#1783071 - 16/11/2007 08:30
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: jarko 33]
|
Profesor
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
|
Chodziło mi o dwa sezony Jeśli miałbym grac to raczej UNDER zważywszy na to jaką nieskutecznością rażą Byki to ten typ wydaje mi sie ok ... Suns musialoby rzucić jakieś 110-115 bo sądze ze Bulls nie rzucą dużo więcej niz 90 dziś Zreszt patrząc na poprzednie konfrontacje to Phoenix nie rzucali grubo ponad setke przeciwko Bykom ... ostatnio w granicach 100 Na ostatnich 10 meczy 3 ovey + raz pomógała dogrywka. Dziś na OT sie nie zanosi a przy słabej skuteczności Byków może być cieżko o te 205 mimo że linia wydaje sie niska jak na Phoenix Pzdr
|
Do góry
|
|
|
|
#1783635 - 16/11/2007 20:00
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: Stoin]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/02/2003
Postów: 9371
|
Indiana @ Toronto - 01:00 Portland @ Philadelphia - 01:00 Miami @ Boston - 01:30 Orlando @ New Jersey - 01:30 Seattle @ Atlanta - 01:30 Utah @ Cleveland - 01:30 New Orleans @ Memphis - 02:00 Houston @ San Antonio - 02:00 Washington @ Minnesota - 02:00 New York @ Sacramento - 04:00 Detroit @ L.A. Lakers - 04:30 L.A. Clippers @ Golden State - 04:30 Zaczynamy weekend z NBA
|
Do góry
|
|
|
|
#1783692 - 16/11/2007 20:19
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: Ghost]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 17/04/2002
Postów: 8948
Skąd: Kraków
|
NIeukrywam ze dzis spora ofertaka. Kursy by Toto. Ze wstepnej selekcji wybralem: Washington 2 1,85 , Orlando 2 1,67 i New Orleans 2 1,70. Mysle ze Wash powoli sie budza ze snu i beda grac na miare mozliwosci przeciwnik cienki w przebudowie kurs niezly. Orlando w gazie , a New Jersey wciaz bez Vince + jeszcze nie bedzie D.Armstronga (zmiennik). New Orleans podobnie jak Orlando w gazie, Ch.Paul napedza gre, niezle rozlozone akcenty a ataku Peja, West,Chandler. Na Misie powinno styknac. SAntonio 1 winno wejsc bez problemu wszak Houston bez McGradyego, z handi bedzie ciezej. Mysle tyz o LA Clippers +4 , Boston -11 i Portland +3
|
Do góry
|
|
|
|
#1783770 - 16/11/2007 21:03
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: vonseb]
|
Profesor
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
|
New Orleans 2 1,70. New Orleans podobnie jak Orlando w gazie, Ch.Paul napedza gre, niezle rozlozone akcenty a ataku Peja, West,Chandler. Na Misie powinno styknac. Na pierwszy rzut oka myślałem żeby wziąć handi na Misie ale po kursie widać że handi + za wysokie nie będzie a szkoda ... skoro dali rade Houston to i z NO powalczą. Fakt że Hornets mają Paul'a który udowadnia że jest w czołówce najlepszych PG w lidze, do tego Peja + Patterson więc "3" pewnie nie zabraknie. Brak klasowego playmakera i słaba obrona Misiów przeciwko niezle broniącym NO to chyba za mało aby myśleć o zwycięstwie choc kto wie ... gdyby handi bylo w granicach 5-6 pkt to może bym się skusił a tak chyba zgodze sie z typem na Hornets. Zgodze się również z typem na Portland ... Oglądałem "76" w meczu z NO , oprócz Iguadali i Millera ta ekipa to typowi rzemieślnicy. Po odejściu AI ta ekipa stacza się po równi pochyłej i z takimi zespołami jak Potrland które w składzie mają młodch perspektywicznych zawodników będą mieć spore problemy moim zdaniem. Szkoda że odszedł Zach R bo Portland ma kłopoty ze zdobywaniem pkt ale na ogórki z Philadelphi powinno starczyć
|
Do góry
|
|
|
|
#1784147 - 17/11/2007 00:37
