#1735760 - 02/11/2007 07:49
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Hajzel]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
|
zgoda pelna Biszop zaden tani podryw, 20-lat nie mam, wyroslem juz z tego czas pomalu sie ustatkowac napisalem pomalu  podstawa dobrze poderwac kobitke, co bedzie pozniej zycie pokaze chcesz się ustatkować czytając te bzdury od Pierniczka?
|
Do góry
|
|
|
|
#1735769 - 02/11/2007 07:53
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Pierniczek]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
|
*** Biszop za kogo Ty mnie masz? Za byle dresa z pod dyskoteki? Jestem wykształconym człowiekiem. Mam żonę i dziecko w drodze. Wypraszam sobie teksty w stylu "naczytałeś sie ksiażek i jesteś teoretyk". Czytałem ksiażki z zakresu psychologii, socjologii, socjobiologii, psychologii ewolucyjnej i tematów pokrewnych. Żadnych poradników o uwodzeniu nie czytałem, tylko książkę Strauss'a. Juz to gdzieś pisałem ale dla mnie ludzie są pasją. Kocham ich. Uwielbiam przebywac wśród ludzi, romawiać z nimi. Rozmawiam z ludźmi zawsze i wszędzie: na przystanku, w autobusie, w centrum handlowym, nawet z ludźmi na ulicy, którzy idą w tą samą stronę. Dostrzegam w ludziach człowieczeństwo. Dla mnie atrakcyjna kobieta to tez człowiek. Większość facetów poznaje ładne kobiety żeby je przelecieć. Dla mnie zaspokajanie zwierzęcych instynktów stało zawsze na dalekim miejscu. Dlatego kobiety, z którymi sie rozstawałem płakały, pytały się dlaczego to robię, deklarowały, ze sie dla mnie zmienią. Ty chcesz od życia dostawać po uszach. Ale dla mnie życie jest zbyt krótkie żeby uczyć sie na swoich błędach, dlatego uczę sie na cudzych. Biszop skoro uważasz, ze możesz każdą kobietę poderwać to może powiesz jak to robisz? I wierz mi, ze wiem o co HAGIemu chodzi.  pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#1735778 - 02/11/2007 07:57
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Pierniczek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
|
dzieki panowie za odzew jednak mozna caly czas liczyc na wszelaka pomoc lece w kime bo rano trzeba byc pierwszym w STS bo trzeba co nieco pograc  do jutra Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1735785 - 02/11/2007 08:23
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Pierniczek]
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
Napisalem gdzies ze jestes dres? Nie napinaj sie niepotrzebnie.
Wypowiadasz sie tu jako wielki autorytet i to mnie smieszy i wcale nie neguje Twojej wiedzy, takie rady jak tu dajesz nie znajac ani pytajacego ani jego wybranki sa smieszne, frazesy wyczytane z ksiazek ktorymi mozesz sobie 4litery podetrzec.
Ze rozmawiasz z kazdym? czego to dowodzi? Ja rozmawiam z tymi z ktorymi chce, a nie z kazdym Tak uwazam ze trzeba sie uczyc na bledach, bo jesli raz dostane kosza to nastepnym razem bede wiedzial dlaczego i co zroblem zle.
Za Toba laski placza, a ja plakalem za kilkoma, moze kilka plakalo za mna...nie wiem nie interesuje mnie to. Ale interesuje mnie ze ciagle ucze sie wyciagac wnioski. Jak Ty w tych sprawach sie uczysz na cudzych bledach to jestes geniusz, przy takim zalozeniu wychodzi ze wszyscy jestesmy tacy sami, a to akurat gowno prawda, zupelnie jak Twoje poradniki, bez obrazy.
Tak uwazam ze jestem w stanie poderwac kazda... kazda ktora ocenie ze sie da poderwac, rozumiesz? Jak tego nie rozumiesz to nie pogadamy dalej.
