Póki co idzie całkiem sympatycznie.

Na nockę proponuję:
NBA: Cavs + under 196.5
NHL: Capitals i może jeszcze Habs
MLB: Tigers RL, Arizonę oraz Cincinnati

Jeszcze tylko godzina szczerości (z góry dziękuję za opinię) :

Jutro na Flandrię proponuję kogoś z trio Ballan, Gilbert, Hoste. Wszyscy są w bardzo dobrej formie i w obliczu bardzo ciężkich warunków jakie zapowiadają meteorolodzy powinni sobie poradzić, aż do ostatniego podjazdu.

Faworyci bukmacherów tj. Boonen (więcej się mówi i pisze o jakimś romansie z jakąś dziewuchą niż o jego przeciętnej formie) oraz Cancellara (coś za długo jest w top formie) jednak chyba nie dadzą jutro rady.

Oczywiście wykluczyć nie można, że ktoś inny z kolarzy lubujących się w północnych klasykach (Nuyens, Devolder, Kroon) nie wyskoczy niczym diabeł z pudełka.

Niby zagłosowałem za pierwszą opcją, ale tak naprawdę jestem za połączeniem pierwszej i drugiej opcji, czyli: "Stara forma: z kursami, stawkami i podsumowaniami" + "ale za to z o wiele częstszymi wpisami", oszczędzając czas na pisaniu analiz.
Według mnie najważniejsza jest stawka, a kurs już sobie każdy sam najwyższy znajdzie. Pozdrawiam

Dziękuję Qubiemu oraz wszystkim głosującym za opinię. Wychodzi na to, że najlepiej, gdybym wrócił do starej formuły tematu. Niestety w związku z brakiem czasu jedyne co może ulec przywrócenie to stawkowanie.

Na dzisiaj:

Z hokeja:
Rogle - Brynas 2ml (8/10) - Goście to ekipa o wiele silniejsza i byłoby dużo stratą dla Eliteserien, gdyby miała się nie utrzymać w pierwszoligowych szeregach. Ostatnio dobra forma potwierdzona w starciu z Morą. Goście mając w swoich szeregach takich zawodników, jak Brendl czy Widing powinni sprawić, że czarny scenariusz się nie ziści.

Eisbaren - DEG 1 (6/10) - gospodarze to doskonale poukładana drużyna, w dodatku znajdująca się w bardzo dobrej dyspozycji, czego najlepszym potwierdzeniem były ćwierćfinałowe starcia z Hamburgiem. Ponadto atut własnego lodowiska ponownie może okazać się decydujący.

Z piłki:
Venlo - Alkmaar 2 (6/10) - podopieczni Van Gaala grają ostatnio nieco lepiej, jednak wciąż poniżej swoich możliwości. W starciu z według mnie najsłabszą ekipą ligi definitywnie przypieczętują swoje pozostanie w Eredivisie.

Dundee - Glasgow 1x (6/10) - po ostatniej wygranej z Celtikiem i wczorajszej porażce odwiecznych rywali "Gers" skupią się zapewne na rewanżowym starciu w Pucharze UEFA. Dundee sroce spod ogona nie wypadło i ostatnio prezentuje się całkiem nieźle.

Atletico - Almeria 1 (7/10) - gospodarze walczą o miejsca 1-4 i każda strata punktowa na własnym boisku może okazać się bardzo kosztowna. Beniaminek gra nieźle, ale mnie do końca nie przekonuje.

Saragossa - Betis 1 (6/10) - Goście mają na rozkładzie Real i Barcelonę, jednak oba zwycięstwa odnieśli na własnym boisku, zaś na wyjazdach tracą niemal połowę swojej wartości. W związku z tym wierzę, że spragniona punktów Saragossa obnaży wszelkie słabości przyjezdnych.

Westerlo - Anderlacht 2 (6/10) - w obliczu wczorajszej wygranej Brugge "Fiołki" muszą dziś wygrać z Westerlo. Łatwo z pewnością nie będzie, gdyż gospodarze w szczególności na własnym boisku potrafią być arcygroźni. Mimo to wierzę w wygraną Anderlechtu, który obecnie gra najlepszą piłkę w całej Belgii.

Ham Kam - Viking 2 (6/10) - Ham Kam na otwarcie przegrało ze słabiutkim beniaminkiem Bodo. Viking w obecnym sezonie celuje nawet w mistrzostwo więc takie starcia musi wygrywać.

Ponadto:
Parma - Lazio (0)2 (5/10)
Nancy - PSG (0)2 (5/10)
GKS Bełchatów - Legia 2 (5/10)

Witam!

Na dzisiaj bez zbędnych filozofii:

Hammarby - GIF Sundsvall 1 (-1.5) (6/10) - goście słabiutko zaczęli ligę i dzisiaj nie zanosi się by miało być lepiej. Gospodarze dysponują o wiele większym potencjałem i w planach mają walkę o pozycje 1-6. Swoja wyższość powinni udowodnić 2-3 bramkową wygraną.