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: Stoin]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Sacramento Kings (-3) - New York Knicks @2.01 PinnacleNajpierw kilka słów o nieobecnych: w Kings Mike Bibby i Kenny Thomas, natomiast u Knicks Jerome James (już na cały sezon), Renaldo Balkman, Mardy Collins (może zagrać, questionable), Zach Randolph (średnio 19p i 14zb, wybiera się na pogrzeb tej babci co mu niedawno zmarła). Oba zespoły za dobrze nie wyglądają, odpowienio bilanse 2-6 (dom Sacto 2-1) i 2-5, choć w New Yorku burdel wydaje się być jednak nieporównanie większy. Kilku graczy Sacramento w bardzo dobrej formie - Kevin Martin (26ppg na 45% FG i 40% 3PTS), John Salmons (18,6ppg choć jego czas gry na pewno ulegnie skróceniu jako iż Ron Artest może już grać) czy Francisco Garcia (14ppg) grający z przymusu na rozgrywaniu na zmianę z Beno Udrihem. Genereralnie ofensywa Kings nieźle się prezentuje, czego już o obronie powiedzieć nie można. Dobrze że Randolph nie zagra, bo bronić przeciw niemu nikt u Króli nie potrafi; Eddy Curry z racji swojej powolności już tak groźnie nie jest. Na najlepszego obwodowego strzelca Knicks Jamala Crawforda (średnio 40minut gry, 19ppg na tylko 41% FG) 'wejdzie' zapewne wyborny defensor Ron Artest. NYK siedzą na serii 4 porażek, ostatnio z Clippersami gdy zdobyli zaledwie 81p, natomist Sacto na 2 wtopach, ostatnio z Minnesotą na wyjeździe 103-108 gdzie zagrali całkiem dobrze jako zespół (FG 50% na 26 asystach) lecz trafili niestety na dzień konia Rashad McCantsa (career high 32p). Do rozwagi Miami (+12) @1.78 w końcu mają już Wade'a na pokładzie a Celci wiecznie wygrywac nie będą. Dodatkowo niepewny występ Eddiego House'a.
|
Do góry
|
|
|
|
#1784351 - 17/11/2007 01:56
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
Sporo dzisiaj spotkan, wiec jest i z czego wybierac vs Vince Carter ( 17 ppg; 5.5 rpg; 4.5 apg), Darrell Armstrong ( 3.4 ppg; 1.4 rpg; 1.5 apg) oraz Marcus Williams ( nie mial jeszcze okazji grac w tym sezonie). Tych trzech zawodnikow zabraknie dzisiaj w druzynie Nets. Co za tym idzie, jedynyn klasycznym obronca, jaki pozostal w skladzie Lawrence'owi Frankowi jest Jason Kidd. Netsi poki co graja w kratke - bilans 4-4. Ostatnio wygrali jednak dopiero 4 pojedynki temu - z Washington Wizards u siebie. Trzeba jednak pamietac, wsrod tych trzech przegranych potyczek, dwukrotnie spotykali sie z Boston Celtics i raz z New Orleans Hornets, z ktorymi grac juz musieli bez swojego drugiego strzelca - Vince'a Cartera. Dzisiaj jeszcze bardziej oslabieni - gdyz w ostatnim pojedynku z Celtami kontuzji doznal Darrell Armstrong - przystapia do konfrontacji przeciwko Magikom z Orlando. Ci zas spisuja sie w tym roku swietnie. Z bilansem 7-2 (5-0 na wyjezdzie!) plasuja sie na pierwszym miejscu w swojej dywizji i drugim - za Celtics - w Konferencji Wschodniej. Wspaniale gra Dwight Howard, notujac wyniki na poziomie 21.9 ppg; 14.6 rpg; 1.8 apg. Kroku dorownuje mu sciagniety przed sezonem z Seattle, Rashard Lewis ( 20.7 ppg; 4.8 rpg; 2.9 apg). Ta dwojka glownie stanowi o sile Magic, ale wspierani Turkiem, Turkoglu i Jameerem Nelsonem tworza druzyne prawie kompletna. Stan Van Gundy swietnie wszystko w lekko przemeblowanym zespole (odeszli przeciez Hill i Milicic, a przyszedl wspomniany wczesniej Lewis) poukladal i Magicy beda grozni dla niejednego. W zwiazku z nienajlepsza sytuacja kadrowa w dzisiejszym meczu, jaka ma miejsce w ekipie gospodarzy, faworyzuje swietnie spisujacych sie przyjezdnych. Moj typ: Orlando Magic 1.62 vs Po pieciu porazkach, w koncu nastapilo przelamanie Wizards w tym sezonie. Wygrali wyjazdowy mecz z Atlanta Hawks. 