#1741193 - 03/11/2007 19:49
Re: Primera Division - XI kolejka (3 - 4.XI.2007)
[Re: eMeM]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 23/05/2007
Postów: 1922
Skąd: Wrocław
|
nie widze ruchu to zacytuje cos:
W 10. kolejkce hiszpańskiej Primera Division nie zabrakło niespodzianek. Oczekiwania kibiców zawiodły głównie zespoły ze stolicy Katalonii. Espanyol po efektownym zwycięstwie u siebie z Realem Madryt teraz tylko bezbramkowo zremisował z Murcią. Barcelona natomiast mimo trafienia Ronaldinho również podzieliła się punktami z Valladolid. Co ciekawe beniaminek ten na Nuevo Estadio Jose Zorrilla zatrzymał również Real Madryt.
Świetną formę zaprezentowali właśnie Królewscy, którzy na Mestalla rozbili Valencię aż 5:1. Dwa gole dla ekipy Bernda Schustera zdobył Ruud van Nistelrooy, a po jednym trafieniu dołożyli Raul, Sergio Ramos i Robinho. Dla brazylijskiego snajpera była to już bramka w trzecim kolejnym meczu z rzędu. A wszystko po tym, jak wybuchł konflikt związany z jego nocną zabawą z kolegami z reprezentacji.
W 10. kolejce trzy punkty na swoje konto zapisało również Atletico Madryt, które po bardzo ciekawym spotkaniu ostatecznie wygrało z Sevillą 4:3. Tutaj dwa gole zdobył snajper gości Luis Fabiano. Jednak i to nie wystraczyło na dobrze dysponowanych gospodarzy dla których w ten środowy wieczór do siatki trafili Maniche, Aguero, Maxi Rodriguez i Jurado.
W tabeli po 10 rozegranych kolejkach prowadzi Real Madryt, który ma na swoim koncie 25 punktów. O cztery punkty mniej mają odpowiednio druga w tabeli FC Barcelona i trzeci Villareal. Klasyfikację zamyka mające na swoim koncie zaledwie jeden punkt Levante.
Przed nami 11. kolejka:
03/11 20:00 RCD Mallorca vs. CF Valencia Przed sezonem Valencia typowana była w gronie zespół, które mogą powalczyć z wielką dwójką o mistrzostwo kraju. Przez dłuższy czas podopieczni Quique Floresa sprawiali wrażenie iż rzeczywiście będą mogli coś zamieszać w czołówce ligowej tabeli. Co prawda Flores nie zrobił latem wielkich zakupów ale mając w składzie takie gwiazdy jak Morientes, Villa, Joaquin czy Vicente nie musiał ściągać kolejnych.
Po 10. rozegranych kolejkach w zespole z Mestalla nie ma już trenera Floresa a jego miejsce zajął Ronald Koeman. Holender będzie miał wiele do zrobienia, gdyż Los Che przechodzą właśnie wielki kryzys. Receptą na postawę Los Che ma być ściągnięcie z Niemiec Rafaela van der Vaarta.
Zanim jednak holenderski rozgrywający będzie mógł poprowadzić do walki koleków z Mestalla Koeman musi poradzić sobie z problemami w inny sposób. Valencia ma za sobą dwie największe porażki w tym sezonie. Najpierw na wyjeździe uległa Sevilli 0:3 a następnie już na własnym stadionie doznała kompromitującej porażki aż 1:5 z Realem Madryt.
Mimo fatalnej postawy Valencia jednak nie straciła aż tak dużo. Ciągle w ligowej tabeli znajduje się na korzystnej 6. pozycji. Do Realu traci już co prawda siedem punktów, jednak Barcelona i Villareal są już na wyciągnięcie ręki z zaledwie trzypunktową przewagą.
Pierwszym rywalem Koemana w jego hiszpańskiej przygodzie będzie Mallorka. Zespół Gregorio Manzano zemisował ostatnie dwa spotkania i z pewnością teraz grając na własnym stadionie postara się wykorzystać trudną sytuację Valencii i zdobyć trzy punkty.
W świetnej formie znajduje się snajper drużyny gospodarzy Guiza, który podobnie jak Robinho, strzelał bramki we wszystkich trzech ostatnich meczach swojego zespołu. Wysoko w klasyfikacji strzelców z pięcioma trafieniami znajduje się również Juan Fernando Arango.
