#1245808 - 23/05/2007 22:04
Re: Finał CHAMPION LEAGUE 2006/07 AC Milan - Liverpool
[Re: rene]
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
Piszesz, ze ciebie śmieszą moje wypowiadzi Mnie również wiele wypowiedzi śmieszy, ale nie robię z tego problemu, bo wiem, że każdy patrzy na piłkę inaczej i innych wartości w niej szuka. A że ja napiszę inaczej i trochę podyskutuję z konstruktorem, to według mnie fajnie  Bo rózne zdania można mieć, co w moim przypadku nie oznacza, że nie szanuje oponentów Najważniejsze, by szanować się wzajemnie Masz tutaj duzo racji, moze troche sie rozpedzilem, a nie o to chodzi  Smiesza to zbyt mocne slowa w tym kontekscie, czesto wysmiewasz inne ligi kosztem hiszpanskiej i stad to niefortunne stwierdzenie, a wbrew pozorom chetnie czytam Twoje wypowiedzi (z malymi wyjatkami ;)) Jeszcze slowo co do Beniteza nie jest on moim guru ale cenie go za podejscie do swojej pracy i uwazam ze jest ta "nowa fala" w tym zawodzie, troche jak w bukmacherce, na wech, wyczucie nie dojdziesz daleko, wnikliwa i szczegolowa analiza rywala plus zelazna konsekwencja, tym mi imponuje:) Wiesz cos jak Smuda i Michniewicz, zapewne wiesz do czego zmierzam 
|
Do góry
|
|
|
|
#1246131 - 23/05/2007 23:35
Re: Finał CHAMPION LEAGUE 2006/07 AC Milan - Liverpool
[Re: Biszop]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/02/2005
Postów: 2742
Skąd: Lublin
|
Wiele ekspertów futbolu na świecie wskazuje na zdecydowanego faworyta w drużynie Milanu i główny argument to świetny Kaka i Seedorf. Z opinia o tych dwóch piłkarzach w pełni się zgadzam ale nie sądzę by o zwycięstwie zdecydowało to która drużyna wyjdzie bardziej zmobilizowana bo to jest finał i obie ekipy grają o zwycięstwo i po obu stronach chęć zwycięstwa będzie tak samo duża. Jeżeli Milan wyjdzie ze zbyt gorącymi głowami to świetnie ułożony taktycznie drużyna Liverpoolu może ich boleśnie skarcić. Przewagę psychologiczną powinni mieć Anglicy bo to oni schodzili ostatnio jako zwycięscy wyciągając wynik z 0:3 na 3:3 i jeżeli dojdzie do karnych to jest duża szansa, że Milan tego ciężaru psychicznego nie wytrzyma. A trzeba przyznać, że Reina potrafi bronić jedenastki lepiej niż Dudek i według mnie jeśli nie najlepszym na świecie to w samej czołówce.Obie drużyny miały czas by w ostatnim okresie dać odpocząć najlepszym zawodnikom przed finałem bo szansę na mistrzostwo stracili już dawno temu, a pozycja po za czołową 4 im nie groziła. Więc oba składy wypoczęte i gotowe do gry. Nie można pominąć wieku piłkarzy Milanu. Wiem, że nie powinno się spoglądać do metryki piłkarzom tylko na ich obecną formę ale im dłużej finał będzie trwać mogą pojawiać się problemy. Liverpool to młoda drużyna i wybiegana, więc jeżeli podkręci tempo to może być ciekawie. Nie ma za dużego sensu porównywać do tego finału z przed dwóch lat bo obie drużyny są trochę inne niż wtedy. I tutaj plus dla Liverpoolu, który moim zdaniem się znacznie wzmocnił w przeciwieństwie do Milanu. W drużynie włoskiej to ciągle Kaka, Seedorf, Pirlo, Gatuso, Maldini stanowią siłę tej drużyny. Za to brakuje dwóch ważnych ogniw w ataku gdzie do Chelsea powędrował Szewczenko i Crespo powrócił do Chelsea a teraz gra w Interze. Do duża strata w sile ofensywnej bo teraz Milan nie ma pewniaka, którego można wystawić i być wielce przekonanym, że zagra dobre zawody. Tutaj zdecydowany minus w porównaniu do tamtego Milanu. W obronie bez