Warto także dodać, że istotna jest kwestia limitu na takiej karcie. Tutaj ważne, aby znać siebie

bo jeśli limit będzie w miarę spory, a człowiek niezbyt powściągliwy w dysponowaniu gotówką, tudzież pojawi się jakiś pewniak

to można przesadzić.
Ja kartę mam, jestem zadowolony (ING). Opłaty roczne są, ale wystarczy "nastukać" pewien obrót i znikają. Do tego w każdym momencie ma sie dostęp do gotówki i istotne jest, że sie go ma, a czy sie z tego korzysta, to już inna sprawa.
Spłatę zadłużenia takiej karty (czyli kwota jaką się wydało) można dokonać chyba do 50 dni bez jakichkolwiek odsetek. To całkiem spory okres czasu. Każdy czasem może potrzebować gotówki i taką możliwość warto mieć, ale to sprawa dla ostrożnych i rozważnych.
Wiele już zostało powiedziane, w każdym razie warto kartę mieć jeśli się będzie z niej korzystało, natomiast jako "bajer" i dodatkowy kawałek plastiku w portfelu - zupełnie nie.