Mallorka jak do tej pory na własnym stadionie przegrała tylko z Villareal 0:1. Trudno wyrokować jak na Ono Estadi zaprezentuje się przeżywająca kryzys Valencia. Kibice z Mestalla z pewnością wierzą, że Koeman jest odpowiednim szkoleniowcem, który będzie potrafił odbudować zespół. Kwestia tylko, czy uda mu się to już w tej kolejce. Odradzałbym więc typowanie tego spotkania, jednak dla tych, którzy jednak chcą zagrać proponuję 1X.
03/11 22:00 FC Sevilla vs. Real Madrid
Real Madryt po wyjazdowej wygranej z Valencią 5:1, teraz również poza domem zmierzy się z kolejnym pretendentem do mistrzowskiego tytułu, jakim bez wątpienia przynajmniej przed sezonem była ekipa Sevilli. Gospodarze jednak podobnie jak poprzedni przeciwnik Królewskich, Valencia, przeżywają w ostatnim okresie spory kryzys. Zespół opuścił bowiem trener Juande Ramos, który po latach pracy w Andaluzji zdecydował się na przeprowadzkę do Londynu, gdzie objął stanowisko trenera Tottenhamu Hotspur. Jego miejsce na ławce trenerskiej pierwszego zespołu zajął dotychczasowy trener rezerw Manolo Jimenez.
Po odejściu Ramosa Sevilla jednak prezentuje się całkiem nieźle. Na własnym stadionie ograła Valencię 3:0, a i w ostatniej kolejce w meczu z Atletico Madryt dzielnie stawiała czoła gospodarzom, przegrywając ostatecznie 3:4.
Głównym problemem gospodarzy nie wydaje się jednak być odejście Ramosa a coraz to częściej pojawiające się plotki o odejściu z zespołu przynajmniej kilku czołowych zawodników.
Najmniejszego śladu problemów nie ma natomiast w ekipie Realu. Królewscy pewnie ograli Valencię 5:1 znacznie poprawiając sobie tym samym humory, zwłaszcza że punkty z Valladolid straciła FC Barcelona. Dzięki wpadce Katalończyków Real ma nad nimi już cztery punkty przewagi i może na chwilę odetchnąć, gdyż grupa prowadzona przez Barcę grupa pościgowa nieco spuściła z tonu.
To nie koniec dobrych informacji dla stołecznej drużyny. W meczu z Valencią po kontuzjach pojawili się Fabio Cannavaro i Mahamadou Diarra, a do strzeleckiej formy powrócił król strzelców poprzedniego sezonu Ruud van Nistelrooy. Holender dwukrotnie pokonał bezradnego tego dnia Timo Hildebranda. Formą imponuje również Robinho, a i Raul w tak doborowym towarzystwie gra jak za dawnych dobrych lat.
Doskonała dyspozycja Królewskich z pewnością robi spore wrażenie. Gospodarze, jednak powinni zagrać na 100 % swoich umiejętności i postawić nieco wyżej poprzeczkę niż w ostatniej kolejce zrobiła to Valencia.
Typ: obie drużyny zdobędą gola/ van Nistelrooy zdobędzie gola
04/11 17:00 Atletico Madrid vs. CF Villarreal
Spotkanie, które śmiało możemy nazwać hitem 11. kolejki La Liga. Do Madrytu zawita bowiem zajmujący trzecie miejsce w ligowej tabeli Villareal. A gospodarze przecież po serii trzech wygranych z rzędu znajdują się tuż za ekipą Manuela Pellegriniego, tracąc zaledwie jeden punkt. Ewentualne zwycięstwo gospadarzy może dać i awans nawet na fotel vicelidera Primera Division.
Patrząc na ostatnie wyniki obu ekip, faworytem wydaje się być drużyna gospodarzy. Doskonała postawa w ataku duetu Diego Forlan - Sergio Aguero sprawiła, że zespół Javiera Aguirre w ostatnich trzech meczach w lidze zdobył już dziewięć goli, jednocześnie zapominąc na dobre o kompromitującej porażce z FC Barceloną 0:3.
Na nieszczęście gospodarzy w ostatnim meczu przeciwko Sevilli Forlan doznał urazu. Dlatego też byłego najskuteczniejszego strzelca właśnie ekipy Villareal nie zobaczymy w starciu ze swoimi dawnymi kolegami. W pojedynku z Sevillą miejsce Urugwajczyka w ataku zajął Jose Antonio Reyes. Reprezentant Hiszpanii powinien wystąpić również w tym meczu.
