.fr/http://www.pro-cycling.org/tdf/Dzisiaj na rozgrzewkę płaski etap. W związku z tym należałoby się spodziewać, że panować w najlepsze będą sprinterzy. Jednak nic bardziej mylnego, gdyż ostatnie dwa kilometry wiodą dosyć stromo pod górę, w związku z czym kolarzom pokroju McEwen, czy Cavendish nie daję zbyt wielkich szans na wygraną. Według mnie groźni powinni dzisiaj być Valverde (a jakże by inaczej :p), Ricco (bezczelny młodzian zawsze walczący o zwycięstwo) oraz Freire i Hushovd (świetni sprinterzy, którzy jednak potrafią się również odnaleźć na etapach przypominających wyścigi klasyczne).
|
Do góry
|
|
|
|
#2468749 - 07/07/2008 06:33
Re: Tour de France 2008
[Re: Valverde]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
|
Jutrzejszy etap płaski jak stół, tak więc w końcu powinien zakończyć się klasycznym sprintem. Dlatego też do głosu powinni dojść tacy zawodnicy, jak Cavendish, czy McEwen. Osobiście stawiam na tego pierwszego, gdyż bardzo do gustu przypadła mi jazda jego kolegów z drużyny Team Columbia, którzy na dwóch pierwszych etapach dyktowali super mocne tempo na ostatnich kilometrach wyprowadzając w ten sposób na dogodne pozycje Kirchena. Tym razem pojadą tak na Cavendisha, którego głównym konkurentem do etapowego zwycięstwa powinien być wczesniej wspomnainy McEwen. Oczywiście nie bez szans są inni zawodnicy, jak choćby zawsze groźny Freire Gomez, czy też zwycięzca dzisiejszego etapu Hushovd (jednak jakoś bardziej mi się uśmiecha to, że Norweg będzie wysoko i zacznie gromadzić punkty w walce o zieloną koszulkę). No chyba, że znowu na ostatnich metrach depnie Cancellara
|
Do góry
|
|
|
|
#2471061 - 08/07/2008 23:39
Re: Tour de France 2008
[Re: Valverde]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/02/2004
Postów: 11876
Skąd: Łódź
|
To chyba jakis zart 23 sek . przewagi na drugim pomiarze czasu SCHUMACHERA S. a Bwin daje 1,82 na WIN Biore
|
Do góry
|
|
|
|
#2471193 - 09/07/2008 00:36
Re: Tour de France 2008
[Re: Inzaghi78]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/02/2004
Postów: 11876
Skąd: Łódź
|
Oj pieknie dal dzis Bwin zarobic na Live A co do czasówki: Świetna jazda SCHUMACHERA, który nie był dla mnie nawet kandydatem na pierwsza 5 a zdeklasowal mozna powiedziec rywali... Jechał przez cala czasowke bardzo rowno i nie byl nawet przez chwile zagrozony Bardzo ładnie też sie zaprezentował Amerykanin Christian VANDEVELDE, ktory stracil zaledwie 37sek. Co do rozczarowan to napewno postawa wielkiego faworyta dzisiejszego etapu Fabiana CANCELLARY, który od początku nie prezentował sie zbyt dobrze, jedynie ostatnie 10 km przejechal na przyzwoitym poziomie tracac na tymze odcinku tylko 3 sek. do zwyciezcy Dla mnie osobiście rozczarowal tez Cadel Evans, który nie tylko stracil do Schumachera blisko 30sek. ale przegral o prawie 10sek. takze z Millarem (piekna jazda technicznie) i Kirchenem
|
Do góry
|
|
|
|
#2471886 - 09/07/2008 05:07
Re: Tour de France 2008
[Re: Inzaghi78]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
|
Jutro znowu płasko więc kolejna okazja dla sprinterów, choć jeśli znowu w peletonie wszyscy będą oglądać się na siebie, to kto wie. Mimo wszystko liczę na finisz z dużej grupy i kolejność na mecie: 1. McEwen 2. Cavendish 3. Steegmans
|
Do góry
|
|
|
|
#2475342 - 11/07/2008 01:07
Re: Tour de France 2008
[Re: arturro]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 17/05/2002
Postów: 2961
Skąd: Wrocław
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2476113 - 11/07/2008 06:28
Re: Tour de France 2008
[Re: Big_star]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
|
Jutrzejszy etap podobnie jak dzisiejszy nieco pofałdowany, z tą jednak róznicą, że nie konczy się podjazdem. W związku z powyższym rokowania są dwojakie. Albo do mety dojedzie jakaś ucieczka spośród której być może wyłoniony zostanie nowy lider. Albo też do mety dojedzie uszczuplona grupa główna spośród, której o etapowe zwycięstwo będą walczyć sprinterzy, którzy potrafią poradzić sobie z niewielkimi pagórkami (vide Hushovd, Freire, czy Zabel). Według mnie bardziej prawdopodobna wydaje się opcja druga, gdyż nie sądzę, żeby Team Columbia tak szybko chciał oddawać żółtą koszulkę. Sponsor jest nowy więc zapewne, jak najdłużej będzie chciał pozostawać na świeczniku, a przy okazji można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, gdyż finisz z dużej grupy to zawsze kolejna szansa dla Marka Cavendisha.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|