Ostatnio miałem okazję obejrzeć... film prezentowany przez Telewizję Polską [TVP2] - Egzorcyzmy Anneliese Michel.

Jakie Wasze zdanie jest osobiście na temat tego filmu, a jeżeli ktoś nie oglądał... w ogóle co o tym wszystkim sądzicie?

Film, jest naprawdę warty obejrzenia... jeżeli ktoś się śmieje, że to 'żarty' itd,itp, to może właśnie po obejrzeniu tego filmu, zrozumie/przemyśli chociaż parę spraw...

Film jest obecny w sieci i bez problemu można go ściągnąć.


Film podobny do tego wszystkiego co działo się NAPRAWDĘ w pewnej miejscowości w Niemczech... został również nagrany jako 'Egzorcyzmy Emily Rose'

http://pl.wikipedia.org/wiki/Anneliese_Michel
Sprawa jest chyba prosta.
Jesli ktos jest wierzacym chrzescijaninem, to zgodnie z kanonami wiary (przynajmniej katolickiej - patrz np. rozdzial 12 Mateusza) ma wrecz obowiazek wierzyc w realna, fizyczna postac diablow i ich zdolnosc do opetania czlowieka.
Jesli ktos zas jest ateista lub innego wyznania, to uzna to za "zabobon", zaburzenia psychiczne itp.

Witam!

No Miśku nie wiem jak to zrobiłeś, ale dzisiaj miałem założyć podobny temat.Również oglądałem ten dokument, a także ,,Egzorcyzmy Emily Rose".Zrobiły one na mnie duże wrażenie, ale na pewno nie takie jak oryginalne(pełne) nagrania z egzorcyzmów Anneliese Michel.Coś na prawdę przerażającego, szczególnie dla osób o słabych nerwach.Myślę, że komentarze w stylu:

POWIEM WAM ŻE PRZESŁUCHAŁEM MOZE 10 SEC TEGO NAGRANIA I NIE JESTEM W STANIE SAM TEGO PRZESŁUCHAĆ POPROSTU GŁOS TEJ DZIEWCZYNY PRZERAŻA MNIE DO SZPIKU KOŚCI, SERCE ZACZYNA SZYBCIEJ BIĆ, ZGODZE SIE ŻE JEZYK NIEMIECKI JEST JEZYKIEM CIEZKIM ALE ZOBACZCIE JAK ON JEST WYMAWIANY JAKA INTONACJA GŁOSU. TAK HISTORIA JEST PRAWDZIWA TO NAGRANIE TEZ WIEC NA NIEKTÓRYCH OSOBACH KTÓRE BY ROZUMIAŁMY TAKST JA GO NIE ROZUMIEM NAPEWNO POZOSTAWIŁBY NIESAMOWITE SKUTKI NA PSYCHICE JAK NIE NAJGORSZE CZYLI TO DO CZEGO MOZE DOPROWADZIĆ GŁOS SZATANA. OSOBISIE NIE RADZE TEGO SŁUCHAC


czy


Trzeba miec niepokolei, żeby w ogole publikowac cos takiego w internecie, jesli jest to autentyczne. To nagranie z jednej strony powinno zostac schowane w bezpiecznym miejscu, zeby nikt nie mial do niego dostepu, bo z tak strasznej rzeczy poprostu nie wypada robić sensacji, ale z drugiej strony może to dobra przestroga dla wszystkich, którym w glowie wywoływanie duchów itd.

...mówią same za siebie.Nie będę umieszczał też linku do pełnych nagrań, bo jeśli ktoś będzie chciał to skorzysta z pomocy google.Ewentualnie mogę przesłać adres na priva jakby ktoś sobie nie radził...

Naturalnie że Kościół Katolicki uznaje istnienie Szatana, każdy kto chociaż raz czytał Pismo Święte musi o tym wiedzieć. Jesli chodzi o egzorcyzmy to nie wiem ilu z Was zdaje sobie z tego sprawę, ale w czasie każdego Chrztu Świętego dziecka są odprawiane egzorcyzmy:

Pytam każdego z was: Czy wyrzekasz się grzechu, aby żyć w wolności dzieci Bożych?