Villareal w ostatniej kolejce bez większego problemu pokonał najsłabszy zespół w lidze - Levante. Losy spotkania już w pierwszej połowie rozstrzygneły trafienia Guille Franco, Rossiego i Pasacala Cygana. Szczególną uwagę zwraca na siebie zwłaszcza Giuseppe Rossi. Urodzony w 1987 roku Włoch z amerykańskim paszportem jak do tej pory zdobył już dla swojego zespołu sześć goli i plasuje się tym samym w ścisłej czołówce strzelców La Liga. Właśnie głównie dzięki niemu, kibice na El Madrigal szybko zapomnieli o odejściu Forlana.
Jak wspomniałem wcześniej faworytem spotkania będzie ekipa gospodarzy, która złapała w ostatnich meczach wiatr w żagle i powinna wykorzystać nadarzającą się okazję by umocnić swoją pozycję w czołówce ligowej tabeli.
Świetna forma Aguero i nieobecność w pierwszej jedenastce Forlana sprawiają, że wartym ryzyka będzie typ właśnie na Argentyńczyka jako strzelca bramki.
Typ: 1 Aguero strzelcem bramki
04/11 17:00 UD Levante vs. UD Almeria
Po starciach gigantów hiszpańskiej La Liga czas na mecz zespołów walczących o utrzymanie. Dosyć nieoczekiwanie lepiej w tej rywalizacji radzi sobie beniaminek z Almerii.
Podopieczni trenera Unaia Emery wygrali już w tym sezonie trzy spotkania. Na swoim koncie mają 11 punktów, zajmując całkiem przyzwoitą 13. pozycję w ligowej tabeli. W ostatniej kolejce na stadion Juegos Mediterranoes zawitał Real Zaragoza. Doświadczeni w pierwszoligowych bojach goście długo męczyli się z ambitnie grającą ekipą Unaia, jednak ostatecznie udało im się odnieść skromne zwycięstwo 1:0, po trafieniu z rzutu karnego Diego Milito.
Levante to w zgodnej opinii specjalistów najsłabsza ekipa w La Liga. Przepaść jaką dzieli zespół Gianniego De Biasi od pozostałych konkurentów zwiększa się z każdym meczem. Już teraz Levante traci do przedostatniego w lidze Realu Valladolid aż sześć punktów. Do wyjścia ze strefy spadkowej potrzebje siedmiu oczek, co jednak biorąc pod uwagę fatalną grę w dotychczasowych meczach jest zadaniem ponad siły tego zespołu.
Jednak mecz z Almeria będzie dla nowego szkoleniowca gospodarzy pierwszą realną szansą do zaprezentowania się z nieco lepszej strony. Po obięciu swojego stanowiska De Biasi zmierzył się bowiem z Atletico Madryt i Villareal. Zespoły te należą do ścisłej ligowej czołówki więc porażki dziwić nie mogą.
Z pewnością wszyscy w klubie zdawali sobie sprawę z faktu, iż nowy szkoleniowiec będzie potrzebował nieco czasu na ustawienie zespołu zgodnie ze swoją wizją. Ewentualna porażka z Almerią jednak nie będzie już mogła być wytłumaczona zbyt mocnym rywalem lub też brakiem czasu. Levante wreszcie zagra na własnym stadionie, z ekipą która przynajmniej teoretycznie jest w jego zasięgu. Dlatego też typuję tutaj przynajmniej punkt dla drużyny gospodarzy. Czystej jedynki jednak nie polecałbym, gdyż remis w starciu tych ekip jest bardzo prawdopodobny.
Typ: 1X
04/11 17:00 Real Zaragoza vs. Real Valladolid
Beniaminek z Valladolid w tym sezonie z pewnością nie zachwyca. Jednak trzeba przyznać, że trener Jose Luis Mendilibar nauczył swoich podopiecznych gry przeciwko największym klubom w Hiszpanii. Prowadzony przez niego zespół na własnym stadionie urwał punkty Realowi Madryt i FC Barcelonie, przy okazji psując zapewne nie jeden kupon.
To co jednak udwało się na stadionie Jose Zorilla nie wychodzi już tak dobrze na wyjazdach. Valladolid jak do tej pory poza domem zdobył tylko cztery punkty - trzy w pierwszej kolejce z nieco zaspanym po letniej przerwie Espanyolem i jeden w meczu z Osasuną.
Trudno więc oczekiwać aby punkty mógł stracić zespół tej klasy, co Zaragoza zwłaszcza że podopieczni Victora Fernandeza radzą sobie w ostatnich spotkaniach bardzo dobrze. W ostatniej kolejce wygrali na wyjeździe z Almerią 1:0. Wcześniej pewnie pokonali na własnym stadione Villareal 4:1.
