Już niedługo zaczyna sie NHL. wspaniałe drużyny i wspaniałe kursy. W roku poprzednim nie udało mi się zdobyć terminarza na cały sezon i uzupełniałem zeszycik i komputer w trakcie sezonu. troszke sie przy tym nameczylem ale mysle ze spoko. Na ten rok poszukuje terminarzu do komputera, Exleka czy coś takiego, z podziałem Drużyna i lista przeciwników w sezonie, w kolejnośći dat oraz Wyjazd/Dom... bardzo by mi to ułatwiło sprawe... bo tak to sam bede musiał wpisywać. a ten czas moge poświęcic czytani co piszzy w lodzie cze :5gw:

w NHL będzie lockout i wielu zawodników będzie grało w Europie,np.Lecavalier,Elias w Sparcie,ja mam do Trzyńca 6 kilosów,a tam napewno między innymi zobacze najlepszego zawodnika Ottawy Martina Havlata,ale będzie pięknie...

informacja z ostatniej chwili: Slavia zyskała z NHL Palffyego i Stumpela z LA KINGS

Bardzo super, że niebawem startuje NHL. Chciałbym zapytać w jakim okresie czasu tzn. mniej wiecej od kiedy do kiedy są rozgrywki i ile kolejek trwają?

[QUOTE]Oryginalnie wysłał gizmo2003:
[qb]Bardzo super, że niebawem startuje NHL. Chciałbym zapytać w jakim okresie czasu tzn. mniej wiecej od kiedy do kiedy są rozgrywki i ile kolejek trwają?[/qb][/QUOTE]Raczej bedzie lockout wiec start NHL-u nie bedzie w terminie - wiec nie ma sie co martwic na zapas - chyba ze nastapi dla dobra hokeja ( ktory chyba jednak za oceanem z roku na rok traci popularnosc ) przyspieszenie rozmow. Rozgrywki moga sie zaczac wiec dopiero w styczniu i byc skrocone. Wielu hokeistow przyjezdza do Europy w poszukiwaniu pracy, badz jak nasz Mariusz Czerkawski podpisuje kontrakty na caly sezon na granie w Europie.

A tu wlasnie najnowsze info:
"...
Właściciele klubów NHL ogłosili w środę w Nowym Jorku lokaut. Rozpoczęcie hokejowego sezonu ligowego za Oceanem, planowane na 13 października, jest wielce zagrożone. Podjęto też decyzję o odwołaniu przedsezonowych zgrupowań. Zdaniem komentatorów oznacza to zagrożenie dla całego sezonu 2004/05. Powodem decyzji o lokaucie jest brak porozumienia między właścicielami klubów a stowarzyszeniem graczy NHL (NHLPA) w sprawie nowej, wzajemnej umowy.
Termin poprzedniej wygasa o północy 15 września czasu miejscowego. Strony pracujące nad nową wersją umowy po raz ostatni spotkały się w czwartek. Do porozumienia, jak poprzednio, nie doszły.

Już dzisiaj pojawiły się obawy, że po raz pierwszy od 1919 roku nie dojdzie do rozgrywki o Puchar Stanleya. Wówczas uniemożliwiła to epidemia hiszpańskiej grypy, torpedując rywalizację hokeistów Montrealu i Seattle.

Zanim decyzja o lokaucie została ogłoszona, kluby upoważniły komisarza NHL Gary'ego Bettmana do ewentualnego odwołania sezonu. Właściciele wydzielili specjalny fundusz, w wysokości 300 milionów dolarów, na pomoc klubom w okresie lokautu.

"Obecny system płac nam nie odpowiada. Potrzebujemy nowego systemu. A tym co się stało, jesteśmy zbulwersowani" - powiedział prezydent i generalny menażer klubu Carolina Hurricanes, Jim Rutherford.

Powodem konfliktu w NHL są sprawy finansowe. Właściciele klubów chcąc obniżyć koszty utrzymania drużyn zamierzali uczynić to m.in. ograniczeniem wydatków na płace zawodników. Gracze na to się nie zgadzają.

30 klubów NHL - 24 z USA i sześć z Kanady - zamierzało rozpocząć zgrupowania przedsezonowe w czwartek, dzień po upływie terminu dotychczasowej umowy, zawartej w 1995 roku.

