#1186331 - 02/05/2007 22:17
Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
|
The Famous McD
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
|
Zestaw par 25 kolejki Orange Ekstraklasy:4 maja, piątek:GKS Bełchatów-Górnik Zabrze godzina 20:005 maja, sobota:Odra Wodzisław Śląski-Wisła Kraków godzina 18:00Łódzki Klub Sportowy-Lech Poznań godzina 18:00Cracovia Kraków-Wisła Płock godzina 18:00Groclin Grodzisk Wielkopolski-Arka Gdynia godzina 18:00Zagłębie Lubin-Korona Kielce godzina 18:006 maja, niedziela:Legia Warszawa-Pogoń Szczecin godzina 14:30Widzew Łódź-Górnik Łęczna godzina 16:00Zagłębie Lubin - Korona Kielce 1 Po ostatnim meczu kieleccy fani muszą mieć nie tęgie miny gdyż gra ich pupili nie napawa optymizmem , rażące niewymuszone straty piłki w środku pola lub co gorsza już na własnej połowie wielce irytują...dodatkowo w momencie kiedy trzeba przycisnąć przyspieszyć tempo gry i gonić wynik gracze Korony snują się bez celu po boisku nie oddając w 2ej połowie chyba celnego strzału na bramke... gracze Dyskobolii byli conajmniej o dwa tempa szybsi. Gra ze strony kielczan krótko mówiąc KATASTROFA tego dnia już chyba lepiej by się zaprezentowała KORONA GÓRA KALWARIA , gdyż tylu prostych strat i podań adresowanych do przeciwników to żadko się spotyka nawet na niższych poziomach rozgrywkowych... dodatkowo po takich meczach ciężko będzie się zebrać graczom Korony, tym bardziej że pokazali że nie zabardzo sobie radzą grając pod presją. szybcy gracze Zagłębia napewno wykorzystają szanse i zgarną komplet punktów. poruszający się jak muchy w smole zawodnicy Korony będący dodatkowo w słabej formie psychofizycznej będą w tym meczu tylko tłem dla Miedziaków... Drużyny znajdują się na przeciwległych biegunach Zagłębie jest na fali wznoszącej walczy o MP podczas gdy Korona znajduje się na samym dnie króliczej nory...i nie widać oznak żeby ten stan rzeczy miał się zmienić. Drużyne dotknął poważny kryzys, z którego ciężko będzie im się teraz wydostać i powalczyć nawet o 3 miejsce... podskórnie gracze Korony muszą czuć się frajerami >> przegrali w fatalnym stylu walke o MP , walke o PP , więc ciężko teraz będzie im wykrzesać z siebie siły i dać z siebie wszystko i walczyć o INTERTOTO bo mentalnie każdy z graczy czuje się przegranym. można by też wziąć poprawke na to że zawodnicy pokażą sportową złość i wyjdą na boisko naminowani jak sfora dzikich psów....aczkolwiek nie pokazali charakteru w finale Pucharu Polski..gdzie nie podjęcli walki, byli bezradni...co chwila notowli straty, nie oddali celnego strzału w 2ej połwie...więc w Lublinie wyjdą prosząc o jak najmniejszy wymiar kary... AVE (L) Proszę nie zapominać w każdym nowym temacie na początku zestaw par danej kolejki. .::Think Twice::.
Edited by Ignorator (02/05/2007 23:43)
|
Do góry
|
|
|
|
#1186492 - 02/05/2007 22:57
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: Legia]
|
stranger
Meldunek: 01/05/2007
Postów: 11
|
Przed niedzielnym spotkaniem z Pogonią legioniści postrzegani są jako zdecydowany faworyt, ale mistrz Polski ma poważny problem z napastnikami. Wiadomo, że w najbliższych meczach nie zagra znajdujący się w dobrej dyspozycji Maciej Korzym. W kadrze zespołu jest jeszcze trzech snajperów, ale każdy z nich, z różnych względów, to wielka niewiadoma. Co prawda do treningów wrócił po kontuzji odniesionej w spotkaniu z Koroną Bartłomiej Grzelak, ale trudno zakładać, iż piłkarz będzie w pełni przygotowany do sobotniego meczu. Zawodnik podczas wczorajszego treningu truchtał jedynie wokół boiska, a decyzja o jego ewentualnym występie zostanie podjęta pod koniec tygodnia. W pełni sprawny jest za to Dawid Janczyk. Problem w tym, że nie może on zaliczyć ostatnich tygodni do udanych. Młody zawodnik wiosną jeszcze nie strzelił gola w lidze. Po raz ostatni Janczyk trafił do siatki - i to dwukrotnie - w lutym podczas spotkania przy Łazienkowskiej z łódzkim KS w ramach rozgrywek o Puchar Orange Ekstraklasy.