W dobrej formie znajduje się duet napastników gospodarzy Ricardo Olivieira - Diego Alberto Milito. W sumie zdobyli razem już dziewięć bramek przyczniając się tym samym do całkiem wysokiej bo 7. pozycji w La Liga. Jednak na Estadio La Romareda apetyty są znacznie większe. Po tym jak trener Fernandez powoli zażegnuje konflikt pomiędzy Andresem D'Alessandro a Palbo Aimarem, obaj Argentyńczycy powinni wrócić do formy i przycznić się do dalszego marszu swojego zespołu w górę ligowej tabeli.
Villareal po remisie na własnym stadionie z Katalończykami z pewnością postara się o niespodziankę również z Zaragozą. Biorąc jednak pod uwagę atut własnego boiska i dobrą formę gospodarzy, to właśnie oni będą zdecydowanym faworytem tego spotkania.
Typ: Zaragoza
04/11 17:00 CA Osasuna vs. CF Getafe
Prowadzone przez Michaela Laudrupa Getafe po fatalnym starcie sezonu wreszcie powoli wraca do formy, a co najważniejsze do zdobywania ligowych punktów. Duński szkoleniowiec nie miał łatwego startu w swojej karierze w madryckim klubie. Po odejściu Bernda Schustera oczekiwania kibiców były duże, a wynik na początku sezonu bardzo rozczarowujące.
Jednak już ostatnie trzy kolejki, w którym Getafe zdobyło sześć punktów, dwukrotnie wygrywając na własnym stadionie przywróciły nadzieję na lepsza przyszłość tego zespołu. Dzięki wygranym z Realem Murcia i Athleticiem Bilbao Getafe wyszło na 18. pozycję w ligowej tabeli i jest już bardzo blisko opuszczenia strefy spadkowej.
Mecz z Osasuną nie będzie jednak łatwą przeprawą. Gospodarze bowiem na własnym stadionie punktów tracić nie lubią. Jak do tej pory Reyno de Navarra w tym sezonie pozostaje niezdobyte. Wyczyn tym większy, że gościły już tutaj między innymi FC Barcelona i Villareal.
Osasuna w ostatniej kolejce pewnie ogrąła na wyjeździe Betis Sevilla 3:0. Bramki dla gości zdobyli kolejno Cesar Crucha, Dady i Carlos Vela. Zwłaszcza 26 letni Dady robi ostatnio zawrotną wręcz karierę. Dzięki jego trafieniom Osasuna zdołała odrobić straty i w efekcie zremisować z Valladolid. Z czteroma bramkami na koncie Dady jest najlepszym w tym sezonie strzelcem swojego zespołu.
Faworytem spotkania bez wątpienia są wyżej notowani w ligowej tabeli gospodarze. Jednak forma jaką prezentuje Getafe jest coraz lepsza, więc po wygranych u siebie teraz można tylko oczekiwać punktów zdobytych poza domem. Dlatego nie polecałbym tutaj grać większych stawek na zwycięstwo gospodarzy.
Typ: Osasuna 04/11 17:00 Racing de Santander vs. Espanyol Barcelona
W ostatnim ligowym spotkaniu Ebi Smolarek nie zaliczył na swoim koncie ani bramki ani nawet asysty. Jego Racing tylko zremisował bezbramkowo z Recreativo Huelva. Teraz reprezentant Polski wracając na własny stadion będzie miał szansę poprawić swój dorobek.
Co niezwykle istotne Ebi cieszy się coraz większym uznaniem w oczach hiszpańskich kibiców, a przede wszystkim trenera Marelino. Tym samym Polak może liczyć na pewne miejsce w pierwszej jedenastce u boku doświadczonego Pedro Munitisa.
A Racing ze Smolarkiem w składzie radzi sobie w Primera Division całkiem nieźle. 9. pozycja i cztery zwycięstwa w 10 meczach to wynik który z pewnością zadawala działaczy z Santander. Jedyne czego brakuje Racingowi to gole. Jak do tej pory zawodnicy tego klubu zdobyli zaledwie 8 bramek. Mniej na swoim koncie ma tylko zamykające tabelę Levante (3).
Espanyol przyjedzie na El Sardinero po bezbramkowym remisie z Murcią. Prowadzeni przez Ernesto Valverde goście jak do tej pory radzą sobie bardzo dobrze. Co ciekawe potrafili wygrac z taki zespołami jak Sevilla, Valencia czy Real Madryt a stracić punkty między innymi z Recreativo czy Realem Valladolid. Właśnie ta słabość do nieco niżej notowanych rywali jest bardzo niepokojąca. W ostatnim spotkaniu Espanyol nie potrafił strzelić bramki co najwyżej przeciętnej obronie Murcii. A co by nie mówić o drużynie Santander to broni całkiem nieźle. Jak do tej pory straciła tylko osiem bramek, co jest drugim, za Realem Madryt, wynikiem w lidze.