większych zmian po za tym, ze 2 lata są starsi. Liverpool nie tracił czasu i poczynił stosowne wzmocnienia na pozycji napastników gdzie ma do dyspozycji Kuyta, Croucha, Belamego a wtedy tylko mało przekonywającego Barosa i Cise. W pomocy dwa filary pozostały czyli Gerrard i Alonso. Do tego doszedł Mascherano i Zenden oraz Pennant. Obrona trochę odnowiona ale dalej o sile decyduje Carraghe i Riise. I jeszcze ważna zmiana na bram,ce gdzie Dudka zastąpił Reina i trzeba szczerze przyznać, że to dobra decyzja bo nawet wygrywając karne Liverpoolwoi wcześniej oazą spokoju Polak nie był i grał nerwowo. A do Reiny nie można się przyczepić bo gra bardzo dobrze. Liczę na to, że to będzie świetny mecz na miarę tego ze Stambułu i z takim samym zakończeniem czyli wygraną The Reds. Wierzę, że Benitez wymyśli taktykę by powstrzymać Kakę i Seedorfa co pomoże Liverpoolowi w zwycięstwie. Nie wykluczam, ze znowu będziemy świadkami karnych, a tutaj wątpię by Milan poradził sobie z presją pamiętając co wydarzyło się wtedy.
Liverpool wygra LM @ 2,35
|
Do góry
|
|
|
|
#1246308 - 24/05/2007 00:29
Re: Finał CHAMPION LEAGUE 2006/07 AC Milan - Liverpool
[Re: pescar]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 21/01/2005
Postów: 1711
Skąd: Świdnica
|
Jednak zdąrzę wypowiedzieć się jeszcze przed meczem  Nikt jak do tej pory nie wspomniał o owianym tajemnicą Milan Lab , dzięki to któremu w bardzo dużej części m in. Maldini ciągle gra w podstawie i posiada lepszą kondycję niż nie jeden młodzieniaszek. Także reszta staruszków ma się całkiem dobrze , ilość kontuzji w drużynie od rozpoczęcia działalności Milan Lab spadła o 90%  a to daje do myślenia. Najlepsi specjaliści w różnych dziedzianch medycyny i nie tylko, masa elektroniki i kto wie co jeszcze  Tu możecie o tym poczytać http://www.zw.com.pl/zw2/index.jsp?place...34889&page=textCo mnie martwi ? Ostatnie zdanie w tym tekście o tym "mówi" : Na zlecenie Włochów eksperci Massachusetts Institute of Technology tworzą właśnie supernowoczesny system do analizy gry. Ciekawe, czy po jego uruchomieniu będzie jeszcze potrzebny trener... I jeszcze reakcja Ancelottiego na słowa Gerrarda : Trener Milanu Carlo Ancelotti zaatakował słownie kapitana Liverpoolu Steven Gerrarda za jego komentarze na temat Milanu. Gerrard sugerował, że Milan świętował zwycięstwo już po pierwszej połowie w 2005 roku, kiedy prowadzili 3-0 z Liverpoolem w finale LM, zanim the Reds wrócili do gry i wznieśli Puchar. Jednak jak twierdzi Ancelotti - Gerrard "pie*** od rzeczy". Ktoś tu chyba nie jest do końca spokojny  Na koniec garść typów Liverpool (reg. time) Correct score (2:1 dla LFC) 1st to score : Dirk Kuyt 1st to score & correct score : Dirk Kuyt i 2:1 dla LFC 
|
Do góry
|
|
|
|
#1246315 - 24/05/2007 00:30
Re: Finał CHAMPION LEAGUE 2006/07 AC Milan - Liverpool
[Re: buszmen]
|
Meldunek: 17/06/2003
Postów: 6411
Skąd: Toruń
|
Nie wykluczam, ze znowu będziemy świadkami karnych, a tutaj wątpię by Milan poradził sobie z presją pamiętając co wydarzyło się wtedy. Gadka bez sensu. Karne to karne i będzie loteria jak zawsze. Chyba, że któryś zespół będzie w podobnej sytuacji psychicznej jak Milan 2 lata temu, gdzie grając futbol z innej półki, na skutek ingerencji sił nadprzyrodzonych nie wygrał w regulaminowym czasie. karnego może spudłować najlepszy, a strzelić najlepszy i niech nikt mi nie wmawia jakichś tez o potędze Liverpoolu w karnych.