W obecnej sytuacji wielu zawodników postanowiło przenieść się do Europy - w tym m.in. Mariusz Czerkawski do Djurgarden Sztokholm. Tych, którzy zostaną za Oceanem, nęci nowo powstała liga - OSHL (Original Stars Hockey League), która ma wystartować w piątek - w Barrie, a w której grać się będzie według odmiennych zasad niż w "tradycyjnym" hokeju, np. czterech na czterech plus bramkarze. Innym proponuje się grę w nowej WHA (World Hockey Association), złożonej z ośmiu drużyn, z których każda ma rozegrać po 76 meczów.

Lokaut w NHL jest pierwszym w zawodowych ligach amerykańskich od sezonu 1997-98, kiedy to anulowane zostały 464 mecze w rozgrywkach koszykarzy w NBA, a każda z drużyn zamiast 82 gier wystąpiła w 50 meczach.

W historii NHL rozgrywki zostały wstrzymane po raz trzeci. W 1992 roku doszło do 10-dniowego strajku, w wyniku którego przełożono 30 meczów. W sezonie 1994/95 lokaut trwał 103 dni. Nie odbyło się 468 zaplanowanych gier, a drużyny w sezonie zasadniczym zamiast 84 rozegrały po 48 meczów. Rozgrywki wówczas zostały wznowione 11 stycznia 1995 r., pięć dni przed upływem terminu, w którym Bettman miał odwołać sezon.

Szefowie klubów NHL domagali się zmian w kontraktach zawodników, ponieważ koszty utrzymania drużyn są bardzo wysokie. W sezonie 2002/03 stracili 273 miliony dolarów, w ubiegłym sezonie - 224 mln, według danych ligi.

Średnia płaca hokeistów w okresie poprzedniego lokautu wynosiła 733 tysiące dolarów. Obecnie wzrosła do 1,830126 mln. Dane te opublikowało stowarzyszenie graczy - NHLPA.

W NHL dochody klubów podniosły się od 732 milionów w 1993/94 do 1,996 miliarda w 2002/03. Z danych opublikowanych przez NHL wynika, że w tym czasie na utrzymanie graczy kluby wydały 57 procent dochodu w pierwszym przypadku, a obecnie - 75 procent.

Kluby podkreśliły ponadto, że dochody z praw do transmisji - od stacji państwowych, lokalnych, od nowych mediów są relatywnie małe, wynoszą 449 mln w 2002/03.

Porównanie oglądalności rywalizacji w czterech zawodowych ligach za Oceanem jest niekorzystne dla hokeja na lodzie. Według Nielsen Media Research pięć meczów ostatniego finału Pucharu Stanleya miało w telewizji ABC wskaźnik 2,6, a dwa w ESPN - 1,2. Oglądalność tegorocznego Super Bowl (futbol amerykański) w CBS określił wskaźnik 41,3; World Series (baseball) w telewizji Fox - 12,8, a finały NBA w ABC - 11,5.

Szwedzi skorzystają na lokaucie

Konflikt w NHL oznacza dla szwedzkich klubów wyjątkowo ciekawy sezon, ponieważ zgłaszają się do nich najlepsze szwedzkie gwiazdy zza Oceanu i zgadzają się grać nawet za darmo w zamian za pokrycie kosztów ubezpieczeń.

Lars Glennert, prezes Faerjestad najbogatszego szwedzkiego klubu, ocenił, że przyjazd gwiazdorów rozgrzeje szwedzką ligę. "Kiedy konflikt w NHL się zakończy i idole nagle wyjadą, to w jednej chwili ze szwedzkiej ligi ujdzie powietrze jak z przekłutego balonu, a zyski okażą się mniejsze niż koszta" - dodał.

"Z punktu widzenia kibica występy +zagranicznych Szwedów+, to wielka gratka, lecz w praktyce zablokują oni miejsce w zespołach młodym szwedzkim hokeistom. Poza tym gwiazdy NHL są drogie nie z punktu widzenia ich zarobków, lecz z powodu kolosalnych premii ubezpieczeniowych, które w naszym przypadku nie zostaną pokryte ze sprzedaży biletów, ponieważ nasza arena i tak jest prawie zawsze pełna" - powiedział Glennert.