Typ: 1X
|
Do góry
|
|
|
|
#1741446 - 03/11/2007 21:15
Re: Primera Division - XI kolejka (3 - 4.XI.2007)
[Re: garate_cepa]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
vs W gwoli uscislenia tego co juz przede mna napisal kolega garate_cepa. Sergio Aguero moze byc ciezko strzelic gola, gdyz podobnie jak jego kolega z linii ataku Diego Forlan, prawdopodobnie opusci spotkanie z Villarreal. Powodem sa problemy z nadwyrezonymi miesniami nog. Obaj panowie strzelili lacznie polowe z 20 bramek zdobytych przez Atletico w tym sezonie, co swiadczy jak spora strata dotyka podopiecznych Javiera Aguirre. Oba zespoly notuja ostatnio dobre wyniki. O ile Villareal w zeszly weekend przytafila sie mala wpadka, jaka bez watpienia jest wysoka porazka z Realem Saragossa (1:4), o tyle w kolejce, ktora odbyla sie w tygodniu, przeprosili swoich fanow i zdeklasowali Levante 3:0. Wygrana ta oraz dosc niespodziewany remis FC Barcelony z Realem Valladolid, pozwolil pilkarzom Zoltej Lodzi Podwodnej awansowac na 2. lokate. Ciezko wskazac w tym spotkaniu faworyta. Oba zespoly na fali. Lekko sklanialbym sie ku Atletico, jako ze mecz odbedzie sie na Vicente Calderon, ale odstraszyly mnie troche kontuzje czolowych strzelcow gospodarzy. Szczegolnie Sergio Aguero przezywa ostatnio znaczny wzrost formy i trudno go bedzie zastapic. Dodatkowym smaczkiem meczu mial byc wystep Diego Forlana przeciwko swoim bylym kolegom z Villarreal, ale ten rowniez nabawil sie urazu i przyjdzie mu pauzowac w tym meczu. Wyrownane spotkanie dlatego sklanialbym sie tu ku remisowi. Troche z racji absencji u gospodarzy, ale takze wynika to z faktu, ze Zolta Lodz Podwodna jeszcze w tym sezonie nie zremisowala - to juz 11. kolejka, wiec czas najwyzszy  vs  Valencia bez pomyslu na gre, Valencia bez trenera, Valencia grajaca chaotycznie w obronie. Te 3 czynniki plus bedacy w swietnej formie lider La Liga, Real Madryt i w ogolnym rozrachunku mamy sromotna porazke 1:5! Nie pomogly nawet wlasne sciany Estadio Mestalla. Znany juz jest nastepca zwolnionego przez zarzad Los Che Quique Floresa. Jest nim holenderski szkoleniowiec Ronald Koeman, zwiazany ostatnimi czasy z PSV Eindhoven. Nie lada zadanie czeka pana Koemana, gdyz tak kiepsko grajacej Valencii dawno nie ogladalismy. Jak pisalem wczesniej, druzyna gra zupelnie bez pomyslu i chaotycznie co przelozylo sie na dwie, bardzo dotkliwe porazki - 0:3 z Sevilla oraz wspomniane 1:5 z Realem Madryt. Do tego dochodzi problem absencji najlepszego strzelca, Davida Villi. Grac nie moga rowniez Ruben Baraja, Carlos Marchena, Edu, Canizares, a ostatnio do kontuzjowanych dolaczyl Raul Albiol. Co za tym idzie, holenderski szkoleniowiec, w duzej mierze bedzie musial opierac zespol na zmiennikach. Nietoperze udaja sie dzisiaj na Baleary, by stoczyc boj z charyzmatycznym zespolem Realu Mallorca. Podopieczni Gregorio Manzano spisuja sie ostatnio nadzwyczaj dobrze - 4 ich ostatnie spotkania to 2 wygrane i 2 remisy. Swietnym posunieciem zarzadu bylo sciagniecie przed sezonem, Daniela Guizy z podmadryckiego Getafe. Hiszpanski snajper juz 6-krotnie trafial do siatki rywali i plasuje sie w czolowce wyscigu o Pichichi. Ostatnio partnerowac mu nie moze Pierre Webo, ktorego powrot na boisko przewidywany jest na najblizsze dni, ale raczej dzis Kamerunczyka nie ujrzymy. Na szczescie dla fanow Mallorci w dobrej dyspozycji sa pomocnicy Ariel Ibagaza i Juan Arango, ktorzy lacznie strzelili juz 8 bramek. Przez 2 dni raczej Ronald Koeman niewiele mogl zmienic w swoim nowym zespole. W dodatku kraza plotki, jakoby jeszcze dzis nie mial zasiasc na lawce trenerskiej Los Che i swoj debiut zaliczyc dopiero przy okazji spotkania w Lidze Mistrzow, przeciwko norweskiemu Rosenborgowi. Totez jezeli Valencia grac bedzie rownie slabo, jak w tygodniu z Realem, to nie wroze im nic dobrego. Jednak cos smierdzi mi tu remisem. Podobnie, jak Villarreal, pilkarze Valencii nie zanotowali jeszcze remisu, a wyjazd na trudny teren to ku temu swietna okazja 
