Artur Orzech nie bedzie w jury ani nie poprowadzi sobotniego koncertu.

od jakiegos czasu mowilo sie ze Orzech nie poprowadzi tego koncertu
konkurs "Piosenka dla Europy" ma chyba prowadzic ten gosc co prowadzil to niby show Urbanskiej na tVP 1
tak wiec o zgrozo, wszystko jest ustawiane zeby Nataszka czula sie jak u siebie w pogramie

juz wolalbym zeby ten Plastic wygral....

Radek Brzózka

Co wy tak dywagujecie nad tym kto poprowadzi koncert, wydaję mi się to mało istotne, no chyba, że gdzieś można obstawić prowadzącego \o/

hokuy we współczesnym świecie nie ma nic nieistotnego, zapewniam Cię.

Natasza - wygrana w głosowaniu jury - @3,00 (było @5,00)
Natasza - wygra cały konkurs - @1,90 (było @2,75)

czy oprocz unibetu ktos jeszcze ma kursy na eurowizje w elim. polski ?

Nie.

panowie jest temat na temat Oskarow?

Nie ma.Mozesz zalozyc.

I jak, wygrała Urbańska ?

nie.

Witam !

Czy ktoś bliżej przyglądał się już może piosenkom, które wezmą udział w tegorocznym konkursie Eurowizji ? Kursy chociażby w Bwin i Unibet znacząco różnią się od siebie.

Dla przykładu wg Bwin szanse na zwycięstwo wyglądają następująco:

Ukraina 4.25
Rosja 4.50
Armienia 6.50
Serbia 7.00
Grecja i Szwecja po 10.00

W Unibet z kolei:

Russia 4.50
Serbia 6.00
Armenia 6.00
Sweden 9.00
Ukraine 10.00
Ireland 12.00
Greece 15.00

Przyjrzałem się pobieżnie powyższym piosenkom i według mnie faworytem są piosenki z Ukrainy i Grecji, niezłe piosenki mają też Armenia i Serbia (śpiewane w ojczystych językach, z etnicznymi elementami). Szwecja i Rosja to również typowe piosenki eurowizyjne (podobnie jak ukraińska), ale czegoś im brakuje ( to moje subiektywne odczucie). Na dzień dzisiejszy pobrałem sobie bety na zwycięstwo Ukrainy i Grecji w unibecie oraz Armenii i Serbii w Bwin.

Jest jeszcze jeden ciekawy według mnie typ: Bośnia zakwalifikuje się do finału @ 1.55 w Unibet - 7/10. Ta piosenka ma za konkurentki w swoim półfinale m.in. piosenki z Polski, Belgii, Azerbejdżanu, Estonii, Słowenii czy San Marino, które niczym szczególnym się nie wyróżniają. Z każdego półfinału do finału wchodzi po 9 piosenek. W tym półfinale wejdą według mnie prawdopodobnie: Czarnogóra, Norwegia, Irlandia, Armenia, Rosja i Grecja. Zostają trzy miejsca i uważam, że Bośnia spokojnie się załapie. Póki co to mój główny typ na tegoroczną Eurowizję

To takie pierwsze, pobieżne spostrzeżenia.

Wszystkie piosenki można przesłuchać tutaj:
http://www.eurovision.tv/page/participants-2008

jesli juz mowimy o piosenkach to zajefajna piosenka w eliminacjach w Grecji odpadla, moja kumpela wrecz sie zakochala w soliscie
http://pl.youtube.com/watch?v=sPhyh08_iTc&feature=related

o widze ze juz zaczela sie juz walka i przygotowania do eurowizji
postaram sie przesluchac wszystkie piosenki jak znajde czas i wydam swoj wlasny osąd....

pamietam jak w tamtym roku bezblednie wytypowalem czolowke a juz najbardziej serbska Molitve do zwyciestwa..... tak wiec w tym roku zapowiadam ze zrobie to samo

ale ta Isis Gee wyje

Unibet chyba dobrze oszacował nasze szanse na awans do finału

No właśnie, też ciekawy kurs. Wczoraj na to nie zwróciłem uwagi, ale teraz zagrałem. Bo kurs na pewno jeszcze poleci w ciągu miesiąca

Poza tym Polska znajduje się według mnie w silniej obsadzonym półfinale. Powyżej wymieniłem piosenki, które mają dużo większe szanse na awans. Polska będzie jak zwykle wlec się w ogonie, bo ta piosenka niczym szczególnym się nie wyróżnia.

