Valencia - Barca --> 2 2.10


15.12.2007 - 22:00


zasygnalizowalem już wcześniej że będę zainteresowany stawianiem na Blaugrane w tym meczu.
Valencia gra przeraźliwie słabo i nie widać przeslanek by miało się to zmienić, przynajmniej jeszcze nie teraz bo odrodzić się na takim klubie jak Barcelona łatwo nie będzie.
kursy na gości lecą, pewnie ze względu na informacje personalne, ale i tak Barca po 2.1 to dla mnie świetna opcja.
depczę ej Barcelonce po piętach i czekam kiedy wreszcie wygrają wyjazd. czy nie ma lepszej okazji by uczynić to na tydzień przed El Clasico?
Nietopperze nigdy Katalończykom ''nie siedziały'' ale tym razem myślę że nie ma się co zbytnio historią sugerować. Valencia jest zbyt slaba obecnie by poważnie zagrozić podopiecznym Rijkarda.

wśród gospodarzy nie ujrzymy Villi i Raula Albiola, pod znakiem zapytania stoi występ Joaquina choć wydaje mi się że zawodnik ten wciaż nie może odnaleźć ''swojej'' formy.
Barca bez Henryka ale za to do dyspozycji mają być Yaya, Deco, Eto... znakomicie, Messi odpoczął. Roni pnie się w górę.

mam tylko nadzieję że firana Barcelony nie puści znów jakiegoś babola, choć szczerze pisząc :> to jego vis-a-vie również nie ma się czym chwalić za wystepy w tym sezonie.

na ławkach trenerskich spotkają się Oranje. ciekawe który okaże się lepszy?

Barca jedzie po wygraną i myśle ze tego dokonają.

VISCA EL BARCA

AW 5/10

Transmisja jutro o 22:00 (La Sexta).

Ja również nie przepuszcze okazji ,bo Barca po kursie wyższym niz 2 nie trafi sie predko (za tydzien max to 1,80).

W uzupełnieniu postu Mury moge tylko dodac ,ze w obecnym sezonie Valdes jeszcze babola nie puscił i sam troche zmieniłem zdanie na temat jego umiejetnosci.

Natomiast co sietyczy Ronaldinho ,to chciałbym ,aby zabalował dzis w dyskotece i jutro nie zagrał ani minuty.

Czy Eto'o jest juz w takiej dyspozycji ,ze moze byc postrachem obrońców ?
Jest.

Jedyne ,co mnie martwi to fatalna dyspozycja Zambrotty ,dzis prawego obrońcy Barca nie ma ,ale...Yaya zaasekuruje

Mozna byc pewnym ,ze Valencia zostawi zdrowie na boisku ,ale w obecnej dyspozycji (takze mentalnej) to na Barce nie wystarczy.

Na koniec o trenerach.

Na ławkach usiądzie dwóch najsłabszych trenerów w La Liga ,wiec tu siły beda wyrównane ,nawet ze wskazaniem na Ryja

Barca X2 gram bardzo wysoko w kombosie.

Barca 2 za srednia stawkę ,singiel.

Valencia - Barcelona

Jakby nie patrzec to staja na przeciw siebie 2 rownozedne druzyny, jednak biorac pod uwage kryzys Valencji, odpadniecie z pucharow, slaba postawa w lidze, stawia to Barce w lepszej pozycji (wygrana grupy w LM, dobra ale jednak za Realem pozycja w lidze). Barcelonie bardzo bedzie zalezyc na tym aby wygrac i nie stracic kontaktu z Realem, ktory gra z Osasuna. Valencia dosc znacznie oslabiona, zabraknie Davida Villy, Raula Albiola, Marco Caneiry, Joaquína Sancheza oraz bramkarza Timo Hildebranda. W Barcelonie przy nieobecnosci Henryego wiekszych oslabien nie ma. Na przeciw siebie stana Koeman i Rijkaard, dwaj Holendrzy, jednak to Koeman jakos zawodnik zdobyl dla Barcy Puchar Mistrzow, Rijkaard uczynil to jako trener. Czytajac poprzednie posty widze ze wszyscy graja na Barce... tez bym chcial zeby wygrali, jednak... Valencia mysle ze w tym meczu tanio skory nie sprzeda, po odpadnieciu z LM i PU, Nietoperzom zostala tylko La Liga, obecnie zajmuja 7 miejsce. Nad 8 Mallorca maja 5 punktow przewagi wiec nie czuja oddechu rywali, moga podejsc do tego meczu bez dodatkowej presji, jesli tak mozna to nazwac . Kursy powyzej 2.00 na Barce czesto sie nie zdarzaja, jednak... sam nie wiem co myslec, serce mowi mi ze Barca, rozum ze remis wiec x2 tak jak napisal amkwish jak najbardziej.
Ciekawostka jest ze Iniesta zagra 200 mecz w Barcelonie co przy 23 latach jest bardzo dobrym osiagnieciem.

