#1996763 - 27/01/2008 07:06
Siły pozaziemskie ;)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/03/2006
Postów: 9128
Skąd: Kraków
|
"Czy duchy istnieją? Odpowiem, że tak. Sam byłem kilkakrotnie świadkiem pewnych zdarzeń. Opowiem jedno. Pewnego razu około godziny 3 w nocy przebudziły mnie dwa z czterech pisków, które mamy w domu. Zaczęły szczekać w powietrze. Po chwili usłyszałem rozmowę dwóch Panów, którzy przechodzili przez pokój. Ja ich nie widziałem, słyszałem tylko, że rozmawiali. "Pójdziemy odwiedzić (nie pamiętam imienia, ale kobiety) bo będzie się martwiła, że jeszcze nie wróciliśmy" tyle tylko usłyszałem wyraźnie. Natomiast psy, i to bardzo ciekawe, że tylko te dwa z czterech szczekały patrząc tak jakby ich widziały. To, że istnieją tak zwane duchy, jak my ziemianie to zjawisko nazywamy jest faktem. Już jako mały chłopczyk mieszkający na wsi potrafiłem pewne nazwijmy to rzeczy widzieć. Zakazano kategorycznie mi to zjawisko rozwijać. Jednak pewne szczątkowe cechy pozostały. Co do tych zdjęć, zresztą każdych zrobionych niby duchowi podchodzę z pewną rezerwą. Ponieważ powinniśmy zdefiniować zjawisko ducha. Czy duch jest materią? Czy potrafi przeistoczyć się w materie? Istnieje pojęcie ciała astralnego. Więc, jeżeli istnieje takie pojęcie możliwe, że istnieje też zjawisko. Czy istnieje możliwość z filmowania tego rodzaju zjawisk? Pamiętam dom w miejscowości Żnin woj. Kujawsko-Pomorskie. Który rozebrano, ponieważ nikt tam nie mógł zamieszkać. Zrywano zasłony, demolowano mieszkanie. Nie pomogły żadne zabiegi. Dzisiaj jest tam zielony skwer. Zbyt wiele pytań, za mało odpowiedzi..."za http://www.ndw.v.pl/forum/zobacz_artykul.php?id_artykulu=9600Jak odnosicie się do takich wypowiedzi, wierzycie w siły nadprzyrodzone? Może komuś zdarzyła się taka historia, czy podobna sytuacja? Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji 
|
Do góry
|
|
|
|
#1997163 - 27/01/2008 15:56
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Piecia]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/07/2005
Postów: 8998
Skąd: TomaszówLub/Wrocław
|
Pisze aby Cię uprzedzić, że dzisiaj przylatują kosmici żeby porwać facetów z dużymi kutasami ! Ty nie musisz sie martwic ale ja pisze żeby sie pożegnać. Piecia znów zostałeś  złą linię wystawiłeś  under 5.5 to nie ta skala 
|
Do góry
|
|
|
|
#1997222 - 27/01/2008 17:14
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Szewa]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/09/2006
Postów: 3801
Skąd: Wiadomości: 33333
|
A duchy znają przyszłość ? Może by jakieś peffki podały ? Np. kto wygra LM, albo Wimbledon. Moglibyśmy sporo zarobić  Ja kiedyś też próbowałem ze znajomymi wywołać ducha za pomocą talerzyka, ale nam nie wyszło Jedyny sensowny post w tym temacie. I tu potrzeba opracować jakąś metodę wywoływania duchów przyszłości.
|
Do góry
|
|
|
|
#2010604 - 31/01/2008 07:26
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: zostać modem_MLS]
|
Ps 1; J 3,16; 2 Tm 2,3
Meldunek: 11/07/2005
Postów: 7781
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2010732 - 31/01/2008 07:40
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Misza_SB]
|
Ps 1; J 3,16; 2 Tm 2,3
Meldunek: 11/07/2005
Postów: 7781
|
Właśnie przeglądam sobie w necie opinie ludzi na temat horrorów itp. i podobno nie zły jest: http://www.youtube.com/watch?v=2fsOsguf0iAWłaśnie będę go szukał na płytach bo już jestem zagotowany po czytaniu o egozorcyzmach itp.
|
Do góry
|
|
|
|
#2011075 - 31/01/2008 09:22
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: D@mian]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/08/2003
Postów: 2560
Skąd: Kraków
|
Człowiek uzyskuje wtedy niesamowitą siłę, wyrywa się, pluje... zaczyna mówić w obcych językach (wcześniej ich nie znał!)
