Ja ,biorac pod uwage to ,ze Getafe w czwartek walczyło przez 120 minut w pucharze UEFA ,jakos nie widze ich wygranej na wyspie.
Mam zagrana "jedynke" ,ale za średnia stawke.

Acha ,odnośnie ewentualnych absencji ,kontuzji itp. to skarbnica takich informacji jest El Darro

Valverde -> Puyol ma grać

Jak widać ,rzczej nie

Wróciłem własnie z Camp Nou.

Wynik bardzo cieszy ,bo mialem troche stracha przed Atletico.
Gra teżcieszy ,choć było sporo słabszych momentów ,ale....

Nie da sie ocenic gry ,patrząc z perspektywy tego meczu.

Wynik ustawił kuriozalny bład bramkarza gości ,po którym Deco dobił z 3 metrów na 1:0.
Madryckimzawaliła sie cała koncepcja gry i nim doszli do siebie ,zostali znokautowani przez Messiego.
2 bramki w 4 minuty i...po meczu.
Trzecia bramka juz tak na "hasta la vista".

Jak Barca ?
Valdez znowu bez błedu.Wyciagnał 2-3 trudne piłki.

Obrona.
Nadspodziewanie (jak na Niego) poprawny Oleguer.Środkowi bardzo dobrze współpracowali ,a ze roboty mieli niewiele ,czesto wychodzili do przodu i Milito bliski był syrzelenia bramki po akcji Henry'ego.
Pech nie opuszcza Puyola ,dzis rozciety prawy łuk brwiowy.
Abidal bez zastrzezen ,choc na moje oko ciut wolniejszy.

Pomoc.
Deco i Xavi jak zwykle ,na swoim poziomie ,strzelili po bramce ,udany wystep.
Messi....brak słów ,jest w tej chwili najlepszym graczem na swiecie,a w La Liga idzie na króla strzelców :-)
Ronaldinho - tu widać skutkizimnego prysznica.
Mniej indywidualnie ,grał dzis dla zespołu,jak przystało na lidera (? jest nim jeszcze?to sie okaze).
Widac ,ze gra pod presją ,gdy schodził zebrał wielkie brawa.

Napastnik.
Henry....słaby wystep.
Odblokował siew Walencji ,strzelajac bramki Levante ,ale Camp Nou Go troche przytłacza.
Duzo strat ,momentami kompletny brak wyczucia dystansu.Najmocniejszą Jego strona były dziś podania ,ale Heniek ma strzelać ,a nie podawać.
Potrzeba jeszcze troche czasu.

Co jeszcze ?
Sedzia litosciwy dla przyjezdnych ,bo 2 karne dla Barcy były ewidentne (przy stanie 2:0).

Reasumując :wydaje sie ,patrząc na wynik ,,ze obie druzyny dzieli przepaść.
Chciałbym ,aby tak było ,ale z taka ocena trzeba poczekać.
Atletico ,pomimo porazki ,pokazało troche niezłej piłki na Camp Nou i w moim pojeciu jest dość pewnym kandydatem do pierwszej "czwórki" w lidze.
Chociaz to źle powiedziane ,powinno być "dość pewnym kandydatem ,by ogladac z bliska plecy Barcelony i Realu.

ja napisze sobie, co widzialem podczas spotkania na Camp Nou. Co prawda meczu na zywca nie widzialem, tylko ogladalem go na guangdong sports , ale jako, ze zaszly nowe (lepsze!) porzadki na forum, to sobie cos skrobne.

Raczej nie przesadze, jesli powiem, ze Barca gra obecnie najlepsza pilke za kadencji Rijkaarda, nowe nabytki sie wklepaly w ekipe, konflikty jako tako zostaly zazegnane, strasznie rozwinal sie Messi, wreszcie w formie jest Deco, znakomicie graja Xavi i Iniesta. Coraz lepiej zgrany jest Henry, a co za tym idzie sieje coraz wieksze zagrozenie pod bramka rywala, Milito oraz Abidal wprowadzili nowa jakosc w liniach defensywnych, nie oszukujmy sie, ogromnie ja wzmocnili, Barca dzisiaj mogla zdobyc i 6 bramek, to zawsze niewygodne dla Katalonczykow bylo totalnie zagubione, nie byli w stanie nic zrobic.

Jesli sie nic nie zmieni, to juz w I rundzie poznamy nowego-starego Mistrza Hiszpanii, tym bardziej, ze Real z coraz wiekszym trudem wygrywa swoje mecze, mimo, ze kalendarz ma o wiele latwiejszy.
Boje sie tylko, ze superforma przyszla za szybko, co moze sprawic problemy w LM, ale od czego beda wtedy Eto'o, Toure i Marquez, ktorzy obecnie sa kontuzjowani, w zwiazku z czym jako takiej formy po nich mozna sie spodziewac w przyszlym roku kalendarzowym.

Barca wydala ogromne pieniadze, ale wydaje sie, ze wydala je bardzo rozsadnie, majac hcp w postaci skladu z zeszlego sezonu, dokupujac kilku znakomitych grajkow stworzyla sie ekipa, ktora na chwile obecna jest moim zdaniem najlepiej grajaca 11-tka klubowa na swiecie. Szczerze mowiac nie wyobrazam sobie, by w kilku nastepnych kolejkach Barca mogla stracic punkty.

A, i co najwazniejsze wydaje sie, ze Ronaldinho w koncu sie zmobilizowal sie do pracy

oj, oj, kibic Barcy, mieszkajacy w Katalonii i pisze Valdesa przez z...



Abidal bardzo mi sie dzisiaj podobal. Duzo biegal, praktycznie na rozciaglosci calego boiska, schodzil na prawa strone. Atakowal, ale w zadnym wypadku nie zapominal o obronie. Razem z Yaya zdecydowanie najlepsze transfery

Puyol - skala. Super, ze jest w formie po kontuzji. A Milito dorownywal mu kroku. Gdyby jeszcze bramke wsadzil. Ahhh...




Xavi w koncu zagral dobre spotkanie. Wczesniej grywal dosc przecietnie, niczym nie porywal. A dzis zagral dobre spotkanie i do tego bramka
Deco? Stary, dobry Deco z okresu ostatniego sezonu w Porto i pierwzego w FCB, kiedy w mojej opinii mial zdecydowany szczyt formy. Oby tak dalej

Messi - Zlota Pilka dla tego Pana nie mam pytan


Visca el Barca!

Czasem zdarza mi sie tez napisać Xabi ,badź uwazny

Do rzeczy :

Większe poruszenie niż wygrane faworytów spowodowała w Hiszapanii wypowiedź Brazylijczyka Kaki, który oświadczył, że chętnie zagrałby w Primera Division. - Obecnie gram we wspaniałym zespole, jakim jest Milan, ale być może wkrótce założę koszulkę innych wspaniałych drużyn z Hiszpanii, jak Real czy Barcelona - powiedział Kaka dziennikowi "El Pais".


Mam nadzieję ,ze jesli juz to do Realu.
Jednak przenoszac sie do Hiszpanii musiałby chyba zmienić nazwisko

Swoja droga nie bardzo w to wierzę ,facet pewnie chce podwyżkę od Sylwestra.

To nie jest ,moim zdaniem ,kwestia formy ,tylko tego ,ze Ronaldinho troche przysiadł na zadzie i w ten sposób inni maja czym oddychac