Znalazłem kolejną peffkę w unibecie

Awans Słowenii @ 1.40 - ładna laska, rytmiczna i wpadająca w ucho piosenka, śpiewana w ojczystym języku. Poza tym to Bałkany, czyli bardzo duża szansa na głosy od sąsiadów

W pierwszy poście wspomniałem również, że Czarnogóra wejdzie według mnie do finału. Kurs w uni na to zdarzenie 2.25 Biorę Powody podobne do tych powyżej, tylko, że zamiast ładnej laski, przystojny facet Piosenka utrzymana w innym klimacie niż słoweńska, ale też może się podobać.

Teraz małe podsumowanie typów na awanse:

Bośnia @ 1.55 7/10
Słowenia @ 1.40 8/10
Czarnogóra @ 2.25 3/10

Brak awansu:

Polska @ 1.57 8/10

Azerbejdżan @ 1.72 @ 2/10 - dla mnie zbyt kiczowaty, no i angielski panów śpiewających nie zachwyca. Stawka mimo wszystko mała, bo a nuż głosującym się spodoba i do końca nie wiadomo, co im do głowy strzeli

Szkoda, że zakładów na awanse nie można łączyć, bo całkiem ciekawe kombosy można byłoby stworzyć

I jeszcze typ z bwina na zwycięstwo drugiego półfinału:

Ukraina @ 2.75 3/10 - piosenka zdecydowanie odstaje poziomem od swoich konkurentek. Ten półfinał jest o wiele słabiej obsadzony od pierwszego. Według Bwin największe szanse na zagrożenie Ukrainie ma piosenka Szwedzka, ale jak już wyżej pisałem, nie robi ona na mnie większego wrażenia. Ciekawa jest z kolei propozycja bułgarska, ale chyba nie na tyle żeby zagrozić Ani Lorak, bo nie każdemu pewnie spodoba się taka zabawa formą muzyczną


Dlaczego tyle czasu poświęcam Eurowizji ? Dla mnie to kicz w najczystszej postaci, opium dla mas A jak wiadomo zachowanie mas najłatwiej przewidzieć W przeciwieństwie choćby do zachowania piłkarzy Chelsea lub Lyonu, którzy we frajerski sposób tracą zwycięstwa w ostatnich sekundach meczu Na koniec argument najważniejszy - już od trzech lat (wtedy zacząłem grać te zdarzenia) daje nieźle zarobić

wlasnie przesluchalem piosenki z pierwszego polfinalu i musze przyznac ze znajdzie sie kilka ciekawych piosenek. jeszcze nie patrze kursow. na razie "analizuje" formy muzyczne wykonawcow, a potem zobacze jakie jest przelozenie na kursy.

generalnie w tym polfinale faworytow upatruje w Rosji, Armenii i jednak mimo wszystko Bosni
Rosyjski Dima Bilan ma w tym roku naprawde duze szanse na sukces. ciekawa kompozycja i duze szanse punktowe ze wzgledow geograficznych stawiaja Rosje na wysokiej pozycji wyjsciowej.
osobiscie jestem pod cichym wrazeniem Armenii, ktora przypomina mi troche bulgarska propozcyje z tamtego roku. Sirusho i jej piosenka Qele, qele to kawalek zawierajacy troche charakterystycznych rytmow i te takty moga trafic do odbiorcow. tak jak w tamtym roku slynna bulgarska bodajze "Woda".
natomiast co do szans Bosni to upatruje ich w fakcie iz Elvir Lakovic czyli po porstu Laka to ceniony (slawny) muzyk na calych Balkanach i to moze dac mu sporo glosow. Owszem kawalek zaczyna sie dretwo, ale potem do glosu dochodzi niejaka Mirela i wspolne tworza jakis tam klimat. co prawda caly czas dretwy, ale taki eurowizyjny.

