Hapoel Tel-Awiw - Hapoel Ironi Kiryat Shmona 1 @2.2 4/10 bet365
Gospodarze po zdobyciu czwartego miejsca i pucharu Izraela uprawniającego do gry w pucharze UEFA poczuli się zbyt pewnie i za bardzo uwierzyli w swoje siły. Efektem tego jest ostatnia lokata w tabeli i zaledwie 6 punktów zdobytych dotychczas. Na posunięcia prezesa Harela trzeba było czekać aż 10 kolejek, bo dopiero po przegranej z Maccabi Hajfą 0-2 trenera Guya Luzona zastąpił nie mniej doświadczony, a z pewnością bardziej skuteczny Ron Tsibilin. W pierwszym meczu pod jego wodzą wygrali na wyjeździe z Getafe 2-1 sprawiając jedną z największych sensacji obecnej edycji pucharu UEFA, ale pomimo tego o awans do następnej rundy będzie bardzo, bardzo ciężko.
Dzisiaj, w ramach dokończenia 11 kolejki zmierzą się z beniaminkiem z Kiryat Shmony, który radzi sobie o dziwo nadspodziewanie dobrze. Nie mający dużego zaplecza finansowego, ani kadrowego plasują się w środku tabeli na 6 miejscu z dorobkiem 16 punktów, więc o 10 więcej niż Tel-Awiw. Dzisiejszy mecz będzie spotkaniem o tzw. 6 punktów. W przypadku wygranej gospodarze awansują na 10 miejsce, opuszczając strefę spadkową. Hapoel wystąpi w najsilniejszym składzie, a ma u siebie naprawdę dobrych zawodników (m.in. Lior Asulin, czy Umut Guzelses). Spodziewam się zaciętego meczu zakończonego sukcesem gospodarzy