Poczytaj chłopie relacje naukowe. Co do tego "mówienia w obcych językach" aktywowane są takie sekcje mózgu odpowiedzialne za pamięć i okazuje się, że sprzątaczka, która nigdy nie umiała słowa po francusku, "mówi" w tym języku...dlatego, że słuchała przypadkiem francuskiej audycji w radiu. I mechanicznie odtwarza to, co zupełnie nieświadomie i nieintencjonalnie zapamiętała.
|
Do góry
|
|
|
|
#2011200 - 31/01/2008 10:27
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: zostać modem_MLS]
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
A duchy znają przyszłość ? Może by jakieś peffki podały ? Np. kto wygra LM, albo Wimbledon. Moglibyśmy sporo zarobić  Ja kiedyś też próbowałem ze znajomymi wywołać ducha za pomocą talerzyka, ale nam nie wyszło Jedyny sensowny post w tym temacie. I tu potrzeba opracować jakąś metodę wywoływania duchów przyszłości.  Ogolnie jesli ktos nie ma takich doswiadczen to nie uwierzy w zadne duchy i strata czasy by bylo go przekonywac do swoich racji, bo po co. Odnosnie duchow przyszlosci to faktycznie przydalby sie taki duch mecz.pl, nawet mozna by bylo mu odpalic konto z bajerami + podpis gratis, on by sie odwdzieczyl dobrymi pewkami  A jakby ktos rozrabial na quasi to za kare by go straszyl w nocy 
|
Do góry
|
|
|
|
#2011462 - 31/01/2008 18:27
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: connor]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
On by się pojawił, dostałby te wszystkie luksusy, podał pewki, wszyscy by zagrali, a skończyłoby się tak : Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Pierwsze uderzenie żony i piłka rozbija okno domku stojącego obok pola. Mąż trochę się zdenerwował: - Mówiłem, żebyś uważała, a teraz trzeba będzie tam iść, przepraszać i może nawet zapłacić. Idą do domku i pukają do drzwi. Miły głos mężczyzny zaprasza do środka. Wchodzą. Rozbite szkło, zniszczona stara waza i siedzący na kanapie facet. - Czy to wy zbiliście szybę? - Przepraszamy bardzo. - Właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej wazie kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić trzy życzenia. Nie obrazicie się, jak spełnię wam po jednym, sam zostawiając sobie jedno na koniec? - Nie, tak jest świetnie - mówi mąż. - Chciałbym dostawać milion dolarów co roku. - Nie ma problemu. Do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. A ty, młoda kobieto? - Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie. Z najlepszą służbą na świecie. - Mówisz, masz - odpowiada dżin - Do tego obiecuję ci, że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie. - A jakie jest twoje życzenie, dżinie? - pyta małżeństwo. - Ponieważ tak długo byłem uwięziony, nie marzę o niczym innym, jak o seksie z tobą - zwraca się do kobiety. - I co ty na to, kochanie? - pyta mąż. - Mamy tyle kasy i domy... Ja się zgadzam. Żona kolesia idzie z dżinem na pięterko... Całe popołudnie kochają się. Dżin jest wręcz nienasycony. Po czterech godzinach nieustannego seksu dżin złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta: - W jakim wieku jesteście? - Oboje mamy po 35 lat. - Pieprzysz... 35 lat i wierzycie w dżina?! 
|
Do góry
|
|
|
|
#2011485 - 31/01/2008 18:45
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Goget]
|
veteran
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 1545
|
On by się pojawił, dostałby te wszystkie luksusy, podał pewki, wszyscy by zagrali, a skończyłoby się tak : Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Pierwsze uderzenie żony i piłka rozbija okno domku stojącego obok pola. Mąż trochę się zdenerwował: - Mówiłem, żebyś uważała, a teraz trzeba będzie tam iść, przepraszać i może nawet zapłacić. Idą do domku i pukają do drzwi. Miły głos mężczyzny zaprasza do środka. Wchodzą. Rozbite szkło, zniszczona stara waza i siedzący na kanapie facet. - Czy to wy zbiliście szybę? - Przepraszamy bardzo. - Właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej wazie kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić trzy życzenia. Nie obrazicie się, jak spełnię wam po jednym, sam zostawiając sobie jedno na koniec? - Nie, tak jest świetnie - mówi mąż. - Chciałbym dostawać milion dolarów co roku. - Nie ma problemu. Do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. A ty, młoda kobieto? - Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie. Z najlepszą służbą na świecie. - Mówisz, masz - odpowiada dżin - Do tego obiecuję ci, że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie. - A jakie jest twoje życzenie, dżinie? - pyta małżeństwo. - Ponieważ tak długo byłem uwięziony, nie marzę o niczym innym, jak o seksie z tobą - zwraca się do kobiety. - I co ty na to, kochanie? - pyta mąż. - Mamy tyle kasy i domy... Ja się zgadzam. Żona kolesia idzie z dżinem na pięterko... Całe popołudnie kochają się. Dżin jest wręcz nienasycony. Po czterech godzinach nieustannego seksu dżin złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta: - W jakim wieku jesteście? - Oboje mamy po 35 lat. - Pieprzysz... 35 lat i wierzycie w dżina?!  dobre,dobre,może sam bym takiego dżidna poudawał:))
|
Do góry
|
|
|
|
#2017006 - 02/02/2008 00:01
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Jonathan Sarkos]
|
addict
Meldunek: 23/12/2007
Postów: 675
|
Człowiek uzyskuje wtedy niesamowitą siłę, wyrywa się, pluje... zaczyna mówić w obcych językach (wcześniej ich nie znał!)
