#1677087 - 14/10/2007 03:07
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: Ignorator]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
|
Mamy aktualnie przerwę w rozgrywkach jednak pomimo tego w polskiej piłce dzieje się wiele ciekawego. Jak dobrze wiemy w Jagielloni Białystok akutlanie jest strajk. Piłkarze już od 1,5 miesiąca nie dostawali pensji i jestm abrdzo ciekawy jak zła atmosfera z szatni wpłynię na postawę popularnej "Jagi" w meczu z KGHM-em Zagłębie Lubin. W Lubinie wiele mówi się, że piłkarze pokroju Macieja Iwańskiego czy Wojtka Łobodzińskiego wyspecjalizowali się w szybkim bieganiu do Roberta Peitryszyna i szukania dodatkowych pieniądzy. Wypunktował to oczywiście Czesiu Michniewicz. Jednak jakby nie było KGHM Zagłębie ma zdecydowanie lepszy personalnie skład i w końcu powinno to pokazać w Białymstoku. Z resztą Jagielloni jakoś nie leżą dobrze poukładane taktycznie zespoły. Wystarczy wspomnieć porażkę z Groclienm Grodzisk Wielkopolski. Z północy Polski czas wyruszyć do samego centrum i tutaj odwiedzamy Łódź. W Widzewie niestety ostatnio dzieje się źle. Kontuzji przewlekłych nabawił się Oshodogan i Jarmuź. do tego doszło wykluecznie Grzesia Piechny na trzy mecze z powodu nie sportowego zachowania. Marek Zub załamuje ręce i twierdzi, że trudno takie sytuacje do końca przewidzieć. Niestety w nadchodzącej kolejce Widzew Łódź jedzie do Bytomia oj sorry Chorzowa na mecz z rewelacyjną Polonią. Ten zasłużony dla polskiej ligi klub pokazał kawał dobrej piłki. W dwóch kolejkach potrafili znokautować najpierw mistrza Polski - KGHM Zagłębie Lubin (1:0) a potem wicemistrza - PGE GKS BEłchatów (3:0). Chłopcy trenera Fornalaka zasługują na nasz szacunek. Ciekawy jestem czy Polonia będzie w stanie pokonać u siebie Widzew. Dobzre wiemy, że Łodzianie mają problemy i pytanie czy młoda Bytomska drużyna będzie w stanie w trzecim meczu zebrać komplet?. Na chwilę jeszcze pozostaniemy w Łodzi. Jednak wyruszymy w podróż z Piłsudskiego do Aleii Unii. Łódzki Klub Sportowy w nadchodzącej kolejce u siebie podejmie Górnika Zabrze. Ważnym i dość istotnym faktem dla tej rywalizacji będzie brak najlepszego środkowego obrońcy - Tomka Kłosa, który musi odcierpieć zbyt dużą ilość kartek na jego koncie. Już w niedzielnym spotkaniu trener Mirosław Jabłoński będzie sprawdzał nowe ustawienie w środku. Miejsce Kłosa ma zająć Zdzisław Leszczyński, który w ubiegłym sezonie rozegrał w barwach ŁKS-u znakomitą partię. Nie wiadomo także co dzieje się z Ensarem Arifoviciem i Terickiem Cericiem być może i tych zawodników zabraknie. Myślę, że trener Jabłońskiego czeka dość dużo pracy aby te klocki dobrze pukładać. W końcu Górnik Zabrze ostatnio bardzo pozytywnie nas zaskakuje. Tydzień temu przecież przegrywali (1:2) z Zagłębiem Sosnowiec, ale pomimo tego potrafili wyciągnąc wynik na (4:2). Doskonale w ostatnich spotkaniach pokazał się super snajper Dawid Jarka. Już powoli śnią o nim w Warszawie i Krakowie, ale cena podobno dość mocno zaporowa. W tym meczu skłonny jestem postawić na Górnika, który pod wodzą Allianzu i trenera Wieczorka stał się wiodącą siłą naszej ligi. Oczywiście w przyszłej kolejce czekają nas także dwa wielkie wydarzenia. Pierwsze to derby Krakowa. Miejmy nadzieję, że po łódzkich czeka nas więcej finezji i składniejszych akcji. Na dzień dziesiejszy ciężko wytypować faworyta. W zeszłym sezonie przy Kałuży padł bezbramkowy remis. Choć faworytem pomimo kryzysu była Wisła Kraków. Drugim wielkim wydarzeniem będą derby Wielkopolski. Tutaj faworyt do wytypowanie jest bardzo ciężki. Choć "poznańska lokomotywa" rozpędziła się i zdąrzyła już zmiażdżyć warszawską Legię to jednak gospodarze z Grodziska to inna bajka. W zeszłym sezonie w Poznaniu padł remis (2:2) a w Grodzisku triumfowała ekipa wówczas jeszcze Macieja Skorzy (1:0). Mecz na pewno ciekawy, bo zawsze rywalizacja tych drużyn daje wiele satyfsakcji nie tylko kibicom obydwu drużyn, ale także w całej Polsce. Szybka wymiana piłek i tempo zwykle są zawrotne. Podobnie powinno być i teraz. Tak jak widzimy wiele ciekawego dzieje się w naszych klubach piłkarskich i jak tu nie powiedzieć, że nasza liga nie jest kochana. Więcej ona jest wspaniała .::Think Twice::. Ignorator.
