Wczorajszymi wynikami naszych zespolow nie ma sie co za bardzo podniecac. Dopiero teraz beda mialy okazje pokazac swoja prawdziwa wartosci, bo Xazar, czy Homel to slabiaki.
Jezeli chodzi o Lechitow to ich rywal - Grasshoppers - jest juz 'w sezonie'. Maja dwa spotkania za soba - przegrane z mistrzem kraju FC Basel (0:1) i wygrane z FC Sion (3:1).
Grasshoppers to Mistrzowie Szwajcarii z 2003 roku, potem juz wiodlo im sie gorzej - miejsce 7. w 2004, 3. w 2005, 4. w 2006 i 2008 oraz 6. w 2007. A liga szwajcarska liczy zaledwie 10 zespolow.
Ani Lech, ani Legia faworytami w swoich parach nie beda, ale jakies tam szanse maja. Realnie patrzac chyba wiecej dalbym ich Poznaniakom, ktorzy w przeciwienstwie do graczy ze stolicy nie beda musieli odbywac niewygodnej podrozy na Wschod.