podumowujac x2 jak najbardziej, choc dla mnie bardziej remis niz 2, i moze over 2.5?? Valencia z nozem na gardle musi odbudowac swoja reputacja, licze na otwarta i ofensywna gre obu druzyn

wszystko okaze sie przed polnoca

VeB

Może i ja dodam cos od siebie na temat meczu Valencia-Fc Barcelona.

Tak sie składa, że udało mi sie wybrac na mecz do stolicy Kataloni ostatniej kolejki grupowej ligi mistrzów z Vfb. W drużynie Blaugrany fajne zawody rozegral Ronaldinho, który wydaje sie wraca do pełnej dyspozycji. Troche gorzej wyglądała druga linia Barcy, ale dzis napewno zobaczymy Inieste od początku i prawdopodobie Toure (który nie może zobaczyc żołtego kartonika gdyz nie zagra w Granderby Europy). Do gry gotowy jest również Deco, który zwiększy rywalizacje w środku pola.Ze Stutgartem niezłą partie rozgrywał Sylvinho ( bramka na 3-1 dla Barcy to poezja futbolu, a zobaczyc ją na żywo-bezcenne:).Przełamał sie też równiez Sammy dla którego ta bramka może być przełomowa. No i najwazniejsze wraca zawodnik, którego niestety nie miałem przyjemności zobaczyć, a którego gra mnie osobicie wreaz z Andresem powala na kolana. El tridente Messi,Ronaldinho,Etoo jest w stanie wygrać na Mestalla i ja w to wierze. Moim zdaniem wyjściowa "jedenastka" wyglądać będzie następująco:
Valdés - Abidal,Puyol,Milito,Zambrotta
Touré,
Xavi,Iniesta
Ronaldinho, Eto'o, Messi.

Co do Zambrotty i Toure to nie jestem przekonany.
Tak więc czekamy z niecierpliwością na godzine 22:00.
Visca el Barca !!!

vs


W sobotni wieczor, swoje mecze rozegraja dwa zespoly z Barcelony. Espanyol podejmie na Olimpic de Montjuic Levante, zas FC Barcelona pojedzie do Valencii, by zmierzyc sie z tamtejszymi Nietoperzami. To drugie spotkanie jest z pewnoscia najciekawiej zapowiadajaca sie batalia na hiszpanskich boiskach w ten weekend i warto mu sie przyjrzec.

Dla Los Che tydzien zaczal sie bardzo zle. We wtorkowym spotkaniu w ramach Ligi Mistrzow, zremisowali 0:0 z londynska Chelsea, co w efekcie przynioslo im dopiero ostatnia lokate w grupie! Podopieczni Ronalda Koemana nie tylko nie awansowali do dalszej fazy grupowej elitarnych rozgrywek, ale nie udalo im sie nawet zapewnic sobie awansu do Pucharu UEFA! Valencia wiec zegna sie juz z europejskimi pucharami, skupiajac sie na lidze.
Brak awansu nie byl ostatnia zla wiadomoscia dla fanow Nietoperzy. Kontuzja jakiej nabawil sie jeden z najlepszych zawodnikow Valencii, David Villa, wyklucza go z dzisiejszego wystepu. Napastnik zerwal miesien uda. Co warte przypomnienia, Villa byl w ostatnich latach katem zespolu Blaugrany, strzelajac im w ostatnich 4 spotkaniach ligowych, az 4 bramki!

