a więc jednak na faworyta do ławki Chelsea wyrósł Scolari

dla mnie szok, nie spodziewałem się tego, ale jeśli Chelsea zatrudni Brazylijczyka to uznam to za bardzo dobre posunięcie, i myśle że w chwili jego pojawienia się w klubie dojdzie do sporych zmian personalnych i .. taktycznych

@mura - a nie uważasz, że głównym pretendentem jest Mancini, który własnie został zwolniony w Interze ?

z tego co wiem Hiddink odrzucił propozycję wiec pozostaje jeszcze Ryjek.

Wtrącę się

Z mojego punktu widzenia (wiadomo: Man U ) BARDZO BYM CHIAŁ żeby to był Mancini Dajcie spokój: co to jest za trener? Dla mnie absolutnie nie poziom Chelsea i mentalnie też kompletnie mi nie pasuje.

Zacząłbym się obawiać gdyby do Chelsea przyszedł ktoś z dwójki:

Hiddink/Scolari.

Trochę inne typy trenerów, ale obaj dla mnie świetni.

Czekajmy jednak na konkrety, bo spekulacji jak zwykle mnóstwo.

no właśnie, spekulacji sporo, właściwie każdy nowy dzień przynosi nowe plotki, zależy co się czyta

generalnie ja widzę to tak:
Mancini rzeczywiście trenerem jest słabiutkim, i mam nadzieję że taki rzadziak na SB nie trafi, choć Chelsea to chyba najbardziej "włoski" klub na Wyspach - tam co jakiś czas musi pojawić się jakiś Włoch czy na ławce czy w składzie - Włosi są po prostu wśród The Blues lubiani
z 2 strony plotki mówią że Mancini zgłosił swój akces na trenerkę do Chelsea ale dali mu kosza

co do Rijkarda, nie jest on aż tak słabym treneiro za jakiego go teraz wszyscy biorą, po prostu w Barcy się wypalił i nic więcej z tą ekipą zrobić nie mógł
aczkolwiek wybitny nie jest - nie chciałbym go na SB i uspokoiłem się po tym jak zwolnini kilka dni temu Ten Cate -on współpracował już kiedys z Rijkardem i gdyby mieli plany co do Surinamczyka to ten Cate by został. zadziwiajace że najpierw podali info że ten cate zoastanie a 2 dni później mu podziękowali.
czyżby oś zainteresowania przeniosła się gdzie indziej?

Romek miesza, ale chyba zdaje sobie sprawę że nie ma co na ławce ekperymentować, dał posadę po układach żydowi i skonczylo jak sie skonczylo, w chwilach grozy Terry i spółka sami woleli się motywować do gry
idzie nowy sezon i nowe cele, znów chcą zdobyć mistrza i wreszcie sięgnąć po LM, więc chyba Romek wie że lepiej zatrudnićkogoś z jajem, doświadczeniem, takeigo który móglby zostać tam dłużej niż 1 sezon
dlatego zdecydowanie osłabły szanse choćby Laudrupa bo on sie dopiero pokazał ale w słabej ekipce a na najwyższym poziomie nie ma doswiadczenia i wcale nie musiałby mieć posłuchu w szatni, w koncu co to za autorytet dla najwiekszych gwiazd Chelsea

coś tam szemrają o Ancelottim, ale ten gość nadaje się do Milanu, wątpie by go puścili, i ze swoim mistrzowskim sztabem medycznym pewnie będzie budował nowy Milan

Hiddinka nie biorę raczej pod uwagę, tzn trener świetny i nie miałbym nic przeciwko jakby się pojawił ale wątpię... choć
z pieniedzmi i charakterem Romka to naprawde nigdy nic nie wiadomo i dopiero jak ktoś złoży podpis będzie można być pewnym

jest jeszcze Eriksson, hm.. kto wie czy mu szansy nie dadzą. choć uważam że trener z niego przeciętny.

kandydaturę Hughuesa traktuję z przymróżeniem oka

ale w orbicie jest jeszcze przecież Deschamps

generalnie wachlarz możliwości spory, ja najbardziej przychylam się ku opcji Scolariego, charyzmą i doswiadczeniem na pewno podniósłby wartosc ławki a konczy mu sie kontrakt i od jakiegos czasu widać że troche się już w tej Portugalii męczy

Scolari \o/

No to zaczynam się obawiać

A poważniej - najlepszy możliwy chyba wybór ze wszystkich, które pojawiały się w spekulacjach prasowych.