Poczytaj chłopie relacje naukowe. Co do tego "mówienia w obcych językach" aktywowane są takie sekcje mózgu odpowiedzialne za pamięć i okazuje się, że sprzątaczka, która nigdy nie umiała słowa po francusku, "mówi" w tym języku...dlatego, że słuchała przypadkiem francuskiej audycji w radiu. I mechanicznie odtwarza to, co zupełnie nieświadomie i nieintencjonalnie zapamiętała. Wyżej poruszona kwestia posługiwania się obcymi językami dotyczy także tzw."martwych języków"-a więc odpada Twoja argumentacja o ich nieświadomym i nieintencjonalnym zapamiętywaniu...bo jako żywo nie ma np.żadnych audycji radiowych w tych językach a ilość osób mogących je rozszyfrować po dokonanym zapisie audio bądź video+audio ogranicza się do bardzo wąskiego kręgu naukowców- językoznawców... Więc Twoja argumentacja nie jest tu żadnym wyłumaczeniem. Pzdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#2017648 - 02/02/2008 03:01
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Jonathan Sarkos]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
Ja wierzę w duchy czy raczej życie po życiu. Uważam też, że na tym świecie nie do końca poznamy jak to wszystko działa, co było wcześniej, co będzie później. Widocznie nie po to tu jesteśmy.
Uważam, że ten świat to jest pewien test dla człowieka, takie sitko które pokieruje późniejszymi drogami (jakie by one nie były). Innego logicznego wytłumaczenia nie ma.
Ateistów w ogóle nie rozumiem, bo jak można twierdzić że ten świat to jeden wielki przypadek. Życie ludzkie, natura, piękny świat... wszystko losowe? A kto w takim razie stworzył materię, z której powstał kosmos? Mózg ludzie nie pojmie tego nigdy pewnie, tak samo jak psa nie nauczy się algebry.
|
Do góry
|
|
|
|
#2017677 - 02/02/2008 03:06
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Conrad]
|
member
Meldunek: 16/08/2005
Postów: 153
|
Conrad, ateista pewnie szybko zadałby Ci kontrujące pytanie: A kto stworzył Boga, który stworzył materię, z której powstał kosmos?
|
Do góry
|
|
|
|
#2017922 - 02/02/2008 03:50
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: mako_tychy]
|
veteran
Meldunek: 10/08/2005
Postów: 1288
Skąd: Dziki Wschód
|
,,Więcej jest rzeczy na niebie i ziemi niż się śniło naszym filozofom'' - A. Mickiewicz, Romantyczność Myślę że ten cytat dobrze podkreśla temat  W pewnym sensie wierzę w sny. Miałem, hmm..., nieprzyjemność tego doświadczyć. Wierzę, że jest ,,coś'' , czego nie jesteśmy w stanie ogarnąć, zrozumieć. Coś co nam cały czas towarzyszy.