W niedzielę na stadionie Wojska Polskiego zapowiada się zatem emocjonujące widowisko, ponieważ zarówno Legia, która ma jeszcze hipotetyczne szanse na obronę tytułu mistrzowskiego, jak i Pogoń, nad którą ciążą coraz bardziej: widmo baraży oraz spadek do niższej klasy rozgrywkowej, muszą to spotkanie bezwzględnie zwyciężyć. tak wiec jak pisza na stronie legii zapowiada sie niska wygrana gospodarzy pewny Poniżej 2.5 Goli 2.15
|
Do góry
|
|
|
|
#1186819 - 03/05/2007 00:31
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: roberto75]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
|
Zagłębie LubinVSKorona KielceTyp: Zagłębie LubinPamiętamy dobrze sentencję pochodzącą z polskiej kultowej komedii "Miś", że wszystkie Ryśki to fajne chłopy. Niestety współczesne życie napisało zupełnie inny scenariusz w jednym mieście. To miasto to Kielce. Wszyscy w stolicy regionu Świętokrzyskiego liczyli na zdobycie Pucharu Polski. Niestety nadzieja prysła jak bańka mydlana. Korona zagrała kolejny słaby mecz. Była to już trzecia z rzędu porażka popularnych "Koroniarzy". Wszystko zaczęło się od pechowej porażki z Legią Warszawa (0:3). Po tym meczu większość obserwatorów zgodnie stwierdziła. Znajdująca się w dobrej formie Legia zmiażdżyła Koronę. Jednak kolejne już spotkania pokazały, że nie przypadkowa była przegrana w Warszawie. Porażka na Arenie Kielce z Odrą Wodzisław (0:1) była początkiem fali krytyki, zwłaszcza ze strony kibiców. Fani przestali dopingować swój zespół. Dobrze widzieli, co się działo na boisku. Odra Wodzisław zdominowała całkowicie grę. Z bardzo dobrej strony pokazał się Jan Woś, który wygrał praktycznie "Oderce" mecz. Pomimo tego nadal wielu optymistów było wśród fanów popularnych "Złocisto-Krwistych". W końcu kibic wierzy do samego końca. Niestety wtorkowe wydarzenia obnażyły wszystkie braki Korony. Zła gra obrona, brak środka pola i długiej ławki rezerwowej. Już od kilku kolejek widać, że całkowicie w środku pola zawodzi Zganiacz i Hermes. Czerwona kartka, która była efektem nie mocy Zganiacza potwierdziła tylko jego słabą formę. Był to kluczowy moment spotkania, Groclin już w tym momencie prowadził (1:0). Głupie zachowanie Zganiacza zabrało całkowicie podopiecznym Ryszarda Wieczorka szanse na nawiązanie równorzędnej walki. W końcówce finału Pucharu Polski Korona rozgrywała chyba sparing, bo w ostatnich 15 minutach sam Chinyama mógł strzelić hat-tricka. Zastanawiające jest, co się stało z tą Koroną z początku sezonu. Mam jeszcze w pamięci bardzo dobre mecze z Legią Warszawa (3:1) czy Wisłą Kraków (0:0). Dzisiaj niestety widzę wielką nieporadność i grę na "stojaka". Moim zdaniem w zespole może być konflikt. Podczas oglądania transmisji z finału Pucharu Polski dało się zauważyć, że niektórzy zawodnicy grali naprawdę dobrze a inni zawodzili na całej linii. Głównym anty bohaterem jest Maciej Mielcarz. Wpuścił już drugiego kartofla do bramki. Nie wiem, dlaczego trener Ryszard Wieczorek nadal na niego stawia?. Być może uważa, że jego zawodnik przełamie się. Póki, co traci kolejne głupie bramki. Z kolei zaimponował mi Paweł Golański, który walczył i starał się zagrzewać chłopaków do walki. Zaintrygowały mnie jego słowa, które wypowiedział pod nosem: "(...)ja już nie mogę(...)". Oczywiście nie