Bez wątpienia nowy sezon zapowiada się pasjonująco.

Czekam również z niecierpliwością na pierwsze ruchy transferowe Scolariego. Na pewno ich nie zabraknie.

Glory Glory Man United! Im trudniejsi rywale, tym większa satysfakcja ze zwycięstwa

http://pilkanozna.pl/news.php?ID=92480

Nasri w Arsenalu

Mnie jednak bardziej szkoda, że ukradli nam młodego, dobrze się zapowiadającego Walijczyka Ramseya.

Sporo się pisało swego czasu o tym chłopaku w kontekście Man U i nagle ... :/

bardzo dobry transfer Arsenalu.
niemniej spekuluje się o objęciu przez Wengera repr. Francji i wcale mu się nie dziwię, bo jest świetnym fachowcem a po sezonie uciekają mu gwiazdy.
świadczy to o tym że tak naprawdę w Anglii nie ma wielkiej czwórki tylko wielka dwójka, potem znów dubel i potem grupa pościgowa

czyli w nowym sezonie pewnie emocje to walka Chelsea z MU o majstra, Liverpool będzie mocny w LM bo po 2óch miesiacach będzie miał ligę z głowy a Arsenal będzie gdzieś wmieszany w to towarzystwo

Kasa Misiu kasa.

Tabela Premiership w pelni odzwierciedla zasoby finansowe klubow. Z roku na rok Liverpool oddala sie od Spurs, Evertonu i reszty, a jednoczesnie traci dystans do Chelsea i MU. Arsenal jest tam gdzie jest dzieki geniuszowi Wengera, ktory jak magik wyciaga z kapelusza kolejne supertalenty. Ale niestey sztywna polityka finansowa jaka musi prowadzic sprawia, ze traci zawodnikow kalibru Flaminiego, Adebayora czy Hleba.

Nie wiem co o tym sadzicie ale coraz bardziej wyglada na to, ze powstanie Superekstraliga, najmocniejszych i najzamozniejszych. Prawda jest tak, ze np. Liverpool nie ma najmniejszych szans przelicytowania MU, Chelsea, Realu, Barcelony, Interu czy Milanu na rynku transferowym, z drugiej strony nie grozi mu konkurencja ze strony pozostalych klubow na kontynencie. Rok w rok Liverpool zarabia jakies 20 mln lub wiecej w LM . Dla porownania Everton zarobil w PUEFA 400 tysiecy.

Jedyna szansa Liverpoolu czy Arsenalu na wlaczenie sie do walki o tytul to superudany sezon z jednej strony plus jakas katastrofa i totalna destabilizacja w obozach Chelsea i MU. Ale po zeszlym sezonie kiedy Chelsea przezyla taka kolomyje i wciaz byla bliska szczytu nie liczylbym specjalnie na nic takiego.

No coz, z bolem ale przyznaje racje mura. Trzeba bedzie skupic sie na LM

Co do zasady zgoda.Ale moim zdaniem Chelsea to odrębny temat.

Bo Chelsea to w mojej ocenie tak naprawdę kaprys jednego człowieka. I w sytuacji kiedy Abramowicz :
-znudzi się piłką
-znudzi się tym klubem
-zapadnie na zdrowiu
-zejdzie z tego padołu
-pójdzie do puszki
-itp.
to Chelsea nie ma racji bytu. I ze swoimi obciążeniami finansowymi obudzi się oby tylko w Championship.

A na sugestie , że to nieprawdopodobne polecam historię Gretny. Chociaż to klub zupełnie innego kalibru to jego historia jest naprawdę pouczająca.