Dla Katalonczykow tydzien zaczal sie zupelnie inaczej, anizeli dla ich dzisiejszego rywala. W tygodniu pokonali w ramach ostatniej kolejki Ligi Mistrzow, VfB Stuttgart (3:1), czym przypieczetowali swoj awans do dalszej fazy rozgrywek. Zwyciestwo nie bylo jedyna dobra informacja dla fanow bordowo-granatowej czesci Barcelony. W koncu zagrac mogl Samuel Eto'o, a co wiecej strzelil nawet bramke! Kamerunczyk zaprezentowal sie z dobrej strony, jak z reszta caly napad FCB - przed wszystkim Dos Santos i Ronadlinho. Bardzo dobre zawodny rozegral rowniez weteran Xavi, w glownej mierze dyrygowal gra swojego zespolu. Nie mial niestety wsparcia wracajacego po kontuzji Deco, ktory pojedynku przeciwko VfB nie zaliczy do udanych. Frank Rijkaard dal w tym meczu odpoczac najlepszemu swojemu zawodnikowi w tym sezonie, Lionelowi Messiemu, oszczedzajac jego sily na dzisiejsze spotkanie. Trener spokojnie mogl sobie na taki ruch pozwolic, gdyz przed pojedynkiem z Niemcami, Katalonczycy mieli juz pewny nie tylko awans, ale i pierwsza lokate w grupie.

Mecz zapowiada sie niezwykle ciekawie. Rownie ciekawie, prezentuje sie forma obu zespolow u siebie i na wyjazdach. Valencia o dziwo, zdecydowanie lepiej prezentuje sie poza swoim stadionem i prowadzie w tabeli wyjazdow z bilansem 5-1-2. Na wlasnych smieciach jednak idzie im juz zdecydowanie gorzej. 9 punktow z 3 zwyciestw oraz az 4 porazki nie przynosi Los Che chluby. Tej nie przysparza rowniez Katalonczykom ich forma poza Camp Nou. Tylko jedna wygrana, 4 remisy oraz 2 porazki!

Valencia w ostatniej kolejce remisujac 0:0 z Osasuna przerwala swoja serie az 14 spotkan bez remisu. Ciezko wytypowac, czy Barcelona zdola wygrac na Mestalla. Graja na wyjazdach fatalnie, tyle ze Nietoperzom chyba nogi robia sie jak z waty, gdy wychodza na wlasny stadion Podopieczni Rijkaarda sa z pewnoscia swiadomi, ze strata punktow w dzisiejszym meczu bardzo oddali ich od mistrzostwa. Obecnie traca 4 oczka do Realu Madryt. Blancos w niedziele zmierza sie na Santiago Bernabeu z Osasuna i na jakies 75% mozna im juz dopisac 3 punkty. To tez FCB nie moze sobie pozwolic na 5. juz remis, czy tez 3. porazke na wyjezdzie...


Przypuszczalne sklady:

Valencia CF: Canizares - Miguel, Helguera, Marchena, Moretti - Edu, Albelda, Baraja - Vicente, Morientes, Arizmendi.

FC Barcelona: Valdes - Puyol, Marquez, Milito, Abidal (Sylvinho) - Yaya Toure, Xavi, Deco (Iniesta) - Ronaldinho , Eto'o, Messi.



Moj typ: FC Barcelona 2.10

Martwi mnie troche ta jednomyslność

Niech moze ktoś postawi na Valencię ,nie bedzie masówki

tez o tym myslalem robi sie masowka i skonczy sie remisem albo jakims niesamowitym przebudzeniem Valencii...

sam szczerze powiem, ze myslalem o postawieniua na remis w tym spotkaniu od jakiegos czasu. Szkoda, ze Valencia tydzien temu zremisowala na El Sadar, bo troche to zburzylo moja koncepcje

po tym co zobaczylem w tygodniu, Barca powinna wyjechac z 3 punktami. Xavi wrocil do formy sprzed kontuzji, jeszcze tylko brakuje zeby Deco zlapal rytm meczowy i zaczal grac na swoim poziomie i bedzie ok jak R10 znowu bedzie aktywny jak przeciwko Depor, czy tez VfB i Messi go wesprze to bramka powinna byc kwestia czasu

FCB musi w koncu zaczac wygrywac poza Camp Nou, bo sie skonczy jak rok temu. Valencia w dolku ewidentnie, bez Villi. Martwi tylko, ze ich celem no.1 jest obecnie liga i tylko liga. Gdzie sobie podbudowac morale, przelamujac zla passe wyjazdow jak nie na Mestalla?