potrzebne wypikowałem, ale to krótkie stwierdzenie jest esencją tego, co dzieje się w Kielcach. Nie wszystkim zależy na dobrej grze i zwycięstwach. Widać to, aż nadto. Nawet trener Wieczorek zmienił się. Kiedyś potrafił godzinami tłumaczyć, dlaczego ustawił tak swój zespół a nie inaczej. Dzisiaj na trudne pytania odpowiada: "nie mam odpowiedzi na to pytanie". To wszystko układa się nam w całość. Słabsza forma ma gdzieś swoją przyczynę. Wydaje mi się, że coraz bardziej sytuacji w Koronie jest podobna do tej w Legii Warszawa za Dariusza Wdowczyka w fazie agonalnej. Obym się mylił, bo kieleccy fani zasługują na dobre widowiska i puchary w przyszłym sezonie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1189003 - 03/05/2007 19:45
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: Ignorator]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/10/2006
Postów: 2651
Skąd: Ruda Śląska
|
...."I believe I can fly".... Ogladajac sobotni mecz Gornika z Groclinem, tak zastanawialem sie o czym moga myslec pilkarze ze Slaska. Moze mysleli o tym co tu zrobic zeby sie nie zmeczyc, albo mysleli jak tu nie zrobic krzywdy zawodnikom z Wielkopolski, ktorzy mieli walczyc 3 dni pozniej w finale PP. Tydzien temu w tym temacie napisalem ze Gornik gra slabo. I mylilem sie. Zabrze nie gra slabo, gra po prostu tragicznie. Brak zaangazowania, brak formy(?) i brak.... wlasciwie to sam nie wiem czego. Pilkarze z Grodziska nie pokazali na Slasku niczego nadzwyczajnego i byli jak najbardziej do ogrania. Nie chce juz dalej pisac jaki styl prezentuje Gornik, tak wiec reasumujac w meczu z Belchatowem nie widze zadnych szans na wywalczenie chociazby punktu. GKS Belchatow - Gornik Zabrze 1 Kurs maly, ale zadnych kokosow sie nie spodziewam Jednak jak sobie teraz mysle jest cos na korzysc Zabrza. Mianowicie fakt, ze na Gorniku nie bedzie ciazyla presja wyniku. A bez takiej presji pilkarze umieja jakos grac (przypomnial mi sie mecz z Legia). Ponadto ostatnie porazki 0:3, 1:3, 2:3...Styl slaby jak pisalem...I tak sadzac po wyniku teraz pasuje 3:3 A warto dodac ze ostatni mecz KSG wygralo z Belchatowem 1:0 "(...)macie zaczac grac" Mysle, ze te slowa w pelni oddaja nastroj slaskich kibicow. Sadze ze tez wart przemyslenia jest over w tym meczu A co do spotkania Zaglebie Lubin - Korona Kolporter Kielce zgadzam sie z przedmowcami, ze gospodarze powinni wygrac. A zadnej wartosciowej informacji nie dodam, czyli Zaglebie - Korona 1 Pozdrawiam
Edited by Ignorator (03/05/2007 20:42)
|
Do góry
|
|
|
|
#1189029 - 03/05/2007 19:55
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: Legia]
|
old hand
Meldunek: 25/01/2007
Postów: 1045
Skąd: z Centrum
|
siemanko! co experci myślicie o meczu Wisły Krakow z Odrą Wodzisław? wydaje mi się że po meczu z (L)egią się podbudowali i pójdą za ciosem, dodam jeszcze że Wisła w rundzie jesiennej zgnoiła u siebie Odre aż 6-0, no inny trener wtedy był, ale to nie wszystko od trenerów zależy tylko od nastawienia samych piłkarzy, a napewno się obudzili podczas ostatniego meczu z (L), oglądałem ten mecz i Błaszczykowski, Paulista, Brożek zagrali naprawde dobry, efektowny mecz, moja (L)egia niemiała wiele do powiedzenia. kursik 2.20 w expekt kusi ale może ja niewiem czegoś o czym może experci wiedzą ...
