ARKA GDYNIA_TUR TUREK
Arka, która jako jedyna w tym sezonie nie doznała jeszcze porażki na II-ligowych boiskach, i tym razem powinna spisać się podobnie jak w poprzednich pojedynkach. Zwycięstwo nad Turem będzie tym ważniejsze, że pozwoli uczynić kolejny krok w realizacji planu, czyli szybkiego wskoczenia do ligowej czołówki. Drużyna z Turka zajmuje 7. miejsce w tabeli, wyprzedzając tym samym żółto-niebieskich o jedną pozycję oraz o 1 pkt. Wygrana pozwoliłaby awansować Arce na pewno o jedno miejsce.
W ostatniej kolejce Tur podejmował na własnym boisku Stal Stalową Wolę, z którą z kolei gdynianie walczyli niedawno na wyjeździe. Tak jak w przypadku Arki, tak i Tur zakończył ten pojedynek zwycięsko, wygrywając w tym samym stosunku bramek co drużyna z Trójmiasta - 1:0. Arka natomiast w 10. kolejce wymęczyła zwycięstwo z 14. w tabeli II ligi ŁKS Łomżą. Pomimo przewagi, jaką żółto-niebiescy prezentowali przez większość meczu w Łomży, wynik do końca był sprawą otwartą. Wygraną na 6 min przed końcem regulaminowego czasu gry zapewnił Arce Marcin Wachowicz.
Beniaminek z Turka w meczach wyjazdowych w rundzie jesiennej spisuje się w miarę przyzwoicie. Z pięciu rozegranych dotychczas spotkań poza domem wygrał i przegrał dokładnie po jednym meczu. Pozostałe pojedynki kończyły się remisem. Na swoim koncie zawodnicy Tura mają m.in. zremisowany 0:0 mecz u siebie z liderem II ligi Zniczem Pruszków, jak i wysoką porażkę na stadionie we Wrocławiu ze Śląskiem 0:4.
- Tur, podobnie jak Znicz, jest rewelacją rozgrywek. Drużyna gra bez kompleksów, nie czując respektu nawet przed byłymi I-ligowymi drużynami. Radzą sobie bardzo dzielnie, dlatego podejdziemy do spotkania z należytym respektem - komplementuje rywala trener Arki Wojciech Stawowy. - Z drugiej strony, Tur ma chyba inne cele w rozgrywkach niż nasz zespół, dlatego, tak jak w poprzednich pojedynkach, oczekuję od swojej drużyny zwycięstwa - dodaje szkoleniowiec Arki.
Wbrew wcześniejszym przypuszczeniom na boisku podczas środowego meczu nie zobaczymy Bartosza Karwana. Na ławce rezerwowych zasiądzie natomiast Marcin Chmiest, który powraca do składu po kontuzji. - Na domiar złego podczas meczu w Łomży urazu nabawił się Dariusz Ulanowski. Mocne kopnięcie, które dostał w okolice kolana, nie pozwala mu na odbywanie normalnych treningów, a co za tym idzie występu w pojedynku z Turem. Jak widać, z meczu na mecz nie ubywa nam problemów - kończy trener żółto-niebieskich. W składzie zobaczymy także Krzysztofa Sobieraja, który ostatnio był gościem wrocławskiej prokuratury, gdzie składał wyjaśnienia w sprawie afery korupcyjnej.
zrodlo GW
Od siebie dodam ze nikt nie powrocil do skladu z kontuzjowanych zawodnikow a doszedl jeszcze Ulanowski i nadal jest szpital czyli Przytula,Nawrocik,Wroblewski,Ława,Koscielniak,Karwan i do tego Chmiest na lawce rezerwowych , bedzie ciezko dlatego sprobuje tylko under 2,5 bramki a placa przyzwoicie ok 2 pkt a ze TUR potafi sie bronic to widac po straconych bramkach