|
Do góry
|
|
|
|
#1246447 - 24/05/2007 01:00
Re: Finał CHAMPION LEAGUE 2006/07 AC Milan - Liverpool
[Re: buszmen]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/08/2004
Postów: 2760
Skąd: Bray
|
Nie wykluczam, ze znowu będziemy świadkami karnych, a tutaj wątpię by Milan poradził sobie z presją pamiętając co wydarzyło się wtedy. Gadka bez sensu. Karne to karne i będzie loteria jak zawsze. Chyba, że któryś zespół będzie w podobnej sytuacji psychicznej jak Milan 2 lata temu, gdzie grając futbol z innej półki, na skutek ingerencji sił nadprzyrodzonych nie wygrał w regulaminowym czasie. karnego może spudłować najlepszy, a strzelić najlepszy i niech nikt mi nie wmawia jakichś tez o potędze Liverpoolu w karnych. Widzialem statystyke, ze na 11 razy gdy strzelali karne wygrali 10 . Nie mam ci nic zamiaru wmawiac. Podobnie jak tego, ze Niemcy sa potega w karnych zawsze wygrywajac. To przeciez tylko loteria.
|
Do góry
|
|
|
|
#1246486 - 24/05/2007 01:08
Re: Finał CHAMPION LEAGUE 2006/07 AC Milan - Liverpool
[Re: Szewa]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 21/01/2005
Postów: 1711
Skąd: Świdnica
|
Jednak jak twierdzi Ancelotti - Gerrard "pie*** od rzeczy". Ktoś tu chyba nie jest do końca spokojny Ancelotti powiedział, że Gerard gada pierdoły, a to "trochę" inny kontekst Ja właśnie nie do końca wiedziałem co kryje się pod gwiazdkami ,bo w takiej formie było to napisane na stronie Liverpoolu  Uznałem ,że chodzi o jakąś mocniejszą wersję słowa na pie 
|
Do góry
|
|
|
|
#1246533 - 24/05/2007 01:15
Re: Finał CHAMPION LEAGUE 2006/07 AC Milan - Liverpool
[Re: konstruktor1]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/08/2004
Postów: 2760
Skąd: Bray
|
Rene,
Nie wiem czy nie chcesz czy nie potrafisz zauwazyc, ze o ile Chelsea czy MU graja zawsze mniej wiecej to samo, o tyle Benitez ustawia swoja druzyne pod danego przeciwnika. I dlatego w lidze Mourihno czy Ferguson majac sklady kupione za jakies 100 czy 200 milionow funtow wiecej niz Liverpool taktyka grania tej samej strategii swietnie wychodzi i potrafia slabszych przeciwnikow zameczyc o tyle w pucharowych starciach, gdzie decyduje bardziej spryt i umiejetnosci taktyczne predzej czy pozniej sie potykaja bo aczkolwiek trudno nie przyznac, ze sa swietnymi menedzerami to jesli chodzi o kunszt, dopracowanie detali i maksymalne wykorzystanie umiejetnosci posiadanych zawodnikow podczas krytycznych 90 czy 180 minut to Benitez jest po prostu lepszy. Przyklad? Zeszloroczny Puchar Anglii, na drodze do zdobycia tego trofeum Liverpool pokonal zarowno MU jak i Chelsea. Nie wspominajac o tym, ze Chelsea dwukrotnie odpadla z Liverpoolem w LM.