|
Do góry
|
|
|
|
#1677894 - 14/10/2007 05:46
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: rene]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
Polakom gratululujemy też wspaniałych "piłkarzy"! Nie mi ktoś powie, że prądu nie wyłaczyli specjalnie! Mam nadzieję, że Finowie wygrają i razem z Portugalią awansuję, bo wstydu dość! zenada.
|
Do góry
|
|
|
|
#1678076 - 14/10/2007 06:58
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: rene]
|
member
Meldunek: 05/10/2007
Postów: 104
|
Polakom gratululujemy też wspaniałych "piłkarzy"! Nie mi ktoś powie, że prądu nie wyłaczyli specjalnie! Mam nadzieję, że Finowie wygrają i razem z Portugalią awansuję, bo wstydu dość! i tak sa lepsi od Hiszpanow
|
Do góry
|
|
|
|
#1678091 - 14/10/2007 07:23
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: polskignom]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Polakom gratululujemy też wspaniałych "piłkarzy"! Nie mi ktoś powie, że prądu nie wyłaczyli specjalnie! Mam nadzieję, że Finowie wygrają i razem z Portugalią awansuję, bo wstydu dość! zenada. Żenada to jest wtedy, gdy wyłącza się prąd, w momencie, kiedy nasi kopacze dostają baty od przeciętnego Kazachstanu Żenada jest wtedy, gdy ktoś pisze, ze nasza liga jest wspaniała, podczas gdy wszystkie nasze "eksportowe" jedenastki odpadły z kretesem z europejskich pucharów Ten chwyt ze światłem przypomniał mi wydarzenia na Litwie, kiedy Legia po pierwszej połowie przegrywała, a jej "sympatycy" zrobili zadymę na stadionie i w całym mieście Żenada to jest, jak ktos wcześniej pisał, że Warszawa dostaje 100% na budowę stadionu, a inne miasta zaledwie 20! I martwcie się sami! A gdzie autostrady, infrastruktura, ośrodki treningowe W 2012 to nie będzie nawet żenada, ale pośmiewisko Żenada to jest, gdy lwia część klubów z pomarańczy ledwie wiąże koniec z końcem, nie płaci zawodnikom - malo tego - nie ma nawet trenera z licencją O poziomie nie wspomnę, bo jako taki prezentuje ledwo kilka klubów Trenerów zmieniają ignoranci, którzy maja kasę, zasiadają w radach nadzorczych, czyli ogrodnicy, kierowcy, lekarze, bankierzy Żenada to jest także, gdy zdecydowana wiekszość pluła na Listkiewicza, a to on, nie kto inny załatwił nam Beenhakkera Gdyby nie on, to mielibyśmy obraz nędzy i rozpaczy, a Polska miałaby 9 punktów w porywach Przy tak "silnej i wspaniałej" lidze, to wkrótce i Leo nic nie poradzi, bo jakieś umiejętności trzeba i tak mieć Dziś 3 bramki strzelił Ebi Smolarek, który akurat z tą nędzna ligą nigdy nie miał do czynienia. Przypadek? Wyróżniał się jeszcze Krzynówek, który też za dużo u nas nie pograł W necie napisali: Najpierw była ciemność, potem Smolarek Na Kazachstan starczyło... Żenada to jest to, co wczoraj zrobił Białkowski
|
Do góry
|
|
|
|
#1678103 - 14/10/2007 07:50
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: Ignorator]
|
enthusiast
Meldunek: 20/05/2007
Postów: 358
|
Ale wy dziwnie troche piszecie. Przeciez w pierwszej polowie nasi cisneli. Wy w ogole sie zakladami zajmujecie czy jak? Ile meczow jest takich ze nic sie nie dzieje albo nie pomysli a potem druzyna wygrywa? Kazachowie grali dobry, poukladany football. Wystarczyloby zeby w 40 sekundzie bramka zostala uznana i mecz by sie inaczej ulozyl. Pokazcie mi zaklady w EPL i w hiszpanskiej gdzie faworyt ptrzy kursie 1,20 wygyrwa HT/FT albo zawsze pokrywa handicap? Przeciez to sport. Na tym bazuja bukmacherzy. Nie da sie grac tak zeby strzelic bramke w 5 minucie - potem kontrolowac mecz i nastepne po kolei dokladac. Tak to potrafi Barcelona a tez bedzie miala gorszy okres. Kwestia czasu.