Nie bojcie żaby chetni na klub Premiership czy klub z Londynu zawsze sie znajda - co wiecej bogaci tego swiata zabijaja sie o kluby angielskie jako ze liga uchodzi za najuczcviwsza i najpopularniejsza na swiecie - wystarczy porownac oferty sa bogaci Rosjanie wsrod korych jest moda na kupno czegos w UK, Azjaci, Arabowie,Amerykannscy Zydzi, jak nie jeden to drugi a akurat w Chelsea maja podejscie ze jak kasa przychodzi niewazne skad to daliby sie pokroic na zadanie
Abramowiczowi nie znudzi sie jest poprostu rezydentem sil rzadzacych Rosja pokolenia Putina i realizuje ich rozkazy tak ze od tego figuranta zalezy tyle ze ma wlasnie robic za figurantaw dowolnym momencie do wymiany 'na lepszy model'
Ciezko przewidziec kto spadnie jakoze sytuacja gdzie 4 kluby wystrzeliwuja w kosmos juz od startu powoduje ze przyzwoite kluby sa 'zawieszone' w srodku tabeli i robia sie wyniki typu Tottenham-Newcastle 1-4 a West Ham przez pol sezonu moze 'czyscic tabele' przegrywajac i wygrywajac odpowiednie mecze a zatem utrzymuja sie czasem slabe kluby dzieki terminarzowi (Bolton, Sunderland)
Czy ktos wie jakie beda losy Berbatowa - z nim smiem sie pokusic tym razem Tottenham zastapi Arsenal w TOP 4 - w zeszlym roku zaskoczyli wszystkich dlugo bedac w czubie dlatego ze malo kto na nich stawial i ich docenial (Arsenal sie znaczy) teraz juz sie beda spinac na nich nie bedzie tak latwo i oslabienia wynikajace z polityki placowej jak mowia moi rodzice 'szkłem d..y nie podetrze' i w koncu to musi peknac a fart sie skonczyc. Koguty graly o nic przez pol roku z Jolem ogromne rozczarowanie ale kasa i material zeby znalezc sie w top 4 jest, potrafia grac z kazdym i najgorszy byl w tym wypadku brak motywacji w lidze zobaczymy co bedzie jak bed niewatpliwie blizej czolowki teraz - jeden z warunkow to zatrzymanie Berbatowa a moze nim np MU zalatac dziure po Ronaldo

zgadzam się z Lordem, Chelsea to marka, Londyn, dzielnica dla snobów i oligarchowie nie pozwolą na to by the Blues przestali istnieć, nawet jeśli Romkowi się znudzi (W co nie wierze) to zaraz znajdzie się kolejny pryncypał, skąd? tak jak Lord napisał, po to też są organizowane amerykańskie czy azjatyckie wojaże nie mające nic wspólnego ze szlifowaniem formy
paradoksalnie im więcej kasy wpompowywanej jest w PL tym mniej jest ona czysta i następuje większe rozwarstwienie klas

wracając raz jeszcze do szans, to w tym sezonie myślę że wielka dwójka ucieknie znacznie szybciej, Manchester będzie się bił z Chelsea o mistrza, na razie na rynku transferowym głównie plotki, choć roszady zapewne będą większe u Londyńczyków, ciekawe czy Fergie odejdzie jak mu sprzątną żelusia, ostatnio nawet Tevez coś tam się burzył o kontrakt, co do Chelsea - ciekawy jestem ich ofensywy, co mniej potrzebni gracze odejdą ale parę nazwisk przybędzie na SB i myślę że będzie to m.in. R10
swoją drogą MU ostatnio wysłał zapytanie o Roque Santa Cruza, a taki Arsenal dopytywał się o Givena a polska prasa wciąż zachwyca się transferem Boruca do Kanonierów

Arsenal rzeczywiscie moze wypasc z LM, dziw bierze że mając takiego fachowca nad sobą gracze przez niego wypromowani uciekają, czy tylko aby liczyły się pieniądze?
jeśli Wenger obejmie Francję to w najblizszych latach w Europie będzie się liczyła Anglia i Francja, ani Niemcy, ani Hiszpanie, ani Holendrzey, ani nawet Włosi nie podskoczą