4 dni pozniej poszli za ciosem i tym razem ich wyzszosc musieli uznac koszykarze Indiany Pacers. Czy Arenas, Jamison i spolka beda kontynuowac dobra passe? Maja na to spora szanse, bo dzis wybieraja sie do Minnesoty. Wilki zaliczyly wczoraj pierwsza wygrana, pokonujac 108-103 Sacramento (kilka dni wczesniej polegli z nimi na wyjezdzie). Ale umowmy sie, Kings w tym sezonie zadna wielka druzyna nie sa - szczegolnie teraz, kiedy kontuzjowany jest Mike Bibby, a ostatnio dolaczyli do niego Kenny Thomas i Shareef Abdur-Rahim. U Czarodziejow w koncu przebudzil sie Arenas - 30 oczek i 11 asyst w spotkaniu przeciwko Pacers robi wrazenie (patrzac na jego forme z pierwszych spotkan ). W Minnesocie, po odejsciu Garnetta do Bostonu, ciezko szukac tak niekwestionowanego lidera i autorytetu. Ma nim byc Al Jefferson, ale nie ma co porownywac obu panow. Odejscie KG to cios po ktorym Wilkom nielatwo bedzie sie pozbierac. Po dzisiejsym meczu, rozkreceni w koncu Wizards powinni dopisac sobie kolejna wygrana... Moj typ: Washington Wizards -3.5 1.91Co wiecej i na szybko: Mysle, ze przelamia sie dzisiaj Warriors. Clippers niczym wielkim nie zachwycaja. W dodatku od poczatku sezonu grac nie moga Elton Brand i Shaun Livingston -istotni gracze dla druzyny z LA. Swietna szansa dla GSW na przelamanie fatalnej passy bez zwyciestwa. Mysle, ze po dzisiejszej nocy nie bedzie juz w NBA druzyny bez zwyciestwa 76ers wypadl ze skladu Kyle Kolver. Zawodnik rzucajacy srednio 9.1 punktow, zbierajacy 2.9 pilki i asystujacy 1.8 razy na mecz. Iguodala ani Miller to to nie jest, ale mysle, ze przy jego absencji mozna sprobowac zagrac na przelamanie Blazers na wyjezdzie - poki co 0-4. Kursy >2 kusza Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1784774 - 17/11/2007 03:43
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: abram3004]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
Zgadzam się z typem Miami(+11) choć przywoływanie statystyk ostatnich spotkań mija się tutaj z celem . Typ na przełamanie zwycięskiej passy Celtics. Z cały szacunkiem dla wielkiego trio jak i dla całej ekipy z Bostonu, ale nie pokonali jeszcze nikogo NAPRAWDĘ mocnego...WAS, TOR, DEN, ATL, NJ (dwukrotnie), IND.. jest tu kilka solidnych ekip, ale żadnych potęg. Powiecie, że MIA to także nie potęga...zgadza się. Więc czemu gram taki typ? Wade powrócił - wiadomo, że jeszcze nie jest w optymalnej formie, ale sam fakt, że znajduje się na parkiecie powinien mobilizująco wpłynąć na jego partnerów. Shaq w ostatnim meczu bardzo szybko złapał trzy faule i musiał usiąść na ławce, jeśli dziś tego uniknie trochę bałaganu pod koszem Bostonu powinien zrobić Ponadto Ricky Davis na pewno będzie chciał się pokazać bostońskiej publiczności, dla której grał w poprzednich latach. Bostońskie trio w każdym meczu gra po ponad 40 minut każdy, chyba jakiś słabszy dzień w końcu musi nadejść, a tak doświadczona drużyna jak Miami powinna to wykorzystać. Typ na ten mecz: Boston - Miami (+11) @ 1,90
|
Do góry
|
|
|
|
#1785173 - 17/11/2007 05:23
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: Big Ben]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1764
|
Handicap jest dobry,ale czysty kurs na Miami to ponad 7.Ktos decyduje sie to zagrac ? Ja uwazam ze Boston w koncu musi przegrac,tak jak mowicie i mysle ze to moze sie wlasnie dzisiaj stac...