Wygrali mecz z handi i tyle. Dzis Smolarek 3 innym razem kto inny.
Aby w bilansie ogolnym byli do przodu i na razie sa.
|
Do góry
|
|
|
|
#1678106 - 14/10/2007 07:53
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: Ignorator]
|
enthusiast
Meldunek: 20/05/2007
Postów: 358
|
Mogło też być tak, że po prostu zlekceważyli Kazachów, którzy wykorzystali jedną z dwóch sytuacji.
No wlasnie ze nie. Trzeba bylo poczytac co Krzynowek mowil po zakonczeniu meczu. Oni wiedzieli dobrze ze to nie sa kelnerzy bo ogladali bardzo dokladnie videokasety z ich meczami. Zasada to co wyzej pisalem - sa mecze ktore sie nie ukladaja dobrze i koniec. NA to sie nie poradzi- prawo chaosu, statystyki czy jak to inaczej zwal
|
Do góry
|
|
|
|
#1678113 - 14/10/2007 08:04
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: encepence]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
|
Oj rene jak czytam twój drastyczny wpis odnośnie polskiej piłki to jest mi przykro, że nie potrafisz znaleźć pozytywów. Jest ich wiel naprawdę wiele. W Polsce polska liga cieszy się dużą popularnością i jest to widać po frekwencji w dużych miastach podczas spotkań piłkarskich. Spektakle w Poznaniu, Krakowie, Warszawie, Łodzi, Zabrzu czy Chorzowie cieszą się dużą popularnością. W nasza ligę inwestują coraz to większe konsorcja. Czołówka ligowa ma potężnych sponsorów: Legia Warszawa, Wisła Kraków, Korona Kielce, Lech Poznań, Groclin Grodzisk Wielkopolski, KGHM Zagłębie Lubin, PGE GKS Bełchatów, Cracovia Kraków, Górnik Zabrze czy Widzew Łódź. Reszta klubów stara się jak może aby w klubie było wszystko jak trzeba. Największy aktualnie problem ma Jagiellonia Białystok jednak wierze, że się ze wszystkim uporają. Jeśli chodzi o licencję na trenowanie zespołów to PZPN może wydać warunkową, ale nie chce. Dość znamienity jest przykład trenera Płatka, który nie może dostać takiej właśnie licencji. Czemu trzeba się chyba tylko spytać trenera Engela, który potrafi jednemu szkoleniowcowi przyznać a drugiemu nie. Jeśli trener nie ma licencji wówczas trzeba znaleźć innego, który takie uprawienia ma. Niestety potem może dojść do takiej sytuacji jak z trenerem Białkiem, który de facto prowadzi drugi zespół w OE. Dzisiaj Odra Wodzisław Śląski a wcześniej Jagiellonia Białystok. Tak naprawdę kwestia postępowania z trenerami i licencjami powinna być jasno określona przez związek. Jeśli chodzi o ligę to moim zdaniem jest bardzo ciekawa. Powstają nowe stadiony, kibiców przybywa. Nie można narzekać Orange Ekstraklasa już wkrótce stanie się mega produktem. Tym samym wpływy do klubowych kas będą coraz większe .::Think Twice::. Ignorator.