Amk, sam sobie postaw
Można też zagrać handi na Barcelonę, kurs wtedy wyższy
Liczę dziś na wielki mecz Barcy i 4:1

Postawiłem, że gola strzeli mój ulubieniec - leo Messi. Kursiwo 3.20 piechotą nie chodzi, a Leo wypoczęty, nie grał w tym tygodniu w LM. Ostatni raz gola strzelił 2 kolejki temu i dzisiaj nadszedł czas na kolejne trafienie utalentowanego Argentyńczyka.

Ja długo sie zastanawiałem ,skąd sie bierze taka róznica w wynikach FCB u siebie i na wyjeździe.

Doszedłem do wniosku ,ze jednak CampNou ma magię

Juz wyjasniam,bo nie chodzi o rzeczy nadprzyrodzone.

Kto nie był na Camp Nou mysli sobie mniej wiecej tak - piknikowa atmosfera ,nie ma "żylety" ,ludzie spokojnie patrza,jak ich druzyna wygrywa ,a gdzieniegdzie wycieczki zółtków ubarwiaja atmosferę wycieczkową.

Nic z tych rzeczy.

Publika na Camp Nou jest profesjonalna ,mało tu ludzi przypadkowych.
Karnety przechodza z pokolenia na pokolenie ,praktycznie kazdy zna historie swojego klubu od podszewki.

Tu nie mozna odwalać chałtury ,bo z dnia na dzień z idola staniesz sie obiektem najczęściej wygwizdywanym.

Katalończycy na boisku zostawiają serce.
Kto widział zaangazowanie Puyola czy Xaviego ,wie o czym piszę.
A inni ,obcy ?

To zależy.

Messi na przykład identyfikuje sie z klubem na 100% ,on juz jest tutejszy ,on to czuje.

Wprost przeciwnie Ronaldinho ,on nigdy nie załapał tej atmosfery.
Owszem błyszczał ,był gwiazdą ,zbierał hołdy ,ale był zawsze tym obcym.
To dzis,kiedy ma kłopoty ,odbija sie niekorzystnie ,trudno mu wrócic i jego czas w FCB dobiegł końca.

Henry - ten bardzo chce ,stara się i zachowuje tak ,jakby był nieznanym piłkarzem ,któremu dane jest tu zagrać.
Zero gwiazdorstwa (dla mnie pozytywne zaskoczenie) ,jednak stres jeszcze go troche blokuje.
On wie ,ze oczekuja od niego duzo i za wszelka cenę chce to dać ,ale jeszcze troche sie spala.

Iniesta - nie jest Katalończykiem z paszportu ,ale jest tutejszy i on wie ,jak bardzo go tu lubia i cenią.
Odwdzięcza sie znakomitą grą i dzis bez niego nie ma takiej Barcy i nie ma reprezentacji Hiszpanii.

Deco - liczy kasiorę i gra swoje ,bez fajerwerków ,ale i bez wpadek ,dobry ,solidny wyrobnik

Abidal i Toure - wiedza po co tu przyszli i robia swoje ,na razie prawie perfekcyjnie ,zaczynaja byc doceniani ,szczególnie ten drugi

Zambrotta - dobry grajek ,któremu Camp Nou nie służy,najlepiej będzie jak poszuka sobie nowego klubu.

Eto'o - prostak ,ale potrafi grac w pilke,jak odejdzie Ronaldinho ,znajdzie sobie nowego wroga ,on nigdy nie bedzie z Camp Nou.

Milito - coraz lepiej ,coraz lepiej Gabrielu ,bedziesz tu miał dobra markę
,znakomity transfer

I teraz.......wyjeżdżamy...i co sie dzieje ?

Gwiazdorzy sie lenia albo błaznują ,Katalończycy sie wkurzają na takie olewactwo.
Zawodnicy ,którzy sa "neutralni" nie bardzo wiedzą jak się znaleźć w tej sytuacji ,w efekcie Barca gra piach.