Koguty mają jak najbardziej realne szanse walki o LM, poza zapleczem i pejsiastym poparciem, trzeba przyznać że są wybitnie sportowo przygotowani na walkę z każdym a do tego maja znakomitego coacha

chciałbym by w czołówce zagościły Sroki, i tu będzie kolejny sprawdzian umiejętności KK

potem pewnie będzie grupa która srednio co kilka sezonów przetasowuje się regularnością, wietrzę równie pochyłą dla takiego Blackburn, Ince to nie ta półka, z tym materiałem więcej zrobić sie nie da a ci co najbardziej sie przyczynili najchetniej juz by odeszli

na dole porobione są już rezerwacje dla beniaminków, Boltonu, Sunderlandu, ciekawy jestem czy Młoty sie w tym roku podniosą, jesli ominą ich kontuzje mogą być wyżej niż niżej, ciekawie powinno być też w Portsmouth, którzy notabene mają fajny start ligi (Chelsea, MU)

Chodzi o reprezentajcę ? Śmiała teza

Ostatnio sporo nad tym myślałem. I doszedłem do wniosku, że Angole nie będą się liczyć jeszcze przez dłuuugi czas. Oczyiwście do turniejów finałowych pewnie awansują, ale ćwierćfinał to max. na co ich stać. Dlaczego ? Paradoksalnie ze względu na silną ligę, gidze ściągają najlepsi piłkarze z całego świata. To powoduje, że po boiskach biega coraz mniej Anglików. Przykład Arsenalu jest tutaj najbardziej wymowny - tylko Walcott grał regularnie. Poza nim w szerokiej kadrze znajdowali się jeszcze Gilbert i Randall - kto o nich słyszał ? Inne kluby nie pozostają daleko w tyle. Liverpool to skupisko Hiszpanów wspartych Gerrardem. Czasem Crouch wejdzie z ławki i coś strzeli. Chelsea prezentuje się tutaj o dziwo dobrze, bo regularnie grają tam A. Cole, J. Cole, Lampard i Terry. Na koniec MU - Neville i Scholes to pieśń przeszłości, zbliżają się ku końcowi kariery. Nadzieje można pokładać w Ferdinandzie, Rooney'u, Carrick'u i Hargreaves'ie.

Jak na cztery czołowe kluby najlepszej ligi świata, to trochę mało. Kadrę trzeba uzupełniać wyrobnikami z Boltonów i West Hamów. Najogólniej rzecz ujmując, szału nie ma i nie będzie.

z Francją sprawa jest prosta, materiał ludzki jest ale trzeba kogoś kto umie i chce tym pokierować, era Zidana decydowała o sposobie gry reprezentacji, gdy odszedł trzeba było przemeblować sporo ale taki typ jak Domenech tego nie gwarantował i trwające Euro to potwierdziło, kandydatura Wengera jest dla Francji najlepszą z możliwych bo to ścisła trenerska czołówka światowa a do tego oddany pracy i wielokrotnie powtarzający że praca z kadrą byłaby dla niego ostatecznym zawodowym spełnieniem. biorac pod uwagę jego doswiadczenie, umiejetnosci trenerskie oraz potencjał obywateli Francji rozsianych po Europie jestem przekonany że jeśli dojdzie do transferu Arsene'a z Londynu do Paryża to Francja będzie grała pięknie i będzie w grupie kilku najmocniejszych ekip globu

co do Anglii, wiadomo teza, że jak zwykle nie mają bramkarza, na papierze mają najlepsza defensywę i pomoc świata ale nigdy nic nie osiągną, cóż nic nie trwa wiecznie co może za kilka dni udowodnić Hiszpania i sięgnąć po tytuł,
poza tym Anglia wreszcie ma trenera z jajami, wybitnego stratega i w tym również upatruję szansę na powrót do sukcesów angielskiej kadry, spodziewam się że pod miotłą Włocha Brytole będą grali jeszcze bardziej zachowawczo z tyłu, częściej na zero

nadzieją na bramkę jest Kirkland, jeśli zwycięży ze zdrowiem to będzie pewnym punktem, miał za sobą bardzo dobry sezon,
być może wyrobi się któryś z łebków: Hart lub Lewis