|
Do góry
|
|
|
|
#1678130 - 14/10/2007 08:25
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: encepence]
|
stranger
Meldunek: 19/02/2006
Postów: 10
|
Sledze czasami to forum, ale brak czasu nie pozwala mi w nim aktywnie uczestniczyc. Jednak kiedy zobaczylem komentarz rene, musialem sie wtracic. Zgodze sie z Toba apropo kondycji w polskiej pilce, jednak uwazam ze sie zbyt zagalopowales z tym swiatlem. Chyba nie jest zadna tajemnica, ze podobne przypadki, rzadko, ale maja miejsce, poza tym snucie teorii spiskowych na temat zwiazkow miedzy tym ze Polska przegrywa, a awaria jest juz troche smieszne. Jaki masz dowod na to, ze bez tego incydentu Polska by nie wygrala? Przeciez mielibysmy taki sam czas gry. Uwazasz, ze taka dluga przerwa wplynela na sfere mentalna naszej druzyny? Bo wydaje mi sie , ze chyba obie druzyny mialy podobne warunki. Co innego gdyby mecz musial sie odbyc w innym terminie. Kazachstan nie jest druzyna ogorkow, co juz udowodnil w tych eliminacjach. Wiadomo, ze Polacy potrafia wygrywac z najlepszymi i meczyc sie ze slabeuszami, ktorych w dzisiejszej pilce jest coraz mniej. Dlatego mysle, ze najwazniejsze z tego meczu to 3 punkty i duzy krok do upragnionych mistrzostw. pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1678133 - 14/10/2007 08:27
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: Ignorator]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Oj rene jak czytam twój drastyczny wpis odnośnie polskiej piłki to jest mi przykro... Mój post wcale nie jest drastyczny, bo tak niestety to wygląda. Ktoś tam zarzucił mi żenadę Moment dobry, bo nasi wygrali. Ja akurat tego nie wiedziałem, jak pisałem ( było 0:1 ), ale po prostu byłem zażenowany tym prądem i wstyd mi się zrobiło, że trzeba uciekać się do tak prymitywnych metod Dziś nasi wygrali, bo Kazachowie po ciemności się pogubili, Smolarek umiał się znaleźć i umiał wykorzystać sytuacje Ale twierdzenie, że "poziom ligi nijak nie ma się do reprezentacji" jest fałszywe Anglicy, Hiszpanie, Włosi, Francuzi wygrali swoje spotkania pewnie i nie widać było presji, stresu, itp. Bo oni takich spotkań o stawkę grają mnóstwo w silnych ligach, a poza tym są lepiej wyszkoleni i przygotowani fizycznie, mentalnie, itp. A z tym światłem się pospieszyli, bo "Światło gasi ostatni" - jak mówi przysłowie
|
Do góry
|
|
|
|
#1678212 - 14/10/2007 16:57
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: micha$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
|
Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie. Jednak moim zdaniem i zgodnie z większości opini polska piłka zrobiła spory progres w porównaniu do tego co było pod koniec lat 90.
Dzisiaj mamy już stadiony z podgrzewaną murawą, jupitery, realne pieniądze od sponsorów dla wszystkich klubów i myślę, że będzie coraz lepiej. Droga, która została obrana przez Ekstraklasę SA przyniesie korzyści i w to nigdy nie wątpiłem.
Z resztą zobaczmy jaka nasza liga jest kochana. Dla mnie jest to serial gdzie mamy 16 bohaterów. W sezonie zdarza się, że każdy z tych bohaterów potrafi nas zakoczyć, bo jak choćby wytłumaczyć fenomen Polonii Bytom, która ogrywa mistrza Polski a na łopatki rozkłada wicemistrza Polski. Przykład piłkarskiego bohatera i tutaj wyrasat nam Dawid Jarka cudowne gole i wspaniała skuteczność. Jeśli chodzi o mecz to oczywiście Korona Kielce-Legia Warszawa wspaniałe akcje i mądra gra taktyczna. Oglądając to spotkanie czułem się jak bym oglądał Premiership a dla naszej ligi jest to najlepsze wyróżnienie.
Naprawdę dla mnie sezon ligowy jest wspaniały wiele dzieje się. Do dzisiaj pamiętam jak napastnik Polonii Bytom - Michał Zieliński powiedział, że biega 100m w 6 sekund normalnie lepszy niż większość unznanych sprinterów na świecie.
Pozytywy po 9 kolejkach ekstraklasy:
Najlepszy mecz: Korona Kielce-Legia Warszawa
Pozytywne zaskoczenie: Polonia Bytom, która podniosła się i potrafiła wygrać z mistrzem i wicemistrzem Polski. Panowie respekt.
