No ja tez sie znam nienajgorzej
Ale przyznaje ze tow. Solozzo, co wiem z autopsji zna sie na żabojadowych koniach znakomicie.I naprawde lubi francuskie wyscigi bo znaczna czesc ludzi nie cierpi ich, Co najprawdopodniej jest wynikiem jedenia ślimaków i żab, zywych ostryg i innych stworów wodnych i innych wytworow ichniejszej kuchni i zapijania ich wińskiem francuskim.Pali tez francuskie paierosy
al: Szczegolnie jednak trzeba uwazac na ichniejsze typy. Potrafia przez caly dzien w gazecie nie trafic konia w pierwszej trójce, jak daja do gazety. Jeżdza wybitnie na koncówke jak w Polsce szczegolnie na prowincji.Kombinuja na potęge poza Paryzem. Niezle sobie radził tam jeden nasz jezdziec. tzn z Polski niejaki..........
wypadlo mi z głowy.Był kiedys b.dobry trener z Polak trenowal konie Mahmouda Fustok. Bodajze naywal sie Węgliszewski Roger. potem hodowal konie i udal mu sie niezly konik -Celtic Arms. Wygral Derby w 1994 roku potem kryl ale szybko padl. Biegalo troche koni z Polski pare lat temu
Poza Kraterem. Dosc dobrze radzil sobie Tajfun. Dionissima chyba nie wyszla do startu ale byla w treningu. Troche koni Olsena dobrze biegalo. Szczegolnie na plotach i przeszkodach. No Talizman niezle biegal w dobrych stawkach.Tabex nie wyszedl do startu.