Nie zapominajcie też o Rivaldo i Cukrze.
Ja dzisiaj zaspałem na korty
Obejrzałem jedynie ostatni gem 1 seta i 2 set Silvy.
Raemon Sluiter - Fernando Vicente 61 60
:).
Julio Silva - Łukasz Kubot 63 62
2 set to raczej spacerek dla Silvy. Po prostu sobie przebijał, a Kubot albo wywalał, albo szedł do siatki i był mijany. Coś Łukaszek nie miał dziś siły i ciężko oddychał po niektórych piłkach :). Mecz raczej bez historii.
Finał, trochę podmęczony już Silva nie miał pomysłu na b.mocny dzisiaj serwis Sluitera i jego mocne zagrania przy liniach. Nie był już tak regularny i dokładny jak w tygodniu.
Obaj za to pokazali że umiejętności piłkarskie nie są im obce :).
Sluiter pożegnał się "see you in next year".
Bardzo piękny turniej podsumowując :).