co do obrony nie wiem czy warto w ogóle dyskutować, blok obronny złożony z dubla z Chelsea i MU, czyli dwóch finalistów LM i najlepszych drużyn na Wyspach chyba mówi sam za siebie
zresztą 3/4 obrony angielskiej czyli Cole, Terry i Ferdinand to ścisła czołówka światowa a w moich oczach nawet najlepsi na tych pozycjach na świecie, bo kto jest lepszy? Evra moze konkurować z Colem co najwyżej
w obwodzie choćby Johnson, Richards (jeszcze w City ale w notesach najwiekszych klubów angielskich), Jagielka czy Bridge
o innych nie będę pisał bo zaraz ktoś napisze, że narażam się na śmieszność, tymczasem proszę podać mi kadrę w której 8 obrońca będzie graczem światowej klasy

co do pomocy ponownie bez dyskusji Gerrard-Lampard-Beckham-Cole chyba niewiele zespołów moze się równać klasą ze środkową formacją Anglików, oczywiście w obwodzie mamy kliku graczy ze "słabych" klubów, czyli Downing,Barry,Young (czyli gracze mające za sobą bardzo dobre sezony, w kręgu zainteresowań potentatów, Barry chce do L'poolu ale nie chcą go puścić, Young chyba najszybszy piłkarz na Wyspach), dodam do tego jeszcze takie nazwiska jak Bentley, Carrick, Hargreaves, Huddlestone czy Jenas

w ataku również mamy w czym wybierać: wszędobylski i waleczny jak tygrys Rooney, wielki Crouch, jego przeciwieństwo czyli mały, szybki i zwinny Defoe, a jest jeszcze Owen, Walcott czy Ashton

reasumując: włoska myśl szkoleniowa wybitnego trenera + ogromny potencjał podpowiadają że Anglicy mają szansę wreszcie osiągnąć coś wielkiego, dodam że na Wyspach jest również bardzo uzdolniona młodzież, a której w perspektywie kilku lat może wyrosnąć niezły materiał piłkarski, dotychczas Anglicy dysponowali świetnym skłądem ale zawsze brakowało tego czegoś, w moim odczuciu był to słaby trener+fakt który ciężko wyeliminować - po prostu wszyscy angielscy piłkarze są najbardziej eksploatowani sezonem i potem w turniejach często to wychodzi, jeśli motorycznie zaklepią to będzie git

@Szewa Twój antyangielski wpis wypadł słabo
mistrz Hiszpanii - Real dał 2 piłkarzy na Euro,
vice - 3
Barca - 3
Atletico - 0 (słownie: zero)

mowa oczywiście o tych rodowitych, więc od razu widać że z Anglii byłoby tego więcej

Włosi wyglądają na tym tle lepiej, bo z czołowej czwórki powołano 9 graczy, oczywiście gdyby Milan był oczko wyżej to liczba ta by wzrosła, no ale jest jak jest, Włosi to typowe catenachio, teraz jak obejmie ich Lippi znów będą groźni i potrzeba będzie dogrywki, karnych albo sędziego żeby ich a RPA wyrzucić (Totti i Nesta zapowiedzieli powroty do kadry)

o francuskiej czy niemieckiej pisać nie ma co bo one od serie a czy primera division odstają już sporo a co dopiero od premierleague

"Chelsea prezentuje się tutaj o dziwo dobrze, bo regularnie grają tam A. Cole, J. Cole, Lampard i Terry. Na koniec MU - Neville i Scholes to pieśń przeszłości, zbliżają się ku końcowi kariery. Nadzieje można pokładać w Ferdinandzie, Rooney'u, Carrick'u i Hargreaves'ie."

no właśnie, i nie o dziwo dobrze, tylko fantastycznie bo ta czwórka z Chelsea to kręgosłup kadry, to samo można powiedzieć o tych z MU, nie wiem po co przywołales rudego skoro zakończył grę w kadrze oraz Nevilla ktory leczy kontuzje i jest nawet zdrowy gorszy od tych z 1 składu repry

nadzieje można pokładac? hm.. pieszczotliwie nazwane. ja bym napisał że gdyby nie Ci Anglicy w MU to Manchester nie zdobyłby ani mistrzostwa ani Ligi Mistrzów