No i wtedy przydałby sie trener ,który w przerwie ,w szatni potrafi pare słów powiedzieć ,ale nie Rijkaard i po przerwie mamy problem,jeszcze wiekszy niz w I połowie.

To ,co napisałem ,powiedziałem mojemu koledze ,Katalończykowi od pokoleń ,który od oseska uczęszcza na mecze Barcelony.

Climent mówi do mnie potem tak :

"Wiesz ,tyle lat jestem socio ,ale dopiero teraz do mnie dotarło ,ze możesz miec rację ,Camp Nou to rzeczywiscie magia"

Dziś czas na magie Barcy na wyjeździe.

Niech sie stanie !

Ja dziś puszczam dwa single na corrct score ;

0:2 za 2/10 i 1:3 za 1/10

Bramki ?

Którys ze stoperów na bank

To fakt, Messi praktycznie dzięki Barcelonie gra w ogóle w piłkę. Klub nie bał się zaryzykować wyłożyć pieniędzy na jego leczenie hormonalne. Teraz Leo sam podkreślał, że poprzez swoją znakomitą gre spłaca dług wdzięczności. Ponadto mówi, że w Barcelonie chce grać przez całe życie, ale marzy mu się zakończenie kariery w Newell's Old Boys.

Espanyol zachowe czyste konto bramkowe? Tak @2,00 3/10 GB

Espanyol ma świetną obronę i świetnego bramkarza, atut własnego boiska i gra z Levante, które na wyjeździe zdobyło tylko 2 bramki. Espanyol u siebie stracił tylko cztery gole i jest w czołówce tabeli pod tym względem.

Życzę Wam powodzenia

Patrzę sobie na mecz Espanyolu i frekwencja tam jak na Ślaskim, gdy Polonia podejmuje jakiegoś rywala. W każdym razie tak są ustawione kamery i na trybuny wysoko nie najeżdżają

Nie wiem, czy teoria Amka jest do końca prawdziwa, ale cos w tym jest. Ja bym dodał, że zbyt wielu tam jest zawodników, ktorzy liczyli na więcej, i jakiś gorszy moment musiał przyjść.
Mi brakuje entuzjazmu i radości z gry - tym Barca jeszcze niedawno wygrywała
Z drugiej zaś strony taki marazm nie moze trwać wiecznie, a juz na pewno nie 23.12
Valencia też jest w dołku
Mam przeczucie, że dzis Barca zagra jedno z lepszych spotkań, bo przeciwnik zobowiązuje - nawet w slabszej dyspozycji

Amk - tych stoperów to dziś będzie trzech , więc trudno celować, ktory z nich strzeli
Ja sobie zagralem na Zambrottę i czystą 2

Puyol

ja juz podam typ na jutro
Real - Ossasuna 1 (-1)

Real ostatnio w bardzo dobrej formie , po wygranej z Lazio jutro bedzie cieszyl sie z kolejnego wysokiego zwyciestwa. Ossasuna przyjedzie bardo oslabiona
5.12 Walter Pandiani F 11 2-0
15.12 Francisco Juanfran M 13 2-1
15.12 Javi Garcia M 12 2-0
15.12 Cesar Cruchaga D 9 1-0
13.12 Francisco Punal M 15 0-1 16.12 -
7.12 Jose Izquierdo D 9 0-1
24.11 Jose Romero Josetxo D 8 0-0
Real przyastapi do meczu bez wiekszych oslabien , moze poza Salgado ktory jest kontuzjowany juz dosc dlugo. Ja nie widzie innej mozliwosci jak wysokiej wygranej Realu.