Sztokholmski Djurgarden spodziewa się długotrwałego lokautu w NHL, dzięki któremu zarobi na sprzedaży biletów i na reklamach. Prezes tego klubu Tommy Engstroem, który w ubiegły czwartek podpisał roczny kontrakt z Mariuszem Czerkawskim, powiedział: "Zgodziliśmy się na żądania finansowe Mariusza, ponieważ ma w Sztokholmie status gwiazdy, nie tylko sportowej, i z pewnością przyciągnie publiczność. W dodatku nie przyjeżdża na chwilę, jak inni, lecz co najmniej na rok".

Mariusz Czerkawski przyjedzie do Sztokholmu w czwartek w południe. Kilka godzin później ma wystąpić na konferencji prasowej. Prasa ocenia, że Polak będzie najlepiej zarabiającym hokeistą szwedzkiej ligi.

Jak pisze dziennik "Svenska Dagbladet", liczba dostępnych na rynku hokeistów NHL jest ogromna i szwedzkie kluby ustalają obecnie zarobki z powracającymi "na chwilę". Szwedzi stosują system premiowy uzależniony od liczby widzów na meczu.

"Czerkawskiego uzupełnią Marcus Nilson z Calgary Flames, Nils Ekman z San Jose Sharks i Daniel Tjaernqvist z Atlanta Thrashers. Będą w Djurgarden dobrze zarabiać pod warunkiem, że hala Globen będzie pełna. Oni jednak, w przeciwieństwie do Czerkawskiego, będą grać w naszych barwach tylko tak długo, jak długo będzie trwał lokaut w NHL" - powiedział Engstroem.

Djurgarden myśli też o jednym z najlepiej zarabiających w NHL Szwedów Matsie Sundinie, który powiedział, że jeżeli konflikt w NHL nie zostanie rozwiązany do grudnia, to podpisze kontrakt ze sztokholmskim klubem.

Problem jednak w tym, że roczna stawka ubezpieczeniowa Sundina, gdyby grał w Djurgarden, została obliczona aż na 10 milionów koron (5 mln złotych).

"W przypadku Kristiana Huseliusa z Florida Panthers jest to około 250.000 koron" - obliczył dziennik "Dagens Nyheter".

Wysokość stawek ubezpieczeniowych jest uzależniona od wielu czynników, a najważniejszymi są zarobki, wartość rynkowa, długość kontraktu oraz wiek. "Najdrożsi są starsi gracze, z długimi kontraktami, ponieważ są bardziej narażeni na kontuzje" - pisze "Dagens Nyheter".

Huselius będzie grał w Lindkoeping, a wartość jego ubezpieczenia to koszt najtańszej wersji Volvo V-70. Dlatego też Czerkawski, którego ubezpieczenie jest porównywalne do Huseliusowego, nie musi być zbyt drogi dla Djurgarden. Klub ze Sztokholmu, w odróżnieniu od Faerjestad, ma trybuny zapełnione, średnio, tylko w połowie.

Szwedzkie kluby doszły do porozumienia z hokeistami z NHL, którzy chcą po prostu grać i wcale nie żądają astronomicznych wynagrodzeń. Obciążeniem są ubezpieczenia i dlatego na przykład MoDo w zamian za ich pokrycie oferuje zarobki... zerowe.

"Powiedzieliśmy otwarcie, że nie mamy pieniędzy na ich pensje i jeżeli chcą grać, to tylko za darmo. Zgodziło się siedmiu, z Peterem Forsbergiem na czele. Na ich ubezpieczenia otrzymaliśmy pieniądze od sponsorów" - powiedział dyrektor Sportowy Modo Hockey, Bengt Hedin.

Peter Forsberg był w ostatnich latach jednym z najlepiej zarabiających hokeistów w NHL, z rocznymi zarobkami 11 milionow dolarów. ..."