Czy wyrzekasz się wszystkiego, co prowadzi do zła, aby cię grzech nie opanował?

Czy wyrzekasz się szatana, który jest głównym sprawcą grzechu?

Myślę, że egzorcyzmy to za duże słowa DJ.Choć na pewno coś w tym jest, że podczas każdego chrztu rodzice muszą wyrzec się grzechu i wyznać wiarę w Boga.

Mimo że w 100 % jestem pewny o tych zjawiskach że maja miejsce i istnieja to ten film jakos do mnie nie trafia , widziałem urywki .

DJ SOSNA ma racje, to sa egzorcyzmy !

Wrzuccie na plikus.pl wieksze wziecie bedzie i wiecej komentarzy.

Jak ktoś się boi, bo ma problemy to uwierzy w każdy omen i każde egzorcyzmy.

Kto jest zdrowy - w tym psychicznie, wiele mu nie brakuje, w takie rzeczy nie wierzy, a wątpliwości potrafi wyjaśnić w sposób logiczny lub quasilogiczny.

Kiedyś stosowano lobotomię lub uśmiercano delikwenta, od jakiegoś czasu stosuje się egzorcyzmy...w ten sposób człowiek jest zawsze użyteczny, w ten czy inny sposób.

Tak jak wierzymy w cuda czyli w boską ingerencję tak i wierzymy w opętania czyli wpływ szatański.

Kluczem jest jednak słowo WIERZYMY! Tego się nie weryfikuje, nie potwierdza naukowo, bo jest to po prostu niemożliwe.

Pewne zachowania wykraczają poza zakres wiedzy psychiatrów, zaskakujące ozdrowienia są z kolei czymś szokującym dla pozostałych lekarzy.

Pytanie brzmi, czy medycyna nie jest jeszcze dość rozwinięta, czy też doszło do zjawisk nadprzyrodzonych?
Ja wierzę, że to drugie, ale właśnie - wierzę...

Jak komus brakuje argumentow, to wyzywa adwersarzy od psycholi Pare dni temu Conrad nazwal tak wyborcow PiS, teraz Misza SB wierzacych ( a to bedzie spora gromadka, bo i w innych religiach uznaje sie opetania).
A co na to sama psychiatria? Czy statystycznie jest mozliwe, ze az tyle osob moze zeswirowac?

Przyznam, że niedawno oglądałem 'Egzorcyzmy Emily Rose'. Później czytałem komentarze na http://www.filmweb.pl, żeby na końcu obejrzeć wstęp do do filmu: 'Egzorcyzmy Anneliese Michel'.
Film fabularny oglądałem właśnie w czasie emisji tego dokumentalnego na TVP 2. Z ciekawości obejrzałem wcześniej wspomniany wstęp na youtube.com. Po obejrzeniu go, nie wiem czy bym sie zdecydował na obejrzenie całego dokumentu. Niesamowite wrażenie...

Czyli tak na okolo 5 miliardow ludzi jest chorych psychicznie bo wierzy w tego czy owego boga?

Ostrzeżenie z zaświatów w 3 częściach - http://www.taw1.republika.pl/ozz.html

Są tam wypowiedzi czterdziestoletniej dziś (1977 r.) matki czworga dzieci, opętanej od 15 roku życia, gospodyni domu.
Dokumentacja z taśmy magnetofonowej.

Może kogoś zainteresuje.

Nie nie nie, źle mnie zrozumiano, trochę z mojej winy, bo nie napisałem jaśniej.