"Kadrę trzeba uzupełniać wyrobnikami z Boltonów i West Hamów. "

o ile mi wiadomo to z Boltonu nikogo nie ma i dawno nie było a co do Młotów to oczywiscie są skrzętliwie pomijani, ale gdyby nie kontuzje to ta ekipa byłaby wysoko w lidze bo ma naprawdę zastęp zdolnych gości i w przeszłości niejednokrotnie to udowadniali dając swe talenty do Chelsea, MU, Liverpoolu czy Arsenalu,
jest tam na pewno kilku graczy których trzeba mieć na oku (włącznie z bramkarzem, młody Noble czy Cole, a taki Ashton byłby dziś dużo bardziej znanym zawodnikiem gdyby jego karierę nie hamowały kontuzje, ale jak gra pokazuje się z bardzo dobrej strony i jeśli będzie zdrowy to w nowym sezonie udowodni swoją wartość, moim zdaniem)

oczywiście narzekać zawsze można, ale wystarczy spojrzeć na kadry choćby Niemców, Hiszpanów i Włochów by sprawdzić czy aby wszyscy ze skromnej 23osobowej listy grają tylko w Realach, Barcelonach, Interach czy Bayernach

taki zestaw jest niemożliwy, a nawet byłby szkodliwy
tymczasem na papierze to "z tyłu" na dziś dzień nawet Brazylijczycy czy Argentynczycy nie prezentują się tak dobrze jak Anglia

pożyjemy, zobaczymy
pozdro

Trudno oczekiwać żeby Argentyńczycy, a przede wszystkim Brazylijczycy prezentowali się dobrze z tyłu, skoro ich atutem jest co innego

Mój post nie miał mieć wydźwięku antyangielskiego. Mimo kibicowania Milanowi, to właśnie Premiership najbardziej się interesuję. Ale mniejsza z tym, każdy niech sobie odczytuje mój post jak chce.

Chodziło mi o to, że nawet w czasach, gdy angielskie kluby opierały się na nagielskich zawodnikach, to reprezentacja nie odnosiła sukcesów. Teraz z drużyną narodową jest podobnie, z tą różnicą, że w klubach gra coraz mniej rodowitych zawodników.

Niby na horyzoncie widać następców obecnej generacji, choćby wspomniani wcześniej Walcott, Ashton, Downing albo Barry, ale, w porównaniu do choćby obycnych podstawowych zawodników, wypadają co najwyżej solidnie. Nic poza tym.

Zaczynając od tyłu: Angole od czasów Shiltona nie mielie bramkarza z prawdziwego zdarzenia. Dlatego teraz wielkich zawodników próbuje się się zrobić z Kirklanda, Jamesa czy Fostera. To nie są zawodnicy, którzy mogą się równać z Casillasem, Buffonem, VdS czy Borucem. Solidni rzemieślincy z angielskich boisk.

Defensywa. Tutaj sytuacja na chwilę obecną wygląda bardzo dobrze. Terry i Ferdinand, to ścisła światowa czołówka środkowych obrońców, A. Cole również. Obiecująco zapowaida się młodziutki Richards z MC. I to wszystko. Przepraszam, ale robienie z Jonhsona czy Bridge'a zawodników, którzy w przyszłości będą decydować o sile angielskiej defensywy mnie nie przekonuje. Oczywiście zgodzę się z tym, że praktycznie żaden zespół nie dysponuje wyrównaną ósemką obrońców, ale właśnie wtedy uwidacznia się rola rezerwowych. A skoro Bridge nie wytrzymał konkurencji z Carvalho i Be Haimem, przez co musiał wylądować w Fulham, to coś jest na rzeczy.