|
Do góry
|
|
|
|
#1189170 - 03/05/2007 20:26
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: Dżunior]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/09/2004
Postów: 23725
Skąd: Poznań
|
Odradzam. Wodzisław to specyficzny i ciężki teren dla przyjezdnych. Punkty zgubił tam nie tak dawno Bełchatów. Wisła też często się tam "męczyła", i to nawet za czasów ich panowania z Żurawskim, Frankowskim. Krótka historia: Odra-Wisla 1:1 Sat 27-08-2005 Odra-Wisla 1:2 Sun 17-10-2004 Odra-Wisla 3:2 Fri 24-10-2003 Odra-Wisla 3:2 Sun 20-10-2002 Krakowianie w tym sezonie na wyjeździe w 12 meczach, wygrali raz. Odra ostatnio w solidnej formie. Jedyne co tu można wg mnie grać to under 2,5 gola Ani jedni, ani drudzy dużo nie strzelają - a under w Wodzisławiu to nie rzadka sprawa
|
Do góry
|
|
|
|
#1189926 - 03/05/2007 23:01
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: Legia]
|
enthusiast
Meldunek: 21/03/2007
Postów: 385
|
Witam !! 04.05 GKS Bełchatów - Górnik Zabrze 20.00 Górnik Zabrze w ostatnich 4 meczach zdobył 1pkt i oddala się szansa na skuteczną walkę o utrzymanie. Powodem tak słabej postawy podopiecznych Motyki są liczne absencje w składzie głównie w strefie obronnej. Jutro Górnicy przyjadą na kameralny, niespełna siedmiotysięczny obiekt na którym we wtorek rozgrywany był puchar polski w bardzo eksperymentalnym ustawieniu defensywy. Z powodu kontuzji nie zagrają Jacek Paszulewicz, Artur Prokop czyli podstawowi obrońcy, poza tym ze składu wypadli pomocnicy - Rafał Andraszak, Tomasz Prasnal, Damian Seweryn a także podstawowy napastnik Tomasz Moskal. Jak widać sytuacja kadrowa nie napawa optymizmem przed jutrzejszym meczem. GKS Bełchatów (49pkt) walczy w tym sezonie o mistrzostwo kraju i mimo ostatnio słabszego okresu gry podopieczni Leńczyka nadal zajmują pierwsze miejsce w tabeli, ale tylko dzieki lepszemu bilansowi bramek (49-22, 2 miej. Zagłębie 49pkt 42-22). W składzie Bot-u nie ma żdnych kontuzji. Uważam, że będący nawet w słabszej formie GKS nie powinnien mieć żadnych problemów z pokonaniem Górnika, dlatego ten typ jest jak najbardziej odpowiedni do zagrania go na kuponie dublowym. Mój typ: 1 @ 1.3 Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1191540 - 04/05/2007 07:28
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: Tijk]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Zagłębie - Korona
Niestety, nikt nie wkleił kursów, a szkoda, bo to trochę zmienia obraz. Zagłębie jest faworytem, ale kurs w okolicach 1.50 - 1.55 każe mi omijać te spotkanie szerokim łukiem Faktem jest, że złocisto-krwistym dostało się ode mnie ostatnio i to zasłużenie Korona przechodzi kryzys, ale może on w każdej chwili się skończyć. W ostatnich porażkach nie dopatrywałbym się jakichkolwiek teorii spiskowych, czy konfliktu w zespole. Słabszy okres może przydarzyć się każdemu, także Lubinowi. Zagłębie na wiosnę zgubiło jedynie 5 punktów, 3 z Bełchatowem i 2 z ŁKS-em. Zagłębie to nie jest zespół klasy dawnej Wisły z Żurawskim, Frankowskim, Szymkowiakiem, itd. który rozjeżdżał przeciwników jak chciał. Patrząc na poczynania Lubinian na jesień widać, że i przed tym zespołem jest czarna seria Korona jest o tyle niebezpiecznym przeciwnikiem, że gra szybko i zawsze do przodu. Ostatnio jakiś kij w szprychach się zaplątał, ale jeśli złocisto-krwiści zaskoczą, to wygrać z nimi niełatwo Ci, którzy piszą, że Korona jedzie do Lubina po najniższy wymiar kary mogą się niemile zdziwić Z ferowaniem sądów, że Korona jest już przegrana, też bym się wstrzymał, bo Legia traciła do lidera 11 punktów, a był moment, ze dystans ten zmalał do 6-ciu. Korona jeszcze spokojni może powalczyć jeśli nie o mistrza, to o drugie miejsce dające przepustkę do UEFA Po tym kursie to spotkanie dla mnie NO BET
|
Do góry
|
|
|
|
#1191557 - 04/05/2007 07:55
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: rene]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