|
Do góry
|
|
|
|
#1743244 - 04/11/2007 01:13
Re: Primera Division - XI kolejka (3 - 4.XI.2007)
[Re: Rysio Ochudzki]
|
veteran
Meldunek: 22/08/2007
Postów: 1512
Skąd: Mysłowice
|
Witam panowie  Dzisiaj jeden szlagier i jeden mecz na średnim szczeblu. Bardzo pdoba mi się propozycja Rysia Ochudzkiego. Typ na Valencie ze zwrotem przy remisie po @1,85 czemu nie? Mallorca przecież jak narazie 8 w tabeli ale przecież jakiś wyjątkowych aspiracji w tym sezonie nie mają dla Valenci każdy następny mecz to walka o spełnienie aspiracji po zakonczeniu sezonu. W zespole gospodarzy nie zagra pierwszy bramkarz w kadrze Miguel Moya zastąpi go Lux. Valencia jak wiadomo bez Villi, Baraji, Albiola czy Marcheny także straty dosyć bolesne. I tutaj mam pewne obawy czy duet Morientes - Angulo będzie w stanie zrealizować swój cel czyli zdobywanie bramek... Zawsze gdy grał Villa to co by się nie działo za jego plecy on był w stanie jednym zagraniem zmienić losy spotaknia. Mallorca w ostatnich meczach u siebie całkiem dobrze remis z Espanyolem i zwycięstwa z Getafe i Valladolid świadczą o tym iż ekipa jest w stabilnej dyspozycji. Moje propozycje: Mallorca - Valencia X HT 2,00 Expekt
Mallorca - Valencia (0) 2 1,97 Nordicbet, Sportingbet 1,85No to teraz szlagier  Bez wątpienia najciekawsze spotkanie tej kolejki w najlepszej lidze świata jaką jest Primeira Division. Cudowny real Schustera i nie wiadoma Sevilla Jimenezea tak najkrócej opisał bym te dwa zespoły. Przy cudownym Realu dodałbym jeszcze dwa słowo, które zapytają jak długo ten Real będzie cudowny? Kilka razy czytałem wypowiedzi Amkwisha i zgodze się że czasami ta gra Realu wygląda mało ciekawie ale co najważniejsze wygrywają. Jednak wiekszość kibiców "królewskich" nie zdaje sobie sprawy że taką piękna noc szybko się konczy i prędzej czy pózniej musi przyjść kryzys za czasów Capello Real miał bardzo słaby początek ale w koncówce nie było już na niego mocnych i wspaniałym finiszem zdobył mistrzostwo, jeśli Barcelona nie będzie tracić zbyt często punktów to pozwole już sobie teraz domniemywać że mimo iż to klub z Madrytu odskoczy na pare oczek to tym razem Barca będzie miała wspaniały finisz ale to tylko moje twórcze rozmyślanie o futbolu, warto zapewne przypomnieć że gdzieś wyczytałem że zespolły Schustera mają słabszą drugą część sezonu. Dzisiaj kolejny ważny mecz dla Realu by udowodnić że są w stanie w najbliższym czasie zniszczyć wszystko co stanie im na drodze! Sevilla troche osłabiona najbardziej zapewne zamieszaniem wokół trenera, w zespole z Madrytu nie zobaczymy Sneijder tak więc linia pomocy trochge straci na swej sile. Co tutaj typować ciężko powiedzieć zapewne będzie to wyrównane spotkanie i moim odczuciu padną te trzy gole także na pierwszy plan można zagrac over, oprócz tego zwyciętwo rozpędzonego Realu Sevilla - Real Madrid over 2,5 1,65 Expekt
Sevilla - Real Madrid 2 2,65 Expekt
|
Do góry
|
|
|
|
#1743488 - 04/11/2007 01:46
Re: Primera Division - XI kolejka (3 - 4.XI.2007)
[Re: Eriksson]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/02/2005
Postów: 2742
Skąd: Lublin
|
Handi Azjatyckie w expektcie na Valencie jest 2,19, więc na pewno zdecydowanie lepiej niż 1,85.
