Dzwoni telefon: - Przepraszam, czy można z Anią?
- Niestety, żony nie ma w domu.
- Ja wiem, że nie ma w domu, bo jest ze mną. Ale pytam, czy można.
Jasio podglądał swoich, rodziców, gdy tato własnie ruszał tyłkiem.
Później zaczepił tatę i pyta:
- Tato, a co ty robiłeś mamusi?
- Widzisz synku, niedługo jedziemy na wakacje i dmuchałem mamusie żeby nie zatonęła.
- O to zupełnie niepotrzebnie - odpowiada Jasiu
- Wczoraj był listonosz i dmuchał mamę od przodu, od tylu i sprawdzał językiem, czy nie przepuszcza.
Przychodzi Murzyn do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, zawsze chciałem być roślina.
Lekarz długo się nie zastanawiając chwycił za toporek i odrąbał Murzynowi prącie mówiąc:
- Teraz jesteś czarny bez.
Do Urzędu Stanu Cywilnego przychodzi Indianin i mówi:
- Chciałbym zmienić swoje nazwisko.
- Jak się pan nazywa?
- Waleczny Orzeł Spadający z Nieba na Wrogów i Uderzający Ich Znienacka.
- A jak chce się pan nazywać?
- Jebudu!
Nałogowcowi komputerowemu spadła na ulicy na głowę cegła.
- Tetris - pomyślał nałogowiec komputerowy.
- Nałogowiec - pomyślała cegła.
- Level 2 - pomyślał Bóg