To zastanowmy sie co by bylo gdyby Navarro w meczu #2 trafil w ostatniej minucie, przy wyniku remisowym? Blah blah blah
Tu nie chodzi o pare Real - Barcelona tylko o glupie gadki o 'psim swedzie'. Barcelona jest nieprawdopodobnie genialnie poukładaną drużyną, a geniusz trenerski Ivanovica jest wprost porażający - ten zespol wszystko wywalczyl, wytrenował, wypocił i wypracował SAM, bez pomocy milionow euro na spektakularne transfery i kupowanie 'gotowcow'. Gra w obronie, pasja i zaangażowanie, mnóstwo off-screenowych akcji z wykorzystaniem gości typu Vasquez, Marconato, Trias, Kakiouzis, czy nawet Kasun (ŻADNEGO z nich nie chciałbym widzieć np. w Prokomie a mimo to stanowią super zgrany kolektyw) dla snajperow typu Navarro Lakovic czy Basile - to jest 'psi swąd' ? Wybacz ale gdyby Ivanovic mial taka ekipę jak TAU to śmiem twierdzić, że finał Euroligi to byłby pojedynek CSKA własnie z Hiszpanami, a nie z PAO.
A co do takiego Marconato to wiesz - Barcelonie jakos nie przeszkadzala gra przez ostatnie 15 minut bez Navarro, w 5. meczu w Vitorii.
A propos wczorajszego meczu - Barca była zdecydowanie i bezwględnie zespołem 100x lepszym, to 54-59 nie zrobiło na nich żadnego wrażenia, tak samo jak w poprzednim spotkaniu, gdy również przegrywali juz 10 punktami. Jeśli masz dobrych wykonawców i szeroki wachlarz zagrań, to na każdą okazję znajdziesz rozwiązanie.
Jedyne co jest nie halo to te zbiórki ofensywne Realu, Barcelona próbuje za wszelką cenę nakręcać tempo i brakuje w kontratakach elementu
piłki Ja wciąż wierzę że Barca jeszcze to wyjmie, a nawet jeśli nie to i tak dla mnie są najlepszym zespołem hiszpańskim w tym sezonie, mimo, że oprócz Navarro i Ukica, nie lubię żadnego z występujących tam zawodników.
Sztukę trzeba doceniać, jeśli jest dobra - a nie nazywać sukces wielu ludzi 'psim swędem'.