FC Barcelona wczoraj pieknie, gladko i przyjemnie syndrom masowki nie mial sily i wynik 3:0 to jeden z najmniejszych wymiarow kary, jaki mogl wczoraj spoktkac Valencie Fanow Katalonczykow cieszy nie tylko wysokie zwyciestwo na nielatwym terenie, ale i z pewnoscia gra Blaugrany. Eto'o wrocil niczym krol i w dwoch meczach zaaplikowal rywalom 3 gole. Nawet Gudjohnsen pokazal sie z dobrej strony nie mowie tu o bramce, bo to nawet ja bym strzelil, ale chociazby techniczna akcja niczym Messi, po ktorej kapitalnie oddal pilke Xaviemu - brakowalo tylko bramki...
Nawiazujac do pewnej komisji, ktorej transmisje kilka lat zajmowaly w telewizji publicznej i komercyjnej wiecej czasu anizeli mecze naszej reprezentacji, Ligi Mistrzow, itd. - 'przechodzac do spraw biezacych...'


vs


Kto by przed sezonem pomyslal, ze na Estadio Jose Zorrilla punkty pogubia najwieksi faworyci. Pierwszymi, ktorych dotknela swietna postawa Realu Valladolid byli Blancos. Real wyjechal stamtad z zaledwie jednym punktem. A i tak walczyc o niego musial do ostatnich chwil meczu. Ozdoba tamtego spotkania byla jednak bramka gospodarzy, strzelona przez Lopeza. Remis 1:1 przytrafil sie rowniez FC Barcelonie. Paradoksalnie, dla Katalonczykow ow rezultat i tak byl osiagnieciem dobrym, gdyz strona dominujaca w tym spotkaniu byli nie podopieczni Rijkaarda, a gospodarze. Zeby nie bylo tego malo, i zeby nie oskarzac pilkarzy beniaminka o same remisy z faworytami, przyszedl mecz z Villarreal, dwie kolejki temu. Zolta Lodz Podwodna spisuje sie w tym sezonie nadzwyczaj dobrze, ale na Estadio Jose Zorrilla przegrala 0:2!
Na wyjazdach podopiecznym Jose Luisa Mendilibara idzie juz nieco gorzej i w efekcie jego zespol plasuje sie na pozycji nr. 16 w ligowej tabeli. Traca jednak zaledwie 3 punkty do swojego dzisiejszego rywala, Sevilli, ktoremu dane jest okupywac 11. lokate.

Zespol opuszczony przez Juande Ramosa, ktory wolal pracowac w Anglii, gdzie przede wszystkim wzrosla mu placa, w tygodniu zapewnil sobie pierwsze miejsce w grupie H Ligi Mistrzow. Awans byl w zasadzie formalnoscia juz po losowania, ale malo kto stawial Hiszpanow na pierwszym miejscu w grupie. Za glownego rywala mieli przeciez fantastycznie spisujacy sie Arsenal Londyn. Zwyciestwo nad Londynczykami oraz 3:0 w Pradze z miejscowa Slavia, pozwolilo jednak zespolowi z Andaluzji zajac 1. lokate i prawo do rozstawieniu przy okazji piatkowego losowania par 1/8 finalu.
W lidze juz tak kolorowo jednak nie jest. Dopiero 11. lokata, to nie to czego oczekuja kibice oraz zarzad. Szczegolnie po apetytach, ktore wzrosly po 2-krotnym tryumfie w Pucharze UEFA, zeszlorocznym trzecim miejscu w lidze oraz tegorocznej postawie w elitarnej Lidze Mistrzow. Dobrych pilkarzy w Sevilli nie brakuje, choc zespol dotknelo w tym sezonie juz chyba wszystko. Pamietna smierc Antonio Puerty, ktora wstrzasnela zesolem oraz odejscie Juande Ramosa - jednego z glownych autorow fantastycznej postawy Sevilli w ostatnich sezonach. Do tego, w ostatnim czasie doszla plaga kontuzji. Nie zdolni do gry sa: bramkarz Andres Palop, obroncy Francisco Javi Navarro i Khalid Boulahrouz, pomocnik Jose Luis Marti oraz dwaj snajlperzy Alexander Kerzhakov i Javier Chevanton. Niepewny wystepu jest takze wracajacy po kontuzji Julien Escude - od pierwszej minuty pewnie nie wyjdzie, ale wydaje sie, ze zobaczymy defensora Sevilli na boisku w drugiej czesci gry.
Po tym jak zespol spisywal sie fatalnie w ostatnich tygodniach, nie mogac wygrac od czterech potyczke, w koncu przyszedl mecz z Realem Murcia. Wygrana 3:1 byla pierwsza od poczatku listopada, kiedy to Andaluzyjczycy okazali sie lepsi od Realu Madryt (2:0).