NO
Biszop
|
Do góry
|
|
|
|
#1735788 - 02/11/2007 08:28
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: bukma]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/01/2005
Postów: 11245
|
panowie normalnie wow! ale rozbujaliscie temat! akurat jest dzien w ktorym moge wtracic swoje 3 grosze  Nie ma czegos takiego jak przepis na kobiety - mozna uogolniac i wrzucac do jednego worka ale wtedy cala zabawa zwiazana z podrywem przepada(smiem twierdzic ze to jest najciekawsza czesc). To co ci pisze Pierniczek moze sie sprawdzac w jego przypadku ale w twoim moze wywolac calkiem przeciwne skutki. piwo dla tego Pana Pierniczek dobrze radzi..jezeli chodzi o podejscie do sprawy...nie mozna sie bac i myslec w kolko co to bedzie, co to bedzie...do Hagiego - dam Ci rade, nie odkryje Ameryki..ale ile bedziesz sie zastanawial jak ja zarwac? badz soba - to wystarczy - uwierz  a teraz napisze to co chcialem wchodzac tutaj...o sobie.. Mam zarabiscie porabana sytuacje...z kobieta..zakochalem sie...wiem,ze jej tez zalezy tylko potrzebuje czasu,ale to jest cholernie trudne. a przed chwila uslyszalem od najwazniejszej do tej pory kobiety w moim zyciu,ze zaluje tego co zrobila i chcialaby byc ze mna...po tym jak jej opowiedzialem o obecnej mojej sytuacji...normalnie mnie zatkalo 
|
Do góry
|
|
|
|
#1735794 - 02/11/2007 08:44
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: MagiK]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
|
Ależ Biszop jakie moje poradniki? Ja nie napisałem żadnego poradnika...jakie frazesy z książek? Wszystko co tutaj opisuję to przerobione na mój użytek prawa psychologii dowiedzione naukowo. Ja sobie tego z kosmosu nie wziąłem...To, ze rozmawiam z każdym dowodzi np mojej kontaktowości, że nie mam w sobie oporów aby rozpocząć rozmowę z nieznajomym. Ty rozmawiasz z kim chcesz - Twoja sprawa. Ale ja zamiast się nudzić idąc do sklepu zaczynam z kimś rozmowę i czas mija szybciej, i zdobywam nowe doświadczenia. Nigdzie nie napisałem, ze wszyscy jestesmy tacy sami...tylko np czytając książki o biznesie czytam książki ludzi, którzy zdobyli bogactwo i w takich ksiażkach oni opisują jakie błedy robili i ja już ich nie popełnię. Oni zdobyli bogactwo np w 10 lat, bo w 4 roku dostrzegli błąd. Więc ja nie zmarnuję swoich 4 lat i zdobędę bogactwo w 6. Rozumiesz już dlaczego nie uczę sie na swoich błędach? Bo to oszczędza mój czas. "Tak uwazam ze jestem w stanie poderwac kazda... kazda ktora ocenie ze sie da poderwac, rozumiesz?" Ale to jest tylko Twoja ocena...to, ze Ty ocenisz, ze sie nie da laski poderwać to nie znaczy, ze ktoś inny oceni tak samo. Ale mniejsza o to. Z tego co napisałeś wynika ważniejsza rzecz: podrywasz tylko te laski, które jesteś w stanie poderwać - sam to napisałeś. Najgorszą rzeczą jaka moze przytrafić się kobiecie to być z facetem, który jest z nią tylko dlatego, że inne kobiety są dla niego nieosiągalne. I tyle w temacie 
|
Do góry
|
|
|
|
#1735797 - 02/11/2007 08:50
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Pierniczek]
|
Tata
Meldunek: 27/01/2007
Postów: 1292
Skąd: Gutersloh/ Wieluń
|
Najgorszą rzeczą jaka moze przytrafić się kobiecie to być z facetem, który jest z nią tylko dlatego, że inne kobiety są dla niego nieosiągalne. I tyle w temacie Piekne napisane..  dla Ciebie A propos mojego priva, to pisalem ze zakonczylem znajmosc.. z ta panna. A jednak jeszcze walcze... Sam napisales ze nie ma dziewczyn nie do zdobycia...tylko trzeba wiedziec jak je uwiesc Troszke nie wiem jak rozkrecic ta znajmosc... ale moze cos poradzisz jak bedziesz mial czas  pozdro gib01
|
Do góry
|
|
|
|
#1735798 - 02/11/2007 08:55
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Pierniczek]