Bohater: Trener Ryszard Wieczorek i Dawid Jarka za to, że Górnik Zabrze znowu jest uznaną firmę w Polsce.
Najpiękniejsze zagrania: Oczywiście Roger, który swoją techniką czaruje kibiców z Łazienkowskiej.
Najlepsza drużyna OE: Oczywiście Wisła Kraków. Praca trenera Macieja Skorży dała abrdzo dobre owoce. Drużyna Wisły dzisiaj gra bardzo poukładaną piłkę. Potrafią grać efektywnie i efektownie. Widać to w kolejnych meczach naszej ligi a gromienie Korony Kielce i Lecha Poznań oznacza, że ta ekipa walczy o "majstra". Jedynym zagrożeniem na dzień dziesiejszy jest Legia Warszawa.
Największe rozczarowania: Oczywiście tutaj postawa dwóch drużyn: KGHM Zagłębie Lubin i PGE GKS Bełchatów wielu dziennikarzy zastanawiało się czy te druzyny znowu będą liczyły się w czubie. Kadry zespołu dość silne jak na polskie warunki, ale niestety przytrafił się cxiemny scenariusz. Wyniki i sukcesy z zeszłego sezonu były przypadkiem a tak naprawdę miejsce tych ekip jest w środku tabeli. W przyszłym sezonie jak i w tym rządzić będzie Wisła Kraków, Legia Warszawa, Korona Kielce i Lech Poznań. To te cztery druzyny podzielą się mistrzowskim tortem być może dołączy do tej czwórki Górnik Zabrze, który mi naprawdę imponuje swoją grą w ostatnich kolejkach ligowych.
.::Think Twice::. Ignorator.
|
Do góry
|
|
|
|
#1678218 - 14/10/2007 17:09
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: encepence]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/08/2005
Postów: 14266
Skąd: Civitas Kielcensis
|
Wystarczyloby zeby w 40 sekundzie bramka zostala uznana i mecz by sie inaczej ulozyl. Przeciez wtedy nawet pilka nie wpadla do siatki, a Szpaku podniecal sie jakby nie wiem co...
|
Do góry
|
|
|
|
#1678232 - 14/10/2007 17:24
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: rene]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Anglicy, Hiszpanie, Włosi, Francuzi wygrali swoje spotkania pewnie i nie widać było presji, stresu, itp. Bo oni takich spotkań o stawkę grają mnóstwo w silnych ligach, a poza tym są lepiej wyszkoleni i przygotowani fizycznie,
Gratuluje Ci typu na Hiszpanie A z tym ,co powyzej napisales - nie zgadzam sie. Hiszpanie rzeczywiscie luzacko zremisowali na Islandii ,a pare miesięcy wcześniej tak byli dobrze przygotowani mentalnie ,ze ulegli amatorom z Irlandii Północnej. Pierwszy raz od wielu miesiecy ogladałem mecz Polaków i ...mimo straty bramki byłem pewien wygranej. Zobaczyłem inna reprezentacje ,niz ta ,o której piszesz. Potrafili sie zmobilizować .wybrnac z trudnej sytuacji i zdobyc wazne 3 punkty. Jak ktos widział nieudactwo w grze Polaków to polecam jak najszybsza wizyte u okulisty. Nie ma dzis praktycznie w Europie słabiaków i łatwych meczów. Słowa ,które padały na QC ,okreslajace polską druzynę przy stanie 0:1 ,były załosne. Pewnie niektórzy chcieliby ,aby po kwadransie było 3;0 ,a jak nie było to...dno ,zenada ,itp. I powiem Ci ,Rene ,choc pewnie bedziesz sie śmiał ,ze przy stanie na dzis ,to Polska w dwumeczu wyeliminowałaby...Hiszpanię. Nie zartuję .zmiana klimatu mi nie zaszkodziła
|
Do góry
|
|
|
|
#1678255 - 14/10/2007 17:36
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: Ignorator]
|
member
Meldunek: 05/10/2007
Postów: 104
|
Jeśli chodzi o mecz to oczywiście Korona Kielce-Legia Warszawa wspaniałe akcje i mądra gra taktyczna. Oglądając to spotkanie czułem się jak bym oglądał Premiership a dla naszej ligi jest to najlepsze wyróżnienie. rzeczywiscie to byl mecz, ktory pasowal do Premiership, bo tylko tam pomiedzy dwoma dobrymi druzynami jest tylko jeden gol i 2 celne strzaly na bramke