Chodzi mi o to, że bardzo często jest tak (ja tak przypuszczam) że osoby w pełni zdrowe (w sensie takim, że nie zamartwiają się chorobami, żyją w miarę dostatnio itp.) nie mają potrzeby odwoływać się do jakichś zjawisk nadprzyrodzonych wobec czego będą bardziej sceptyczne względem opętań, duchów i temu podobnych. Gdy zaś coś nam nie idzie wtedy pojawia się "trwoga do Boga" i wiele zjawisk, które dałoby się zapewne wyjaśnić w sposób logiczny staje się dla nas czymś nieziemskim. Przyznaję jednak, że dla wielu ludzi - tak jak napisał Emrod - niektóre rzeczy pozostają kwestią głębokiej wiary. I ja to szanuję.

Kto się poczuł obrażony poprzednim postem, przepraszam.

Przeprosiny przyjete
Z jednej strony masz racje - ludzie czasem uznaja wytlumaczalne rzeczy za nadprzyrodzone. Ale generalnie wierzacy nie potrzebuja dowodow i naukowego wyjasniania - co czesto im sie wrecz narzuca i to z drwina.

Dlatego lepiej nie być katolikiem. Tyle zmartwień mniej...

Nooo, az dziw, ze sie ludzie tak uporczywie tej wiary trzymaja, gdy inni - swiatli, postepowi - plawia sie w szczesciu !

Niezmierzone są tajemnice ludzkiego umysłu, podobnie jak głębiny rowów oceanicznych.
Myślę, że za kilkadziesiąt lat, człowiek ogarnie problem poruszanych tu zachowań i wtedy niepojęte stanie się oczywiste.

Oczywiscie, Llama, zamiast slowa "mysle" powinienes wstawic "wierze" i wtedy bedzie juz OK.
Tak to juz jest, ze jedni wierza w Boga, inni w Allacha, a jeszcze inni w Rozum.
Poki co, tym ostatnim, nie udalo sie swojej wiary podbudowac dowodami, co nie przeszkadza im byc zacieklymi fanatykami, czesto wywyzszajacymi sie nad reprezentantow innych wierzen.

Allach to po arabsku Bóg.

Tak, ale nie ten sam, w ktorego wierza np. katolicy. Dlatego dla odroznienia pisze Allach.

Tak, ale nie ten sam, w ktorego wierza np. katolicy. Dlatego dla odroznienia pisze Allach.

Tak, ale nie ten sam, w ktorego wierza np. katolicy. Dlatego dla odroznienia pisze Allach.

Sorry, nie wiem dlaczego az trzy razy post sie ukazal.

To sprawka Szatana

Można też powiedzieć, że Bóg to nie ten sam Allach, w którego wierzą muzułmanie

Byc moze, slabo znam teologie islamu.

wierzę w rozum...? IMO z definicji błąd i dziwaczny oksymoron. fakt , że czytasz tego posta gdzieś tam w Brystolu pisanego gdzieś tam w Polsce po około 30 sekundach od jego napisania DOWODZI, a nie poddaje w wątpliwość siłę i potęgę rozumu, w który wcale nie trzeba wierzyć.

pzdr

A to takie proste, kol. Llama.
Nowinki techniczne (czy to proch w sredniowieczu, czy net dzisiaj) nijak sie maja do zagadnienia, czy Bog istnieje, czy nie ?
Dopoki ateisci (ktorych nazwalem, IMO slusznie, wyznawcami Rozumu) nie udowodnia swoich pogladow, dopoty to bedzie tylko wiara. Obiektywnie ani lepsza, ani gorsza od innych.

Pozdro

Dlatego lepiej być agnostykiem

A jakie sa dowody na istnienie Boga/Allacha itd.? I czy przypadkiem roznice w tych dowodach nie sugeruja, ze sa wyimaginowane? Czyz glowne dowody na istnienie Boga/Allacha nie biora sie ze slepej wiary? Np. nagle ozdrowienia po dotyku Papieza itd.