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
"Tak uwazam ze jestem w stanie poderwac kazda... kazda ktora ocenie ze sie da poderwac, rozumiesz?" Ale to jest tylko Twoja ocena...to, ze Ty ocenisz, ze sie nie da laski poderwać to nie znaczy, ze ktoś inny oceni tak samo. Ale mniejsza o to. Z tego co napisałeś wynika ważniejsza rzecz: podrywasz tylko te laski, które jesteś w stanie poderwać - sam to napisałeś. Najgorszą rzeczą jaka moze przytrafić się kobiecie to być z facetem, który jest z nią tylko dlatego, że inne kobiety są dla niego nieosiągalne. I tyle w temacie Tylko do tego sie odniose bo widze ze duzo piszesz ale malo myslisz. Wskaz mi gdzie napisalem ze robie tak jak to opisales wyzej? Jesli nie potrafisz to nie komentuj bo pokazalas ze na moje poprzednie pytanie czy rozumiesz wlasnie sobie sam odpowiedziales przeczaco. Dalej nie bede tlumaczyl bo uwazasz ze jestes zajebiscie bystry i madry i tego nie neguje ale twierdze ze sporo jeszcze przed Toba. Tak mi sie przypomnialo teraz, slyszales kiedys o tym ze Ronaldinho duzo czytal ksiazek o zwodach, trickach i stad jest tak dobrym zawodnikiem? Nie? Ja tez nie. Ale wiem ze Rasiak czytal te same ksiazki...
|
Do góry
|
|
|
|
#1735802 - 02/11/2007 09:04
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Biszop]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
|
Napisałeś, ze jesteś w stanie poderwać tylko te kobiety, które uznasz za takie, które da sie poderwać. Czyli są kobiety, które uważasz za takie, których nie da sie poderwać. Czysty ciąg logiczny. Mylę się? Co do Rasiaka i Ronadinho. To ja Ci dam inny przykład. Jest giełda i dwóch graczy. Jeden przeczytał książkę o inwestowaniu, a drugi nie. Jak myślisz, który więcej zarobi? Jak mi odpiszesz, ze zależy od szczęścia to ja Ci powiem, ze przykład z piłkarzami zależy od talentu...  Mimo wszystko liczę na dalszą konwersację. Lubię wymieniać z ludźmi poglądy. pzdr
|
Do góry
|
|
|
|
#1735804 - 02/11/2007 09:12
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Pierniczek]
|
Tata
Meldunek: 27/01/2007
Postów: 1292
Skąd: Gutersloh/ Wieluń
|
Ja widze ze z Pierniczkiem sie nie wygra A co do sprawy kobiet....to i tak zawsze on bedzie mial racje pozdro gib01 Ale to tylko takie "btw"
|
Do góry
|
|
|
|
#1735810 - 02/11/2007 09:31
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Pierniczek]
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
Napisałeś, ze jesteś w stanie poderwać tylko te kobiety, które uznasz za takie, które da sie poderwać. Czyli są kobiety, które uważasz za takie, których nie da sie poderwać. Czysty ciąg logiczny. Mylę się? Bardzo sie myslisz, to jest wlasnie Twoj blad, starasz sie myslec za innych i na tej podstawie dawac rady, taka internetowa poradnia jest smieszna, ot i tyle Co do Rasiaka i Ronadinho. To ja Ci dam inny przykład. Jest giełda i dwóch graczy. Jeden przeczytał książkę o inwestowaniu, a drugi nie. Jak myślisz, który więcej zarobi? Jak mi odpiszesz, ze zależy od szczęścia to ja Ci powiem, ze przykład z piłkarzami zależy od talentu...  Mimo wszystko liczę na dalszą konwersację. Lubię wymieniać z ludźmi poglądy. pzdr Wymysl przyklad ktory bedzie adekwatny do mojego bo z tym trafiles jak kula w plot, zadajesz pytanie i sam na nie sobie odpowiadasz wcielajac sie we mnie?  Ja koncze ze swojej strony. Bez obrazy.
|
Do góry
|
|
|
|
#1735812 - 02/11/2007 09:48
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Biszop]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
|
No to mi wytłumacz na czym polega to zdanie: "Tak uwazam ze jestem w stanie poderwac kazda... kazda ktora ocenie ze sie da poderwac, rozumiesz?"
bo ja innej interpretacji nie znajduję i wątpię żeby ktoś znalazł.
