#2142589 - 09/03/2008 00:46
Re: ...( Zegnajcie...:(
[Re: polskignom]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Ona wie o tym. Nie przeszkadza jej to tak samo jak mi. Uwaza podobnie do mnie. Cieszymi sie chwila, tym co jest teraz. Jest nam dobrze. Nie robimy planow na przyszlosc bo zycie plany tylko burzy. Ja wiem ze ona bez problemu znajdzie sobie kogos innego ona wie ze ja rowniez wiekszych problemow miec nie bede wiec sobie tak zyjemy bez presji, bez zaklamiania, obiecywania i slodkiego pierdzenia Radzie sprobowac zycie bez presji. Po co mam sie nastawiac na wielka milosc. Zeby pozniej tak jak autor tematu wieszac sie?
|
Do góry
|
|
|
|
#2142667 - 09/03/2008 00:57
Re: ...( Zegnajcie...:(
[Re: moonlight]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
***. Bo zjebac sobie zycie to prosze bardzo kazdy zyje jak chce ale jak juz w to 'wtraca' nastepne osoby to krew mnie zalewa.
Najpierw przez cala szkole bedzie na uboczu pozniej jak dorosnie i bedzie chcialo poszukac zony (jak chlopak to jeszcze ok) albo meza (jak brzydka kobieta to juz ma dopiero przejebane) i zostanie tylko ochlap to watpie zeby bylo szczesliwe. Pozniej oczywiscie po 10 latach od malzenstwa poprzestawia sie w mozgu i pomysli ze jednak jest szczesliwy wiec robi dziecko nie myslac ze pol zycia mial przejebane i pod gorke... Bo chce przekazac swoje zjebane geny dalej. Po co? Dla swojego widzimisie. Bo tak chce. Nie mysli o innym.
|
Do góry
|
|
|
|
#2142673 - 09/03/2008 00:58
Re: ...( Zegnajcie...:(
[Re: Eska]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Jak mam komus robic pod gorke to wole sie zastanowic. Nie zastanawia sie wlasnie tylko egoista... Mozecie uwazac inaczej ale tak wlasnie jest. Bo jak 2och brzydali robi sobie dzieciaka tylko dlatego ze oni chca nie myslac jakie dziecko bedzie mialo zycie w swiecie - lans&baus (zawsze bedzie na marginesie)to jest dla mnie najgorsze skur.wysynstwo. Bo zjebac sobie zycie to prosze bardzo kazdy zyje jak chce ale jak juz w to 'wtraca' nastepne osoby to krew mnie zalewa.
Najpierw przez cala szkole bedzie na uboczu pozniej jak dorosnie i bedzie chcialo poszukac zony (jak chlopak to jeszcze ok) albo meza (jak brzydka kobieta to juz ma dopiero przej.ebane) i zostanie tylko ochlap to watpie zeby bylo szczesliwe. Pozniej oczywiscie po 10 latach od malzenstwa poprzestawia sie w mozgu i pomysli ze jednak jest szczesliwy wiec robi dziecko nie myslac ze pol zycia mial przeje.bane i pod gorke... Bo chce przekazac swoje zjebane geny dalej. Po co? Dla swojego widzimisie. Bo tak chce. Nie mysli o innym.
|
Do góry
|
|
|
|
#2142978 - 09/03/2008 01:37
Re: ...( Zegnajcie...:(
[Re: Goget]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
kazdy ma swoje zdanie. Widze ze dalej nie rozumiecie o co mi chodzi ale ok. Nie kazdy musi.
|
Do góry
|
|
|
|
#2143091 - 09/03/2008 01:57
Re: ...( Zegnajcie...:(
[Re: AGASSI]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
No Kammel to leci na kase. Watpie zeby chcial miec dziecko z nia. Goget Tenis Master - czekalem kiedy ktos to napisze o hitlerze. Wszystko ok tylko ze ja nie narzucam swoich wizji innym. Tylko inforumuje ze sa inne wyjscia niz schematyczne. Jestem zawsze w kontrze moze dlatego ze mam swoje myslenie a nie ide za owczym pedem
|
Do góry
|
|
|
|
#2143284 - 09/03/2008 02:58
Re: ...( Zegnajcie...:(
[Re: AGASSI]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas
|
Eska.....a jaki potomek wyjdzie z połączenia przystojniaka Kamela i tej "brzydkiej grubaski" aczkolwiek obrzydliwie bogatej ? Może lepiej byłoby dla Tomka gdyby się opamiętał ? ps. jako terapie dla Ciebie proponuje najbliższą ścianę i "baranka" podobno pomaga chociaż nie udowodniono kamel jest gejem, a pani prezes jest lesbijka wygodny uklad niby razem ale jednak maja swoje osobne zycie i partner sie w nie, nie wtraca
|
Do góry
|
|
|
|
#2143400 - 09/03/2008 03:28
Re: ...( Zegnajcie...:(
[Re: polskignom]
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
Nie wzystko przeczytalem ale z tego co podolalem mysle ze zgrubsza wiem o co Esce chodzi, bynajmniej nie moj model zycia i podejscia do relacji damsko meskich ale mysle ze rozumiem, znam ludzi ktorzy zyja podobnie, przynajmniej tak twierdza bo czy tak jest naprawde to nie wie nikt lacznie z nimi samymi do kiedy nie zaczna sie przyslowieowe schody.
Eska ubarwia i przedstawia tylko jedna strone medalu, jestem w stanie zrozumiec zycie bez emocji, przynajmniej teoretycznie bo praktycznie jest to nie realne i twierdzenie ze zyjemy w wygodnym ukladzie w pewnej chwili stanie sie oszukiwaniem samego siebie, jedna strona przed druga bedzie kryla uczucia az wszystko "je.bnie" z sia wodospadu, ot filozofia, oczywiscie Eska i jemu podobni beda twierdzic ze rozstali sie pokojowo i nic do siebie nie czuja ale to tylko zaslona dymna.
Tak naprawde ludzie ktorzy deklaruja uczestnictwo w takim ukladzie boja sie uczuc bo albo sami nigdy nie kochali albo zostali wczesniej tak wydymani przez partnera ze panicznie boja sie ukladow innych, ogolnoakceptowalnych, zwal jak zwal, zwyczajowych.
Nie neguje tego, to nas rozni od zwierzat ze nie musimy kopulowac, mozemy, a podobudki kazdy moze ustalic indywidualnie ale pierdo.lenie o tym ze to jest najlepsze wyjscie zeby funkcjonowac w dzisiejszym swiecie jest smieszne, inna kwestia ze Ci ktorych ja znam nie obnosza sie z tym na lewo i prawo, wydaje mi sie ze nie koniecznie sa z tego az tak zadowoleni jak zdaja sie wmawiac innym.
Milosc to pikne uczucie, a ze boli jak sie spier.doli...no coz, lekarz przy narodzinach nie obiecywal nam ze bedzie zajefajnie;-)
|
Do góry
|
|
|
|
|
|