Twoja kolejna mantra to jakoby Benitez odziedziczyl jaki super sklad po Houllierze.Mozesz mi tu wmawiac do konca swiata, ze Smicer, Baros, Biscan,Le Tallec, Sinama - Pongolle, Traore czy Cheyrou byli swietnymi zawodnikami, i tak Ci nie uwierze. Oto jak fantastyczny team dostal w spadku Rafa.
Poza tym niewielu ludzi pamieta, ze w 2005 roku w drodze do finalu druzyne Beniteza przesladowaly kontuzje. W cwiercfinalach przeciwko Juventusowi bronil 19 - letni wowczas Carson. Mimo, iz na Anfield Liverpool wygral zaledwie 2:1, Benitez pojechal do Turynu po 0:0 i to osiagnal, a napastnicy Juventusu byli absolutnie bezradni wobec ustawienia jakie w tamtym meczu wybral Rafael.
Stambul. Sam Benitez przyznal, ze sklad, ktory wybral nie byl trafiony. Przede wszystkim zagral bez defensywnego pomocnika i Kaka rzadzil niepodzielnie w 1 polowie zaliczajac dwie swietne asysty. Czy ktos moze mi powiedziec czy Kaka byl na boisku w drugiej polowie i dogrywce? Nie za bardzo bylo go widziec. Wylaczyl go z gry Didi Hamman. Reszta byla historia.
Co do Gerrarda to juz nie bede sie sprzeczal bo z jednej strony uwazasz za obraze porownywanie go z Kaka, z drugiej wmawiasz mi , ze Ballack jest swietnym pilkarzem. Oglednie rzecz biorac widze tu lekka niekonsekwencje w ocenianiu mozliwosci poszczegolnych pilkarzy. A poza tym wiecznie ubolewasz nad mala widowiskowoscia Premiership, jednoczesnie uwazajac, ze polska liga jest bardzo interesujaca. Gdzie Rzym, a gdzie Krym?
Benitez nie musi nic udowadniac. Tego, ze jest swietnym menedzerem dowodzi dwukrotne dojscie do finalu LM w ciagu 3 lat. Jesli chodzi o lige angielska to Ferguson pracowal w MU 7 lat zanim zdolal zdobyc pierwsze mistrzostwo, na pierwszy puchar czekal 5.
Nie zmienia to faktu, ze dobrze jest podyskutowac i jakkolwiek Twoje opinie czesto uwazam za kontrowersyjne to lubie nasze wymiany zdan.
Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1246542 - 24/05/2007 01:16
Re: Finał CHAMPION LEAGUE 2006/07 AC Milan - Liverpool
[Re: Killa Boom]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Z kolei dziwnie by to brzmiało "pierdoły od rzeczy"  Celowo ktoś na stronie zmieniłby wersję ? Istnieje coś takiego jak manipulacja  Info o tej wypowiedzi pojawiło sie już w poniedziałek. Wszystkie portale pisały o "pierdołach", więc nie wiem dlaczego na stronie Liverpoolu podali inaczej  pozdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#1246677 - 24/05/2007 01:50
Re: Finał CHAMPION LEAGUE 2006/07 AC Milan - Liverpool
[Re: konstruktor1]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Witam konstruktor1  Trochę mi się nudzi, więc chętnie jeszcze trochę dorzucę Na sam początek trochę Cię zaskoczę. Przykładam dużą wagę do taktyki, uważam wręcz, że w wielu wypadkach ona ma znaczenie kluczowe. Kto wygra pojedynek dziś tego nie wiem, myśle o trenerach Mówi się tu o Benitezie, a o Ancelottim cisza. Pieniądze w piłce są potrzebne, ale gdzie nie są Tym niemniej - jak pokazała historia - to nie cash przesądza o losach spotkań Co do mojej "mantry" to nie napisałem, że Benitez odziedziczył superskład, ale wygrał - jak ja to określiłem - autorską drużyną Houliera. Tutaj raczej polemizować Tobie nie wypada, bo tak było Gracze, których wymieniłeś to nie jest faktycznie najwyższa półka, choć jak