|
Do góry
|
|
|
|
#1678273 - 14/10/2007 17:50
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: micha$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/09/2007
Postów: 40246
|
"Polacy potrafia wygrywac z najlepszymi" - 2-1 z badz co badz przecietna Portugalia ? cos jeszcze ? moze 2-1 z Kostaryka na MS badz 1-0 z Chorwacja w towarzyskim ? ja mam w pamieci tylko 3-1 z Wlochami, szkoda, ze to bylo w 2003r. "Dzis Smolarek 3 innym razem kto inny" - oh tak, liczmy ze w meczu np : z Anglia czy Niemcami, Blaszczu czy Krzynowek zrobia 5 rajdow idealnie posylajac pilke w pole karne i wygramy 5-4 przerazaja mnie takie stwierdzenia Prawda jest taka, ze nie ma co sie oszukiwac, to byl tylko Kazachstan, a nie Brazylia, wiec teksty typu "Kazachowie to ciezki rywal" sa strasznie na wyrost, z calym szacunkiem dla naszego wczorajszego rywala. Wg mnie nasi tak jak ostatnio z Portugalia zwyczajnie sie PRZESLIZGNELI(gdyby nie dwojacy sie i trojacy Krzyno z Lizbony bysmy wywiezli cale ZERO pkt.,wczoraj z kolei geniusz Ebiego nas uratowal, choc trzeba przyznac, ze Jacek takze wypruwal z siebie flaki, zasuwajac za czterech) - tylko niestety nie jestem taki pewien, czy w meczach z tymi najlepszymi druzynami, znajdzie sie ktos kto znowu nam wyciagnie WYNIK(z pewnoscia Portugalia do pilkarskich mocarstw na ta chwile nie nalezy - po swietnym rombie : Deco, Figo, C.Ronaldo, Pauleta zostaly juz tylko wspomnienia) Mysle, ze Leo pomysl na gre ma, gorzej z wykonawcami - Bak, Jop ? uwazam, ze ci zawodnicy to juz przeszlosc i nie potrafia zagrac przez CALY MECZ zachowujac 100% koncetracji(ile kosztuje jeden blad, przekonalismy sie wczoraj) Dudka z Lewandowskim na srodku ? przykre, ze nie mamy prawdziwych srodkowych pomocnikow, bo tych 2 z rozegraniem ma tyle wspolnego co ja z zakonem(nominalni obroncy ) i na te chwile jedyna nasza mocna strona sa silne skrzydla(Blaszczu, Krzynowek - on de facto wobec braku jakiejkolwiek kreatywnosci naszych sr. pomocnikow nijako zmuszony jest schodzic do srodka i rozgrywac, Kosa - mam nadzieje, ze Leo przyjrzy sie blizej grze Zienczuka, bo to co wyprawia w lidze z Kamilem, moze napawac naprawde wielkim optymizmem - i mam dziwna pewnosc, ze moglby prezentowac podobny poziom nie tylko w meczach z Jagielonia czy Bytomiem ale takze w repr. - bylby dobry zmiennik dla Krzynowka) Za silna to ja uwazam repr. Szkocji, ktora zostawia w tyle Wlochow i Francje A nasi ? heh, wyszarpia byc moze ten awans rywalom w tej jakze slabiutkiej grupie, OD TYLE. A co do zgasniecia swiatel ... nie wiem co bylo prawdziwa przyczyna, ale jestem swiecie przekonany, ze kazdy szanujacy sie kibic, wpadlby w wielka furie, gdyby tak upragniony awans nasze Orly przegralyby meczem z Kazachami w Warszawie.Wieszanoby psy na kim sie tylko da, doszukujac sie przyczyny porazki i kolejnego wielkiego rozczarowania. szczescie w nieszczesciu, udalo sie ... ps : az mnie oczy bola, jak widze ta rysowana w rozowych barwach przez Ignoratora Orange Ekstraklase - mysle, ze jeszcze minie pare ladnych lat, nim kibice ZDECYDOWANEJ WIEKSZOSCI KLUBOW zamiast glowic sie jak tu uratowac wlasny klub przed bankructwem, beda rozmawiali o tym, ile mln zl( ) bedzie kosztowal nastepny nowy zawodnik
|
Do góry
|
|
|
|
|
|