"zadajesz pytanie i sam na nie sobie odpowiadasz wcielając sie we mnie?" W którym momencie tak zrobiłem? Napisałem "Jak mi tak odpowiesz..." co jest równoznaczne z "Jeżeli mi tak odpowiesz..." czyli tryb przypuszczający, a nie stwierdzenie(odpowiedź). Lepszye przykłady? Proszę bardzo: oddałbyś sie w ręce lekarza, który nie czytał książek o medycynie? Albo poprosił o radę prawnika, który nie czytał o tym książek? Albo chciałbyś żeby rad udzielał Ci ekonomista, który nie czytał książek o ekonomii? Twój przykład z piłkarzem ma sie nijak do czytania ksiażek, bo zawód piłkarza(o ile można to nazwać zawodem) nie polega na czytaniu książek tylko na graniu, tak samo jak ludzi, który robią drogi nie muszą o tym czytać książek. Im sie daje łopatę i mają zrobić dół, a piłkarzowi daje sie piłkę i ma z nią dojść do brami. Tam nie potrzeba wielkiego intelektu. Ale jak już 3mamy sie tematu piłki to chyba sam przyznasz, ze fajnie jak trener zna się na psychologii i w odpowiedni sposób potrafi zmotywować swoich piłkarzy. Zobacz jak to robi Leo. Zobacz w jaki sposób o nich mówi, to jest budujące. Nie wiem czy czytał on książki na ten temat ale widać, ze czai klimat.
Napisałeś mi, ze moim błędem jest to, ze staram sie myśleć za innych i na tej podstawie dawać rady. Cechą dobrego psychologa jest umiejętność wczucia się w czyjąś sytuację, poczuć emocje jakie towarzyszą danemu człowiekowi. Wtedy można udzielić lepszej porady. Żałuję, ze mimo wszystko nie chcesz sprecyzować swoich przemyśleń i ułatwić mi zrozumienie Twoich poglądów. No cóż dziękuję za wymianę zdań. Mam nadzieję, że będziemy mieli w przyszłości okazję jeszcze podyskutować. pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#1735925 - 02/11/2007 16:00
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Pierniczek]
|
veteran
Meldunek: 13/01/2006
Postów: 1250
|
Powiem wam coś jako kobieta. Gdybym dowiedziała sie, że facet któremu sie podobam nie miał do mnie zaufania i grał ze mna w numerki typu podejde, wyjdę, odwróce sie udam zimnego itp. itd. dot. rad Pierniczka, by wszystko jeszcze bardziej zamotać, zamiast dać mi poczucie bezpieczeństwa i wzajemnej intymności w takich uczuciowych sprawach to taki facet byłby dla mnie po prostu niezdecydowaną "panienką". Dziewczyna, po tej akcji w Klubie poczuła sie zdezorientowana, straciła grunt pod nogami i co...? masz teraz chłopie przewagę i co? dalej nie wiesz co zrobić i tak będzie w kółko aż babka sie domyśli ze nią manipulujesz i wtedy to ty będziesz cierpiał a ona ? No cóż może machnąć na ciebie ręką i tyle. Podejdż, porozmawiaj, wyjdż na zewnątrz porozmawiaj, umów sie i nie rób z siebie kogos kim w środku sie nie czujesz tj. kimś wyjątkowym, sztucznym, naśladowcą... Bądż soba, bo tylko dla niej mozesz być wyjątkowy, będac sobą
|
Do góry
|
|
|
|
#1735937 - 02/11/2007 16:07
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Biszop]
|
veteran
Meldunek: 13/01/2006
Postów: 1250
|
Napisalem gdzies ze jestes dres? Nie napinaj sie niepotrzebnie.