Pomoc. Na papierze wszystko wygląda ładnie. Problem w tym, że nazwiska nie grają. Becks strzela obecnie bramki z połowy boiska w "silnej" MLS, bardziej angażując się w kampanie reklamowe Armaniego Jedno trzeba mu oddać, jak nikt inny potrafi wykonywać stałe fragmenty gry i to jest jego najgroźniejsza broń. Na środku Lampard i Gerrard - dwa płuca swoich klubowych drużyn, które w reprezentacji nie potrafią grać ze sobą. Z tego względu, że prezentują niemalże identyczny styl gry. No i nie ma tam gościa od czarnej roboty, jak Frings u Niemców, czy Senna w Hiszpanii. Na koniec J. Cole - świetny skrzydłowy, ale chyba troszkę słabszy niż Portugalczycy czy Holendrzy. Przywołujesz jeszcze kila nazwisk, które są znane z tego, że grają w najlepszej lidze świata. Dlatego wielu słyszało o Bentleyu, Downingu albo Barrym. Dobrzy gracze, ale czy zdolni do decydowania o obliczu reprezentacji ? Potencjały Portugalczyków, Holendrów czy Hiszpanów nie mniejsze jeżeli chodzi o formację pomocy. Niemcy też nie mają się czego wstydzić.

Atak. Rooney - świetny zawodnik, najlepszy na tej pozycji w reprezentacji Anglii na chwilę obecną. Haruje za dwóch, potrafi wrócić się po piłkę pod własne pole karne. Wreszcie godny następca Linekera i Shearera, oczywiście ma inną charakterystykę, ale chodzi o fakt Walcott - według mnie idealny partner dla Rooney'a w formacji ataku. Ogromne możliwości, harmonijnie się rozwija. Już są z niego ludzie. Crouch - trzeci napastnik Liverpool. Pavlyuchenko poprawi skuteczność i spokojnie może zmieniać sympatycznego "patyczaka" w The Reds. Owen - ogromny talent, ogromne problemy ze zdrowiem. Życzę mu jak najlepiej, ale czy będzie jeszcze w stanie wrócić do swojej najlepszej formy ? To się dopiero okaże. Dafoe. A kto to jest Dafoe ?

Cóż, jak już wspomniałem wyżej, na papierze wszystko wygląda ładnie, ale jak sięgam pamięcią, to Angole "do zawsze" mieli nazwiska. Tylko, że jakoś te nazwiska nie potrafiły nic osiągnąć i ciągle w Anglii żyje się pamięcią z roku 1966 r. To trochę za mało jak na reprezentację o takim potencjale, której piłkarzy grają w najlepszej lidze świata.

Zawsze było mi szkoda kibiców Anglii, głownie dlatego, że ich pupile umieją pięknie przegrywać. Można się wku***ć

Zatrudnienie Capello to świetne posunięcie. Wreszcie ktoś poszdł w federacji po rozum do głowy i pokwapiono się o specjalistę, który umie wygrywać. Jeżeli uda mu się wszystko poukładać do kupy, to może w kolejnych eliminacjach ta silna reprezentacja wyjdzie z grupy, przy założeniu, że Ukraińcy nie zajmą miejsca Rosjan

czyli generalnie chciałeś napisać że Anglia nic nie wygra bo od 1966 nic takiego nie miało miejsca

w/w solidni zmiennicy to bardzo dobrzy piłkarze i nie bardzo wiem w czym niby ustępują zmiennikom w pomocy z repr. Hiszpanii czy Niemiec,
gdyby nie Euro pewnie mało kto by wiedział jak w ogóle gra Senna (i tak już wiekowy gość), Cazorla czy Silva

jeśli Capello zrobi z tych graczy DRUżYNę to wróżę im świetlaną przyszłość

co do bramkarza to powtórzę że w Anglii taki Kirkland ma dużo lepszą opinię niż prezentują to polskie media i jeśli wreszcie wygra z kontuzjami to będzie nr1, to że nie będzie to bramkarz światowej klasy to wie każdy, tylko że na najwyzszym poziomie może jest obecnie z 5-6 golkiperów świata

sprawa z Bridgem jest prosta. był niewygodny bo miał za wysoki kontrakt a mógł być co najwyżej zmiennikiem bo nie ma szans wygrać rywalizacji z Colem a Carvalho i Ben Haim to inne pozycje
Bridge grywał czasem nawet na lewej flance w pomocy, ale na środku obrony to go nigdy nie widziałem:)