z dwoch pozostalych jugoslowianskich piosenek znacznie wieksze szanse daje Slovenii, ktorej kawalek Vrag Naj Vzame w wykonaniu Rebeki przypomina troche zwycieska kompozycja Serbii sprzed roku. powinno wystarczyc na final, a moze nawet byc czarnym koniem tego polfinalu.

wazne pytanie: Szewa jak to jest z awansem do finalu? czy to nie jest przypadkiem tak, ze w polfinale sumuje sie glosy audiotele z calej Europy i suma telefonow daje wynik dla kraju? bo jesli tak to Jugole beda wysylac esy na swoje kraje i wejdzie tez CZarnogora, a jakas fajna piosenka moze nie wejsc...chyba licza sie tylko glosy widzow z krajow-uczestnikow polfinalu i dodaje sie je do siebie na zasadzie sumowania, ale chce sie upewnic..

Grecja w tyn roku ma troche slabsza propozycje, ale geograficznie zawsze moze liczyc na sporo punktow. osobiscie Kalomira nie przypadla mi do gustu...
podobnie jak balladowa Rumunia z fortepianem w tle - takie kawalki to Irlandczycy nagrywali kilkanascie lat temu jak wygyrwali konkursy...

natomiast teraz Zielona Wyspa nastawila sie na cos innego. jakas komedia, skecz, parodia, jednym slowem troszke jajcarskie show. Spiewajacy indyk moze i jest skoczny , ale raczej nie wierze w to, ze uslyszy podczas finalu ze 12 punktow idzie do Irlandii, tak jak tytul tego utworu "Ireland deuze points". z drugiej jednak strony parodia irlandzka jest lepsza od trzech facetow z Estonii, z ktorych jeden wyglada jak Krzysztof Krawczyk.
niezle show zapewne da na scenie finskie Terasbetoni, ale nic dwa razy sie nie zdarza i Lordi nie bedzie powtorzone.

mam problem z dwoma piosenkami w tym polfinale. osobiscie moge je zaliczyc do fikcyjnej grupy "sercowej". zarowno Holandia jak i Norwegia maja damskie reprezentantki i obie spiewaja o sercu. musze jednak przyznac ze to cieakwe propozycje i moga zamieszac w tym polfinale. w sumie do tej grupy moznaby tez zaliczyc Isis Gee, ale w naszym przypadku walka o polfinal bedzie trudniejsza.

aha zapomnialem o Andorze, ktora moze byc rownie dobrze w piatce tego polfinalu jak i w ogonie. Gisela z piosenka Casanova to taki raczej typowo eurowizyjny rytm, ktory juz dawal sukcesy, ale zawsze trzeba sie liczyc ze zmiennoscia gustow i tym, ze Andora moze miec problemy na brak przyjaciol w Europie.
Mołdawia, San Marino i Belgia to taki mix jakis nowych brzmien, jakby troszke tez tam jazz sie pląta, ale ogolnie "ścióła"

a co do Azerow to wcielenie diabła i anioła nie wiem jak sie bedzie zachowywac na scenie, jak bedzie show to bedzie śednio, a jak bedzie dretwo to tylko bedzie trzeba odnbotowac ze Azerbejzdzan zadebiutowal na Eurowizji.
no i na koniec Izrael, ktory spiewa po swojemu, bez energii, jakos tak smetnie, ale warto zwrocic uwage ze kompozytorem i autorka tekstu jest slynna Dana International, ktora juz wygrywala ten konkurs, jak ma duzo fanow to tez zaglosuja i jeszcze pewnie Izrael wyprzedzi Polskę