Byłem dzisiaj na beznadziejnej imprezie. Muzyka mi nie odpowiadała i w ogóle klimat był jakiś nie taki i dlatego szybko się zmyłem stamtąd. A cieszy mnie to że właśnie na tej imprezie dziewczynki kleiły się do mnie jak muszki. Miło się robi jak widzisz że niewiasty na Ciebie lecą.

Ostatnio coś moje życie jest pełne radości i fajnych chwil, co mnie też strasznie cieszy. Jak pomyślę że jeszcze może być lepiej, a wiem, że będzie lepiej, no to normalnie to chyba będzie siódme niebo. Trzeba być pozytywnie nastawionym.