Beckham to showman, ale w piłkę grać potrafi i udowadnia to w każdym meczu reprezentacji, bo daje z siebie wszystko, jest niesamowicie groźny

w Anglii nie ma gościa od czarnej roboty? BIG LOL a jaką rolę pełni Stevie ???
to jeśli nie najlepszy, to na pewno jeden z najlepszych DMC świata, Lampard to AMC, tak na marginesie
zaraz dojdzie do tego że Senna czy Frings są lepsi od Gerrarda

potencjały Holendrów, Portugalczyków czy Hiszpanów jak napisałeś nie mniejsze w pomocy, ale czy większe? Portugalia bez Scolariego będzie gorsza, Hiszpania jeśli zdobędzie tytuł (oby :)) to "może im to wystarczyć na jakiś czas", zwłaszcza że nie będą mieli tak dobrego trenera, już bardziej od w/w narodów bardziej będę się obawiał Francji (jeśli weźmie ją Wenger) lub Włoch na Starym Kontynencie
tylko czy w/w kadry są lepsze od Anglii w defensywie? (zwłaszcza chodzi o Portugalców czy Oranje)

Defoe? bardzo szybki, zwinny i skuteczny napadzior nie mający szczęścia do trenerów, Ramos musiał z kogoś zrezygnować padło na niego (dziwię się zwłaszcza w kontekście Benta)
końcówka sezonu w Portkach? jeden z najlepszych napastników ligi, gol prawie w każdym meczu, ma jeszcze coś do udowodnienia, myślę że może się sprawdzić

wg mnie przyjście Capello otwiera nowy rozdział w historii angielskiej piłki

Z Bridgem pomieszałem, ubzdurało mi się, że gran a środku. Mój błąd. Co nie zmienia faktu, że przez przypadek w Fulham się nie znalazł

Z Gerrardem się zagalopowałem. Chodziło mi o to, że grając w reprezentacji ciągle rywalizują z Lampardem o miano tego "pierwszego" w linii pomocy, co nie zawsze wychodzi na dobre. Niestety, ale tutaj zawsze ktoś musi być w cieniu, a w angielskiej reprezentacji o to trudno. Co jak zauważyłem, przejawia się tym, że ciężko im się gra ze sobą, mimo teoretycznie różnych zadań w zespole.

"czyli generalnie chciałeś napisać że Anglia nic nie wygra bo od 1966 nic takiego nie miało miejsca"

Ja nie mówię, że nic nie wygrają. Przjyście Capello to bardzo dobry znak. Ale jeszcze raz powtórzę. Anglia "od zawsze" miała skład, który fajnie prezentował się na papierze, ale gdy przychodził czas meczu, to ich maksymalnym osiągnięciem były pikękne porażki. Nie tego oczekują kibice klasowej drużyny. Dlatego przyjście Fabio to dobry prognostyk. Sam jestem ciekaw jak poukłada te puzzle i czy wreszcie uda mu się stworzyć drużynę zdolną do realizowania wielkich wyzwań.

i na tym skończymy przekomarzanie

póki co Capello miał udane mecze, mimo że ze słabymi przeciwnikami to mecz z USA wyglądał naprawdę ładnie

pasjonująco zapowiada się walka z Chorwatami w grupie

a żeby nie odbiegać zbytnio od tematu, ciekawe co z S.Wright-Phlillipsem, chyba Felipe odstawi go na bok a szkoda że sie marnuje bo o ile występował w zeszłym sezonie, czy w kadrze czy w Chelsea to grał bardzo fajnie, szybko, kombinacyjnie,
głupio by było gdyby rozmielił się, a jeśli występował w klubie nie będzie to u Capello raczej nie ma szans

http://news.bbc.co.uk/sport2/hi/football/teams/b/bolton_wanderers/7478332.stm

Elmander w Boltonie.

no i Wenger zostanie w Londynie,
Francja zostawia Domenecha, lol oni sa głupsi niż myślałem