|
Do góry
|
|
|
|
#1785268 - 17/11/2007 05:49
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: PetePistol]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 13/08/2007
Postów: 2104
|
Handicap jest dobry,ale czysty kurs na Miami to ponad 7.Ktos decyduje sie to zagrac ? Ja uwazam ze Boston w koncu musi przegrac,tak jak mowicie i mysle ze to moze sie wlasnie dzisiaj stac... oj oj oj o czym wy ludzie mówicie sam niewiem , najchetniej bym zagral boston z handi . Widziałem miami w dwóch meczach u siebie z milwaukee i seattle , i to co widzialem porazilo mnie . Tak słabo grającej drużyny to ja nie pamiętam . Miami potrafi z 10 akcji pod rząd zakończyć stratą bądź nie celnym rzutem . Oglądając tych drewniaków typu shaq i mourning to czlowiek nabiera zniechecenia do tej ligi ;). Momentami sie wydaje ze grajac na sto procent to by z nimi slask wroclaw powalczyl :). A powaznie mowiac odradzacie granie na boston handi ? Widze ze graja dobrze , rozumieja sie juz zieloni na tyle ze powinni takie miami puscic lekko +15 , jak myslicie ?
|
Do góry
|
|
|
|
#1785311 - 17/11/2007 06:01
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: PetePistol]
|
Profesor
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
|
Handicap jest dobry,ale czysty kurs na Miami to ponad 7.Ktos decyduje sie to zagrac ? Ja uwazam ze Boston w koncu musi przegrac,tak jak mowicie i mysle ze to moze sie wlasnie dzisiaj stac... Ja daje głowe jaja i coś tam jeszze mógłbym dołozyć za to że Miami dzis nie wygrają. Jak ktoś ma skladzie Pierce'a Allena i jeszcze Garnetta to już jest 3/4 sukcesu. Wątpliwości mogły dotyczyc zgrania tychze grajków ale pierwsze mecze świadczą o tym ze wszystko gra i buczy w tym teamie. Rozbite Wizards ( zerknijcie na procent trójek w tym meczy Czarodzieji ) Ograne Toronto i mimo że dopiero po dogrywce to kto zna przebieg meczu to wie ze zwyciestwo minimalne ale jaknajbardziej zasluzone. Pokonane NJ 2 razy ktore stracilo 112 oczek u siebie na parkiecie a jak broni Nets wiedzą wszyscy ... mimo to nie udalo sie powstrzymac wielkiego trio. Zdemolowane Denver z dwiem strzelbami AI i Carmelo w skladzie Tak naprawe jedyną przewagę Miami będzie mialo pod koszem gdzie Shaq bedzie górował nad mlodym Perkinsem a nie daj Boże złapie na początku kilka fauli ... skonczy się pogromem Kto niby ma powstrzymac Trio z Bostonu ? Jak dla mnie Boston bedzie kroczyć od zwycęstwa do zwyciestwa a powstrzymac ich mogą tylko najwieksi tej ligi czyli Spurs Mavs i Pistons jesli zaczną grac w defensywie tak jak dwa sezony temu Nad handi może bym sie zastanowil lecz minusowym
|
Do góry
|
|
|
|
#1785365 - 17/11/2007 06:23
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: Stoin]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
