1#
Saragossa - Bilbao ---> 1 1,85 - betfair
decyduję się grać na popularna ''Zarę''. krótko dlaczego.
oba kluby dzieli różnica ledwie 3 oczek i obu zespołom w głowie leży oczywiście utrzymanie ligi a nie puchary. bardziej dziwi taka sytuacja (in minus) w przypadku gospodarzy, bo mieli oni znacznie ambitniejsze cele i wydawało się że mają aspiracje być w górnej części tabeli. Baskowie z roku na rok coraz bardziej niemrawi i akruat oni chyba będa jeszcze długo drżeć o status pierwszoligowca.
Zaragoza osiąga dużo gorsze wyniki niż gra zespołu. zresztą widać to po statysktykach czy bilansie bramkowym gdzie przy niezłej liczbie strzelonych bramek mamy także praktycznie (z wyjatkiem czerwonej latarni) najbardziej dziurawą obronę ligi. brak Milito z tyłu rekomnesuje Milito z przodu i to bedzie oczywiście klucz do zwycięstwa.
oba zespołu mogą spokojnie skupić się na lidze bo odpadli z krajowego pucharu za sprawą zespołu Ebiego.
Saragossa wciąż bez Aimara, Bilbao zagra bez Pablo Orbaiza, Gorka Iraizoza, Gabilondo i Etxeberrii.
obie ekipy należą do najbardziej kompromisowych w lidze (8/21) ale nie sadze by takim wynikiem zakonczył sie niedzielny mecz. Saragossa gra naprawde niezłą piłę, w dodatku gra u siebie, gdzie dodatkowo zbyt wiele razu już remisowała
Basków z talentem do piłki rodzi się chyba coraz mniej bo zespół nie zasila juz taka plejada uzdolonionych jak kilka lat temu i z tego powodu gosci ceka batalia o utrzymanie.
ja liczę ze dziś przeważy większa fantazja i doping własnych kibiców