Brak słów co sie dzieje ,mam nadzieje ze dojda to porozumienia lada dzien i sezon NHL sie rozpocznie w miare normalnym terminie ,bo tylko ucierpia na tym kibice najbardziej a i kluby to ladnie odczuja te swoje bunty(kibic =kasa dla klubu).A te odejscia do europy zawodnikow NHL sa dobijajace np CZerkawski moim zdaniem juz nie wroci do NHL zostanie w eurobie nawet jak by jutro sie zakonczyl lockaut.no i te smieszne nowe ligi powstajace w USA parodia (przygnebiajaca) pieknego sportu HOKEJA.Jestem bardzo zaniepokojony i zasmucony tym cosie dzieje ,nie dopuszczamm mysli ze NHL mialo by nie byc .jedno jest pewne im dluzej bedzie trwal lockaut tym wieksze pietno dla NHL ,po zakonczeniu sporu NHL nie bedzie juz takie same .Czarny scenariusz to rozwiazanie ligi NHL ,bo jesli nie dojda do porozumienia np do grudnia to zawodnicy zaczna odchodzic i podpsywac dlugoterminowe kontrakty z klubami europy i ty,i nowymi ligami w USA .I nie bedzie komu grac w NHL . MASAKRA ludzie opamietajcie sie ****a uke:

W przeciwienstwie do wielu zawodnikow - nasz Mario podpisal z Djurgarden roczny kontrakt na caly sezon bez wzgledu na ewentualne zakonczenie lockoutu. Ale rzeczywscie moze mu byc tak dobrze ze juz nie wroci do NHL-u. Za to ciekawiej sie bedzie typowalo lige szwecka

wielce i mnie to smuci co sie wyrabia za wielką wodą na zamrożonej tafli mózgów odpowiedzialnych za całą tą sytuacje, na której ucierpią wszyscy związani z NHLem-jednym z symboli ameryki (po tych wyszyskich grach....).... :1gw:

A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój...... - nie pierwszy to raz za oceanem wyprawiają się takie rzeczy. Trudno odebrać komuś to, co już raz mu sie dało(umowa o kasę)Teraz zapewne trwać będzie przesilenie, ale na normalny sezon raczej nie ma co liczyć. Wielka szkoda, chyba zacznę grać w picipolo, bo nic innego na zbliżajace się zimowe wieczory nie przychodzi mi do głowy, chyba, że iwo: , ale głowa jakby jakaś cięższa na drugi dzień.

Wiecie może jakie są wieści z za oceanu odnoście NHL? Kiedy ruszy? Kiedy skończy się lockout?

Możliwe że i w przyszłym roku nie będzie NHL. A wszystko przez kesz, kesz, kesz...

P.S. Wróciłem na forum i zaprowadzam ordnung

P.S 2 Witam Vonseb w miłej i sympatycznej, jakże docenianej pracy Moda

Niestety

"Stało się to czego wszyscy fani hokeja spodziewali się już od dawna, a najgorsze jest to, że nikt nie potrafił temu zapobiec. Komisarz NHL Gary Bettman oficjalnie odwołał sezon 2004/2005 na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w Nowym Jorku.
Ostatnia propozycja władz ligi dotycząca limitu zarobków (salary cup) została - podobnie jak poprzednie - odrzucona przez związek hokeistów (NHLPA) i na rozgrywki zawodowe w Kanadzie oraz USA musimy poczekać przynajmniej do jesieni. więcej "

http://sport.interia.pl//news?inf=593455

Szkoda Wielka

No tak sezon odwolali bo nie mogli sie dogadac w bzdurnej sprawie jedni i drudzy pazerni ze szkoda gadac.A kibicow maja w dupie .Moze i to dobrze ze odwolali ten sezon beda mieli czas na omowienie tych niejasnosci do nastepnego roku i mam nadzieje ze sie wyrobia w czasie i nast. sezon zaczniemy normalnie i juz nigdy nie bedzie lockout-ow w NHL bo tylko cierpi na tym kibic.A swoja droga kluby jecza ze za malo kasy zarabiaja a za duzo wydaja na utrzymanie klubu ,ok to teraz jak odwolali lige to z czego kase wezma na utrzymanie klubu???co prawda czesc zawodnikow gra w eurobie ,ale pozostaje przeceiz utrzynanie hali,itp itd a to wszystko kosztuje.Byl by sezon byla by kasa z biletow ,pamiatek,transmisji tv i bog wie czego tam jeszce a tak dupa zimna .

Zygac sie chce na to wszystko

no wlasnie chodzi o to, ze kasa z transmisji TV jest "za niska". Sa to kosmiczne pieniadze, ale w porownaniu do NBA, MLB i NFL to te transmisje z NHL sa malo warte. Dlatego kluby notowaly straty, placily kosmiczny hajs i stalo sie... Jak tak dalej beda sie upierac to nie wiadomo, czy przyszly sezon zacznie sie terminowo