Skoro juz mowa o bledach z definicji ...
wiara nie potrzebuje dowodow.
"Blogoslawieni, ktorzy nie widzieli, a uwierzyli"

Ale oczywiscie zdarzaja sie rzeczy, ktore powoduja, ze ludzie podbudowuja nimi swoje wierzenia, jak chocby cudowne (w wersji ateistycznej - niewytlumaczalne przez nauke) ozdrowienia.
Sa tez bardziej spektakularne wydarzenia, jak np. Fatima 13 X 1917 zapowiedziane zawczasu, dzieki czemu obserwowalo to !!! kilkadziesiat tysiecy osob !!!

A propos wiary, pewnie pamiętacie, a jak nie to warto się zapoznać z "zakładem Pascala". Mnie osobiście - jeszcze jakiś czas temu zagorzałego katolika co znał msze na pamięć w tym kwestie księdza - nie przekonuje argumentacja Pascala ale jeżeli ma przekonać wahających się to polecam:

"Zakład Pascala (Gra Pascala) - rozumowanie przedstawione przez Blaise'a Pascala mające dowodzić, iż warto wierzyć w Boga." ...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zak%C5%82ad_Pascala

Podobno Stary i Nowy Testament zaprzeczają sobie w bardzo ważnych kwestiach dotyczących zaistniałych / nie zaistniałych sytuacji i postaci.

Ludzie, badzmy powazni ! Tu dyskutujemy i podajemy fakty.

Co do dowodow filozoficznych, to nie jestem ich wielkim zwolennikiem. Ale jesli kogos to interesuje, kwestia ta zajmowal sie tez sw. Tomasz z Akwinu.
http://www.bryk.pl/teksty/studia/pozosta...a_z_akwinu.html

Bzdury piszesz. Gdyby były jakieś namacalne, naukowe dowody na istnienie Boga, to czymże byłaby wiara w Niego? NICZYM.

To tak jak wierzyć że 2+2=4. To jest fakt dokonany.

http://www.youtube.com/watch?v=BlhFK2Gc1Nw&feature=related jeśli ktoś nie widział programu w TVP2.

bardzo ciekawy temat. uwielbiam takie dywagacje

Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz [domu] i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż [ją] do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym!» Tomasz Mu odpowiedział: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.»

to jest cała kwintesencja religii chrześcijańskiej - nie widzieć, a wierzyć. przecież Jezus mógłby się objawić na niebie i objawić całemu światu, ja jestem, trwajcie w wierze, ale cała filozofia tej religii legła by w gruzach, bo chodzi o wiarę, wiarę w 'coś' a nie przeświadczenie że to 'coś' istnieje. zresztą jak my możemy w pełni wierzyć? św. Piotr widział Jezusa, cuda jakie czynił i po trzykroć się go wyparł, więc jak my, prości ludzie mamy niezłomnie wierzyć?

zeitgeist cz 1

Nie rozumiem. Przeciez dalsza czesc Twojej wypowiedzi pokazuje, ze mialem racje. Wiec dlaczego zaczynasz od "bzdury piszesz"?

Ogolnie to ktos chce, to wierzy, jak nie, to nie. W mojej opinii wiare mozemy podlaczyc pod takie wyynalazki jak internet czy tv.

Ot taki wytwor cywilizacji. Tylko, ze religia ma o wiele wiekszy wplywa na ludzi. Za duzy.

Ale tylko w bardzo wąskim pojęciu.

Ale to chyba pytanie do Piotra?

Jesli zwykly czlowiek nie zobaczy, a uwierzy - to tym wieksza z niego radosc w Niebie. Podobnie, jak wieksza jest z nawroconego grzesznika niz z wielu "sprawiedliwych".

A czy w relacjach miedzyludzkich nie jest podobnie?

Św. Piotr wyparł się Jezusa, ale nie przestał wierzyć! Zrobił to przecież ze strachu przed prześladowaniem.
Inaczej wewnątrz, inaczej na zewnątrz...

Emrod ale czytać ze zrozumieniem to wręcz należy