ŁKS - Lech "Rycerze wiosny" mają tępe kopie i tekturowe tarcze Jeśli ktoś się ma ich bać, to tylko drużyny z Krakowa i outsiderzy. W Grodzisku ŁKS-iacy nie mieli nic do powiedzenia, ostatnio przegrali też z Bełchatowem, choć z przebiegu gry nie zasłużyli na porażkę. Tyle tylko, że mówimy tu o piłce nożnej, a nie jeździe figurowej na lodzie. Wygrywa ten kto strzela bramki. I tu zmierzam do sedna. ŁKS to Hajto, Kłos i Leszczyński, a więc gracze defensywni. Druga linia posypała się, a napastników brak. Czasem błyśnie Madej, czasem Kiżys i to wszystko. Puchar UEFA dla ŁKS-u, jak niektórzy twierdzili, to mżonka, chyba że mówimy o Playstation Poznańska lokomotywa w tym sezonie to nie jest Inter-City Tym niemniej jest to solidny zespół, mający wielu interesujacych graczy, a nade wszystko potrafiacy strzelać bramki. Gorzej wyglada to w defensywie, ale trener Smuda powoli dochodzi do optymalnego ustawienia w tej formacji Wystarczylo to na GKS Bełchatów, więc na mierny w przodzie ŁKS tym bardziej starczy. Kolejorz potrafi rozmontować każdą defensywę, więc i z ŁKS-em sobie poradzi. Zwłaszcza, że Kłos i Hajto coraz częściej popełniają proste błędy w kryciu. W Poznaniu lokomotywa rozjechała ŁKS jak walec dżdżownicę 4:0 Mój typ: 2 i X2 jako zabezpieczenie W każdym razie gospodarze tego nie wygrają
|
Do góry
|
|
|
|
#1191561 - 04/05/2007 08:31
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: rene]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
GKS Bełchatów - Górnik Zabrze
W tym meczu niespodziąnki się nie spodziewam, a na wielką kasę nie liczę. Rewelacyjny lider z Bełchatowa stracił rozpęd, ale zachowuje się jak klasowa drużyna, bo potrafi wygrać nawet wtedy, gdy mecz nie za bardzo mu się układa. Klasycny przykład to ostatnie wyjazdowe zwyciestwo nad ŁKS-em. Myślę, że jest w tym zasługa trenera Oresta Lenczyka, który w trudnych chwilach nastawia zespół bardziej defensywnie Taka taktyka przynosi punkty, a to jest najważniejsze
Zabrski Górnik to nie jest rywal z najwyższej półki, ale lekceważyć go nie można. Zabrzanie potrafią walczyć jak mało kto, co każe mi szanować ten zespół. Nie będę się rozwodzić o personaliach i absencjach, bo to już zostało napisane Powiem tylko, że zadowolę się zwykłą "jedynką" bez handicapów Bełchatów ostatnio wygrywa skromnie, a Górnik, choć osłabiony, łatwym przeciwnikiem może nie być. Przypomnę, iż w Zabrzu Górnik wygrał 1:0 Jesienią potrafił wywieźć punkt z Lubina Uważam, że Bełchatów poradzi sobie w tym meczu Gram 1 po kursie 1.30, co wydaje mi się rozwiązaniem lepszym niż granie meczu Lubin - Korona po 1.50
rene mam wielką prośbę odezwij się do mnie na pm lub jak kolwiek.
Edited by Ignorator (04/05/2007 20:13)
|
Do góry
|
|
|
|
#1193106 - 04/05/2007 23:22
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: pescar]
|
veteran
Meldunek: 03/04/2007
Postów: 1332
Skąd: POLSKA
|
Mógłby ktos napisac cos odnosnie meczu Widzewa z Górnikiem Łęczna Kurs na gospodarzy 1.80 warto grac ?
|
Do góry
|
|
|
|
#1193449 - 05/05/2007 00:48
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: skinekostr]
|
enthusiast
Meldunek: 21/03/2007
Postów: 385
|
Długo zastanawiałem się nad tym meczem ale nadal nie wiem czy go grać. Obie ekipy na tle ligi spisują sie słabo, jednak to Widzew wydaje sie byc w lepszej formie, zaczął grać lepiej, 1-0 z pogonią. Niestety tego samego nie mozna powiedziec o grze Łęcznian którzy grają katastrofalnie, a ostatnia bramka z Arką to przypadek. Widzew u siebie jest grożny i mysle, ze powinnien wygrac ale osobiście jezeli zdecyduje sie zagrac ten mecz to za małą stawkę bo tak naprawde to wygraną Łodzian podpowiada mi serce a nie rozum, hehe pozdrawiam i już od teraz trzymam kciuki za BOT bo postawiłem na dokładny wynik 4-0 kurs 12.00 licze na szczęście
|
Do góry
|
|
|
|
#1194588 - 05/05/2007 06:31
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: Tijk]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Mam nadzieję, że drfocus nie opuścił swojej drużyny w potrzebie i jak zwykle rzuci tu garść informacji prosto z szatni Jeśli chodzi o pomarańczę, to ja już zaksięgowałem zysk Nieduży, ale zysk Zagram jeszcze na ten poznański parowóz Zastanawiam się, czy i na Koronę czegoś nie puścić Niby przesłanek zbyt wielu nie ma, ale ten typ robi się masowy Niektórzy coś przebąkują o handicapach na Lubin GKS Bełchatów zainkasował 3 punkty, czy Lubin też odprawi Koronę z workiem bramek...