|
Do góry
|
|
|
|
#2018201 - 02/02/2008 05:07
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Szewa]
|
Blade Runner
Meldunek: 04/05/2004
Postów: 27145
Skąd: Szczecin
|
Odpowiedź jest prosta: Człowiek stworzył Boga A konkretnie Chuck Norris  Nie - moim zdaniem Bóg jest czymś(kimś) co powstało tysiące lat temu na skutek nie zrozumienia wielu zjawisk przez ludzi. Kiedyś ludzie nie pojmowali bardzo wielu zjawisk - jak było zaćmienie słońca, to nie rozumieli co to jest i skąd się bierze. Jak była burza z piorunami to nie rozumieli co to jest. Jak gdzieś wybuchł wulkan to nie rozumieli dlaczego. Stąd moim zdaniem wziął się Bóg - jest po prostu najłatwiejszym wytłumaczeniem tego, czego człowiek nie rozumiał i nie mógł pojąć. Najłatwiej było "zrzucić to" na jakąś siłę wyższą i ją czcić, żeby się przypadkiem na nas nie obraziła. W czasach współczesnych też są gdzieś na Borneo czy w najdzikszych ostępach Afryki jakieś prymitywne plemiona, które gdy zobaczą np. samolot uciekają w popłochu. Bo nie rozumieją co to za ryczący potwór, jakim sposobem może latać itd. A potem sobie wmawiają że to Bóg daje im jakieś znaki, albo coś w tym stylu. Tak Cortez wytępił Azteków, bo ci uważali go za Boga nie rozumiejąc dlaczego jego działa strzelają i co to jest. Nie widzieli nigdy białych ludzi z brodami i się ich bali. Może taka jest natura człowieka, żeby rzeczy dla nas nie pojęte przypisywać jakiejś istocie wyższej? I oczywiście nie ma tu znaczenia czy to Bóg w rozumieniu chrześcijan, muzułmanów, żydów, kacyków z plemienia Wonga-Bonga itd. To w zasadzie i tak jedno i to samo - tylko inaczej się nazywa. Tak moim zdaniem powstała wiara w Boga, tak się rozprzestrzeniała po całym świecie i tak się umacniała. A sam Bóg? Dla mnie to trochę jak UFO - wszyscy o nim mówią, wierzą, że jest, niektórzy mówią że go widzieli, a nie ma żadnego namacalnego dowodu na jego istnienie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2018317 - 02/02/2008 05:52
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Rysio Ochudzki]
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Gadka szmatka, ani jedni ani drudzy nie potrafia udowodnic ze Bog jest albo go nie ma. Wyobrazcie sobie ze czlowiek jest na samym szczycie tego wszystkiego, czlowiek na szczcie drabinki w calej galaktyce  Jak to zabawnie brzmi. Ludzie moga sobie wierzyc w cos lub tez nie, po prostu nie sa w stanie tego udowodnic, ludzkosc jest tak ograniczona  a tutaj pewek szukaja zamiast odkrywac nieodkryte 
|
Do góry
|
|
|
|
#2018490 - 02/02/2008 07:16
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Maldini$$]
|
addict
Meldunek: 23/12/2007
Postów: 675
|
Główną rolą człowieka w swoim życiu jest sex. Czy pisząc o roli miałeś na myśli dobrze zaoraną bruzdę  oraz o głęboko w te bruzdę wprowadzonym rydlu?
|
Do góry
|
|
|
|
#2018508 - 02/02/2008 07:23
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: [b]tv[/b]]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
Główną rolą człowieka w swoim życiu jest sex. Czy pisząc o roli miałeś na myśli dobrze zaoraną bruzdę  oraz o głęboko w te bruzdę wprowadzonym rydlu? Pisząc o roli miałem na myśli czysty związek kobiety z mężczyzna. Wszystko co tworzymy, o czym myślimy w 90 % jest podszyta przetrwaniem naszych genów.
|
Do góry
|
|
|
|
#2018692 - 02/02/2008 09:47
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: [b]tv[/b]]
|
Blade Runner
Meldunek: 04/05/2004
Postów: 27145
Skąd: Szczecin
|
Trochę czasu było potrzeba ludzkości aby zrozumiała,że to jednak - choć byłoby miło-Ziemia nie jest centrum Wszechświata a jedynie prowincjonalną planetą na jego obrzeżach... Dlatego tak wolno dochodzą do publicznej świadomości i inne "oczywiste oczywistości" jak choćby ta,że nie jesteśmy sami w tym Wszechświecie a mamy sporo galaktycznych sąsiadów choć tak zapewne dalece różnych od nas z tej właśnie przyczyny,że my ziemianie nie jesteśmy ani wzorcem doskonałości ani nasza planeta nie jest jedyną spośród miliardów innych posiadających warunki do powstania życia-niekoniecznie w tej naszej znanej nam formie... Podobno naukowcy nawet już się nie zastanawiają CZY istnieje życie, lecz GDZIE ono istnieje. Bo jest to tzw. kosmiczna "peffka" - szansa na to, że to życie istnieje to galaktyczny kurs 1.00  Zresztą - tylko w naszym układzie słonecznym może to życie istnieć. Jest przecież Mars, na którym ciągle się podejrzewa, że to życie istniało. Jest Europa na której prawdopodobnym jest istnienie oceanu wody, a gdzie woda tam duża szansa na życie. Dwa całkiem realne miejsca tylko w naszym układzie słonecznym. I kto wie, czy w końcu gdzieś nie odkryją dowodu na istnienie życia pozaziemskiego (oczywiście były by to jakieś bakterie). A z inteligencją to już zdecydowanie trudniej. W zasadzie pewne wydaje się na razie jedno. W odległości kilkudziesięciu lat świetlnych od Ziemi NIE MA inteligencji - przynajmniej takiej, która znała by fale radiowe  Ale to przecież tylko kilkadziesiąt lat świetlnych, to pikuś.