A co do szlagieru to faktycznie over2,5 wydaje się bardzo prawdopodobny. Real nie jest w super formie mimo rozbicie Valencii aż 5:1. Do tej pory często męczyli się z rywalami i dopiero w końcówkach rozstrzygali losy meczu na swoją korzyść. Tak było z Olympiakos Piraeus 4:2, Deportivo 3:1. Real mimo, że ma fantastycznego bramkarza bez którego Real na pewno liderem dzisiaj by nie był to przeważnie bramki traci, a z drużyną o takim potencjale ofensywnym jak Sevilla powinna przynajmniej jedną bramkę strzelić. Na próżno szukać wśród liderów strzelców piłkarzy Realu ale wbrew pozorom to właśnie Real jest najskuteczniejszą drużyną LaLiga. Strzelanie bramek rozkłada się na całą drużynę i tak Raul i Ruud mają po 5 bramek i widać, że to jest idealna para. Dobrze się rozumieją i często asystują przy swoich golach. Po za tym Sneijder 4 bramki, Ramos i Robinho 3, Saviola i Baqtista po 2. W dobrej dyspozycji jest Robinho, który swoimi dryblingami potrafi rozbijać obronę rywali. Do tego prawdopodobnie zagra w środku para Diarra i Gago przez co Guti powinien być zwolniony z zadań defensywnych przez co będzie mógł się skupić na kreowaniu gry. Ja polecam na ten mecz over2,5 i obie drużyny strzelą bramkę.
|
Do góry
|
|
|
|
#1744080 - 04/11/2007 04:00
Re: Primera Division - XI kolejka (3 - 4.XI.2007)
[Re: pescar]
|
veteran
Meldunek: 22/08/2007
Postów: 1512
Skąd: Mysłowice
|
Analize już napisałem a teraz przyszedł mi na myśl jeszcze jeden typ także mam nadzieje że moderatorzy nie skasują tego posta Robinho strzeli gola @3,50Każdy z nas wie że chłopak ma nie bywały talent w dodatku u Schustera dostaje szanse regularnych występów i widać że złapał dość równą forme. Myśle że ok. 2-3 okazji powinien sobie stworzyć teraz pozostaje pytanie czy je wykorzysta  Na koncie dwie bramki już ma mam nadzieje że dzisiaj dorzuci trzecią.
|
Do góry
|
|
|
|
#1746569 - 04/11/2007 22:29
Re: Primera Division - XI kolejka (3 - 4.XI.2007)
[Re: Eriksson]
|
Impossible is nothing
Meldunek: 02/10/2005
Postów: 16318
Skąd: Mielec/Kraków
|
FC Barcelona - Betis Sevilla Prawdopodobne składy: FC Barcelona: Víctor Valdés, Zambrotta, Puyol, Márquez, Abidal, Xavi, Touré Yaya, Iniesta, Messi, Bojan, Ronaldinho. Betis Sevilla: Ricardo, Ilic, Juanito, Lima, Fernando Vega, Juande, Somoza, Mark González, Xisco, Fernando, Edu. Na ten mecz mam dwa typy: Messi strzeli gola @ 2,17 Bwini Over 2,5 @ 1,65 Expekt Ostatnie konfrontacje 13.05.2007 Barcelona 1:1 Betis 24.01.2007 Betis 1:1 Barcelona 18.02.2006 Barcelona 5:1 Betis 24.09.2005 Betis 1:4 Barcelona 03.04.2005 Barcelona 3:3 Betis W drużynie Dumy Katalonii dzisiejszego wieczoru zabraknie niepowołanych Santiago Ezquerro oraz Gabriela Milito. Powróci natomiast para Francuzów. Eric Abidal wyleczył już uraz stawu skokowego, a Thierry Henry kontuzję ścięgna Achillesa. Mecz wydaje się łatwy dla drużyny Barcelony. Betis nie zachwyca. Siedemnaste miejsce w tabeli nie jest wszakże powodem do dumy. Do tego podopieczni Hectora Cupera mają wątpliwy zaszczyt okupowania pierwszego miejsca w niezbyt chlubnej kategorii najmniejszej ilości bramek zdobytych na wyjazdach (jeden gol w Huelvie). Wydaję mi się, że po wczorajszej porażce Realu gracze Barcelony zrobią wszystko aby odnieść dzisiaj przekonywujące zwycięstwo. I tak raczej się stanie...