|
Do góry
|
|
|
|
#1194973 - 05/05/2007 17:32
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: rene]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/03/2006
Postów: 4403
|
Eeeeeee, hmmmmm tak jak i przed finałem PP tak i teraz próbuje znaleźć coś co wskazywałoby na gre na Kielczan i hmmmm pierwsze co mnie przeraża to Brzyski w wyjściowym składzie Ale jak byłem dość przekonany, że Kielczanie przegrają finał z Dyskobolią i kurs był smaczny więc pewnie sporo osób zarobiło na waciki. Teraz Korona jedzie do Lubina gdzie przegrana eliminuje Kielczan z pucharów. Co więcej po finale mówi się już o zmianie trenera, a musi być coś na rzeczy skoro sam Wieczorek mówi, że jest gotów odejść, wiadomo że będzie trzeba pożegnać się z kilkoma zawodnikami, a jak przyjdzie towy trener (Dżanas??) to pewnie będzie tego więcej niż kilku!! Gra drużyna 2 z 3 więc bezpośredni rywale w tabeli, nikt tu nie będzie grał na remis, ale i porażka jednej z drużyn praktycznie powoduje, że wypadają z gry. Jak napisał beticos typ na Zagłębie to typ masowyw, gdyż Korona jest bez formy. Chciałbym tylko zauważyć jedną rzecz, że kielczanie grają padake praktycznie od stracenie bramki gdyż wtedy nie wiedzą co zrobić . Zobaczmy mecz z Legią (ja w sumie z klatki nic nie widziałem) Ale z tego co mówili oglądający mecz to Korona do momentu stracenia bramki przeważała, to samo z Odrą jakby Saszka wykorzystal Karny to by pewnie było 2,3-0. Ale to tylko gdybanie. Wiem napewno jestem trochę nieobiektywny, ale uważam że Korone stać na wyrównany pojedynek. Raczej na pewno nie zagra Mielcarz a zamiast niego pojawi się Cierzniak, także z góry 1 bramkę dla Lubinian trzeba odjąć . Co więcej oglądając gre Zagłębia wydaje mi się, że lepiej im się gra na wyjazdach. Inną ciekawą rzeczą jest, że często przysypiają w pierwszych minutach meczu później odrabiając straty z nawiązką (Cracovia, Dyskobolia). Mi tutaj śmierdzi remisiem, a jeśli juz Zagłębie wygra to nie wierze, że tak łatwo jak tu wszyscy piszą. Może na 2 nie zagram ale pokuszę się o taki typ: Mój typ: Zagłebie - Korona HT 2 kurs 5.40 ew. Korona pierwsza strzeli bramkę Pocieszając grających na Zagłebie dodam fakt, że Kileczanie do awansu do pomarańczy jeszcze nigdy nie wygrali z miedziowymi. P.S. Ale ten Górnik Zabrze cieniutki
|
Do góry
|
|
|
|
#1194988 - 05/05/2007 17:46
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: rene]
|
The Famous McD
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
|
Zagłębie Lubin-Korona Kielce over lub dokłdny wynik 3:0... coraz większa presja na zawodnikach i trenerach Korony...a dobitnie pokazali że grając pod presją sobie nie radzą...więc i tym razem nie wytrzymają ciśnienia bo jeżeli miałaby być jakaś metamorfoza to nastapiłaby ona w meczu wtorkowym...a widzieliśmy nędzny spektakl ze strony Korony...
Nie chodzi tu o wielką przepaść w umiejętnościach ale o to że zawodnicy Korony mają mentalnie jeden z najsłabszych zespołów w lidze tu się liczy psychologia sportu a Kielczanie ten mecz przegrają już "w głowach" wyjdą jak na ścięcie...jeden Golański to stanowaczo za mało.
jeśli ktoś chce zgłębić dalej temat i dowiedzieć się dlaczego Korona dzisiaj niechybnie przegra odsyłam do poniższego tekstu :
>>>artykuł z Legia.com.pl "Psychologia sportu"
"Jean-Pierre Meersseman, Daniele Tognacci, Bruno Demichelis - dla zdecydowanej większości piłkarskich kibiców te nazwiska są całkowicie anonimowe. Kim są ci panowie? To odpowiednio chirurg, trener fitness i psycholog sportu. Szefowie Milan Labolatory - ludzie, o których bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że wprowadzają piłkę nożną w XXI wiek.