|
Do góry
|
|
|
|
#2018808 - 02/02/2008 16:59
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: [b]tv[/b]]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/10/2002
Postów: 3303
Skąd: Tarnów
|
Nigdy nie moge zrozumiec, jak ludzie moga twierdzic, ze nie ma innej cywilizacji niz nasza - ludzka. Jest to bardzo egoistyczne i w sumie nielogiczne. Moim zdaniem w roznych czesciach kosmosu byly, sa i beda zywe i inteligentne isoty. Niektore z nich moga byc o wiele za nami pod wzgledem rozwoju technologicznego, inne sa na tym samym poziomie, a jeszcze inne sa od nas 100 razy inteligentniejsze i 100 razy dalej w rozwoju. I to by sie wwszystko trzymalo kupy... Skoro istnieje miliardy, a w sumie nieskonczona ilosc galaktyk, to kazdej z nich mozna przypisac chocby jedna planete, na ktorej istnieje zycie, na niektorych dopiero zalazki zycia, a na innych cos o czym ludziom sie nawet nie snilo i czego nie wymyslili nawet mistrzowie SF. To byloby moim zdaniem najbardziej sprawiedliwe - jedna galaktyka, jedno zycie. Ale uwazam, ze w kazdej galaktyce moze istniec tego wiecej.
|
Do góry
|
|
|
|
#2019053 - 02/02/2008 20:09
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Rysio Ochudzki]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/08/2003
Postów: 2560
Skąd: Kraków
|
Kto wie czy tzw.pierwotne ludy ( Aborygeni ,Indianie ,Aztekowie) nie mieli więcej kumacji w tym temacie niż "nasza cywilizacja" Zależy, co rozumiesz przez "kumację" :). BTW, słowo "Aztek" jest w pewnym sensie nieprawidłowe, wymyślone przez Hiszpanów. Cywilizację zniszczoną przez COrteza stworzyło plemię o nazwie Mexica. Meksykanie - bo tak chyba należy "Azteków" zwać, mieli niesamowicie skomplikowaną religię ze słynnymi ofiarami z ludzi na czele. To co dla nas wydaje się dziś barbarzdyństwem, dla nich było częścią magicznego rytuału, który musiał istnieć, żeby zachować świat przy życiu. Nie ma ofiary dla Xipe Toteca? Nie wyrośnie kukurdza. Nie ma kilku serc dla Tlaloca? Nie spadnie deszcz. Brak codziennej porcji krwi dla Nanautzina? Słńce bez niej będzie zbyt słabe by wstać. Religia i mitologia Mexica, był niezwykle, niezwykle skomplikowana. Nigdy nie moge zrozumiec, jak ludzie moga twierdzic, ze nie ma innej cywilizacji niz nasza - ludzka. Jest to bardzo egoistyczne i w sumie nielogiczne. Moim zdaniem w roznych czesciach kosmosu byly, sa i beda zywe i inteligentne isoty. Niektore z nich moga byc o wiele za nami pod wzgledem rozwoju technologicznego, inne sa na tym samym poziomie, a jeszcze inne sa od nas 100 razy inteligentniejsze i 100 razy dalej w rozwoju. I to by sie wwszystko trzymalo kupy... Skoro istnieje miliardy, a w sumie nieskonczona ilosc galaktyk, to kazdej z nich mozna przypisac chocby jedna planete, na ktorej istnieje zycie, na niektorych dopiero zalazki zycia, a na innych cos o czym ludziom sie nawet nie snilo i czego nie wymyslili nawet mistrzowie SF. To byloby moim zdaniem najbardziej sprawiedliwe - jedna galaktyka, jedno zycie. Ale uwazam, ze w kazdej galaktyce moze istniec tego wiecej. Chyba tak właśnie jest. Mowi o tym tzw. równanie Drake'a. Życie we wszechświecie, w którym odkryto już - uwaga - ponad 50 miliardów (50 000 000 000) galaktyk, a w każdej z nich miliardy gwiazd, znajdzie się gdzieś raczej na pewno :). Inna sprawa, że an obecny stan wiedzy techniki, ciężko ludziom wybrać się na Marsa, nie mówiąc o dalszych wycieczkach. http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3wnanie_Drake%27a Ateistów w ogóle nie rozumiem, bo jak można twierdzić że ten świat to jeden wielki przypadek. Życie ludzkie, natura, piękny świat... wszystko losowe? A kto w takim razie stworzył materię, z której powstał kosmos? Mózg ludzie nie pojmie tego nigdy pewnie, tak samo jak psa nie nauczy się algebry.
