ok przyznam sie bez bicia... glosowalem i na PiS i na Kaczynskiego... na Kaczora glosowalem w drugiej turze, w pierwszej na Borowskiego... Tuska nienawidze za to co zrobil z Cimoszewiczem, a potem nawet slowa przepraszam nie umial powiedziec... potem glosowalem na PiS dlatego ze chcialem zeby wreszcie ktos zrobil porzadek, a ku temu byla potrzeba prezydenta i partii rzadzacej z jednej partii... teraz przyznaje - popelnilem blad, ale nie wierze ze PO byloby lepsze... sypie glowe popiolem, jednak nie wstydze sie powiedziec ze zaglosowalem na PiS...
moim zdaniem nie bylo i nie bedzie u nas partii dobrej do rzadzenia... ja tam od zawsze bylem za lewica i SLD... i teraz jak beda wybory to dalej nede ich popieral... mowcie co chcecie ale lepszego prezydenta od Olka nie bedziemy miec dlugo... a lepszej Pierwszej Damy od Joli zapewne nigdy...