Pomysł na stworzenie supernowoczesnego laboratorium medycznego pojawił się w Mediolanie na początku 2001 roku. Po serii kontuzji drogich graczy włodarze Milanu zrozumieli, że wielkie pieniądze w sporcie to nie wszystko. Dlatego też stworzyli ogromny kompleks medyczny na wyłączność klubu - MilanLab. Kompleks, którego sława i aura tajemnicy zaczyna intrygować coraz więcej ludzi ze środowiska piłkarskiego na całym świecie. MilanLab jest wielkim centrum, w którym zestawia się statystyki, robi się symulacje komputerowe, przeprowadza się niezliczone liczby badań z przeróżnych dziedzin wiedzy. Oprócz zwykłych lekarzy-specjalistów zatrudnia się tam neurologów, biotechnologów, homeopatów, osteopatów, diagnostyków formy czy nawet kucharzy-ekspertów, produkujących specjalne biodynamiczne żywność. Prowadzone są badania o budowie kostnej, mięśniach i nerwach każdego z graczy. Podobno specjaliści z MilanLab są w stanie wyliczyć, kiedy mniej więcej dany piłkarz odniesie kontuzje lub będzie na nią bardziej podatny. Efekty pracy laboratorium widoczne są gołym okiem dla każdego kibica. Milan, mając jedną z najstarszych drużyn na kontynencie, jest od kilku lat na szczycie europejskiej piłki. Założyciele Milan Labolatory do pamiętnego finału w Stambule z Liverpoolem chodzili w glorii cudotwórców. Po tej dotkliwej porażce cała winę zrzucono na klubowych psychologów. Stało się jasne, że świetnie przygotowani gracze Milanu Puchar Mistrzów przegrali nie na boisku, tylko w przerwie w meczu w szatni. Finał w Stambule dobitnie pokazał jak ważną role w obecnym sporcie odgrywają czynniki bezpośrednio związane z psychiką każdego z graczy. Bruno Demichelis, odpierając zarzuty, powiedział - "Albo mnie wyrzućcie albo dajcie mi w końcu zbudować Mind Room"!
Milan spełnił życzenie swojego klubowego psychologa. W piwnicy MilanLab utworzono dźwiękoszczelny kompleks, w którym oprócz zwykłych testów osobowościowych czy testów zdolności postrzegania po prostu zamiast ciała zawodników trenuje się... ich duszę. W skomputeryzowanych pomieszczeniach przeprowadza się analizę emocji graczy, kontroluje się bicie ich serca, oddech, temperaturę skóry, częstotliwość fal mózgowych oraz stopień koncentracji. Stosuje się m.in. mentalną gimnastykę i inne nowoczesne technologie w badaniu ludzkiego umysłu.
Dlaczego o tym piszę i dlaczego piszę o tym akurat właśnie teraz? Skłoniło mnie głównie do tego, to co widziałem podczas ostatniego meczu Legii z Wisłą. W piątek grały ze sobą dwa wielkie kluby w piłkarskim klasyku bardzo ważnym dla końcowego układu tabeli. Klasyku, w którym remis był niezadowalający dla żadnej z drużyn. Wszyscy czekali na wielkie widowisko, którym miało być spotkanie dwóch wygłodniałych punktów jedenastek. To co widzieliśmy na stadionie w Krakowie - mówiąc najdelikatniej - rozczarowało. Gdyby nie doping kibiców ciężko by było zauważyć, że mamy do czynienia z piłkarskim świętem. Pierwsza połowa była wręcz czymś co można określić rodzajem piłkarskiego kuriozum. Zamiast efektownych akcji, zrywów i walki oglądaliśmy mecz chyba dwóch najbardziej zestresowanych jedenastek na świecie. Podań na jeden kontakt, akcji indywidualnych, dryblingów nie było w ogóle. Stawka meczu, presja, nerwy i trwoga przed popełnieniem błędu skutecznie zniechęcały zawodników do brania indywidualnej odpowiedzialności na swoje barki. Podstawową i najczęściej używaną opcją wyprowadzenia akcji było mocne uderzenie piłki w stronę bramki przeciwnika. Mówiąc jednym słowem - dramat! A przecież oglądaliśmy aktualnego mistrza i wicemistrza Polski! Jak to możliwe, że tacy gracze mogli stworzyć w pierwszej połowie (a pewnie w drugiej byłoby podobnie gdyby nie szybko strzelona bramka) tak słabe piłkarsko widowisko? Odpowiedź znaleźli przytoczeni przeze mnie na początku felietonu szefowie Milan Labolatory. To co widzimy na boisku, najpierw musi zaistnieć w głowach piłkarzy. Bardzo często jest tak, że sportowcy z powodu słabej koncentracji, blokady psychicznej lub zbyt dużej presji nie mogą osiągnąć dobrych wyników, pokazywać w pełni swoich umiejętności czy nawet