A jak można twierdzić, że dziełem nie przypadku jest taki Jowisz, z atmosferą z metanu i amoniaku i centrum planety ze skały. Albo Wenus na której temperatura wynosi jakieś 700 stopni Celsjusza? jak można twierdzić, że jest jeden Bóg, skoro każda większa religia twierdzi, że istnieje on tylko i wyłącznie w jej wersji. nie mówiąc już o tych tysiącach bogów, którzy istnieli i zginęli wraz ze swoimi wyznawcami? Bóg wydaje się być niczym innym jak usprawiedliwieniem własnej niewiedzy. [quote=mako_tychy] Najłatwiejsza odpowiedź na świecie: nie wiem.  Ale ktoś na 100% stworzył świat, życie na nim, itd. To się nie wzięło ot tak sobie, losowo. To tak jak zrzucić z samolotu bombę i oczekiwać, że efektem tego będzie np. piękny pałac... który ot tak sobie, losowo powstał jako skutek detonacji. Takie porównanie zrobił Fred Hoyle - genialny astronom, ojciec terminu "Big Bang" (co ciekawe mówił o koncepcji "Wielkiego Wybuchu" z pogardą i nigdy jej nie uznawał, a zwrot "Big bang" wypowiedział w latach 40tych w jakiejś radiowej audycji). Hoyle mówił, że wiatr dmuchający na wysypisku śmieci nigdy nie sprawy, by powstał Jumbo Jet. Jest tylko jeden problem w tym porównaniu. Nie ma ono nic wspólnego z działaniem procesu, który nazywasz "przypadkiem", bo najzwyczajniej w świecie przypadek tak nie działa. Ogólnie trochę śmieszy mnie wiara ludzi w to, że nasz gatunek jest wybrany a cała reszta na ziemii ma nam służyć. Nauczyliśmy się mówić dzięki czemu znacznie rozwinął nam się mózg, mamy całkiem niezłą budowę ciała, ale jeszcze kilka tysięcy lat temu wszyscy jak jeden mąż uciekaliśmy na drzewo żeby nas coś nie zjadło. Dla mnie religia to taki sam wynalazek jak prawo, tylko bardziej przemawia do świadomości ludzi. Myślę, że było odwrotnie Goget: to dzięki rozwojowi mózgu (która z kolei miała miejsce dzięki pionizacji tułowia) pojawiła się zdolność do mowy. OD tego czasu faktycznie człowiek totalnie "przyspieszył" w rozwoju. Co do religi i prawa to powiem nawet więcej: religia zawłaszcza sobie prawo do prawa twierdząc, że taki Mojżesz dostał przykazania na jakiejś górze od samego boga, podczas, gdy oczywiste jest, że stworzyli je ludzie po to, żeby regulować panujące między nimi stosunki społeczne. Każdy mądrzejszy władca żydowski był w stanie stworzyć je sam. A i inne narody, ludy, plemiona musiały mieć coś na kształt przykazań, tylko, że ich zapisy po prostu nie przetrwały. Tak Cortez wytępił Azteków, bo ci uważali go za Boga nie rozumiejąc dlaczego jego działa strzelają i co to jest. Nie widzieli nigdy białych ludzi z brodami i się ich bali.
Sprawa była tu znacznie bardziej skomplikowana. Cortez zwyciężył przede wszystkim dzięki wierzeniom, magii i zabobonom Mexica, a najważniejszym czynnikiem było to, że zszedł na ląd dokładnie w tym samym dniu i roku, kiedy według kalendarza Mexica miał powrócić z wygnania wypędzony przez drugiego głównego boga, Dymiące Zwieciadło, niejaki Quetzalcoatl. Montezuma, człowiek bardzo religijny, nie wiedział co robić. Jeśłi nie wpuści do stolicy Corteza/Quetzalcoatla, Quetzalcoatl się wścieknie i rozniesie wszystko na strzępy. Jeśli wpuści, w*rwi się Dymiące Zwieciadło. Montezuma próbował wszystkiego, byle tylko Cortez nie wszedł do stolicy, ale nie próbował z nim walczyć. Wysyłał do Corteza kapłanów, magiczne poselstwa, swoich sobowtórów, kładł na jego drodze kartki z jakimiś magicznymi symbolami itp. Nie wiedział po prostu co ma robić. Może taka jest natura człowieka, żeby rzeczy dla nas nie pojęte przypisywać jakiejś istocie wyższej? Ja myślę, że nawet na pewno  Gadka szmatka, ani jedni ani drudzy nie potrafia udowodnic ze Bog jest albo go nie ma.