dwóch Czechów, czyli Barosa i Smicera cenię i to bardzo. Milan był królem strzelców ME, a Smicer to bardzo nietuzinkowy zawodnik, choć jego kariera zmierzała ku końcowi, przynajmniej jeśli mówimy o grze na najwyższym poziomie. Zresztą o ile pamiętam Smicer strzelił w finale bramkę Ja zmierzam do tego, że teraz mamy drużynę Beniteza, na miarę funduszy, którymi dysponował ( swoją drogą sporo jej zmarnowal na chybione transfery, ale nie chcę się rozwodzić ) Dziś przekonamy się, czy prawdziwe jest twierdzenie, ze obecny Pool jest rzeczywiście lepszy od poprzedniego, bo ja tego nie przyjmuję tego za pewnik, to się okaże Dla Gerrarda właściwe jest określenie liderBo to bez wątpienia lider, przywodca, ikona The Reds Co do kreatywnosci tego gracza, to moim zdaniem to nie jest dobre określenie Ballack grając w Bayernie też był liderem Misza pomimo wszystko - moim zdaniem - jest graczem bardziej kreatywnym, ale to nie jest playmaker. Nie twierdzę, że jest lepszy czy gorszy niż Gerrard, bo kryteria oceny mogą być rózne. Dziś większośc nie będzie miala wątpliwości, bo Gerrard na fali, a Ballack gdzieś zginął w Chelsea Z trenerami jest tak, że bronia ich wyniki. Załóżmy, że dziś wygra Milan Samo dojście do finału... Formuła LM jest taka, że zwycięzca bierze wszystko Można "zaliczyć" Benitezowi na chama zdobycie LM, do tego dochodzi Tarcza i na tym koniec, jeśli chodzi o pracę na wyspch. Ja mu nie płacę, więc mi to wisi Moim zdaniem jednak coś do udowodnienia ma Ancelotti też dwa razy doszedł do finału, w ubiegłym roku bodaj do półfinału Ja jestem ciekaw tej konfronatacji Poza tym nie przesądzałbym wyłączenia Kaki, jako klucza do zwycięstwa Podejrzewam, że kluczową role w meczu pełnić będą dziś inni gracze. W Milanie boczni obrońcy, w Pool raczej kolektyw, bo to jest największą siłą czerwonych Pisaleś co prawda, że Gerrard ma wolną rękę, ale moim zdaniem on też ma określone zadania do wykonania i on też wpasowany jest w tryby. tak ustawiona jest gra - tam nie ma miejsca na indywidualności, tam gra kolektyw Stąd moje wątpliwosci, co do wzmocnień ( skrzydłowi ) Grać tu ciężko, raczej za mała stawkę bądź jakieś nietypowe zdarzenia Ja więcej szans daję Włochom, ale jak wygrają to nie 4:0 Reczej jdnobramkowe zwyciestwo, lub zwyciestwo w dogrywce Karnych moim zdaniem nie będzie 
|
Do góry
|
|
|
|
#1246729 - 24/05/2007 02:07
Re: Finał CHAMPION LEAGUE 2006/07 AC Milan - Liverpool
[Re: bolo_lacznik]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/08/2004
Postów: 2760
Skąd: Bray
|
Co do mojej "mantry" to nie napisałem, że Benitez odziedziczył superskład, ale wygrał - jak ja to określiłem - autorską drużyną Houliera. Tutaj raczej polemizować Tobie nie wypada, bo tak było Glowne skrzypce w tamtej druzynie grali Xabi Alonso i Luis Garcia, zakupy Beniteza. Luis strzelil bramke Chelsea( wiem, wiem pilka nie przekroczyla linii  ), rewelacyjna bramke Juventusowi, a po drodze dorzucil jeszcze kilka. Alonso wraz z Gerrardem rzadzili w srodku pola. Gerrard i Carragher to wychowankowie, ktorzy byli tam zanim Houllier przyszedl do Liverpoolu. Poza tym w czasach Houlliera Carragher gral czesciej na bocznej obronie, dopiero Benitez zaczal zdecydowanie grac nim w srodku obrony. Nie przekonales mnie, zebyt nie polemizowac  Za piekne widowisko.