zwyczajnie normalnie grać. Po ostatnich spotkaniach przed meczem z Wisłą widziałem Legię zdeterminowaną, pewną siebie, ruszającą na rywala od pierwszych minut. Byłem pewien, że to nie "Biała Gwiazda" będzie dyktowała warunki gry w tym meczu. Mogło być tak jak przewidywałem. Wisła, mimo atutu własnego boiska i bardzo korzystnego bilansu bezpośrednich spotkań z Legią ostatnimi czasy, mecz zaczęła jakby to ona grała na wyjeździe. Nie forsowała tempa gry i spokojnie czekała na to co będzie. Widać było, że mentalnie piłkarze Wisły nie byli mocni przed tym meczem i nie wiedzieli też za bardzo co mogli się spodziewać pod drużynie z Warszawy. Legia o dziwo również stała. Zamiast zacząć mecz dwoma-trzema zdecydowanymi akcjami, zaatakować większą ilością zawodników i utwierdzić wiślaków w ich obawach grała równie asekuracyjnie. Doprowadziło to do tego, że z każda minutą ekipa krakowska, dopingowana przez około 14 tysięcy swoich kibiców zyskiwała coraz większą pewność siebie. W przerwie szkoleniowiec gospodarzy stwierdził, że Legia nie taka straszna, zrobił zmiany i dał sygnał do ataku. Na nasz pech na efekty nie trzeba było długo czekać. I tu kolejne rozczarowanie - dlaczego Legia nie ruszyła zdecydowanie nawet po stracie gola? Odpowiedź jest ta sama: ważne jest to co się dzieje w głowach piłkarzy, ważne jest ich nastawienie i psychika. Nasza liga mimo iż umiejętnościami piłkarskimi jest porównywalna do średników europejskich w sferze mentalności zawodników jest całe lata świetle za najlepszymi. Znane jest powiedzenie charakterystyczne dla polskiej ligi, że u nas gra się do pierwszego gola - zespół który go zdobywa najczęściej zyskuje tak dużą przewagę psychologiczną, że w większości przypadków udaje mu się później wygrać całe spotkanie. Stąd się bierze w naszej lidze wieczna asekuracja, mnogość remisów i brak podejmowania ryzyka. Naszemu klubowi mimo iż wybija się zdecydowanie ponad ligową szarzyznę nieobce są podobne problemy. Legia od pewnego czasu mimo naprawdę niezłych graczy ma jeden z najsłabszym mentalnie zespołów w lidze. Kiedy to ostatnio Legia odrobiła np. straty dwóch bramek i wygrała mecz?
Patrząc na przykład działalności Mind Room z Milan Labolatory, ktoś z was mógłby się zapytać czy warto inwestować duże pieniądze w takiego typu badania? Czy nie lepiej kupić piłkarza bardzie odpornego psychicznie na stres i mieć kłopot z głowy? Czy to wszystko coś w ogóle daje? Przecież piłka jest jedną z najbardziej nieprzewidywalnych dyscyplin na świecie! Odpowiedź jest prosta - warto i nawet na pewnym poziomie jest to niezbędne. Konieczne jest ukształtowanie tak mentalnie piłkarza, żeby niezależnie czy przegrywa czy wygrywa zawsze grał z taką samą wolą walki, z takim samym zaangażowaniem i z taką samą wiarą w końcowy sukces jak w momencie rozpoczęcia meczu. Niezbędne jest tak ukształtowanie piłkarza, żeby stawka, presja i nerwy nie przeszkadzały mu w grze, a wręcz odwrotnie, aby go zdrowo motywowały i dopingowały. Psychologia staje się nieodłączną częścią wyczynowego sportu i ma coraz większe znaczenie. Warto więc może wraz z przebudową drużyny na nowy sezon zaczerpnąć wzorce od najlepszych i postarać się o pełny etat dla klubowego psychologa? Może uda mu się zrobić tutaj na miejscu coś co przynajmniej przypomina osławiony mediolański Mind Room? "
AVE (L)
|
Do góry
|
|
|
|
#1194997 - 05/05/2007 17:48
Re: Orange Ekstraklasa - 25 kolejka (5-6 maja )
[Re: drfocus]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
P.S. Ale ten Górnik Zabrze cieniutki Górnik cieniutki, ale dośrodkowanie Chwalibogowskiego to Real Madryt Ja myślę, że Korona strzeli bramkę, bo dawno nie strzeliła, a poza tym w obronę Lubina nie za bardzo wierzę Nie zagra Stasiak, a szkoda, bo był chłopak w "formie" Dziś złocisto-krwiści będą mieli trudniej Fakty są takie, że Bełchatów 3 punkty zainkasował, teraz kolej na... Lubin No zobaczymy Ja pójdę inną drogą myślenia i zagram w taki sposób, że Korona zacznie grać dopiero wtedy, gdy będzie musiała Wobec tego takie dwa typki HT/FT 1/2 kurs 50.00 HT/FT X/2 kurs 11.00
|
Do góry
|
|
|
|
|
|