Spojrzalem w historie pojedynkow, jakie mialy miejsce w przeszlosci pomiedzy tymi druzynami. Znow wychodzi tutaj moc stadionu w Valladolid.

sezon 2003/2004

Real Valladolid - Sevilla 2:0

sezon 2002/2003

Real Valladolid - Sevilla 0:0

sezon 2001/2002

Real Valladolid - Sevilla 1:1

sezon 1999/2000

Real Valladolid - Sevilla 2:1


Sevilli bedzie w tym sezonie bardzo ciezko ugrac cos w lidze. Powtorzenie zeszlorocznego sukcesu i awans do Ligi Mistrzow to na dzien dzisiejszy bardzo, bardzo trudne zadanie. Wydaje sie wiec, ze podopieczni Manolo Jimeneza beda skupiac sie na grze w Lidze Mistrzow wlasnie - o czym wspominal juz wczesniej amkwish

Ja zdecydowalem sie dzisiaj na dwa rozwiazania w tym meczu. Valladolid spisuja sie u siebie bardzo dobrze, przede wszystim kiedy przyjezdza mocny rywal. Cos w tym musi byc w dodatku ta historia ich pojedynkow z Sevilla na wlasnym terenie. Zwyciestwo Realu Valladolid podparte zerowym handicapem to chyba niezle rozwiazanie na te potyczke. Co wiecej, wydaje sie ze kilka bramek moze pasc. Ostatnio w niezlej formie sa napastnicy Sevilli, a gospodarze u siebie spokojnie powinni cos ustrzelic, szczegolnie ze bronic bedzie nie Palop, a rezerwowy portero Andaluzyjczykow, Sanctis...


Przypuszczalne sklady:




Moje typy:

Real Valladolid (0) - Sevilla 2.25
over 2.5 1.90


Pozdrawiam

To chyba oglądaliśmy inny mecz, ale po kolei

1. Co grała Valencia to chyba tylko Koeman wie
Muszę powiedzieć, że nasz doktor Majewski to przy nim mały pikuś
Z Nietoperzami to wczoraj wygrałoby Levante

2. Co grała Barca to tylko Ryjek wie
Nie kwestionuję tu zwyciestwa, bo powinno być 7:0... gdyby Barca zagrała dobry mecz. Eto'o strzelił 2 bramki, ale w normalnej dyspozycji mógł ( a właściwie powinien ) strzelic ze 4 jak nie 5
Mnie zaskoczylo dobre przygotowanie szybkościowe, ale czucia piłki on jeszcze nie ma.

W pierwszej połowie Barca też nic wielkiego nie grała, a dochodziła do sytuacji dzięki indywidualnym akcjom oraz temu, że tak kichowatej Valencii to ja nie pamiętam
W drugiej połowie było nieco lepiej, ale to nie jest ta Barca jaka chciałbym oglądać

Z taką grą to z Realem będzie ciężko, a na dodatek nie zagra Leo
Jedyną formacją, którą mogę wyróżnić jest defensywa, choć przeciwnik był cienki
Puyol na bocznej też mi nie pasi, on musi grać na środku
Gudjonsson w II linii to jest totalna porażka
On się nawet i starał, walczył, ale takie grajki w Barcelonie to mogą torby nosić
Deco był deko cienki

Koloryzujesz

Przesada w Twoim poscie goni przesadę.

W prawie w kazdym meczu druzyna ,która wygrywa 3;0 mogłaby wygrac 7:0.

Co do Ryja ,to mnie sie podobało ustawienie ,jakie wymyślił ,a Islandczyk był jednym z lepszych graczy na boisku.
Ja wiem ,ze moze oczekiwałbys od niego cyrkowych sztuczek ,a tego on nie potrafi ,ale jakbys zwrócił uwagę na jego rolew destrukcji ,to moze mniej psów byśna nim powiesił

Chwalisz defensywę ,ale nie bierzesz pod uwage,ze wiele razy mieli problemy w wyprowadzeniem piłki ,gdy Valencia wyszła pressingiem.
Co do Puyola to sie zgadzam ,ze jego miejscem jest srodek obrony ,ale wolejego na prawej niz Zambrottę.