Pewnie, że nie. Ale możemy np. udowodnić siłę modlitwy i wiarę w cuda. Wyobraź sobie, że wybucha wulkan. Lawa pędzi z prędkością 200 km na godzinę na jakieś miasto. Bierzemy wszystkich katolików i prosimy, żeby modlili się, żeby ten strumień lawy nagle zastygł, zatrzymał się, albo zmienił kierunek choćby o te 90 stopni :). Ci ludzie lubują się w pisaniu o cudach, kiedy w jakiejś katastrofie dajmy na to przeżyje 1 osoba. A to, że 1000 innych poszło do piachu? Jakie to ma znaczenie? Wszystko co tworzymy, o czym myślimy w 90 % jest podszyta przetrwaniem naszych genów.
A ja się raczej z tym zgodzę. Choć może wydać się to niepojęte, takie sprawy jak honor, poczucie humoru, czy zdolności artystyczne mogły powstać właśnie po to , by znacznie łatwiej znaleźć życiu partnera. Ciekawi brak w temacie Blessmastera z Barcelony. Ale stawiam, że wpadnie i zacznie kąsać, pluć jadem i "ośmieszać".
|
Do góry
|
|
|
|
#2025060 - 04/02/2008 12:23
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: donic]
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Nigdy nie moge zrozumiec, jak ludzie moga twierdzic, ze nie ma innej cywilizacji niz nasza - ludzka. Pewnie na tej samej zasadzie, wg ktorej twierdza ze Boga nie ma, poniewaz brak na to naukowych dowodow.
|
Do góry
|
|
|
|
#2025179 - 04/02/2008 18:22
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Jonathan Sarkos]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
Gadka szmatka, ani jedni ani drudzy nie potrafia udowodnic ze Bog jest albo go nie ma.
Pewnie, że nie. Ale możemy np. udowodnić siłę modlitwy i wiarę w cuda. Wyobraź sobie, że wybucha wulkan. Lawa pędzi z prędkością 200 km na godzinę na jakieś miasto. Bierzemy wszystkich katolików i prosimy, żeby modlili się, żeby ten strumień lawy nagle zastygł, zatrzymał się, albo zmienił kierunek choćby o te 90 stopni :). Ci ludzie lubują się w pisaniu o cudach, kiedy w jakiejś katastrofie dajmy na to przeżyje 1 osoba. A to, że 1000 innych poszło do piachu? Jakie to ma znaczenie? Hmm, ciekawi mnie jakbyś mogl to udowodnic  że niby dzięki modlitwie ktoś przeżył i to ma być cud ? Czy w jakiś inny sposob?
|
Do góry
|
|
|
|
#2025193 - 04/02/2008 18:40
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Jonathan Sarkos]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
Conrad, ateista pewnie szybko zadałby Ci kontrujące pytanie: A kto stworzył Boga (...) Odpowiedź jest prosta: Człowiek stworzył Boga Dopiero teraz przeglądam cały temat, lecz gdybym miał udzielić odpowiedzi na pytanie postawione przez mako_tychy odpowiedziałbym tak samo jak Ty Bzyku Ateistów w ogóle nie rozumiem, bo jak można twierdzić że ten świat to jeden wielki przypadek. Życie ludzkie, natura, piękny świat... wszystko losowe? A kto w takim razie stworzył materię, z której powstał kosmos? Mózg ludzie nie pojmie tego nigdy pewnie, tak samo jak psa nie nauczy się algebry.
A jak można twierdzić, że dziełem nie przypadku jest taki Jowisz, z atmosferą z metanu i amoniaku i centrum planety ze skały. Albo Wenus na której temperatura wynosi jakieś 700 stopni Celsjusza? jak można twierdzić, że jest jeden Bóg, skoro każda większa religia twierdzi, że istnieje on tylko i wyłącznie w jej wersji. nie mówiąc już o tych tysiącach bogów, którzy istnieli i zginęli wraz ze swoimi wyznawcami? Bóg wydaje się być niczym innym jak usprawiedliwieniem własnej niewiedzy. I tu się z Tobą zgodzę. W kazdej religii głoszone jest, ze istnieje tylko bóg, w którego oni wierzą. Chrześcijanie mają swojego, muzułmanie swojego jedynego itd itd Co religia to inny bóg a przecież na swiecie ma być on tylko jeden. (?) 