Stroemsgodset - Rosenborg 2 (6/10) - najbardziej utytułowana drużyna w Norwegii na starcie sezonu nie zachwyciła i w dużej mierze przy pomocy sędziego zdołała wygrać. Jednak mając w pamięci tamtą lekcję piłkarze z Trondheim powinni dziś bezlitośnie rozprawić się z o wiele słabszym rywalem, tym bardziej, że najgroźniejsi rywale tj. Viking i Brann pogubili punkty.

Siemanko!

Dzisiaj na moim blogu:

Indiana - Atlanta under 212 (7/10)
Golden State - Sacramento 1 (0:11) (6/10)
Detroit - New York 2 (0:11) 6/10

http://www.bet...space.pl/index.php?option=com_jd-wp&author=7825

PS. Oczywiście bez trzech kropeczek po bet

Nadzwyczaj oryginalny nie będą jeśli powiem, że stawiam dzisiaj na Bayern (6/10). Niemcy w kluczowych momentach potrafią się sprężyć i dla tego też wierzę w ich wygraną w regulaminowym czasie. Po pierwszym meczu (1-1) Bawarczycy zmuszeni są atakować, jednakże powinni poradzić sobie z obroną Getafe.

Ponadto z MLB na wieczór:
Colorado - Atlanta 2 (5/10)
Milwaukee - Cincinnati 2 (5/10)

W obu przypadkach w ekipach gości zagrają doskonali pitcherzy (Hudson i Harang), którzy powinni poprowadzić kolegów do zwycięstw. Przede wszystkim liczę na przełamanie Braves, którzy jeszcze nie wygrali na wyjeździe w tym sezonie, a dzisiaj będą bronić się przed sweepem w starciach z Colorado.

Czas na Piekło Północy

Po pomyślnym dla Quick Stepu przebiegu wyścigu w Flandrii również dzisiaj belgijsko-włoska drużyna szykuje się do zwycięstwa. Według znamienitej większość znawców powinien być to Tom Boonen, która praktycznie całe przygotowania podporządkował ku temu wyścigowi. W dużej mierze zgadzam się z tym typem, a już na pewno nie widzę wśród głównych rywali do triumfu Cancellary, którego choć bardzo lubię i cenię, to jednak nie wierzę by był w stanie utrzymać tak wysoką formę, aż przez tyle tygodni.

Mocni liczę też na Nuyensa (zarówno w trójce @8 w UB, jak i w parze z Klierem). Podczas "Flandryjskiej Piękności" Belg spisywał się znakomicie i nie wykluczone, że również dzisiaj będzie liczył się przy podziale głównych łupów.

Z innych ciekawostek stawiam na Arvesena w parze z Hushovdem (po @2.70 w UB). Kurs trochę kosmiczny, bo obaj Norwedzy porównywalnie jeżdżą na bruku, a jedyna przewaga po stronie Thora to sprint(choć należy pamiętać, że Kurt też ładnie potrafi depnąć na finiszowych metrach). Jednak to zawodnik CSC prezentuje się ostatnio nieco lepiej, więc po takim kursie warto spróbować.

Heyah!!

Dzisiaj Amstel Gold Race i zdecydowałem się postawić na ... Valverde .

Alejandro wygrał ostatnio Paris-Camembert Lepetit i jak sam przyznał " Moja forma jest z każdym dniem coraz lepsza, chociaż wiem że rywale są również mocni i to nie będzie łatwy wyścig (AMG). Zamierzam być zmotywowany od samego początku, ponieważ ten wyścig jest dla mnie bardzo ważny i należy do jednych z moich ulubionych." (cytat z pro-cycling.org).

Hiszpan do pomocy będzie miał bardzo mocną drużynę, gdyż w szeregach Caisse d'Epargne znajdziemy m.in. Luisa Leona Sancheza, José Joaquina Rojasa, czy Oscara Pereiro Sio.

Głównymi rywalami Alejandro będą z pewnością miejscowi kolarze (Thomas Dekker, Kim Kirchen, Franck Schleck), jak również Włosi (Damiano Cunego) oraz obrońca trofeum sprzed roku czyli Stefan Szumi Schumacher.

Mimo to liczę na Valverde, dla którego profil trasy z pewnością bardzo odpowiada, a i umiejętności sprinterskie ma najlepsze spośród wszystkich kolarzy z czołówki. Co więcej kurs w okolicach @7-8 jaki stoi na Betfair jest bardzo apetyczny w obliczu powyższych faktów.

Robredo, T - Canas, G 1 (6/10) Tommy gra ostatnio całkiem nieźle. W związku z tym na własnych śmieciach planuje zajść dosyć wysoko. Canas grał w Barcelonie w finale przed rokiem, ale na chwilę obecną nie widzę szans na powtórzenie tamtego wyniku.

Darcis, S - El Aynaoui, Y 2 (5/10) Marokańczyk na cegle całkiem niezły, a w Monachium w przeszłości już wygrywał. Jako więc, że forma całkiem znośna, a kursy u większości buków sporo powyżej @3 warto zaryzykować.