Wszystkowskazuje na to ,ze jednak Messi nie zagra z Realem ,ale nie przesadzajmy,ze to przekresla szanse Barcelony na wygrana.

Na takich cieniasów jak Pepe i Marcelo wystarcza Eto'o i powracajacy na ten mecz Henry.

Natomiast obrona ,nawet z Puyolem na prawej poradzi sobie z dziadkami ,Raulem i RvN.

Nawiasem mówiac ci dwaj ostatni juz ledwie zipią ,na 5-6 kolejek przed zakończeniem ligi predzej bedą się nadawać na intensywna terapie niz na boisko.

Za tydzień Barca zrobi duzy krok do odzyskania mistrzostwa ,jestem tego pewien.

Potem moze byc juz tylko lepiej ,bo weźmy pod uwage ,ze Real bez absencji podstawowych graczy tego sezonu nie ukonczy.

Inne ekipy sie nie liczą.

@rene, nie przypominam sobie w tym sezonie meczu, w ktorym FCB zagralaby tak jak wczoraj. Juz nie wspominajac o meczach wyjazdowych.

Eto'o zawsze potrzebowal kilku sytuacji, zeby cos ustrzelic. Marnowal setki, zeby wykorzystywac bardzo trudne sytuacje. Taki juz jego urok A wczorajsze trafienie na 1-0 pokazuje, ze jest w formie.
Akcje na 2-0 swietna! Calemu zespolowi nalezy sie

W koncu funkcjonowal srodek pola. Bylo duzo wymian pilek - Xavi - Eidur - Messi, czy tez przetrzyman kiedy tzreba bylo - Iniesta ma tu duze piwo ode mnie, nie tylko w tym ale i zeszlym sezonie

Rijkaard ma w koncu jaja, zeby sadzac Ronaldinho na lawce. Choc wczoraj wpuscic go powinien, szczegolnie za Messiego. Z Deportivo i VfB, Brazylijczyk pokazal sie z dobrej strony. Biegal, szarpal, byl aktywny. Ale Ryj wie lepiej Coraz wiecej wskazuje na to, ze to ostatni sezon R10 na Camp Nou. Z pewnoscia siedzenie na lawce nie podoba sie samemu zawodnikowi, ale i jego bratu...

Fakt faktem, Valencia jest w dolku jakim dawno nie byla. Zwolnienie Floresa nic nie dalo, a Koeman chyba zaczyna zalozac, ze zmienil miejsce pracy.

Obrona? Jakby nie bylo to pierwszy od dosc dawna mecz, w ktorym Katalonczycy nie stracili bramki. Brakowalo Los Che Villi, oj brakowalo fajnie pokazal sie Marquez, mial jeden glupi blad po ktorym mogla pasc bramka, ale kilkoma akcjami nadrobil. To samo Milito - skala, swietny transfer Puyol na prawej flance? Aktywny, choc wole w srodku, czuje sie pewniej

w zadnym wypadku nie zmienia to faktu, ze za tydzien spceru nie bedzie. Real jest obecnie na fali wznoszacej i w zasadzie maja wszystkich zawodnikow w pelni zdrowych. Barcelonie wypadlo najlepsze jej ogniwo - Messi. Trudno wskazac gracza, ktory prezentowalby na przestrzeni calego roku 2007 tak rowna i wysoka forme. Strata ogromna, bo wystarczy spojrzec nie tylko na forme, ale i chocby na wczorajszy mecz. Kto dwa razy zaliczyl ostatnie podanie przy obu trafieniach Eto'o? Messi! Nie bedzie latwo bez niego. W koncu to on uratowal remis w zeszlym sezonie...

Jezeli tak juz Barcelonie zostanie, i tak beda grac to mistrz powinien byc. Aczkolwiek jedna jaskolka wiosny nie czyni i Barcelony sprzed dwoch lata to my jeszcze nie mamy. Musza powtarzac te mecze, zeby myslec o najwyzszych laurach. Do obecnej postawy druzyny brakuje tylko Deco w formie i magicznego Ronaldinho...

Pozdrawiam