Wypowiadasz sie tu jako wielki autorytet i to mnie smieszy i wcale nie neguje Twojej wiedzy, takie rady jak tu dajesz nie znajac ani pytajacego ani jego wybranki sa smieszne, frazesy wyczytane z ksiazek ktorymi mozesz sobie 4litery podetrzec.
Ze rozmawiasz z kazdym? czego to dowodzi? Ja rozmawiam z tymi z ktorymi chce, a nie z kazdym Tak uwazam ze trzeba sie uczyc na bledach, bo jesli raz dostane kosza to nastepnym razem bede wiedzial dlaczego i co zroblem zle.
Za Toba laski placza, a ja plakalem za kilkoma, moze kilka plakalo za mna...nie wiem nie interesuje mnie to. Ale interesuje mnie ze ciagle ucze sie wyciagac wnioski. Jak Ty w tych sprawach sie uczysz na cudzych bledach to jestes geniusz, przy takim zalozeniu wychodzi ze wszyscy jestesmy tacy sami, a to akurat gowno prawda, zupelnie jak Twoje poradniki, bez obrazy.
Tak uwazam ze jestem w stanie poderwac kazda... kazda ktora ocenie ze sie da poderwac, rozumiesz? Jak tego nie rozumiesz to nie pogadamy dalej.
NO
Biszop 
|
Do góry
|
|
|
|
#1736089 - 02/11/2007 17:48
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: hanele]
|
Wiara Gwarancja Wygranej
Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
|
Hagii po prostu wal prosto z mostu.Mówisz że ci sie podobaa że chciałbyś znią wyskoczyć na drinka ,kaawe ,czekolade czy coś podobnego.Najlepiej jakby to zaproszenie było na żywo przy jakiejś okazji.Jeśli dziewczyna coś do ciebie czuje to napewno nie odmówi a jeśli będzie miała wykrętki to że albo nie jest jeszcze zdecydowana albo się wstydzi albo do ciebie nic nie czuje.Ty sie chyba nie załamiesz a,będziesz wiedział na czym stojisz ,wiem że łatwe to nie jest ale świat sie nie zawali a ty sie wkońcu odblokujesz i będziesz pewniejszy szukając nowej ,może tak być że dziewczyna zrozumie i jej sie nagle spodobasz po jakimś tam czasie wtedy ty zaczniesz rozdawać karty jak będzie z tobą coś chciała.Ja tak miałem że dziewczyna za mną latała ,chiała sie umówić ,opisy robiła na gg ale ja do niej nic nie czułem co gorsza nie podobała mi sie i tak jej unikałem ,nie odpisywałem na nic ,dziewczyna sobie znalazła innego jest szczęśliwa no a ja co gorsza widziałem ją nie tak dawno i mi sie tera nagle podoba ,no ale gdyby mozna było cofnąć czas...tak więc nie czaj sie tylko od razu mów ze ci sie podoba ,że proponujesz jej ,kawe albo może jakies dobre kino.
Dasz rade.
Suka to suka zawsze okiem mruga ,zawsze zwilży usta w głowie liczona kapusta a głowa pusta i wez sie z taką ustaw ,tak se gada gada gada chodzi przegląda sie w lustrach.......
|
Do góry
|
|
|
|
#1736117 - 02/11/2007 18:14
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: wafe(L)nica]
|
old hand
Meldunek: 22/02/2005
Postów: 1175
|
Suka to suka zawsze okiem mruga ,zawsze zwilży usta w głowie liczona kapusta a głowa pusta i wez sie z taką ustaw ,tak se gada gada gada chodzi przegląda sie w lustrach.......
co za kawałek?
|
Do góry
|
|
|
|
#1736153 - 02/11/2007 18:31
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Klakier]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Suka to suka zawsze okiem mruga ,zawsze zwilży usta w głowie liczona kapusta a głowa pusta i wez sie z taką ustaw ,tak se gada gada gada chodzi przegląda sie w lustrach.......
co za kawałek? List Episkopatu Polski na temat przykazań kościelnych 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|