|
Do góry
|
|
|
|
#1746767 - 04/11/2007 23:02
Re: Primera Division - XI kolejka (3 - 4.XI.2007)
[Re: mateusz2201]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
vs  Co mysli sobie kibic FC Barcelony, gdy padaja slowa Betis Sewilla? Natychmiastowo przypomina mu sie maj '07, koncowka sezonu i niesamowita walka o tytul Mistrza Hiszpanii pomiedzy klubem z Katalonii oraz madryckim Realem. W takich wlasnie okolicznosciach przystepowali do pojedynku przeciwko Betisowi, podopieczni Franka Rijkaarda. Niemal po brzegi wypelnione Camp Nou, wielkie oczekiwania. Juz w pierwszych 10 minutach kibice Blaugrany mieli okazje do okazania swej radosci. Arbiter owego spotkania podyktowal rzut karny, ktory na bramke otwierajaca wynik spotkania, zamienil Ronaldinho. Wymarzony poczatek! Wystarczylo czekac na kolejne akcje magikow z Barcelony - Messiego, Ronaldinho i Eto'o, wspieranych rzemieslnikami jak Deco, Iniesta, czy Xavi. Wydawalo sie, ze kolejne bramki sa kwestia czasu, a Barcelona znow bedzie mogla swietowac wygrane spotkanie i przyblizenie sie do upragnionego tytulu. Tak sie jednak nie stalo. Stalo sie cos gorszego! W doliczonym czasie gry Rafael Sobis wyrownal i koszmar Barcelony stal sie faktem! Niewielu moglo w to uwierzyc, a przy rownoczesnej wygranej Realu Madryt nad innym klubem z Barcelony, Espanyolem, Barca stracila stracila cenne punkty, co w ogolnym rozrachunku skonczylo sie strata rowniez tytulu mistrzowskiego, ktory padl lupem Blancos. Wszystkie te okolicznosci za pewne pamietaja ci, ktorzy zasiada dzis na trybunach Camp Nou. Pamietaja je rowniez pilkarze oraz trener Rijkaard. Dlatego wypadaloby dzis by pilkarze Barcelony w pewnien sposob przeprosili kibicow za tamta feralna noc majowa i odniesli przekonywujace zwyciestwo nad Betisem. Szczegolnie, ze wczoraj punkty stracil Real Madryt (porazka 0:2 z Sevilla) Nie wydaje sie to nierealnie, gdyz zespol z Andaluzjii przyjezdza dzisiaj mocno oslabiony. Pewnym jest, ze wystapic nie beda mogli: Melli, Rivas, Odonkor, Damia, Nano i przede wszystkim Rafael Sobis. Niepewni wystepu sa takze Ilic, Juanito i Arzu. Te absencje niezwykle oslabiaja druzyne Hectora Raula Cuper i trudno bedzie nawiazac rowna walke z Katalonczykami. A ci sa niezwykle rozdraznieni strata punktow w ostatnim meczu zaledwie zremisowanym z Realem Valladolid. Plan gier 11. kolejki La Liga zostal ulozony o tyle korzystnie dla FC Barcelony, ze znaja juz oni wynik spotkania Realu. Jak juz wspomnialem, podopieczni Bernda Schustera musieli uznac wyzszosc pilkarzy Sevilli i Barca ma dzis niepowtarzalna okazje, by zmniejszyc dystans do rywala. Sytuacja podobna do tej z zeszlego roku - tyle, ze teraz jest to dopiero pierwsza czesc sezonu, a Betis przyjezdza mocno oslabiony. Nie widze innej opcji jak przekonywujaca wygrana gospodarzy. O atutach pilkarskich i ich wyzszosci po stronie FCB pisac chyba nie trzeba. Warto jednak wspomiec, ze w porownaniu z ostatnim ligowym meczem, do kadry Barcelony powrocili Henry i Abidal. Moj typ: FC Barcelona -1.5
|
Do góry
|
|
|
|
#1749001 - 05/11/2007 05:32
Re: Primera Division - XI kolejka (3 - 4.XI.2007)
[Re: rene]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
Nie widze innej opcji jak przekonywujaca wygrana gospodarzy.
Piękny trening  DJ - po następnej kolejce czeka nas zmiana lidera w La Liga  w calym meczu brakowalo mi tylko jednej rzeczy. Bramki Messiego. Podsumowalaby ona jego bardzo dobry wystep  W koncu swoje najlepsze oblicze pokazal Ronaldinho. Oby mu juz tak zostalo  O tak, rene - lider niedlugo juz bedzie miec bordowo-granatowe barwy 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|