widze, ze dyskusja na temat pojedynku Miami i Celtics wrze szczerze powiem, ze podobnie jak Ghost nie widze tu niespodzianki. Tyle, ze kurs na gospodarzy bardzo niski, handi dosc wysokie, ale przy takim potencjale Celtow nie niemozliwe do pokrycia. Wrocil Wade. Ale to nie jest tak grajacy Wade, jak z sezonu 05/06, czy chociazby z poprzedniego. Poki co zagral okolo 20 minut przeciwko slabiutkim SuperSonics. I na niewiele sie to zdalo, bo Heat i tak dostali becki watpie, by dzisiaj wniosl tyle do druzyny i gry, zeby pokusic sie o pokonanie Celtics i sprawienie wielkiej niespodzianki. Jak dla mnie Boston bedzie kroczyć od zwycęstwa do zwyciestwa a powstrzymac ich mogą tylko najwieksi tej ligi czyli Spurs Mavs i Pistons jesli zaczną grac w defensywie tak jak dwa sezony temu Nad handi może bym sie zastanowil lecz minusowym Poki co pewnie tak wlasnie bedzie. Beda szli od wygranej do wygranej. Ale juz teraz graja ~40 minut na mecz kazdy z Wielkiej Trojki. Calego sezonu zasadniczego + playoff tak nie pociagna. Rivers tez glupi nie jest i im blizej bedzie konca sezonu zasadniczego, tym czesciej bedzie sadzal na lawce KG, Pierce'a i Allena dajac szanse zmiennikom. Bo po pierwsze dobra forma nie tylko tej trojki, ale i zmiennikow bedzie potrzebna, by osiagnac sukces w dalszej fazie rozgrywek. Sami tez zawodnicy, a szczegolnie ta trojka, wie ze beda musieli oszczedzac sily, zeby w koncu realnie powalczyc o pierscienie. A KG, czy Pierce pragna tych pierscieni, jak niczego innego. Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1785378 - 17/11/2007 06:25
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: Stoin]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/12/2003
Postów: 20790
Skąd: ostrow wlkp
|
Ja daje głowe jaja i coś tam jeszze mógłbym dołozyć za to że Miami dzis nie wygrają.
przypomne sie jutro pozatym to nba wiec wyniki zdarzaja sie nieraz dziwne ( poprzedni sezon wiosna dzien sw.patryka slaby boston wygrywa w spurs ) pozatym under w meczu netsow z magicami wyglada niezle "maly frank" musi nastawic netsow na obrone bo atakiem niewygra z orlando
|
Do góry
|
|
|
|
#1785516 - 17/11/2007 07:41
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2
[Re: bet_master]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1764
|
Handicap jest dobry,ale czysty kurs na Miami to ponad 7.Ktos decyduje sie to zagrac ? Ja uwazam ze Boston w koncu musi przegrac,tak jak mowicie i mysle ze to moze sie wlasnie dzisiaj stac... oj oj oj o czym wy ludzie mówicie sam niewiem , najchetniej bym zagral boston z handi . Widziałem miami w dwóch meczach u siebie z milwaukee i seattle , i to co widzialem porazilo mnie . Tak słabo grającej drużyny to ja nie pamiętam . Miami potrafi z 10 akcji pod rząd zakończyć stratą bądź nie celnym rzutem . Oglądając tych drewniaków typu shaq i mourning to czlowiek nabiera zniechecenia do tej ligi ;). Momentami sie wydaje ze grajac na sto procent to by z nimi slask wroclaw powalczyl :). A powaznie mowiac odradzacie granie na boston handi ? Widze ze graja dobrze , rozumieja sie juz zieloni na tyle ze powinni takie miami puscic lekko +15 , jak myslicie ? Ja meczów Miami nie widzialem niestety.NBA przestalem ogladac jakos 3 lata temu,wiec co do obserwacji tej ligi to jestem na zerowym poziomie,a granie na Miami opieralbym dzis jedynie w moim przypadku na tym ze po prostu czasem pewne mecze sie czuje.Wade wraca po kontuzji i czesto,podobnie jak w pilce noznej takie pierwsze mecze wychodza bardzo dobrze-zawodnik gra bedac na fali,a potem przychodzi obnizka.Ja licze ze dzis tak bedzie,Shaq dorzuci kilka swoich punktow a trio z Bostonu mimo wszystko opadnie troche z sil.To tyle bukmacherskiego wrozenia z fusó ;D
|
Do góry
|
|
|
|
|
|