|
Do góry
|
|
|
|
#2025222 - 04/02/2008 19:03
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/08/2003
Postów: 2560
Skąd: Kraków
|
Hmm, ciekawi mnie jakbyś mogl to udowodnic  że niby dzięki modlitwie ktoś przeżył i to ma być cud ? Czy w jakiś inny sposob? To, co wierzący zwą cudem, jest przede wszystkim jakąś statystyką. Przypomina mi się, że gdzieś udowodniono, że nawet gdyby zarazić całą ludzkość wirusem HIV, to i tak jakiś odsetek w ogóle nie zachoruje. Podobnie z "cudami". Gdzieś ginie 1000 osób, jedna się ratuje i nazywa się to cudem. Przykład mój jest niestety teoretyczny - nie da się wywołać tsunami, czy wybuchu wulkanu na zawołanie (zresztą nikomu tego nie życzę), ani też prosić wszystkich wierzacych, by się wtedy o cud modlili, a gdyby nawet się dało, to raczej nie da się też sprawdzić, czy modlić się będą. No więc jeśli modlitwa działa, cuda istnieją i wierzący modlić się będą, to taki strumień lawy powinien np. cudownie zakręcić, albo zatrzymać się, czy coś w tym stylu. Co do cudów, albo ich braku, wierzący mają zasadniczo dwie odpowiedzi: albo "Bóg tak chciał", kiedy cudu nie ma, albo "stał się cud", kiedy "cud" się zdarza. Nie wetkniesz między nie nic, nie ma takiej opcji.
|
Do góry
|
|
|
|
#2025236 - 04/02/2008 19:10
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: connor]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
|
Nigdy nie moge zrozumiec, jak ludzie moga twierdzic, ze nie ma innej cywilizacji niz nasza - ludzka. Pewnie na tej samej zasadzie, wg ktorej twierdza ze Boga nie ma, poniewaz brak na to naukowych dowodow. Widzisz. Ale Ci którzy wierzą w boga, nie wierzą np. w elfy. A i na to i na to nie ma ani dowodów na istnienie, ani dowodów przeciw istnieniu. Wiec debilizmem można tylko nazwać wiarę w boga przy jednoczesnej niewierze w elfy. Bo to ten sam tok myślenia. Ateista: boga nie ma katolik: a skąd wiesz? ateista: bo wiem katolik: a ja wiem ze jest! ateista: a w krasnoludki wierzysz? katolik: nie bo ich nie ma ateista: a skąd wiesz? katolik: bo wiem. ateista: a ja wiem, ze są. Dalszy komentarz jest zbędny.
|
Do góry
|
|
|
|
#2611044 - 21/09/2008 08:15
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: Szewa]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/05/2005
Postów: 5199
|
Co o tym sądzicie?  14.10.2008 - to data manifestacji UFO na niebie... Bardzo niedawno ukazała się książka Blossom Goodchild The Bridge (Most), w której autorka zawarła channelingowe przesłania, jakie otrzymała od Kosmicznych Bytów znanych jako Federacja Światła (The Federation of Light). Podczas ostatnich spotkań z nimi oświadczyli oni, że jeden z ich statków pojawi się na naszym niebie w dniu 14 października 2008 i pozostanie tu przez trzy dni, tak by udowodnić nam istnienie we Wszechświecie innych form życia. Federacja Światła podkreśla, że przybywa w MIŁOŚCI, aby nam i naszej planecie pomóc przejść do Wyższych Wibracji Miłości. Poprosili Blossom o przekazanie tej wiadomości tylu ludziom ilu tylko można. Oto to przesłanie Federacji Światła otrzymane drogą channelingu przez Blossom. Więcej TUTAJ
|
Do góry
|
|
|
|
#3118198 - 08/05/2009 05:50
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: 11kera11]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/06/2006
Postów: 7153
Skąd: Pomorze :) Bytow
|
Ty się Piecia nie mądrzyj  , bo ostatnio po przebudzeniu w środku nocy sam widziałem coś przypominającego ducha. Przestraszyłem się, nie powiem że nie ale wytrzymałem i schowałem się pod kołdrę... Od tej pory strach spać... oby mi się nic takiego nie przydarzyło to sa tak zwane ze czlowiek sie budzi a mozg nie za bardzo  pare razy tak mialem ze na samych majtach wybieglem na klatke schodowa bo myslalem ze jakis koles jest u mnie w pokoju i chce mnie nozem zajeb...
|
Do góry
|
|
|
|
#3118346 - 08/05/2009 09:13
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: 11kera11]
|
addict
Meldunek: 11/02/2007
Postów: 674
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3119624 - 08/05/2009 23:53
Re: Siły pozaziemskie ;)
[Re: micha$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/12/2007
Postów: 2727
|
Człowiek pochodzi od małpy czy został stworzony przez Boga?
|
Do góry
|
|
|
|
|
|