|
Do góry
|
|
|
|
#1246950 - 24/05/2007 03:02
Re: Finał CHAMPION LEAGUE 2006/07 AC Milan - Liverpool
[Re: mopsiq]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/05/2006
Postów: 7896
Skąd: Kraków
|
MILAN - L'POOL Do finału dotarły oto te dwie druzyny. Kto by przepuszczał iż bedą to te same druzyny co ostatnio. Dzisiaj wiele osob wypatruje zwyciezców w druzynie z Włoch, pod pretekstem iz maja sie oni zrewanżować za ostatni finał gdzie przegrali w karnych 2:3. Jak dla mnie taki argument nie jest przekonowywujący. Liverpool grał ładnie i wygrywał mecze w ktorych wszyscy stawiali przeciwko niemu [np. Barcelona] Pokazali ze potrafią walczyc. To iż Milan ma sie dzisiaj zrewanżowac nie jest dla mnie czynnikiem , dzieki ktoremu postawiłbym na Milan, Liverpool nie wyjdzie na boisko aby sobie pobiegać dostać w plecy i zejsc z usmiechem na twarzy. Milan zreszta tez nie pozwoli sobie na taki scenariusz. Jak dla mnie ten mecz jest NO BET. Moze sie tam zdarzyc wsyztsko , jedyna opcja ktora bym zaryzykował to jest OVER 2,5 po kursie 2.50 w GB. Obie druzyny ofensywne i graja ladna piłkę a co najwazniejsze skuteczną. Myśle ze conajmniej 3 bramki wpadną, Milan moze pociagnąc akcje , pojdzie kontra itd i odwrotnie. Licze rownież na stałe fragmenty. Pozdrawiam. AC Milan v Liverpool under/over 2.5 Typ: Over 2,5 @ 2.50 GB  Good Luck
|
Do góry
|
|
|
|
#1246993 - 24/05/2007 03:20
Re: Finał CHAMPION LEAGUE 2006/07 AC Milan - Liverpool
[Re: buszmen]
|
enthusiast
Meldunek: 20/05/2007
Postów: 358
|
buszmen - ile kasy postawiles na Milan? Czytam twoje posty i naprawde rozumiem dlaczego bukmacherka zawsze bedzie sie krecic. Jestes po prostu slepy, 'wewnetrzne przeczucie' ci mowi, ze Milan wygra i szukasz teraz na sile argumentow zeby poprzec swoja teze. Twoje posty w tym watku bija po oczach jesli chodzi o bukmacherke. Po pierwsze: szanse sa bardzo zblizone do 50/50 - jesli nie to udowdnij? Jesli ktos faworyzuje Milan - nie ma zadnych argumentow. Liverpoo ljest bardzo dobrze poukladanym zespolem tak jak Milan w chwili obecnej i faworyzowanie jakiegokolwiek mija sie z celem. Stad 50/50 Po drugie: nie badz smieszny piszac o motywacji. Motywacja po stronie obu zespolow bedzie identyczna. Jak uwazasz, ze Liverpool 'odpusci mentalnie' bo juz wygral LM 2 lata temu to sie grubo mylisz. Szkoda, ze nie mozesz zapytac sie Beniteza czy go zadawala to, ze 2 lata temu wygrali LM?! Po trzecie: karne to loteria? Benitez ma doskonale karne dopracowane. Co widac bylo z Chelsea. Bramkarz rewelacyjny Liverpoolu. Wykonawcy znakomici. Jak dojdzie do karnych szybciej Milan znowu przestrzeli (tak jak Espanol), bo akurat tak dziala psychika i nie bedzie na pewno w karnych po stronie Milanu. Stad moje pytanie: co pozwala az tak faworyzowac Milan? PS. Moje wewnetrzne przeczucie mowi mi ze Milan wygra - ze sie zrehabilituja - postawilem w Pinnacle DNB na Liverpool za 2,40 - bo tak wskazuja na to fakty.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|